wtorek, 10 lutego 2015

Pierwszy wylęg kurczaków z zimnej porcelany -kolejne próby w figurkach

Dzień doberek wtorkowo:)

Nie myślcie sobie ,że zaczęłam produkcję wielkanocnych ozdóbek.

Po ostatnich żabciach ,Waszych przesympatycznych i mobilizujących komentarzach zapragnęłam iść za ciosem i dalej lepić małe figurki.Żadnej wprawy w tej dziedzinie nie mam ,męczę się okrutnie,ale o dziwo mam ogromną przyjemność z tej męczarni.
I to chyba wynagradza mi zmagania z tym trudnym materiałem .
Oczywiście na razie próbuję robić  najłatwiejsze formy,bo nie będę się od razu porywać z motyką na słońce.
Ulepiłam tym razem trzy kurczaczki,a właściwie rodzinkę 3-osobową , od największego do najmniejszego .
Jako pierwszy powstał ten największy ,potem średniaczek i na końcu maluch .
Czyli jakby nie było kolejność została poprawnie zachowana haha.

Dziś nie będę zbytnio rozpisywać się  ,bo nic nie trzeba tłumaczyć i wszystko  widać jak na dłoni.
Jedyne co mogę podpowiedzieć osobom chcącym próbować lepić z zimnej porcelany jest  to,  że należy uzbroić się w cierpliwość i próbować aż do skutku,bo wszystko jest możliwe.

Powiem Wam ,że jestem zadowolona z tych maleństw i już kombinuję jak je wykorzystać świątecznie .
Także to nie koniec tego typu prac,będę działać dalej w temacie co nie znaczy,że kwiatki poszły w odstawkę .One tworzą  się nadal,jedne zaczęte i schną , inne  czekają na wykończenie,bo nie mam weny na lepienie liści.

Ale już dłużej nie smęcę  i rzutem na taśmę przedstawiam małą wylęgarnię haha.








I na zakończenie bliskie  spotkanie III  stopnia z niebieskimi żabciami




Kochani nadal czekam na propozycje nazwy dla niebieskich żabek,także rzucajcie hasełka ,coś z tego wspólnie wybierzemy.

I to chyba na tyle czym musiałam się z Wami koniecznie podzielić .
Do zobaczenia niebawem ..
Całuski 

Danutka:)))



60 komentarzy:

  1. jakie słodkie te zwierzaki. A kurczaczki w szczególności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Danuś jesteś obłędna! te kurczaczki są prześliczne, a z żabkami wyglądają bosko. Gęba sie smieje od ucha do ucha.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale jajacarskie kurczaki , kurna świetnie Ci to idzie. A już ten zawadiacki loczek na czubku głowy zamiast grzebienia jest odlotowy . Ale śmiać się za bardzo nie mogę do niego bo Gosia sie już wycofuje z porcelanki dla mnie , więc muszę uważać na uzębienie.
    Oj coś czuję , że otworzysz mała "brojlernię" tudzież inną pegeerowską hodowlę kurczaków ..
    Pozdrówka i chcę więcej, teraz poproszę kaczuszki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważaj, uważaj Aniu... Bo tak naprawdę, to ja tylko żartowałam. No przecież protetykiem nie jestem... Ale chyba nie odebrałaś tego na poważnie, że zrobię Ci ząbki? No, a teraz mnie szczęki opadły, jak zobaczyłam Danusi drób;) Takie toto przytulaśne, że aż mi dech zaparło... Są przepiękne! No to za jednym zamachem pozdrawiam Ciebie Aniu, Danusię i jej kurczęta;) Buziaki;)

      Usuń
  4. Kurczaczki są słodkie, a żabki prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczaki!!! Ale cudniaste "trojaczki" :) Słodziaki z nich nieziemskie :)
    Kochana idziesz jak burza z tymi figureczkami! Dopieszczone w każdym calu i z charakterkiem:)
    Te loczki są zajebiste i jak któremuś spróbujesz zrobisz normalnego grzebusia to się się z Tobą "rozprawię" ;);):)
    Danusia coś czuję,że powstanie ferma;) nie tylko kurczaków...
    O... i jak najbardziej jestem za prośbą Anulki o kaczuszki - już jesteśmy dwie :) A uwierz mi - będzie nas całe "stadko" ha ha ha:)
    A tak przy okazji... moje dzieciaczki mają prośbę do ciotuni Danuni :)
    Pragną bardzo przygarnąć tego najmniejszego kurczaczka i żabusię z serdusiem :)
    Tak więc Cioteczko Daneczko jak nie masz dla nich domeczku , to się może dogadamy ?;)
    Pozdrowionka i buziaczki od Karolka, Asi i Kasi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu nie ma sprawy,jakoś się dogadamy haha:)
      W końcu planuję wylęgi w najbliższym terminie ,to może coś dla Was skapnie .
      Ucałuj dzieciaki :)

