piątek, 24 lutego 2017

3 kartki na 3 zabawy

Witam serdecznie .
Kochani zupełnie nie mam głowy dziś do pisania.Na dworze masakra,wieje,leje co chwilę albo dla odmiany sypie, pewnie dlatego jestem śnięta jak rybka i nie mam ochoty na nic.
Zatem szybko przechodzę do konkretów.

Zaczynam od zabawy u Uli .



Temat niby prosty, a z kartki jestem najmniej zadowolona,żeby nie powiedzieć wcale.
Zrobiona jakiś czas temu,ale widać zupełnie nie miałam na nią pomysłu.
Ważne ,że pierniki są ,no nie ?



U Hubki  poszło mi trochę lepiej.



Pomysł na harmonijkowy papierek zaczerpnięty od
Małgosi X,którą wszyscy bardzo dobrze znacie i wiecie jakie ma dziewczę kapitalne pomysły.
U mnie robi on za płotek,przed którym rośnie grządka wiosennych tulipanów.


Z kasiorki do słoika wpadła 20,ale dyszkę reszty zabrałam,aż tak bogata nie jestem, aby po dwudziestaku odkładać;)
No muszę przyznać ,że karteczka idealnie zgrała się z kolorami i kwiatkami słoika ,co zauważyłam dopiero przy obrobieniu fotki .Z tym ,że na kartce wykorzystałam  kwiatki od Ilonki ,a na słoiku filcowe.



 3 zabawa trwa u Inki ,gdzie mieliśmy wykorzystać stare książki,gazety ,nuty czy nawet ulotki.
U mnie wykorzystane są nutki, a choinka oczywiście wykonana własną metodą na taśmę .






Kochani w telegraficznym skrócie to wszystko na dziś .
Normalnie jak nie ja:)

Udanego i spokojnego weekendu Wam życzę .
I lecę szybko powrzucać karteczki do żabek 

Do zaśki :)


wtorek, 21 lutego 2017

Makramowo w neonowych kolorkach


Hey mróweczki :)

Ta praca miała powędrować do zabawy w kolorki ale ,że się zgapiłam i użyłam za mało koloru żółtego ,to dałam sobie z nią spokój.
Zatem wzięłam się za papuzie bransoletki,jakie mieliście okazję widzieć tutaj ,a do tej pomyłkowej pracy wróciłam po kilku dniach .
Planowo miały być też dwa sznurki żółciutkie,a ja zastosowałam jak widać na poniższej foteczce tylko jeden .
Tak to jest jak robi się trzy rzeczy naraz czyli plecie,rozmawia przez telefon i w tle słucha pewnego wykładu:)



W planach miał powstać kwiatek,bo ten użyty do bombardownia był w kolejności drugim jaki poczyniłam w mojej karierze makramowej .
Ale wiadomo jak to jest ,jak pierwszy raz coś powstaje.
Nigdy nie wiadomo ile wziąć tych sznureczków,jakie długości itd.
A u mnie one były zdecydowanie za długie.
Szkoda było odcinać ,więc plątałam dalej i dalej .
No i z tego plątania wyszła mi taka jakby a'la makramowa mandala lub jak kto woli coś na wzór  serwetki.
Ja pozostaję jednak przy opcji mandalowej ,bo tak mi się jakoś kojarzy ten powtarzający motyw.
Czyż nie jest do niej trochę podobna?
Teraz tylko pomyślę o jakiejś  rameczce i sobie oprawię .


W sumie to już moja druga (haha) mandala w karierze blogowej,pierwszą miałam przyjemność poczynić na zabawę carvingową tutaj.
Wiem,że to nie są prawdziwe mandale,ale może kiedyś dojrzeję do tych malowanych,choćby takich jak ta 


Niestety link do niej gdzieś zapodziałam :(

Tylko pytam kto mi użyczy talentu malarskiego,bo jakoś z farbami i pędzlem  nie potrafię się zakolegować .

