środa, 12 grudnia 2012

PIERNIKI PO MOJEMU.

Dzień dobry !


Dzisiejszy dzień był dla mnie bardzo pracowity,ale nie dlatego,że robiłam ozdoby,tylko najzwyczajniej w świecie musiałam się brać za porządki świąteczne.Umyłam więc wszystkie okna,zawiesiłam firanki, wysprzątałam co się dało i upiekłam pierniki.Piekę je już przez kilka lat z tego samego przepisu i zawsze wychodzą pyszne.Następnie  nastała najprzyjemniejsza część robienia pierników czyli dekoracja.Tym zajęła się moja 10 letnia córka,która pisakami je pomalowała i jak dla mnie wyglądają bardzo apetycznie.Jutro dorobimy do nich sznureczki i zawisną na choince.Oczywiście reszta pierników będzie przeznaczona do konsumowania,z czym nie będzie problemu i oby wytrwały do świąt,bo zdarzało się,że musiałam  robić kolejną porcję.Jeśli narobię komuś apetytu to piszcie ,a wstawię przepis na nie.









                             
Życzę wszystkim udanego pieczenia a potem smacznego jedzenia swoich smakołyków:))



DANUTKA:)))




4 komentarze:

  1. To ja poproszę przepis;)Męża zagonię do pieczenia,bo cukiernik ze mnie żaden;)Tylko kto mi je tak pięknie ozdobi?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierniczki prześliczne masz bardzo zdolną córcię i pewnie przepyszne :) Pozdrawiam Anna

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dziś też piekłam pierniczki:) Przepis również mam sprawdzony:) A generalne porządki zaczynam od jutra:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkości-to jest to:) Ja też będę bawić się w pierniki:)

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)