      Usuń
    2. I Kasia chce kaczuszkę... Ale ma powodzenie Twój ,,drób" Danusiu;);):)

      Usuń
    3. Gosiunia a Ty nie chciałabyś kaczusi?! A może gąskę chcesz, albo już wiem co byś chciała - strusia pędziwiatra ;););) i tylko byśmy słyszały "mig mig" ( o "cholewcia" nie wiem jak się pisze :( - muszę się doszkolić ;) )
      A nie mówiłam Danusi - będzie gigantyczna ferma ;)

      Usuń
    4. Nie Kasiu, ja nie chcę kaczusi... Gąski, ani strusia też nie...Zadowoliłabym się jurnym ,,kogucikiem";) A, zresztą... Przecież ja jestem samowystarczalna? Tylko nie miej zbereźnych myśli... Chciałam napisać, że sama go sobie mogę ulepić;)

      Usuń
  6. Świetne! Ten zawadiacki loczek na głowie jest uroczy! Ja myślę, że czas na hurtowy wylęg :D
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper maluchy rewelacyjne kurczaczki

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu te kurczaczki są cudnei takie urocze ale te żabcie to już cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurka wodna,jak Ty to robisz,że wszystko jest takie fajne?????? Kurczaczki są absolutnie śliczne i takie radosne :) :) :) ...i te loczki.... są fantastyczne!
    ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Danusiu masz wielki talent te kurczaczki są mega, może jakiś kursik byś dla nas przygotowała bo to świetne ozdoby.Śliczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurczaki słodkie ale stópki takie prawie kacze, może lepiej byłoby je robić z trzech wałeczków.

    OdpowiedzUsuń
  12. Danusiu, kurczątka super, a uroku im dodają te zawijaski na łepetkach :))))))))))))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Danuś kurczaki są cudne- szczególnie na tym ostatnim zdjęciu z zawadiackim loczkiem i w gniazdku!!
    dal mnie bomba:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. A gdzie mój wpis? Coś pożarło...

    OdpowiedzUsuń
  15. kurczaki przesłodkie, są cudne a te "strzeszaki" na czubkach głowy super, fajnie że takie cudeńka lepisz

    OdpowiedzUsuń
  16. Super kurczaczki :D Sympatyczne dzióbki i zwariowane loczki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastycznie wyszły te kurczaczki Danusiu. Wesolutkie i zabawne a kolorki idealnie dobrane. Podziwiam i cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale słodkie maleństwa i mają takie śliczne dzióbki. Podziwiam Danusiu Twoją precyzję i cierpliwość i już czekam na kolejne figurki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Te Twoje prace są po prostu niebywałe!

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne słodziutkie kurczaczki,a żabki słów brak;
    Pozdrawiam Marianna.

    OdpowiedzUsuń
  21. wow straszne słodziaki. Super Ci wyszły te kurczaczki. Patrząc na twoje prace coraz bardziej mnie intryguje ta zimna porcelana. Czekam na kolejne figurki bo wychodzą ci naprawdę genialnie

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne maleństwa :-) Fantastyczne kolory, takie wesołe i wiosenne , a jakie rozkrzyczane :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rzuciłaś się na hodowlę drobiu? hihi. To dobrze, bo urocze kurczątka. Czekam jeszcze na takie w skorupce, z drugą na łebku;) a co! rozwijaj się hehe.
    Buziale:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oooo kurczątko, jakie słodziaki . Normalnie wylęgarnia. Śliczności:))))
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurczaczki są the best! Na święta idealne!