Oczywiście wypada zaprezentować też jej drugie oblicze,znaczy stronę 




Jak widać kolorki iście wiosenne ,naładowane pozytywną energią ,nadzieją i optymizmem.
Ja tam lubię takie połączenia kolorów,więc mnie pasuje.
Już ręce mnie swędzą ,aby popróbować z innymi kolorami,bo każde zestawienie może wyglądać bardzo ciekawie.
A tak wygląda zbliżenie z obu stron .



Jakby kto pytał to nadal ciągle supłam i końca nie widać ,ale cóż takiego na razie nie zdradzam.
Oczywiście w międzyczasie jakieś bransoletki też powstają ,bo nic na to nie poradzę ,że uwielbiam je pleść .

A na koniec przypominam o Candy bez okazji.
Jak wiecie koniec miesiąca  nieubłaganie się zbliża,dlatego  kto ma ochotę na jedną z moich makramowych biżutek niech pręciutko pomyka i  zapisuje się do zabawy  ,bo nigdy nie wiadomo na kogo padnie.

Buziaki i pozdrówka wtorkowe dla wszystkich ,którzy tu zajrzą dziś, jutro ,pojutrze,za tydzień, za rok czy za wiele ,wiele lat.

Do zaśki :)




niedziela, 19 lutego 2017

Podsumowanie pudełek z okienkami

Witam niedzielnie .

Czas najwyższy zrobić krótkie podsumowanie naszych zbombardowanych okienek.
Udział w zabawie wzięło 27 zdolnych dziewczyn ,a dwie z nich zbombardowało nie jedno, a dwa pudełka.
Strasznie się cieszę na te Wasze pomysły,które... oj czasem potrafią nieźle zaskoczyć .
Stworzyłyście z tych pudełek same śliczności,co jedna praca to ciekawsza i piękniejsza.

Ale co ja tu będę gadać ,lepiej luknijcie na wszystkie prace w jednym miejscu.






Cudowne wykonania i prześwietne pomysły 
Wśród prac  trafiła się taka perełka jaką jest  wrak prosto z dna oceanu wykonany przez  Wehlen,którą postanowiłam w tym miesiącu wyróżnić .
Wandziu  bardzo przypadła mi do gustu Twoja praca,okraszona piękną opowieścią.Widać w niej ,że  Twoja pomysłowość nie ma granic.
Gratuluję ślicznie  i proszę oto Twój banerek do pobrania,zawieś go dumnie na swoim blogu.


Kochani skoro jest nas mniejsza grupka to może w następnym zadaniu  wspólnie wybierzemy najciekawszą pracę za pomocą głosowania.
Co Wy na to ?
Piszcie i podrzucajcie swoje pomysły.

Pamiętajcie ,że Kreatywne Bombardowanie przede wszystkim  ma być dobrą zabawą,mobilizacją  a do niej chyba nie potrzebujemy żadnych nagród?
Myślę ,że wyróżnienia w postaci banerków powiny być ok ?
Tak jak wcześniej już pisałam ,kolejny temat pojawi się 1 lub 2 marca.


Do następnego klikania.



środa, 15 lutego 2017

Papuzie biżutki


Dzień dobry wszystkim 

Po tytule widać o czym dziś będzie mowa,więc nie ma co ściemniać i pisać o przysłowiowej  "doopce Maryni" ,tylko trzeba konkretnie ,zwięzłowato i na temat.
W lutowym wyzwaniu tutaj mieliśmy dwa zestawy kolorystyczne  do wyboru w postaci takich oto przesłodkich papużek falistych .


Od samego początku wiedziałam ,że zrobię oba zestwy, bo są bardzo przyjemne dla oka.
Wiedziałam też ,że będą to jakieś makramowe wypociny,ponieważ ostatnio mam fazę na supełkowanie .
Pozostało jedynie wybrać jakiś kolejny wzorek do przestudiowania .
Po dłuższym poszukiwaniu w końcu znalazłam taki jeden, którego jeszcze nie miałam okazji robić.
Powstała bransoletka w wersji: 
zielony-żółty-czarny plus dodatkowe kolorki w postaci białego i koralików antyczny brąz.



