Dzień doberek zdolniachy:)
Cóż tam u Was ciekawego słychać?Zdrowie i humorki dopisują ?
Ja na nudę nie narzekam,wręcz nie wiem za co mam się chwytać ,a przecież wszystkich srok za ogon nie można łapać.
Dlatego krok po kroku realizuję to co sobie wyznaczyłam na ten miesiąc.
Z zabawami powoli się ogarniam, a jak już skończę ten post ,to zostanie tylko karteczka do Hubki i będę mieć fajrancik na jakiś czas.
Czwartek jest dniem ,który bardzo lubię ,ponieważ już sama myśl ,że za chwilę nastanie weekendzik sprawia ,że chce się żyć ,tańczyc i śpiewać.
No może z tym tańcem i śpiewem sobie odpuszczę ,bo lepiej abyście tego nie widzieli ,że o słuchaniu śpiewu nie wspomnę.Po drugie co tydzień śmigam na basenie kilkadziesiąt długości ,która działa na mnie uspokajająco i relaksująco.
Teraz znalazłam chwilkę ,aby ze spokojem ,z filiżanką herbatki spokojnie wejść na kompa i troszkę popisać .
A jest o czym ,ponieważ odrobiłam zadanie domowe jakie Joasia nam zadała w ramach nauki makramy.
W lutym mamy zmierzyć się z listkami.
Temat świetny,a jedną taką pracę mam już za sobą,robiąc naszyjnik dla Krysi .
Ale zacznę od samego początku ,czyli banerka wyzwaniowego .
Nie miałam ochoty na kolejny naszyjnik,więc na samym początku zrobiłam listki ,które moim zdaniem są chyba najprostrze spośród tych, które Joasia pokazała nam w inspiracjach.
Ponieważ troszkę plecenia mam już za sobą ,więc udało mi się samej rozszyfrować jak je wykonać .
Te nieodcięte niteczki są pozostawione celowo,abym mogła je wykorzystać w dalszej pracy .
Pomysłów na wykorzystanie tych liści mam mnóstwo ,a ponieważ ostatnio troszkę karteczkuję ,to postanowiłam wykorzystać je w połączeniu z zimną porcelaną, na jednej z kartek okazjonalnych
Jakie są zalety takich liści?
Jak dla mnie można je troszkę wyginać ,podginać ,aby uzyskać efekt trójwymiarowości.
Dla kogoś kto nie ma tych wszystkich wynalazków scrapowych,maszyn wycinających jest świetnym rozwiązaniem ,aby zastąpić papierowe liście takimi sznurkowymi.
Robi się je bardzo szybko,szczególnie te malutkie liliputy.
A tak wygląda ich wykorzystanie na kartce
Skoro naumiałam się tych prostych listeczków ,to zabrałam się za kolejne "naumiewanie" .
I tu padło na coś co już wykorzystywałam w gwiazdce makramowej tutaj .Bo przecież jedno ramię takiej gwiazdy to taki właśnie listeczek.
W ten sam sposób robiłam listeczki w moim jednym i jak na razie jedynym do tej pory naszyjniku makramowym .
Zrobiłam taki pszczółkowy listeczek,w końcu w lutym w cyklicznej zabawie króluje cytrynka .
Szukając kolejnego pomysłu na listeczki,trafiłam na bardzo czytelny kursik tutaj .
Kolorki są różowe tylko z tego względu,że chciałam wykorzystać resztki sznurków .
Może on pełnić rolę wisiorka i nawet wiem jakiej młodej damie go dam ,ponieważ jej to ostatnio obiecałam .
Chcę Wam powiedzieć ,że wykonanie listka różowego podsunęło mi bardzo fajny pomysł.
Pomniejszając liczbę sznureczków o połowę ,dało mi bardzo fajny efekt i wielkość idealną wprost na kolczyki .
I wszystkie 3 rodzaje listków razem .
Jeśli wydaje się Wam ,że to koniec ,to się nie cieszcie za bardzo.
Mam coś jeszcze w zanadrzu.
Zbaczając z tematu, mam w domu taki kwiatek,w sumie dwa w różnych kolorach.
Nazywa się guzmania ,kwitnie od września i nadal zanosi się, że jeszcze to kwitnienie potrwa.
Po bokach są już młode odrosty,także będzie co przesadzać na wiosnę ,gdyż po przekwitnieniu stara roślina usycha i zamiera.
