Nadszedł czas abym i ja troszkę pobawiła się i zmierzyła z Waszymi wyzwaniami.
A zaczęłam od naszej Ilonki,u której próbujemy w środku zimy przywołać wiosnę .
Ilonka zapragnęła ,aby powstały przeróżne kwiaty a na blogach zrobiło się wiosennie i bardzo kolorowo.
O wszystkich szczegółach poczytacie u organizatorki <klik>
Tyle pięknych prac kwiecistych już powstało,że nie sposób się nie przyłączyć do zabawy.
Także zapraszam serdecznie tych co jeszcze nie wiedzą o zabawie, namyślają się lub są niezdecydowani .
Jako ,że ostatnimi czasy jestem bardzo" kwiatowa" , ciągle coś lepię w tym temacie to nie mogłam sobie odmówić przyjemności,aby nie zgłosić się do kwiecistej zabawy.
Pomysłów miałam tysiące ,jedna myśl goniła drugą.
Jednak po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam ,że postawię na prostotę , nie będę wydziwiała i wymyślała cudacznych prac a zrobię to co lubię najbardziej i chyba troszkę umiem,tak mi się wydaje haha .
Pobawiłam się we florystkę .
Powiecie cóż to za sztuka poukładać kwiatki w jakiś bukiet.Owszem niby to potrafi każdy,jednak w moim przypadku to nie jest wcale takie proste.
A niby dlaczego ,ktoś spyta?
Otóż musiałam sobie te kwiatki sama wyhodować ,a ściślej mówiąc ulepić z zimnej porcelany.
Cały Styczeń tkwię na nauce innych kwiatów niż różyczki.Sporo ich powstaje .niektóre mieliście okazję już zobaczyć tutaj czy tu.
Dziś przyszła pora na pokazanie moich kolejnych wypocin .
Kochani wiem ,że jeszcze długa droga przede mną ,sporo do poprawienia ,dopracowania i dopieszczenia.
Mam wrażenie ,że te kwiaty robi się trudniej niż różyczki,ale może to kwestia wprawy,której na razie mi brakuje.
A cóż takiego powstało: żonkile ,narcyze,margaretki czy też margerytki,niezapominajki i ...
???
O tym za chwilę .
Jednak wstawienie powstałych kwiatów do wazonu byłoby zbyt prostym rozwiązaniem ,dlatego postanowiłam stworzyć z nich kompozycję w drewnianym wiaderku,w którym dostałam prezent gwiazdkowy od mojej córci.
Wiaderko jest sporych rozmiarów,a kwiaty wielkością są zbliżone do prawdziwych .
Zapraszam do małej galerii
Pisałam wcześniej ,że pojawią się też inne kwiatki.
Oto one ,moje wypociny w postaci gałązek bzu.
Z reguły nie lakieruję kwiatów,ale przy bzach diabeł mnie podkusił i to zrobiłam .
Nie wiem jak Wam,ale nadal chyba pozostanę przy wersji bezlakierowej.Tak już mam ,że wolę bardziej matowe prace niż świecące się jak psu dzwońce.
Nie będę też narzekać ,że te najciemniejsze to miał być ciemny fiolet a wyszło na fotkach nie wiadomo co .
Oczywiście nie mogło też zabraknąć ukochanej juty i koronki
Czasami takie wiadro może poudawać koszyk ,bo jak to przy wszystkich wiaderkach bywa rączka jest zawsze ruchoma.
Całą kompozycję kwiatów zgłaszam na wyzwanie do Ilonki
Kochana mam nadzieję ,że udało mi się Ciebie choć w małym stopniu zaskoczyć ,a wiem ,że to wcale nie taka prosta sprawa.
Na tym kończę i w podskokach biegnę do głodnej żabci,która pewnie tylko czeka na kwiecistą kolacyjkę .
Przy okazji zapraszam na małe podsumowanie styczniowych niebieskości klik
Kochani a Wam dziękuję za każde dobre słowo,odwiedzinki i udział w moich zabawach.
Pozdrawiam Was cieplutko
Danutka:)))
Super bukiet! Kwiatki wyglądają jak prawdziwe. Gdy tak patrzę na Twoje arcydzieła z zimnej porcelany to aż nabieram ochoty żeby spróbować samemu zaznajomić się z tą techniką, ale obawiam się że jest to jednak dla mnie zbyt trudne i nie mam ku temu zdolności. Pozostaje mi więc patrzeć na cuda innych:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, można się było spodziewać kwiatków z zimnej porcelany z nieodłączną jutą. Rewelacyjnie to wiadereczko drewniane zamaskowałaś. Narcyzy, czy żonkile jak żywe, a gałązki bzu, oj nalepiłaś się płateczków. Teraz powiedz wreszcie, jakie kwiaty są tymi Twoimi ulubionymi, bo zadałaś kiedyś takie pytanie, a teraz jest okazja byśmy wreszcie się tego dowiedziały i kto trafił w zgadywance.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam nocną porą. Buziaczki.)
