poniedziałek, 1 lutego 2016

Kulinarnie,przepis na kopytka bezglutenowe,prezenty i setki kwiatów


Heyka !!!
Zanim przejdę do tematu głównego dzisiejszej pisaniny, chcę się pochwalić moimi dokonanami kulinarnymi.Nie myślcie czasem ,że już mam gotową pracę dla Stefanii,co to, to to nie, aż tak szybka nie jestem .
Za to zrobiłam moją pierwszą szyneczkę w szynkowarze,według przepisu mojej imienniczki Danusi,która prowadzi bloga kulinarnego  oraz kilku małych wskazówek naszej Bożenki.
Mam to szczęście ,że gwiazdor przyniósł mi pod choiknę dwa szynkowary o różnej pojemności 1/5l i 3l.W sumie to tych gwiazdorów było dwóch ,bo małż z synem się zdublowali .
Ale ja tam nie narzekam ,mogą się dublować w kolejnych prezentach na jakie poluję ,muszę tylko jakoś dyskretnie znów im  jakiś pomysł zapodać ,aby mieli na uwadze czegóż mi się zachciewa.
A  jest tego sporo  :)))

No dobra "patrzajta i  oblizujta się "na widok  szynusi ,która nie ściemniając wyszła naprawdę  smacznie i bardzo szybko zniknęła z lodówki .
A już ta galaretka co się zrobiła to dopiero niebo w gębie,a ja coś takiego bardzo lubię .


Po tym debiucie zrobiłam kolejne mięsko w szynkowarze,tym razem w plastrach 
Pomysł znów z bloga Danuśki ,a mięcho takie jakie akurat kupiłam,czyli karkówka z połączeniem szynki .
Przepis na podobne,ale z samej szynki  znajdziecie tutaj 

A skoro jestem przy kulinariach to muszę się jeszcze pochwalić moim daniem bezglutenowym 
Zrobiłam kopytka z kaszy jaglanej ,które wyszły przepyszne i z pewnością będę robić jeszcze nie raz.
Przepisu dokładnego Wam nie podam ,bo  robiłam na oko,jedynie mogę wymienić składniki jakie dodałam :

-ugotowana kasza jaglana i zmiksowana na gładką masę(u mnie był to blender)
-skrobia ziemniaczna 
-mąka kokosowa
-sól himalajska do smaku
-jajko (u mnie  zawsze wiejskie )
Mniej więcej dodałam  3/4 części kaszy i 1/4 część  mąki jednej i drugiej ,ale nie ważyłam ani nie mierzyłam .
Myślę ,że kokosową ,która jest drogą mąką  można zastąpić  zwykłą  pszenną czy jakąś inną .

Kopytka takie smakują zarówno na słodko jak i na słono np. z dobrym sosem mięsnym.
Niestety znów tu fotki nie dodam ,bo wszyscy porwali swoje talerze i  zjedli z apetytem .

A teraz zmiana tematu na inny.

Moje kochane dziewczyny Ania i Gosia postanowiły zrobić mi prezenty w postaci przydaśków do robienia karteczek .
Najpierw  przyszła  paczuszka od Gosieńki.
Oprócz różnych karteczek dostało mi się trochę koralików i elementów do robienia biżutek .
Gosiu ślicznie Ci dziękuję za tak cudną i użyteczną niespodziankę 



Ale to nie koniec ,bo dorzuciła jeszcze do paczuszki coś słodkiego na ząb i coś na popitkę  taką "bez i z" %.

Gosieńko dziękuję ślicznie :)


Natomiast  to co przyszło od naszej Anulki to dopiero szok.Normalnie oczy wyszły mi z orbit na widok tego co w paczce  było .
Tak sobie myślę ,że kochana dba o mnie ,abym czasem nie zrezygnowala z jej karteczkowej zabawy hahaha ,bo teraz nie będę miała podstaw do wymówek  .
Tą maszynerią nawycinała mi tyle cudnych karteczek ,jajeczek ,że byłam w szoku.Wszystko takie śliczne,papierki takie cudne,że będę się bała, aby jakiegoś czasem nie uszkodzić podczas robienia kartek przez cały rok.


Anulka ogromnie Ci dziękuję za tyle dobroci jakie na mnie spadło.

A na sam koniec zostawiłam pracę na naszą cykliczną zabawę .
Kto jeszcze ma ochotę się przyłączyć ,proszę klikać tutaj  .