Ale jak się bardziej przyjrzycie to na doniczce powiesiłam moje pierwsze kolczyki jakie zrobiłam do tej pory.
Jednak kiepsko widać je tle doniczki ,dlatego spróbowałam na czymś innym.
Nadal wyszło jakoś nijako,więc uszczknęłam jednego liścia z gwiazdy betlejemskiej i cyknęłam ostatnie ujęcie.
I na zakończenie ,starym zwyczajem kolaż podsumowujący dzisiejszy post.
Jak widać makrama nie tylko musi kojarzyć się z biżuterią ,ale może też mieć różnorakie zastosowanie,Łącząc ją z innych technikami można uzyskiwać całkiem fajne połączenia i takie rozwiązanie jak najbardziej mi pasuje.
Wszystkie listki jakie zrobiłam wykonane są ze sznurka nylonowego topliwego 1mm.
A teraz zmykam wrzucić listeczki na pożarcie Joasinej żabce,z nadzieją ,że się nie udławi i zaliczy to zadanie.
Wam kochani mówię do zaś :)
Buziaki słodziaki zdolniachy :)
Super te listki. Są obłędne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPiękne plączą Cu się te sznureczki :), pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDanusiu Twoje talenta nie przestaną mnie zadziwiać i zachwycać! Piękne listki, piękne prace, a kartka cudna - wielkie brawa
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Super :) karteczka podoba mi się ogromnie :) lubię takie niekonwencjonalne połączenia :)
OdpowiedzUsuńale super te listeczki, ide się uczyć makramy, jeden splot znam, to teraz trzeba iść dalej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitaminka
Danusiu, listki przepiękne! Te zielone śliczne i fantastycznie zastosowane:)Niby takie proste, że listki to do kwiatków i na kartkę, a nikt na to nie wpadł;) przynajmniej ja nie widziałam;) Pozdstałe listeczki też super:) fajny splocik:) Bardzo sie cieszę że eksperymentujesz, bo to oznacza, że ci ta technika pasuje:)
OdpowiedzUsuńO żadnych niestrawnościach nie ma mowy i żabce bardzo smakowało:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudne te listki, jak mnie korci, żeby popróbować...
OdpowiedzUsuńŚwietne listeczki :) Wykorzystanie w karteczce bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDanusiu dla mnie dziś z tego wszystkiego numerem jeden jest ta karteczka, jest cudna! A pomysł żeby te listki do niej wykorzystać był genialny :)
OdpowiedzUsuńJa od kilku dni nie mam czasu na nic. Szefowa mi się pochorowała więc siedzę teraz sama w prac od rana do wieczora, bo nie ma mnie kto zmienić. Więc o wolnym weekendzie mogę pomarzyć...
Danusiu przepięknie wychodzi Ci supłanie makramy- wszystkie listeczki są piękne, ale kartka jest naj :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
A ja myślałam,że to są koraliki:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście makrama nie musi się kojarzyć tylko z biżuterią - dowodem jest twoja karteczka. Takie połączenie różnych technik daje fantastyczne efekty. Ale kolczyki też są urocze. Twoje sploty są już perfekcyjne - podziwiam!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
Ales Ty zdolna! Danusiu- ta karteczka z listeczkami i różyczkami mnie zauroczyła! Cuda! Buźka!
OdpowiedzUsuńUrocze listki, wszystkie piękne, a to że można je wykorzystać inaczej niż standardowo, to jest to co uwielbiam w rękodziele. Ogranicza, nas tylko wyobraźnia :-) a jak zechcemy to nas nie ogranicza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam na więcej :-)
Śliczna i karteczka i kolczyki!!! Pięknie Ci to wychodzi:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńlistki rewelacyjne, ciekawe co Ty jeszcze potrafisz, a ukrywasz w zanadrzu :))
OdpowiedzUsuńPięknie te listki zrobiłaś, bardzo fajnie wykorzystałaś i jak zwykle super opisałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Danutko jak Ty pracowita jesteś. Listeczki,karteczki,kwiatuszki, a na koniec jeszcze śliczne kolczyki. Widać, że na nudę nie cierpisz. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze już Ci te żeberka wychodza genialnie, równiutko jak pod sznurek, a raczej ze sznurkiem. Pieknie Danusiu poczyniłas te listki. Te zielone aż zapachniały wiosną w połaczeniu z kwiatkami. Moja makramka jeszcze w powijakach, ale powoli się zbieram. Fajnie tez wykombinowałas by uzyć je do karteczek. Masz rację. Też nie lubie jak musze zrobić coś co do niczego sie nie przydaje. Kartka dzieki listkom wyglada delikatniej i bardziej elegancko. Buziaczki Danusiu i miłego weekendziku.
