czwartek, 19 marca 2015

Różyczki wstążkowe -pierwsza próba

Moi mili za oknem zrobiła się piękna wiosna,aż miło było  dziś popracować w ogródku i dotlenić wszystkie komórki ciała.
Nadmiar tlenu sprawił ,że jestem tak śpiąca i rozziewana,że nie wiem jak doczekam godziny 22.
Co chwilę kopara mi otwiera się  i wydaję głośne odgłosy uuuuuuaaaaaaaauuu!!!!


Jednak uwielbiam takie fizyczne zmęczenie ,kiedy na nogach ledwo stoję ,ręce opadają ,zakwasy się odzywają a ja wreszcie odzyskuję spokój po wczorajszym dole.
Podobno weekend będzie gorszy ,więc korzystałam ze świeżego powietrza ile tylko mogłam i czas na to pozwolił.

To tyle tytułem wstępu.
Czas przejść do głównego tematu dzisiejszej pisaniny 

*********

W swoim skromnym dorobku rękodzielniczym mam sporo kwiatów z różnych materiałów.Były już z papieru,krepiny,porcelany,bibuły,recyklingu itp.Jednak ciągle brakuje do kolekcji różyczek ze wstążek i na takie ostatnio się porwałam .

Ciekawość przezwyciężyła nad całą resztą i musiałam chociaż spróbować czy sprawdzę się w tej technice.
Na warsztacie obecnie królują wstążki ,więc nadszedł czas aby  przekonać się czy podołam .
Nie mówię tu o hafcie wstążeczkowym ,bo tego na razie kompletnie nie ogarniam.
Jednak pojedynczą różę udało mi się cudem   wykonać ,a właściwie uszyć co u mnie jest nie lada wyczynem ,bo my z igłą nie bardzo się lubimy.

Nie czekam aż użyję ich do jakiś prac,bo muszę koniecznie  je pokazać ,abyście ocenili czy moje starania ujdą w tłoku.

Jako pierwsza powstała różyczka ze wstążki w kolorze ecru i jest ona częścią jeszcze nieskończonego projektu,także całości nie mogę na razie pokazać .


Druga powstała w kolorze czerwonym, również o szer.2,5 cm.
Jak widać ta róża już troszkę lepiej się ułożyła,ale do perfekcji jej bardzo daleko.
Najważniejsze,że się nie poparzyłam ognistym płomieniem świeczki ,a igła była na tyle łaskawa ,że mnie jakoś słuchała :)

Przy ich tworzeniu inspirowałam się moimi różami z zimnej porcelany .
W necie jest dużo różnych filmików ,więc najpierw  pooglądałam troszkę ,a potem  i tak po swojemu wypracowałam  własne układanie płatków,aby były zbliżone do tych porcelanowych .
Czy mi się to udało ocenicie sami ,ja jestem w miarę zadowolona z takiego efektu,choć pracy jeszcze sporo przede mną .



A ponieważ jestem padnięta,a mam jeszcze coś do zrobienia,  uciekam  życząc Wam udanego wieczoru.

Buziaki :)







54 komentarze:

  1. Danusiu piękne te twoje różyczki ciekawa jestem jakie kolejne cudeńko przy ich udziale powstanie pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zobaczyłam tytuł, myślę: haft wstążeczkowy?! Patrzę na pierwszą fotkę, zaczynam ziewać - faktycznie zaraźliwe... Uspokoiłaś mnie jednak, że to nie haft, bo ja na razie nie ogarniam i byłabym zazdrosna ;-)
    Danusiu, róże masz we krwi, chyba niezależnie od materiału, każda inna, każda ładna, ale listki lepiej wyglądają w tej drugiej (tak co by Ci tu nie słodzić za bardzo :-)).
    Miłego wieczoru :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. One są piękne, Danusiu, nawet jeśli im do perfekcji sporo brakuje, czego zupełnie nie widać. Czekam na efekty kolejnych prób, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już sobie wyobrażam jaki piękny bukiecik będzie z takich jakże fantastycznie " ułożonych" różyczek, które wyglądają jak żywe. Danusiu! jestem pod wielkim wrażeniem Twoich umiejętności twórczych. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie cudowne .....śliczne Ci wyszły :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne różyczki!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli twierdzisz, Danusiu, że daleko im do doskonałości to ja czekam niecierpliwie na te doskonałe!!! Te są piękne!!! ja też z igłą się nie lubię, ale może też spróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam pojęcia jak się robi takie cudne różyczki, ale Twoje wyglądają uroczo :) Czerwona bardziej mi się podoba, chociaż tej jasnej też niczego nie brak. Zdolniacha z Ciebie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Różyczki jak żywe i prawdziwe:) Bardzo ładnie Ci wyszły:). Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie te różyczki są genialne! I nie widzę żadnych niedociągnięć! Po prostu cuda. I igła akurat w tym wypadku bardzo Cie polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. różyczki prezentują się wspaniale ciekawa jestem co się za nimi kryje