Ciekawość mnie zżerała,jak będzie wyglądać bransoletka, w której zamiast białego okalającego te prostokąciki będzie kolor biały.Jednak nie chciałam brać tych samych kolorów,tylko zastosowałam inne odcienie zielonego i żółtego.
Poplątałam ,powiązałam i wyszło tak



Jednak widzę ,że na mój gust czarny zdecydowanie lepiej pasuje niż biały.


Co prawda jak już wykonałam obie  to poszłam po rozum do głowy,że miały być minimalne ilości dodatkowego  koloru, a u mnie normy przekroczone.
Cóż trza było zrobić choć jedną przepisową i zgodną  przecież z wytycznymi jakie sama wymyśliłam ,no nie ?
To złapałam za inne kolorki sznureczków i powstała trzecia  papużka:)





Dwie z nich pasują idealnie do banerka,aż pokusiłam się o taką foteczkę 


Jeszcze tylko kilka zdjęć z sesji zdjęciowej 

makrama




makrama


makrama

makrama



makrama

I jak kochani ,zaliczacie mi to zadanie,mimo,że są drobne niedociągnięcia?
Ja tam bym przymknęła oko ,haha :)

A na koniec przypominam,że dziś  o godzinie 23:55  mija termin  bombardowania pudełek z okienkami .
Potem nastąpi krótka przerwa w zabawie i z kolejnym tematem pojawię się dopiero w marcu.
Zatem będzie sporo czasu na odpoczynek od mojej jednej z zabaw.


Ponieważ za oknem piękne słoneczko to życzę Wam spokojnego i udanego dnia :)

Jak zawsze do zaśki wszystkim :)



niedziela, 12 lutego 2017

Karteczkowy luty u Anulki

Heyka niedzielnie :)

Nadszedł czas, abym w końcu i ja zgłosiła swoje propozycje karteczkowe do zabawy u Ani.


Karteczki zrobione i od kilku dni,grzecznie czekają na swoją prezentację.
Ja tam nie jestem wyrywna i zawsze mówię ,że zdążę pokazać te swoje wypociny.
Sami wiecie,że mistrzem w tej dziedzinie to nie byłam ,nie jestem i pewnie nigdy nie będę.
Patrząc co Wy tam tworzycie ,to moje skromne karteczki mogą się schować.
Ale skoro zabawa jest udana to dalej w niej pozostaję  i zamierzam być do końca świata,albo nawet o jeden dzień dłużej.Także Anulka przygotuj się na kolejne sezony,Danutka nadciąga haha :)

W II sezonie  karteczkowej zabawy u Ani zmieniły się trochę zasady i  co miesiąc ktoś inny będzie inspirować i podawać tematy. 
W lutym  gościmy  Małgosię ,która moim zdaniem zaproponowała bardzo przyjemne tematy na ten miesiąc.
Gosia zdolne dziewczę ,czasem leniwe ,czasem szybsze niż błyskawica ,rozdaje na prawo i lewo swoje stempelki i grafiki.Gdyby ktoś miał ochotę to zapraszam do naszej projektanki KLIK,tam każdy znajdzie coś dla siebie.

Jednak ja wyjątkowo w tym miesiącu z jej grafik nie skorzystałam ,dałam szansę innym haha:)

Zacznę od bardzo skromnej karteczki na Boże Narodzenie z  białą  śnieżynką .



 Kartki okazjonalne miały posiadać  serduszka.
Zrobiłam dwie różne ,wykorzystując tą samą serwetkę z różami 





Wielkanocne karteczki miały zawierać zająca z jajem lub zająca z kurczakiem .
Pomyślałam sobie ,że co tam będę wybierać z kim tego "zajca" posadzić na kartce,więc zrobiłam obie wersje.

Obie również z wykorzystaniem  metody serwetkowej  na taśmę dwustronną .