OdpowiedzUsuńBardzo piękne prace. Danusiu, jesteś niesamowita, zrobiłaś przecudną karteczkę z tymi listkami i różyczkami z zimnej porcelany. Kolczyki też super. Swietnie wykorzystałaś Swoje "naumienie":)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaniedbałam się blogowo, dopadła mnie choroba, ale w malignie robię cytrynową pracę, trochę krzywo wychodzi ale zaraz będzie:))
Całuję serdecznie.
Makrama najbardziej kojarzy mi się z wiszącymi kwietnikiami czy innymi ściennymi wieszadłami i torbami, z biżuterią niekoniecznie. Listki im mniejsze, tym śliczniejsze, a kartka - sam zachwyt.
OdpowiedzUsuńDanusiu Kochana U mnie wszysko super jak do tej pory , tylko neistety ferie szkolne się kończą i muszę od poniedziałku wrócić do pracy :( No Kochana Moja super sprawa że chodzi na basenik, uwielbiam pływać, ale niestety na to już nie mam czasu :( Jestem pełna podziwu o Ciebie, że tak umiesz plość te słupki, węły czy jak to się dokładnie nazywa, bo dla mnie to nie mała sztuka ! Pamietam, że jak byłam nastolatką potrafiłam robić takie fajne pranzoletki, a teraz już nie umiem , nie wiem jak to się stało :( Te listki co zrobiłaś, wyglądają idealnie na karteczce, świetna robota Kochana ! :* Buziaczki
OdpowiedzUsuńŚliczne listki zrobiłaś i wykorzystalas na kartce pięknie wyglądają. Kolczyki też są cudowne.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDanusiu, jestem zachwycona listkami! Karteczka wyśmienita - popatrz, jak to znajomość różnych technik przydaje się w życiu :-)
OdpowiedzUsuńO rany jakie piękne te listeczki, no wprost niesamowite! Zwłaszcza te użyte do kartki. Śliczna karteczka, taka zupełnie inna niż wszystkie, i te różyczki...
OdpowiedzUsuńKolczyki również piękne, takie delikatne, podziwiam wszystko:))
Jak Ty się rozpędzisz, to nigdy na jednym nie poprzestaniesz :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają zielone listeczki, a jeszcze bardziej ich wykorzystanie- na kartce wygladaja bardzo elegancko.
Ale nr 1 to białe kolczyki. Są super.
pozdrawiam
Danusiu, za co się weźmiesz, wychodzi super. Tak też jest z tymi listeczkami :) Pięknie się prezentują na kartce i w kolczykach. Bardzo misterna robótka, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Też lubię smigać na basenie ;)
Świetne prace Danusiu:) Te listeczki z 1. zdjęcia są rewelacyjne - prawdziwe śliczności:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńListki są rewelacyjne. Zwłaszcza ich szerokie zastosowanie. Dla mnie taka sztuka to czarna magia i nawet żadnego światełka nie widać w tych ciemnościach. Kartka bardzo mi się podoba - takie połączenie technik i różnych materiałów - strzał w 10!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne listeczki! Na kartce wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Danuś! Ja już z niczym nie daję rady:(
Buziaczki:)
Świetne!! ale mi też najbardziej spodobały się te na karteczce!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne listki, a na kartce prezentują się bosko. Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńŚwietne są te listki! Super je wykorzystałaś w karteczce, Danusiu :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńZachwycająco się prezentują. Pięknie je wkomponowałaś w kartce z kwiatami. U Ciebie na blogu oglądając kolejne prace nie można się nudzić. Podziwiam i pozdrawiam , zapraszam na moje rocznicowe Candy
OdpowiedzUsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńAleż one kształtne :))
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona tymi listkami. Wyszly cudownie. Karteczka z ich wykorzystaniem jest przepiękna.Kolczaki debiutanckie superwe. Ale chyba najbardziej podoba mi się ta różową zawieszka jest genialna.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Wspaniałe prace!!!
OdpowiedzUsuń