Ostatnio przez kilka wieczorów siedziałam i bawiłam się zimną porcelaną ,robiąc różne malutkie kwiatuszki.Musiałam zrobić ich bardzo dużo, bo będą mi potrzebne w marcu, do pewnego projektu .
Pierwszy raz wspomogłam się takimi fajnymi i małymi wycinaczkami do dekoracji cukrowych ,jakie niedawno kupiłam ze zniżką 75%.Aż żal byłoby ich nie kupić i nie wykorzystać.W  życiu takich małych drobinek aż tyle ręcznie bym nie narobiła .A wiecie przecież ,że nie raz robiałam już ilości  hurtowe,choćby wykonując bukiety czy hiacynty .
Dlatego specjalnie położyłam tam 5- groszówkę ,abyście mieli podgląd na  wielkość .
Są  mniejsze,średniaczki i większe,choć drobiny jest najwięcej .
Większość już spakowana w woreczkach i czeka na swoje 5 minut.Jeszcze kilka kolorów będę musiała dorobić ,bo postanowiłam te kwiatki wykorzystywać również w innych pracach .




 Kwiatki z zimnej porcelany wykorzystywałam już w różnych pracach,ale jeszcze nigdy na kartkach .Zresztą nie dziwota,bo przecież karteczki robię od niedawna .

Dlatego moja pierwsza kartka z zimną porcelaną powstała specjalnie  do naszej zabawy .
Spośród 3 propozycji kolorystycznych wybrałam cytrynowo- różową ,bo wydała mi się bardzo ciekawa  i osobiście jestem zadowolona z doboru kolorów jakie zastosowałam w tej pracy .
Zresztą sami oceńcie czy mam rację ,czy też tak mi się tylko zdaje .



kartka urodzinowa



 I z bliska moje kwiatuszki porcelanowe w różnych wielkościach .
Listeczki są od Anulki ,natomiast łodyżki kwiatów zrobiłam z zielonej muliny.


kartka okazjonalna


Jeśli idzie o kolor cytrynowy to bardzo go lubię w przyrodzie, bo jest taki ciepły ,energetyczny,słoneczny ,że ma się ochotę żyć ,śmiać i śpiewać 

Natomista z ciuchów w kolorze cytrynowym dopuszczam jedynie jakieś bikini,choć dla mnie to pewnie w rozmiarze krzyżykowym hahaha :)
Biżuteria i dodatki owszem ,szczególnie w połączeniu z czarnym .

Na pytanie lubienia cytryny już się wypowiedziałam podczas postu wyzwaniowego.
Po prostu mogę ją gryźć jak jabłko i mnie nie rusza,bo to kwestia przyzwyczajenia .

Myslę,że na tym zakończę i szybko  śpieszę się poszukać Stefana ze Stefcią ,bo gdzieś się zapodziali po drodze, a tu przecież muszą zacząć pracować i zajadać Wasze prace  .

Do zaś moje mróweczki :)




49 komentarzy:

  1. Piękne przydasiowe prezenty :) Ale ta cytrynowa karteczka po prostu wymiata! To ja się dzisiaj głowię nad tą cytrynką, no i róż zdecydowanie odpadł w tych rozważaniach (bo myślałam, że będzie kiczowato, landrynkowo itp.), a teraz jestem w pełnym szoku, bo... takie połączenie wygląda naprawdę super :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna wiosenna karteczka pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Danusiu , zaczynam od końca czyli od kartki. Z otwartą gebą ja oglądałam . Piękna kartka i taka wiosennna . Urocze te kwiatuszki z zimnej porcelany :)
    Prezenty super. Z takimi zapasami to nie musisz sie martwić , a pomysły pewnie już są.
    A jedzonko , mniam ... aż w brzuszku burczy islinianki pracują , normalnie zapach sie unosi:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. No to teraz masz Danusiu swój własny patent! Jestem zachwycona pomysłem, wykonaniem i efektem. Karteczka jest śliczna, kolorowa i bardzo radosna.
    Szyneczka też wygląda smakowicie choć ja raczej roślinożerna jestem.
    Przesyłam buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, kiedy Ty te wszystkie kwiatki zdążyłaś ulepić? Ilość hurtowa, ciekawa jestem co to za projekt :) Tymczasem świetnie je wykorzystałaś do zrobienia tej karteczki, wyszła świetnie a te kolorki bardzo fajnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szyneczka wygląda bardzo apetycznie :) Jeśli chodzi o karteczkę jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu Droga, błagam!!! Przestań katować człowieka- jak nie cytrynką to pysznymi kopytkami :p Uwielbiam je w każdej postaci i dość często robię, ale jeszcze nigdy z kaszy- wypróbuję i opowiem. A jak będę długo milczeć w tym względzie, znaczy... wylądowały na niskim parterze (czyt. śmietnik) bo nawet strach nakarmić nimi gołębie czy gapy, których u nas skolko godno :p Kochana, cieszę się, że zaczęłaś tworzyć karteczki- (coraz bardziej mówimy jednym językiem :p ) Karteczka śliczna, a kwiatuszki od Ciebie, i kurczaczki, wciąż czekają na swoje 5 minut, bo.... żal puścić w świat :))) Pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  8. No Kochana Danutko, jestem w szoku, jak Ty kaszę jaglaną dajesz na oko, a domownicy wcinają talerze, to ja naprawdę nie wiem, co się tam u Was w domciu wyprawia, czy on czasem nie stoi do góry nogami ;)
    No dobra, żartuję oczywiście. Karteczki przecudne i Twoje cytrynowe preferencje określiłaś bezbłędnie, a kwiatuszki imponujące ilości, już za nie same, zaliczyłabym Ci to zadanie ! Szyneczka wyszło superowo, już po wyglądzie ( kolorek, konsystencja ) widzę, że była pyszna :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Danusiu! z szynkowara korzystam, wiem jak dobrze smakuje wszystko co do niej wpadnie. Polecam innym. Kaszę jaglana kupuje na worki, wiec też lubię, ale jeszcze nie robiłam kopytek. Spróbuje może i mnie wyjdą takie smaczne . Kolorek na luty wymyśliłaś "zarąbisty", więc znowu cos pogłówkuję i się zapiszę.Twoje kwiatuszki w ilośi hurtowej wyglądają cudnie. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  10. Te hurtowe ilości kwiatków powalają na kolana,nie dość,że dużo,to jeszcze takie piękne,kartka cudowna,w życiu bym nie pomyślała,że że cytryna z różem da taki efekt.W ogóle to u Ciebie na blogu zrobiło się tak wiosennie,że mi się nie chce wyjść stąd.Szynkowar jest rewelacja,ja sobie sama taki prezent fundnęłam i bardzo jestem zadowolona,nawet teraz nie trzymam się specjalnie przepisów,tylko eksperymentuję po swojemu,a kopytka z kaszy jak najszybciej wypróbuję,bo ją bardzo lubię,a takich kopytek jeszcze nie jadłam,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Karteczka śliczna, chociaż nigdy wcześniej nie połączyłabym tych kolorków. Jak to człowiek uczy się przez całe życie :)
    Ale najbardziej zachwyciła mnie ta drobnica. Już jestem bardzo ciekawa tego projektu, do którego zostaną użyte :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudna karteczka Danusiu Kochana, bardzo kolorowa i jakże pozytywna! Wspaniały pomysł z użyciem dekoracjii z ziemnej porcelany na karteczce. Te ozdóbki są tycie tycie ! Podziwiam Kochana! Ja dopiero się uczę obcować z takimi maleństwami :) CO do mięsa się nie wypowiem bo nienawidzę mięsa, bleeehhhh, sporadycznie mogę coś zjęść gotowego już wcześniej ugotowanego, ale sama nie przygotuje obiau z surowego mięsa :) hihih Buziacki Kochana

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze w szoku jestem. Pięknie te kwiatuszki jak zwykle porobiłaś i gratuluję pomysłu zakupienia tego czegoś co tak pięknie wycina kwiatki. Jesteś niesamowicie pracowita.Karteczka w takim wykonaniu jest niepowtarzalna i taka Twoja. Co Ty masz Danusiu pod tym "sufitem", ze takie fajne pomysły przychodza Ci do głowy? Prezent od dziewczyn dostałaś zarąbiasty i teraz już nie wymigasz się od karteczek. Nie ma innej rady tylko karteczkować będziesz i basta. Buzialki kochana i dobrej nocki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Danusiu :)
    Już miałam położyć się spać,ale uświadomiłam sobie,że przecież dziś 1 luty ( no w sumie już 2-gi ) !!! Zatem kolejne wyzwanie....No i nie mogłabym zasnąć,gdybym nie zajrzała do Ciebie z zaciekawieniem,co dla nas wymyśliłaś :)
    Cytrynowy...hmmm...no coś tam wymyślę ( chyba ) :P
    Znów mózgownica będzie parować od przesilenia :P
    Twoja karteczka mnie zachwyciła :)
    Jest cudna :)
    Ostatnio zakupiłam szybkowar,po tym jak dostałam od mamy też ten sprzęt,tylko o mniejszej pojemności...Tak się przyzwyczaiłam,że tylko w tym gotować zapragnęłam,aż kupiłam większy i nawet zupki teraz gotuję :)I w ogóle nie wyobrażam sobie życia bez szybkowarów :) Oszczędność gazu,czasu,a i wartościowsze wszystko :)
    No to teraz po Twojej rekomendacji - będę składać grosz do grosza na szynkowar :) Piękna ta Twoja wędlinka :) Aż mi się jeść zachciało...więc mykam do wyra bo już jeść nie przystoi w środku nocy :(
    A apetytu mi narobiłaś,że ho ho ....
    Buzioleeee :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że się tak delikatnie wtrącę, mówimy o szyNkowarze, w którym robimy wędliny, nie mylić z szyBkowarem, w którym gotować można wszystko, żeby proces trwał jak najkrócej :)