Witam :) Bardzo ładne kwiatki. Super wyszły, zwłaszcza niezapominajki, które bardzo lubię i bzy. Są naprawdę cudne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj jak powiało wiosną u Ciebie Danusiu. Twoje kwiatki jak zwykle są przecudnej urody. Tylko Ty potrafisz wyczarować takie cudeńka. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDanusiu jak zobaczyłam cudny bukiet wiosennych kwiatów w wiadereczku to padłam z wrażenia... a gdy moim oczętom ukazał się bez ( lilak) to już powaliłaś mnie na maksa!!! Cudowny bukiet i cudowne gałązki bzu !!! Napracowałaś się przy tych kwiatuszkach i to bardzo, włożyłaś w nie całe swoje serducho i to widać:) Dopieściłaś je z każdej strony:) Jestem nimi zachwycona do potęgi n-tej:)
OdpowiedzUsuńTeraz po kolei bo z wrażenia się gubię;) i o czymś zapomnę napisać. Wiem,że Ci Kochaniutka "nasłodzę";) - wybacz mi, ale stwierdzam fakty, które widać gołym okiem. Z góry mówię, że prac nie porównuję! bo sama wiesz co i jak ...
Jesteś wspaniałą i niesamowitą florystką - pokazałaś to już w wielu swoich "kwiatowych" pracach A dziś mam przed oczami kolejny dowód na to ;) Wspaniale ułożona kompozycja pięknych, własnoręcznie wykonanych wiosennych kwiatów w gustownie ubranym wiadereczku - cud, miód , malina:)
A bez? Danusiu on jest boski i oczarowałaś mnie nim:) Przykuł bardzo moją uwagę i wiem czemu;) Jest mega pracochłonny,a do tego perfekcyjnie wykonane i połączone drobniutkie kwiatuszki.
Co za diabeł Ci tam podpowiadał? Ja go tam muszę u Ciebie przegonić ha ha ha;) Ja Cię proszę a wręcz błagam;) nie lakieruj tych śliczności ! - sorki, ale wiesz, że ja walę prosto z mostu, jak coś mi nie pasi.
Podziwiam i cenię Cię za pielęgnowanie i rozwijanie swoich umiejętności lepienia z zimnej porcelanki- rozwijasz swoją pasję coraz bardziej i widać, że kochasz to robić! Nie zatrzymałaś się w miejscu tylko idziesz dalej do przodu jak burza;)
O kurczaki! ale się rozpisałam... zmykam z opadniętą szczenusią;) do mojego malutkiego pomarańczu.
Zaskoczysz Ilonkę na bank - zobaczysz:) Życzę powodzonka w wyzwaniu:)
Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia
Umarłam i jestem w niebie.... uwielbiam bez :) zresztą wszystkie kwiaty są cudowne i nawet nie będę się zastanawiała ile pracy Cię kosztowały
OdpowiedzUsuńDanusiu szczeka mi opadła do samej ziemi. jak Ty to wszystko uległa? niesamowite a te ciemne bzy wpadające w granat i białe stokrotki i niebiesciutkie kwiatuszki jak dla mnie są najpiękniejsze. wspanialosci
OdpowiedzUsuńPo prostu wiosna na całego. Kwiaty fantastyczne, sama nie wiem które piękniejsze....urzekły mnie żonkile.
OdpowiedzUsuńpięknie...istna wiosna.....
OdpowiedzUsuńDanusiu jestem pod wrażeniem przepiękny bukiet Ci wyszedł :) MA to coś co nie pozwala przejść obojętnie :) super
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Bukiet jest obłędny i taki wiosenny! Sama nie wiem, które kwiatki podobają mi się najbardziej, bo wszystkie wyglądają jak żywe, ale chyba niezapominajki, które uwielbiam :) Natomiast bzy ... wygląda na to, że wkroczyłaś na kolejny poziom mistrzostwa i to od razu po trzy stopnie. Jak je zobaczyłam, to po prostu mnie zatkało. Nawet nie chcę myśleć, jak się przy nich "olepiłaś". Widać mnóstwo pracy, ale efekt powala. Aha, jeszcze jedno: mnie również bardziej podobają się te nielakierowane, ale jeśli już by było trzeba to może lakier matowy (satynowy)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
O kurczątko , jaki ten bez jest uroczy. Ale zapachn iało wiosną , już mi cieplej w paluszki:))))
OdpowiedzUsuńNie bede zbyt dużo słodzic bo niestety tu nic innego nie można napisać tylko coś słodkiego:)))
Danusiu jak zwykle zaskakujesz .