    OdpowiedzUsuń
  26. Kurczaki słodziaki , już widzę ich produkcję na święta będzie farma kurczątek :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Żabki są śliczne,ale dla tej mini gromadki można stracić głowę bardzo udane te męczarnie

    OdpowiedzUsuń
  28. Kurczaczki w koszyczku są po prostu śśśśśśśśświetne. Takie słodziutkie. Masz złote ręce do robienia takich "maluszków". Z podziwu wyjść nie mogę, więc jeszcze trochę tu pobuszuję i się pozachwycam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ zakręcone cudeńka:) Z "zajobkiem" na głowie:) Piękności zrobiłaś!
    Widać, że już myślisz o świętach:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  30. ha jakie słodziaki kurczaki ;) genialne te zwierzaki czekamy na reszte

    OdpowiedzUsuń
  31. Całuski kochana Danusiu, dla Ciebie i kurcząt :))) I ty powiadasz, że to Twoje pierwsze? ;) Są przeurocze z tymi swoimi kosmykami na czubeczkach główek <3 buziam

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale słodkie :) i poprawiające humor (bo mam teraz uśmiech od ucha do ucha) :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Danusiu kurczaki wymiatają :) przesłodziaszne maluszki a te loczki na łebkach cudniaste :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wesoła rodzinka z kurzej fermy. Kurczaczki od kaczuszek nóżki pożyczyły, cóż tak czasem bywa, jak nie wiemy w jaki sposób problem rozwiązać. Następne już na swoich z pazurem, łapkach powstaną i z tym zawadiackim loczkiem sterczącym na głowie. Wspaniałe gniazdko im zaserwowałaś, a w towarzystwie niebieskich żabek, jest im bardzo do " twarzy".
    Danuś one są takie fajniuśkie, że czekam na następne. Powodzenia w lepieniu następnych pisklaczków.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś a wiesz ,że te nóżki mi na razie nie przeszkadzają ,co więcej rozbawiają za każdym razem jak spojrzę haha.Pewnie kiedyś uda się ulepić właściwe haha.
      Buziaki kochana :)

      Usuń
  35. Piękne kurczaczki :) Cudowne są :)

    OdpowiedzUsuń
  36. :) Piękne te kurczaczki, szczególnie zachwyciła mnie ich fryzura XD

    OdpowiedzUsuń
  37. Danusiu figurki są śliczne i żabusie i kurczątka, pewnie kogucik był by też niczego sobie. Pozdrowionka serdeczne Magda

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękne! Nie wyobrażam sobie jak można ulepić takie maleństwa ;) Masz talent do tego, i to wieeelki!

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękne kurczątka. Z tym kosmykiem na głowie wyglądają na małe rozrabiaki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Przeurocze kurczaczki!!! Nie mogę wyjść z zachwytu, tak mi się podobają!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  41. Wspaniała rodzinka :) a w gniazdku wyglądają bombowo :) Czekam aż kolejne kurczaki wyklują się z jaj :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. haha ale cudaśne ulepieńce, są zachwycające :) Teraz czekamy na zająca haha :) kochana twoje dłonie są stworzone do lepienia i czekam na więcej :) buziam

    OdpowiedzUsuń
  43. O jak sie ladnie mlodziez wspolnie bawi ;) Nie mam pojeia jak zabke nazwac, tym razem mam pustke w glowie ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  44. Urocze czupurki! Loczki zawadiackie! Kurcze, jakie fajne kurczaki :-)
    Ciekawa jestem co w kolejce czeka na wysiedzenie, znaczy ulepienie - kaczki, gąski...
    Danuś, świetnie się i nas bawisz :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. słodziutkie, wylęg wyjątkowo udany

    OdpowiedzUsuń
  46. Twoje kurczęta mają w sobie wiele uroku, cudne są :)

    OdpowiedzUsuń
  47. no Danuśka, normalnie jak rasowa kwoka! ;-D

    OdpowiedzUsuń
  48. Słodkie te kurczaczki! A najbardziej podobają mi się te zakręcone loczki na czuprynkackh :))

    OdpowiedzUsuń
  49. Super rodzinka, takie zawadiaki-kurczaki :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Kurczaczki świetne. Nie dość, że charakter w nich już widać, to jeszcze pępki mają :)
    Strasznie jestem ciekawa, gdzie znajdą swoje docelowe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  51. Piękne kurczaczki z humorem :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Danusiu, są cudowne!! ale sie do nich śmieję:) A loczek jest odlotowy! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Jakie urocze kurczaczki-łobuziaczki. Łobuziaczki, bo to piórko na czubku głowy nieco zadziorności im dodaje.

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)