    OdpowiedzUsuń
  12. Są cudne! Obie. Najwyraźniej różyczki Cie lubią, bo z czego byś ich nie spróbowała zrobić, to zawsze się udają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ Ty lubisz marudzić. Wiadomo, perfekcjonistka z Ciebie:) Ja nic złego w tych różach nie widzę, wręcz przeciwnie, dla mnie są piękne. Ciekawa jestem co też w Twojej główce nowego się rodzi.
    Buziak.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak na kogoś, kto nie lubi się z igłą, to te różyczki wyszły super. Masz zdolne łapki do tych cudeniek. Różyczki obie dopracowane, więc trenuj dalej, a może spod Twoich rąk wyjdą doskonalsze niż te w naturze. Brawo Imienniczko.)

    OdpowiedzUsuń
  15. Danusiu talent masz w tych Twoich łapkach ogromny. Róże są śliczne i choc nie mam pojęcia jak i z czym to się je, uważam, że są perfekcyjne. Jak Ty to robisz, że wszystko Ci wychodzi tak wspaniale co? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie te różyczki wyszły, jasna taka skromniejsza, mała, delikatna a czerwona taka dorodna, ognista, od razu skojarzyła mi się z ciemnowłosą kobietą tańczącą flamenco ;). I te listki przy niej też fajnie wyszły.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Damusiu przyznaję, bez bicia takie róze widze po raz pierwszy, To chyba Twoja własna nowa technika. A są genialne. Jak już uznasz że są perfekcyjne to pomysl nad kursikiem . Powiem że róze ze wstążki to moja pieta ahillesowa. obejrzałam setki filmów, zmarnowałam metry wstązek i efekt bardzo marny. Zniechęciłam się , ale patrząc na te Twoje mam ochote sprobowac ponownie.
    A mnie podoba sie bardziej ta pierwsza ecru. Ciekawe co Ty znowu wymyśliłaś za nowy projekt :-)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  18. Roże są śliczne i to pierwsze podejście,jak ktoś zdolny jest i kreatywny to samo wszystko wychodzi:-)
    Piękne różyczki Danusiu,pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jestem zachwycona! Róże jak żywe... coś pięknego! Od takich róż do różanych kompozycji w technice haftu wstążeczkowego niedaleka droga... nie wiem, czy widziałaś prace Anstahe http://anstahe.blogspot.com - i jej kwiatowe obrazy. Koniecznie spróbuj!!! ;-)
    Pozdrawiam i podziwiam raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam prace Danusi (Anstahe) ideał niedościgniony,

      Dziękuję Jolu za dobre słowo i pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  20. Czasem się zastanawiam co to znaczy perfekcyjny kwiat? Natura rodzi cuda ale jak się dobrze przyjrzeć to każdy kwiat jest inny i niepowtarzalny. Myślę, że Twoje różyczki są bliskie "ideału" i pięknie się prezentują. Czekam na ten nowy projekt. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  21. Róze są piękne. W Twoim wydaniu wszystkie niezależnie z czego cudowne.
    Teraz bedziesz palić paluszki i paznokcie:)))) Ale zapach palącej świeczki bardzo lubie , myśle, że Ty tez więc cała przyjemność w tworzeniu. Tylko pamiętaj Danusiu, nie za długo przy płomieniu bo będziesz musiała ceratkę pod prześcieradło wkładać....:))))))wiesz dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  22. Danusiu różyczki już są piękne, a jak jeszcze dojdziesz do wprawy to nam kopary opadną do ziemi:)
    ciekawa jestem co tam fajnego wymyśliłaś, ale mam nadzieję, że nas długo nie będziesz trzymała w niepewności, bo ja juz jestem wystarczająco poskręcana :D
    buziaki i miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Różyczki są piękne !!!!
    A skoro to były pierwsze próby, to kolejne powalą nas z nóg.
    Powodzenia Danusiu w dalszym tworzeniu różyczek :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacja :) różyczki jak żywe :) jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  25. a mnie ta nieregularność czerwonej bardzo się podoba!
    taka z charrrrrrrrakterem ;-D

