poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Sierpniowe kartki dla Ani


Cześć kochani.
Ciężko u mnie z tym pisaniem ,o czym przekonujecie się z miesiąca na miesiąc.
Nawet teraz to już moje 3 podejście do tego posta.
Ja nie wiem,starzeję się czy jak ?
A może to wina pogody,złych wiatrów czy czegokolwiek tam,byle nie moja haha:)))
No kochani na coś trzeba winę zwalić ,aby ciut się usprawiedliwić .
Ważne jednak ,że chociaż raz w miesiącu tu wpadnę i sklecę kilka słów ,aby pokazać ,że żyję .
Pogoda w tym roku jak na lato jest całkiem przyzwoita,aż jestem w szoku,że mamy tak ciepłe lato,ale niestety ze straszną posuchą .
A Wy kochane tak pięknie pracujecie,tworzycie cuda ,uczycie się nowych technik,dlatego jestem dumna z moich blogowych koleżanek.
Moje psiapsiółki też ciągle jak nie w rozjazdach ,to przy dzierganiu wspaniałości.
Fajnie ,że z niektórymi mam ciągły kontakt i wiem co się dzieje u nich na blogach,tylko z komentami nie wyrabiam ,za co ogromnie przepraszam.

Ale do rzeczy,koniec pitu pitu jak to mawia taki jeden Adaś ;)
Co miesiąc staram się jak mogę ,aby wziąć udział w zabawie u Ani.
Jednak tym razem  nie czekam na ostatniego dnia miesiąca jak to było w lipcu  ,bo aż wstyd było tak na szarym końcu z jedną karteczką startować.
Dlatego,żeby nie zawieść Anulki,obciachu sobie nie narobić  to do  sierpniowej zabawy przygotowałam 4 kartki.

Zatem banerek i jedziemy dalej ;)



Taka piękna rocznica się przytrafiła w rodzinie,więc zamówienie było na 2 kartki.
Jedna bardzo mi przypasowała ,bo wymagana kokardka na niej się znalazła.
Z racji,że na drugiej nie ma kokardki,to pokażę ją  innym razem .
Fotka tylko jedna,bo robiona w biegu i leciałam pędem wysyłać, aby na czas zdążyła dojść do adresata.




Bardzo mało mam w dorobku ślubnych kartek.
Ale lipiec okazał się łaskawy i miałam trzy zamówienia na weselne karteczki.
Jedną pokażę teraz, a pozostałe  znowu poczekają  na swoją kolej,bo kokardki na nich niestety nie znalazły się.







I jakże by to było,gdybym nie poqulillingowała troszkę(jejciu ale wyrazy tworzę haha:)
A jakże, paseczki nadal u mnie na topie,więc nie myślcie ,że ciągle się lenię .
Może nie w hurtowych ilościach,ale coś tam ciągle się tworzy.
Zatem powstała taka oto piękność :)))
Potem tylko napisy dorobiłam na daną okazję ,ale fotki już nie zdążyłam machnąć.






Na koniec do pokazania zostawiłam moją ulubioną. ,choć kwiatki nie są skomlikowane .
Jakoś bardzo kolory te do mnie przemawiają i dodatki w kratkę .





A ponieważ wyczytałam gdzieś u Was o wyzwaniu quillingowym,to czemu by jej nie zgłosić ,skoro moja ulubiona,hm.
Zatem to czynię i wrzucam do zabawy quillingowej u Agnieszki.



I na sam koniec kolaż obowiązkowy dla Ani.


Na dziś to tyle.
Pozdrawiam Was serdecznie życząc pięknej pogody do zakończenia wakacji,a nawet i dłużej.

Do zaś :)))