wtorek, 8 września 2015

Wrzosowe klimaty

Cześć wszystkim :)

Ktoś mi powiedział ostatnio,że mam motorek w łapkach ,bo zasuwam w bardzo szybkim tempie i ekspresowo nadrabiam  sprawy blogowe.


Tak,tak  kochani muszę się Wam  do czegoś przyznać .
Mam  taki mały akumulatorek ,który ładuję przez całą noc , aby być na chodzie przez większą część doby  .
A nazywa się on SNEM:)
Polecam ,ale z umiarem .
Za dużo snu też nie jest zdrowe ,a  na zapas przecież nigdy się nie wyśpimy.
Ja sypiam po 4-5 godzin na dobę i chyba wtedy czuję się najlepiej.Wolę być niedospana niż "przespana "
Nie znoszę lenistwa i wylegiwania się w łóżku, wyjątek stanowi sobota ,wtedy to pozwalam sobie na małe odstępstwo od normy i potrafię polegiwać nawet do ósmej ,co jest ogromną rozpustą haha:)

Uwielbiam  pracować wieczorami i nocą ,wtedy  najlepiej mi się tworzy.
Mam ciszę i spokój,nikt mi tyłka nie zawraca .
Jestem tylko ja i refleksja.
Jest ulubiona  muzyka i wszelakie pierdolitka.
To wtedy wpadam na szalone pomysły ,wymyślam nowe zabawy.
Mam  w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów,ale jak na razie czas uniemożliwa ich zrealizowanie,dlatego siedzę cicho jak mysz pod miotłą i choćby przypalano mnie żywcem nie zdradzę nikomu co planuję w nieokreślonej przyszłości.

No to sobie troszkę pogadałam do monitora,aby post nie był całkiem chudy,bo przecież on nie musi być na diecie tak jak ja.

A dziś u mnie zapowiada się temat wrzosowy ,specjalnie dla naszej Agatki ,gdzie  co miesiąc bawimy się kwiatkami.


Wrzosów to ja raczej nie zrobię ,ale Agatka dopuszcza prace w różnych odcieniach fioletu ,więc dla mnie to raj ,bo uwielbiam pracować tym kolorem .

Na zabawę przygotowałam bransoletkę ,która od jakiegoś czasu nie daje mi spokoju.

Ostatnio udało mi się skumać te pierońskie węzły żebrowe i zrobiłam pierwszą sztukę biżutki,którą mieliście okazję zobaczyć tutaj.

Nauka makramy  trwa nadal,dlatego powstała kolejna bransoletka  z tymi węzełkami.
Początkowo miałam wrażenie,że jest nie do ogarnięcia ten 
1 mm sznurek ,bo mi nic nie wychodziło.
Ale w pewnym momencie pojawiło się światełko w tunelu i zaczęło mi w końcu coś tam wychodzić.
Teraz już wiem gdzie robiłam podstawowy błąd ,że te supełki nie układały sie tak jak powinny.
U mnie był to zły kąt trzymania sznurka wiodącego ,jak tylko miałam go za nisko to już  nie zaciskało się tak jak trzeba .

Na razie to wszystko jest  jeszcze takie niedopracowane ,ale kiedyś ogarnę i zrobię tak jak należy.

Za to chcę się pochwalić fioletowymi ,szklanymi koralikami  frozen jakie nabyłam w Pasarcie.

Może dla babeczek robiących od dawna w biżutkach te koraliki to żadne cudo,ale ja laik w tej dziedzinie cieszę się z tych wszystkich   koralików i kamyczków jakie posiadam .
Mam na czym trenować i pogłębiać techniki makramy.

Ale więcej już nie gadam ,tylko pokazuję jak wyszła mi ta falowana biżutka 
Obowiązkowo kilka ujęć musi być ,po prostu inaczej nie potrafię 













Agatko mam nadzieję ,że takie wrzosy przypadną Ci do gustu, a  żarłoczna żabcia łyknie je w całości i  nie zakrztusi się tymi kuleczkami.

Kochani na dziś to koniec.
Dziękuję za to,że Was mam .

Cmok ,smok dla wszystkich :)





46 komentarzy:

  1. Kolejna super bransoletka. Z tą już nie będzie tak lekko, na co dzień do noszenia, bo koralików trochę wplotłaś. Jednak dochodzisz do całkiem niezłych rezultatów w pleceniu tych sznureczków Gratuluję i pozdrawiam..Buziaczki.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu, nie mogę od niej oczu oderwać. Perfekcyjnie ją wykonałaś, a zestawienie tego akurat koloru i rodzaju koralików z takim odcieniem sznurka sprawia że bransoletka jest bardzo elegancka.
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopięłas swego i zrobiłas już piekne węzełki żebrowe. Uparciuch jesteś. Bransoletka cudaśna bo i w moich ulubionych kolorkach. Krem z wrzosem króluje w moim pokoiku i jest mi tam wspaniale. Czekam na klejne dzieła. Buziaki Danus.