    OdpowiedzUsuń
  26. śliczne różyczki :) a ja też właśnie robię kwiatki ze wstążek - nie tylko róże, ale inne też :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne obie! Różne wstążeczkowe róże widziałam, ale takich jeszcze nie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Prześliczne róże :)
    A co do zdjęcia, to kliknij sobie tu
    https://lh3.googleusercontent.com/9UkzyZFhuu0f3ZJ-r8gwXagMAHBZnUP9oz-jMULi-b_Cq6xhMgmmnptBWfsMeoRguX84MRIC-HUotp8=w1576-h665
    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem o jakie zdjęcie chodzi,błąd wyskakuje .
      Pozdrawiam Paula:)

      Usuń
  29. Wspaniale! Masz zdolności z do różyczek z różnych materiałów :) Niby dwie podobne różyczki, ale kolor sprawia, że mają całkiem inny charakter.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepiekne Ci te róże wyszły. Jeśli im coś brakuje do perfekcji, to zapewne tylko w Twoich oczach. Naoglądałam się dużo różyczek z wstążeczek - Twoje są inne :) Widać, że stworzyłaś coś własnego. Jestem bardzo ciekawa, jaki będzie efekt końcowy .

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowne różyczki!!! Ślicznie Ci wyszły!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  32. Danuś, nie bądź taka skromna :) róże oczywiście śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  33. Różyczki śliczne. Ta czerwona ma fajny kształt, podobna do żywych różyczek.
    Też jestem ciekawa nowego projektu. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bomba! Po prostu bomba! Róże są cudowne Danusiu;) Ale co Ty robiłaś przy nich świeczką? Oj, jak ci zazdroszczę tej weny... Bo moja to chyba już pójdzie w siną dal... Robię coś, bo robię, ale nic mi nie wychodzi... Ach, szkoda słów... Pozdrawiam Cię gorąco;) Buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Królowa róż! Z czego byś ich nie robiła są cudne.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tak to już bywa, że zwykle tylko autor dostrzega niedociągnięcia :D Ogół jest zachwycony efektami i w skrytości stuka się w czoło "ale o co jej chodzi" :)
    Jako osoba, która takich róż nie popróbowała robić, zaliczam się do osób zachwyconych ;)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie ma nic lepszego niż satysfakcja po pracowitym dniu :) Kwiatuszki świetne, bardzo ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Prześliczne różyczki Danusiu :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Prześliczne te wstążkowe róże!

    OdpowiedzUsuń
  40. Danusiu różyczki wyszły CI cudne. Bardzo podobne pokazywała kiedyś u siebie Justyna9ewa i ja z niej kopiowałam tylko że ja je kleiłam a nie szyłam, bo bym chyba oszalała tyle zszywać, Tym bardziej Cię podziwiam :) A te listki wyszły Ci śliczne, jak będziesz kiedyś robić kurs na różyczki to ja od razu poproszę tez na te listki :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Różyczki zjawiskowe.A tak ziewa mój rozbójnik , bo mam w domu króliczka. Jest słodka tylko strasznie obgryza kabelki.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wcale nie wyglądają na pierwsze:) Wyszły przepięknie, pewno dlatego że z pod zdolnych rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Danusiu, za co się weźmiesz to robisz perfekcyjnie! Różyczki idealne!
    Ja ostatnio też jestem ziewająca, mało tego - wkurzona hehe, ponieważ pogoda piękna, a ja albo w pracy, albo na zebraniach, albo z nosem w papierach:( Wczoraj zasnęłam o 21,30, a o 2-giej byłam wyspana hehe.
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  44. No i super wyszły te różyczki ,według mnie są idealne:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękne różyczki , wcale nie wyglądają na pierwsze
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. Pięknie Ci wyszły te róże:))mnie brak cierpliwości dla takich cudeniek:)))

    OdpowiedzUsuń
  47. Pięknie ci wyszły! zdolna kobitka jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  48. O jakie piękne :3 jak Ty to robisz! cudowne, no to oczekuje :P bukietu z takich róż :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Piękne płateczki i listeczki :)

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)