Podziwiam i zachwycam się :))) Buziaki i słoneczka życze.
Jak dla mnie to narcyzy i żonkile- genialne!!!!! Niezapominajki troszkę w innym odcieniu moim zdaniem wyglądałyby jeszcze lepiej. Co do lakieru- masz rację- za bardzo świecące. Wiaderko jako całośc - boskie! Ale ja nie mogę- te żonkile i narcyzy- cudo po prostu!(jak się tylko pokazuja, to ja zawsze kupuję, bo uwielbiam:-)) Brawo!
OdpowiedzUsuńO ja piernicze , Danutko wygrywasz przez nokaut idę poszukać tańszego dentysty !!!
OdpowiedzUsuńA nie zgadzam się tylko z jednym, to wcale nie jest zimna porcelana, jaka ona zimna, jak tyle w niej ciepła i miła w dotyku, wiem bo mam. Może by tak mały konkursik na zmianę nazwy :)
Cmok jak smok :)
cudny bukiet,
OdpowiedzUsuńale te bzowe maleństwa mnie urzekły... no chyba krasnoludkami robiłaś!
no i skoro mówisz, że na "zimno" wiosnę tez mozna przywoływać... to jestem za! :-D
Prawdziwie wiosenne dzieło!
OdpowiedzUsuńPiękne,jestem zachwycona:)))
Bukiecik przepiękny :)) Kwiaty bzu jak żywe, podziwiam cierpliwość do lepienia tych małych kwiatuszków:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow Danusiu ale śliczności. Wyglądają jak żywe cudowne, super połączenie po prostu ekstra bukiet. Bzy też piękne :-)
OdpowiedzUsuńWow, bukiet jak prawdziwy! Cudownie wygląda :) Chyba kwiaty bzu wyszły najpiękniej, chociaż co do lakieru też nie jestem do końca przekonana - matowe wyglądają jakoś tak bardziej... naturalnie :-)
OdpowiedzUsuńjakie piękne kwiatki! normalnie wyglądają jak prawdziwe! szczególnie podobają mi się narcyzy i żonkile :)
OdpowiedzUsuńDanuś, kwiatki jak zwykle powalają, podziwiam Cię za wytrwałość, bo trzeba jej wiele aby tak dopracować kwiatki. Lilaki są rzeczywiście...brak słów aby napisać, ile pracy musiałaś w nie włożyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kwiaty jak żywe! Przez chwilę poczułam się jakby wiosna przyszła. Podoba mi się Danusiu to, że Twoje kwiaty wyglądają tak realistycznie. Fantastycznie dobrałaś kolory. Bukiet w tym ozdobionym wiadereczku wygląda przepięknie. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńCudowny wiosenny bukiecik. Bzy w Twoim wydaniu rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńAż strach pomyśleć ile Cię to pracy kosztowało. Podziwiam. i cieplutko pozdrawiam.
Danusiu, Kasia chyba napisała już wszystko :-)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem - kwiaty wyglądają bardzo realistycznie!
Nie mogę wyjść z podziwu dla bzu, niewiarygodne ile musiałaś się przy tym napracować! Palce nie bolą? :-) Choć tak jeszcze pomyślałam, że gdybyś miała ulepić woreczek ziarenek maku, to też byś dała radę :-)
Oj, zdolna z Ciebie Kobieta!
Buziaki ogromniaste :-)
CUDOWNOSCI!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny napisały już wszystko. Ja mogę tylko dodać, że kwiatki wyszły Ci jak prawdziwe. Zapachniało wiosną, cuda tworzysz z tej zimnej porcelany, powodzenia u Ilonki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrowsza byłam jak nie zaglądałam na blogi.
OdpowiedzUsuńNo nie mogę, po prostu,nie mogę.Ja sie nazwijałam i wyszło brzydactwo,a Ty się nalepiłaś i wyszło CUDO!!!
Jak wiesz jestem zazdrosna i przez Ciebie znowu zniknę,jak nic zniknę;)
O mamo moja,normalnie mnie zatkało.Idę sobie.
Ilonko, nie smutaj, jest nas co najmniej dwie zatkane !