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu chyba włączyłaś turbo. Idziesz jak burza. Bransoletka prezentuje się wspaniale śliczny odcień fioletu . Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialna, prześliczna, pojęcia nie mam jak to się robi ale podoba mi się bardzo

    OdpowiedzUsuń
  6. Danusiu bardzo ładna, koraliki wrzosowe też ładne plus ta nitka bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam aha i tak szybko nadrabiasz zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna bransoletka. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała bransoletka. Ten fioletowy kolorek wpleciony w makramę dał niesamowity efekt :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Danuś pięknie Ci wyszła!
    pięknie sie komponują kolory, a i wykończenie robi wrażenie:)
    Danuś dla mnie 4-5 godzin to za mało jak nie śpię 7 to mi robota nie idzie, a nic tylko myślę o następnej kawie, w nocy też nie dam rady robić i dla mnie wczesne wieczory to masakra jest dlatego nie lubię jesieni i zimy
    Buziaki na cały dzień:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna wrzosowa bransoletka Danusiu. Ja też śpię około 5 godzin ale uważam, że to za mało. Zawsze miałam z tym problem. Podobno dorosły człowiek powinien spać min.7 godzin. Każdy organizm ma inne potrzeby ale my mamy więcej czasu. Przesyłam buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusia rzadko coś u Ciebie piszę bo na te Twoje wyzwania nie mam czasu i nie znam się. Ale Twój motorek mi się podoba,fajny jest. Ja też się źle czuję jak za dużo śpię i wolę być nie dospana i zarobiona, lenistwo mi nie służy. Pozdrawiam i miłego dnia życzę..

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj Danusi ale uparta z Ciebie bestia ,nieustjąco dążysz do perfekcji . Bransoletka wyszła super , faktycznie te koraliki sa bardzo urokliwe a ich intensywnie fioletowy kolor w połaczeniu z tym jaśniutkim sznureczkiem dał super efekt. Mysle , że jeszcze nie jedna bransoletka z węzełkiem żebrowym powstanie.
    Co do spania , mnie 5 godz snu wystracza prze ok 4 dni , piątego dnia zdarza mi się zasnąc na kibelku :-) co oznacza że szóstej nocy potrzeba mi 7 godz na regenerację :-) Odsypiam zazwyczaj podobnie jak Ty w sobotę .
    Buziaczki i troszkę ciepełka Ci życze

    OdpowiedzUsuń
  13. Faluje jak łódka na fali - haha :) Pięknie wygląda, jestem tylko ciekawa jak się prezentuje na łapce. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Danusiu strasznie mi się podoba ta bransoletka, jest przecudna. Żabka łyła i przeżyła, dobrze jest. Uciekam do szkoły papapa

    OdpowiedzUsuń
  15. 4-5 godzin snu? podziwiam , ja chodziłabym jak zombie:)))) bransoletka cudna

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobre pomykasz niesamowicie ...bransoletka fajniutka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Danuś i jak tu Cię nie kochać. To coś na motorze, to Twoja odbitka. Taki prawdziwy huragan i wulkan. I niech tak pozostanie. A biżuteria coraz ciekawsza. Jeszcze nie raz nas zaskoczysz.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bransoletka wyszła świetnie, a kolor koralików jest śliczny - taki intensywny :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajna bransoletka:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Danusiu coraz lepiej Ci te supełki wychodzą - co kolejna bransoletka to ładniejsza :) ta jest cudna wręcz :) pozdrawiam Cię cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna fioletowa bransoletka, a co do snu to racja, też tak mam, ale ja leniuchuję w niedzielę do 07:30 - oczywiście warunek - dziecko musi pozwolić :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję bransoletki, koraliki są czadowe.

    OdpowiedzUsuń
  23. Motorek w łapkach?... Motorek nie powiem gdzie z turbodoładowaniem :p Bransoletka śliczna i taka już jesienna, choć tę wolę w brązach, żółciach i złocieniach <3 :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudna ta bransoletka, najlepsza makramowa jaką zrobiłaś, bardzo mi się podoba :)
    A ze snem mam podobnie, chyba nie ma nic gorszego niż "przespanie" (wtedy cały dzień chodzę rozlazła, już wolę nie dosypiać) :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow, to Ci dopiero fajnista bransoletka. Koraliki fajny efekt dają :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajny filmik o sobie nagrałaś:)haha:)))
    ten sznurkowo-koralikowy zaplątaniec ładny:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Idziesz jak burza, zlituj się bo nie "nadanżam" ;-)
    Danusiu, koraliki są śliczne, nie dziwię się że jesteś pod ich urokiem, tylko uważać musisz bo łatwo popaść w koralikowy zakupoholizm ;-). Bransoletka, co tu dużo mówić, robi wrażenie!
    Co do snu, wyspałam się wczoraj, ciekawe na jak długo mi wystarczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bransoletka jest cudna i bardzo mi się podoba. Co do snu to po 5 godzinach to ja chodzę jak cień.