Jednak to ta druga kartka mnie ubawiła do łez.
A wiecie dlaczego?
Bo jak ją  tworzyłam to nie myślałam ,kleiłam te różne warstwy,przymierzałam i znów przyklejałam ,korzystając oczywiście  z tapet od Ani T. 
O dziwo wtedy wszystko było ok.
Ale jak już ją skończyłam,zrobiłam zdjęcie, to dopiero wtedy zdałam sobie sprawę,że ten mój kurczak wierzchem jedzie i to na zającu haha:)
Z drugiej strony można pomyśleć ,że zając zakopał się w jakiejś norce i też byłoby extra.
Myślcie co chcecie ,ja tam jednak mam skojarzenia bardziej konne haha :)


Jeszcze tylko kolaż i liczę ,że obie panie zadanie mi  zaliczą na piąteczkę :)
A jak nie za kartkowanie to chociaż za humorystyczne paplanie.



Cóż moi drodzy,mój czas minął.
Przypominam o zabawach jakie prowadzę ,wszystkie banerki znajdują się na bocznym pasku bloga .

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę udanego tygodnia.

Papaśki i do zaśki :)



czwartek, 9 lutego 2017

4 i 5 /12 u Hubci

Witajcie moi drodzy.
To znowu ja :)
Wpadam na bloga, aby szybciutko dodać karteczki do zabawy u Ewuni.
Odrobiłam 4 i 5 zadanie,także będę mieć dłuższą chwilkę wolnego czasu od kartkowania  i zajmę się ulubioną ostatnio makramą .

Zatem bez przedłużania  tłumaczę co i jak dla tych którzy jeszcze do zabawy nie dołączyli.
Ewcia ma świetne pomysły,zatem karteczki fajnie się tworzy .
Nie będę narzekać na braki tego, śmego czy owego bo większość wie,że maszynerii i innych cudów nie posiadam,radzę sobie z tym co dostałam od dziewczyn i to staram się wykorzystywać jak najlepiej.

Zadanie 4 polegało na umieszczeniu na kartce zajączków i jakiegoś akcentu fuksji .


Zrobiłam 2 kartki,jedną  z wykorzystaniem 2 różnych serwetek.
Jakby ktoś pytał to zajączki są z innej, a pisanki z innej serwetki.
A kartka wygląda tak 


Do  drugiej karteczki wykorzystałam świetny stempelek z zajcem od naszej Gosi.
Gdyby ktoś miał ochotę na Gosine stempelki i to za całkowitą darmochę to zapraszam tutaj .



Tego akcentu fuksjowego trochę mi się namnożyło,bo baza też jest w takim kolorze.Ale co tam ,zaryzykuję może Ewcia na zbity pysk ich nie wywali :)


Do słoiczka wpadła dyszka  ,a to wymagana foteczka z wystrojonym słojem 




Następne zadanie,wow już  5, to zainspirowanie się kolorami z poniższego banerka plus obowiązkowy dodatek czegoś naturalnego.


Przyznaję się bez bicia,że taka opcja idealnie mi podpasowała do karteczki, którą jakiś czas temu  zrobiłam .
Zatem nie musiałam nic wymyślać ,tylko wrzucam gotowca.
Jak widać kolory są jakby tu powiedzieć  szaro-buro-sraczkowate haha.
Ale chciałaś Ewcia,no to masz:)
Koszyczek wykonany jest z samej natury,czyli juty i sznurka 




W towarzystwie słoika,który wzbogacił się o kolejnego piątaka.



I na koniec wszystkie 3 karteczki razem .


Mam  też przygotowane kartki do Ani ,ale na razie nie mam cierpliwości do cykaniania fotek .
Brak dobrej żarówki daje się niesamowicie we znaki.

Kochani w każdym poście przypominam o" Candy bez okazji",zatem i teraz nie odmówię sobie tej przyjemności i zaproszę Was serdecznie do zabawy.
Wszystkie szczegóły znajdziecie  tutaj.

Myślę ,ża na dziś to tyle.
Teraz zasiadam wygodnie w fotelu i zmierzam ku Wam, zaległości mam sporo,więc na bank trochę na blogach posiedzę.Oby rano mnie nie zastało:)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich 

Do zaśki :)