UsuńJak to cudnie mówisz - buziam Cię :)
Praca , jest cudna , wykonana na najwyższym poziomie :)
OdpowiedzUsuńDanusiu nic chyba już nie wymyślę dziewczyny napisały już wszystko, śliczne są niesamowicie. Bardzo lubię narcyzy , wyszły ci jak żywe już czuję ich zapach. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z techniką zimnej porcelany, tym bardziej jestem pod wrażeniem wykonanych kwiatów. Powodzenia w wyzwaniu :-)
OdpowiedzUsuńChylę czoła:))niezapominajki i stokrotki cudne,ale bzem to powaliłaś mnie na kolana:))))
OdpowiedzUsuńDanuś, jesteś fantastyczna!!! Przypatruję się z bliska, po prostu jak żywe! Czekam do wakacji, może i ja spróbuję porcelanki, bo ciągle kusisz tymi cudami;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Taki wspaniały bukiet wiosennych kwiatów. Chociaż i bzy są przepiękne. Lakierowane? ja tam na to nie zwracam uwagi. Tak piękne kolory w tym bukieciku, aż chce się wiosny już dziś. Buziaki mistrzyni zimnej porcelany.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bzy, kojarzą mi się z czasem jak byłam mała i a) mieliśmy domek ukryty w krzaku bzu;) b) na imieniny mamy Zosi zawsze się robiło bukiety z bzów....wiosenne kwiaty też uwielbiam ...te twoje kwiaty sa tak piekne, że jak tak dalej będe patrzec to jeszcze się zarażę tą pasją....
OdpowiedzUsuńWow! Trochę mnie zatkało. Efekt jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńO rajuśku, Danusiu jakie cudeńka CI wychodzą i wszystkie kwiatki można rozpoznać tak pięknie CI wychodzą.A do tego jeszcze piękne wiaderko więc całość wygląda fantastycznie. lep dalej lep ja czekam na więcej. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńWspaniały bukiet! Kwiaty wyglądają jak żywe :) A gałązki bzu to po prostu mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńBukiet rewelacyjny, ale bzy oczarowały mnie zupełnie.Uwielbiam je i zawsze przywodzą mi na myśl dzieciństwo i wspaniały ogród mojej Mamy! Dziwny jak to określiłaś kolor naprawdę przypomina jeden z krzewów tam rosnących (tez był ni to niebieski ni to fioletowy) . Ileż kunsztu a ileż trudu w wykonaniu!!!! Podziwiam szczerze!!!
OdpowiedzUsuńDanusiu cóż ja moge napisać ano nic... bo moje poprzedniczki wszystko już napisały dodam tylko , że piękne te kwiatuszki podziwiam Cię za kunszt i wytrwałość . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiekny bukiecik! I taki wiosenny i wielkanocny :) A kwiatki wyglądają jak żywe :)
OdpowiedzUsuńA bez to po prostu mistrzostwo świata! Takie cudeńka robisz, że tylko podziwiać :)
Buziaki :)
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich umiejętności plastycznych :) Kwiaty są świetnie odwzorowane, wielkie brawa za to :)
OdpowiedzUsuńDanusiu jestem mega zaskoczona że takie śliczne różnorodne kwiatuszki można stworzyc rękoma , w tym przypadku twoimi początkowo zastanawiałam się gdzie ty znalazłaś narcyzy zimą ;D ale potem już tylko się zachwycam śliczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna wiosenna kompozycja. Niedoskonałości nie widzę :) Za to zatęskniłam za wiosną...
OdpowiedzUsuńDanusiu, rewelacja, kwiaty jak żywe, jak jeszcze poćwiczysz to będą ładniejsze niż żywe:)
OdpowiedzUsuńA bzem jestem zachwycona! tyle drobniutkich kwiatków ulepis i to wszystko tak poukładać! Niemożliwe, że tak można pięknie ulepić taki ogród:) Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczności! Takie misterne, że sprawiają wrażenie prawdziwych :) Bez mnie zachwycił bez reszty. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDanusiu Ty to umiesz człekowi podnieś ciśnienie:(
OdpowiedzUsuńoglądam sobie z otwartą paszczą i wywieszonym jęzorem, aż widzę zdanie
"Oto one ,moje wypociny w postaci gałązek bzu"
aż mnie zatrzęsło i omal sobie jęzor nie odgryzłam ze złości- jak tak wyglądają Twoje wypociny to czym nas będziesz dalej raczyć?!