    OdpowiedzUsuń
  29. Idziesz jak burza Danusiu z tymi koralikami,fajnie Ci wyszły te supełki.Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Danusiu bransoletka śliczna bardzo podoba mi się zestawienie fioletowych koralikòw z kolorem sznureczka pozdrawism cieplutko ☺

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczna bransoletka ;) i pod wyzwanie wrzosowe idealnie pasuje :) Ja muszę 7 godzin snu odbębnić...a najlepiej o 22 usnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękna ta bransoletka :) Przypomina trochę biżuterię jakiejś egzotycznej księżniczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Oj, mnie to ostatnio senność dopada... Kładę się spać o 21.00, a rano wstać nie mogę... Nie wiem dlaczego, bo przecież wcześniej właśnie wieczorami, późną nocą tworzyłam coś, albo grasowałam po ,,necie"? Ale nie o tym chcę pisać, lecz o Twoich zdolnościach Danusiu;) Za co się nie weźmiesz, wszystko Ci wychodzi super?! Bransoletka piękna;) Ale jak już się nimi pobawiłaś, to weź się za to, co planujesz, bo jestem ciekawa co nowego wymyśliłaś... Ty to tak lubisz się nad nami znęcać;);) ;) Napiszesz, coś tam ,,bąkniesz" o planach, a potem dopiero pokazujesz nam nowe prace, na widok których ,,gały z orbit wyskakują";) Ale jedno muszę przyznać: motorek masz superowski, tylko kask trochę za mały;););) Buziaki z samego rana;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bransoletka wygląda prześlicznie - lubię ogladać twoje prace, bo widać , jak cudnie się rozwijasz :) Ciekawe, jaką jeszcze technikę bedziesz ćwiczyć ? Tak czy owak, bransoletka jest zachwycającą, pieknie wyglada na zdjęciach, gdzie dokładnie ją widać.
    Nie..., 4-5 godzin dla mnie to za mało. Zdecydowanie za mało. Ale mam takiego młodego potwora w domu - nie dość, że szybko się wysypia, to jeszcze innym nie daje...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  35. Napoleonowi też wystarczało ok. 4 godz. snu. Ja jeszcze kilka chwil temu (ha, ha, ha) też myślałam, że zarwanymi nocami świat podporządkuje swoim pomysłom. Teraz jest inaczej. Mój organizm ok. 21 mówi stop i staram się słuchać go. Podziwiam bransoletkę i Twoją determinację w zdobywaniu kolejnych umiejętności. :))

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja mam przeciwnie- lubię się wylegiwać, długo spać choć prawdą jest że też lepiej czuje się niedospana. Problem w tym że spanie to jedna z moich ulubionych czynności, zawsze ciężko mi się dobudzić i zwlec z łóżka a potem i tak chodzę senna ale zawalam to na tarczycę i tyle :)

    Bransoletka pierwsza klasa i są fiolety, śliczne te koraliki. Lubię Twoje bransoletki ale czasem tęsknię do świeczników i haftu wstążeczkowego. Nie ładnie tak zaniedbywać inne techniki, nie ładnie. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja nie wiem jak żaba Agatki, ale ja na pewno łapnęłabym je w całości :) No prześliczna jest ta bransoletka, oj pleciesz kochana, pleciesz - to znaczy cudnie pleciesz bransoletki :)
    Co do kolejnych Twoich pomysłów to już czekam, co też nam tam wymyśliłaś i kiedy je zrealizujesz :)
    Doskonale Cię rozumiem bo ja sama mam tysiąc pomysłów na minutę, tylko czasu na ich realizację niestety już brak. I tak jak dziewczyny mi się pytają, kiedy Ty to wszystko robisz, to odpowiadam zgodnie z prawdą - po nocach :) Widze, że Ty równiez taki nocny marek i fajnie. Buziaki pa

    OdpowiedzUsuń
  38. Koraliki są przepiękne, a dieta to nie tylko odchudzanie - to przede wszystkim dostosowanie sposobu żywienia do aktualnych potrzeb organizmu.

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękna bransoletka ... cóż więcej mogę napisać . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Podziwiam te Twoje bransoletki - co jedna to ładniejsza!

    OdpowiedzUsuń
  41. Bransoletka wyszła świetnie! W dodatku nie miałam pojęcia, że koraliki frozen wyglądają tak ładnie (hmm, chyba czas na zakupy ;).

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetna, patrzę i napatrzeć się nie mogę, tym bardziej że makrama to dla mnie magia. Ale kusi spróbować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo mi się podoba biżuteria w tej technice, ale jak sama nie mam weny by do niej przysiąść i się nauczyć. Dlatego jedynie podziwiam u innych:) Mnie się bardzo podoba Twoja bransoletka:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Bransoletka prezentuje się pięknie i bardzo godnie! Zazdroszczę Ci Danusiu czasu bo ja maxymalnie 23 i padam.... A szkoda bo wtedy tak jak piszesz cały dom śpi spokój i można by coś ciekawego potworzyć.

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)