Idę sobie :(
buziam:)
Jakie to ładne
OdpowiedzUsuńChętnie dołączę do walentynkowego wyzwania. Tylko czy mogą być te trzy serduszka?.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wspaniałe prace i kwiatuszki, podziwiam każdy detal i ich delikatność
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Agnieszka.
Piękne kwiatuszki !!!
OdpowiedzUsuńAż wiosną zapachniało :)
No jestem w końcu i ja . Dwie doby mi gdzies uciekły a u Ciebie pednie za chwilke kolejny rekord, ilości komentarzy :-). Najpierw padłam jak zobaczyłam efekt pracy kilkudziesięciu dni, potem padłam drugi raz jak zobaczyłam komentarz Kasi. Ja pasuję nie pobije Was :-)
OdpowiedzUsuńPoprzeczka wylądowała bardzo wysoko, raczej nie da sie jej juz przeskoczyć.
Kwiatuszki ulepione po mistzrowsku. Żonkile i narcyze jak żywe, zreszta margaretki i niezapominajki również. Ale ten bez powala na kolana. Danusiu gratuluje Ci piekny bukiecik zrobiłaś. I myśle , że florystka to Ty jestes juz od dawna, śmiem twierdzic , że już sie urodziłas z tym darem .
Kończe, bo Kasi i tako nie pobiję i lece dalej
Powodzenia w głosowaniu , aczkolwiek chyba nie będzie Ci potrzebne- Twój bukiecik już wygrał ten konkurs bez głosowania :-)
Buziaczki
Aniu , miałam wenę - raz na sto lat ha ha ha;)
UsuńPieknie ukwiecilas te zime :) A bzy podziwiam- jak mozma lepic takie malenstwa? ;)
OdpowiedzUsuńCała kompozycja wspaniała,kwiatki jak żywe,beziki cudowne;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Mam wrażenie, że uwicie takiego dużego, dopracowanego bukietu jest mega trudne. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić ile czasu i cierpliwości było potrzebne na wykonanie tak realistycznego, pięknego, radosnego i wiosennego bukietu. Jestem pełna podziwu i aż czuję jak pięknie te kwiaty pachną włącznie z bzem, którego zapach uwielbiam:)))
OdpowiedzUsuńTo pewnie bardzo pracochłonne podziwiam dbałość o każdy najmniejszy szczegół najbardziej podobają mi się niezapominajki
OdpowiedzUsuńale fantastyczne, i jaka różnorodność :)
OdpowiedzUsuńO Matko, co za misterna robota, jestem pod wrażeniem dokładności i efektu. Bzy są śliczne, ale ja uwielbiam niezapominajki a Twoje są takie wesolutkie, ze aż gęba sama się uśmiecha:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa wiosna :) jestem pod wrażeniem fantastyczne kwiatuszki a gałązki bzu powalają :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńpiękna radosna kompozycja, super hmm chyba wrodzona florystyka ; )) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO kurczę... Mnie tu nie było? Może i byłam, tylko pewnie z zachwytu ,,zatkało kakao";) No bo, cokolwiek zrobisz - wszystko jest piękne?! Te kwiatuchy to prawdziwe cacuszka;) A ten bez... już czuję maj... Praca na medal! Pozdrawiam Cię Danusiu cieplutko i ,,zaiwaniam" dalej, bo muszę pozaglądać do innych artystek;)
OdpowiedzUsuńRewelacja, teraz siedzę i płacze bo moja praca na zabawę u Ilony to przy tym pikuś. Ach ten bez jaki on jest fantastyczny. Ide po antydepresany.
OdpowiedzUsuńPiękne! Mnie się podobają bardziej te lakierowane bezy :) są śliczne, ale bukiecik też robi oszałamiające wrażenie.
OdpowiedzUsuńpiękniutkie bukieciki. Wazon z wiadereczka i jak pięknie ozdobiony. Cudo
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje kwiaty mnie nieustannie zachwycają. Ale te zachwyciły podwójnie. Żonkile są przecudne - jak prawdziwe. Bez - idealny. Kompozycja w wiaderku - słów brak. Bardzo, bardzo mi się ta praca podoba :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to pojechałaś :) Koparka mi opadła z wrażenia, a w tych fioletowych zakochałam się na zabój :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bukiecik, a wiechy bzu to juz mistrzostwo!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały bukiet ulepiłaś, i te bzy cudowne takie.
OdpowiedzUsuńHello! I could have sworn I've been to this site before but after reading through some of the post I realized it's new to me.
OdpowiedzUsuńAnyways, I'm definitely glad I found it and I'll be book-marking and checking back often!