      Usuń
    2. Ależ ja doskonale wiedziałam,że mowa była o szynkowarze ;)
      Nie pomyliłam tych dwóch sprzętów...
      Tak Tylko od siebie wspomniałam o szybkowarze :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Danusi wczoraj już wpadłam w objęcia Morfeusza i zasnęłam błogim snem nie dochodząc do Ciebie :-) Dziś nadrabiam zaległości .
    Tak cos mi się zdaje że ten sam gwiazdor robił nam prezenty , bo ja też jestem szczęśliwą posiadaczkę szynkowara. Szyneczka smakuje wybornie , tylko czas oczekiwania na te smakołyki trochę długi. Ale dla tego smaku warto poczekać te kilka dni. I też w pierwszej kolejności znika u mnie galaretka. Uwielbiam ten słonawy , czosnkowy smak .
    Cieszę się , że spodobały Ci się moje wycinanki i mam nadzieje , że dzięki nim udoskonalisz swój warsztat karteczkowy. Co do kwiatuszków , to nie wiem jak ty sobie z tą drobnica radziłaś , Przecież tak na dobra sprawę to oglądać to trzeba przez lupę nie mówiąc już o lepieniu . Kolorki świetne zrobiło się tak wiosennie kolorowo . A karteczka... trochę mnie ubawiła i uświadomiła jak to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-) Nie tak dawno Wszysyc otwierali oczy ze zdziwienia jak Gosia walnęła na kartkę róże z zimnej porcelanki a tu proszę jednak się da i nadaje się porcelanka do tego wyśmienicie i do tego jeszcze w takich niby nie pasujących kolorach.
    Twoja karteczka jest przepiękna, taka kolorowa i od razu mi się wiosny zachciało jak na nią patrzę.
    Buziaczki i trochę zazdroszczę , że masz już cytrynke z głowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękna karteczka, bardzo fajne połączenie kolorów .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Wesoła, kolorowa kartka...Ty Danus to potrafisz pisać...może książkę napiszesz?

    OdpowiedzUsuń
  18. Cytrynowo-różowa kartka jest bardzo energetyczna i śliczna. Prezenty godne pozazdroszczenia, a szyneczka... Ekran lizać :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdzie nie spojrzę szynkowar, a co więcej każdy mówi, że to się naprawdę sprawdza i wędlinki są przepyszne! Może i mnie ktoś podaruje... może jakiś zając? :-)
    Wysypem kwiatuszków wiosnę poczyniłaś! Ależ te maleństwa są cudne! Napracowałaś się mocno, ale przynajmniej na jakiś czas starczy. Wiesz, zastanawiałam się na połączeniu żółtego z różowym i przyznaję, że wygląda to świetnie - Twoja kartka jest prześliczna! Zapasu scrapków można pozazdrościć :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeden dzień 1 mnie nie było a Ty szalejesz z postami że sie wyrobić nie mogę:D
    Danuś szynkowar mam i ja :D
    choć ostatnio nieco zdradzony na korzyść wędlinki gotowanej a na wiosnę będzie i wędzonej, ale od czasu do czasu też coś przygotowuję:)

    Podziwiam porcelankę, ale drobiazg straszny, ja jestem dalekowidzem to pod mikroskopem bym musiała szukać owych kwiatuszków.
    Połączenie kolorków- zaskakujące i bardzo nie moje, ale w całości wygląda całkiem, całkiem
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie mogę z Wami... Tzn. z Tobą i Anią... Codziennie post, a ja niby kiedy mam komentować? No gratuluję ,,mistrzuniu"! Karteczki z porcelanką piękne! A kiedyś myślałaś, że się kwiatuchy na kartce ni utrzymają... Tzn. kartka nie utrzyma kwiatuchów;)No ,,pozajączkowało" mi się już wszystko;) Buziaki Danuś;) Lep te kwiatki, a ja się kartami pobawię, bo koraliki mi się już po nocach śnią;) Buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jedyne słowo jakie przychodzi mi na myśl patrząc na tą karteczkę to: WIOSNA!!! Cudna jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ledwo napisałam, że cytrynowy z różowym to okropieństwo, a tu patrzę na tą kartkę i patrzę i nie mogę się nadziwić, jak super i energetycznie to wygląda! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kartka prześliczna, po pierwsze to fantastyczny pomysł na użycie zimnej porcelany d ozdoby kartki po drugie kolorki cytrynowo limonkowe są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Karteczka cudo :) ile pracy włożyłaś w te kwiatuszki, jestem pod wrażeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Danusiu, najpierw zobaczyłam zdjęcia i już się zastanawiałam, jak Ty te maleństwa ulepiłaś i to jeszcze w takiej ilości, chyba przez mikroskop i pensetką :))) Dobrze, że masz te wycinaczki, bo to na pewno ułatwia pracę. Karteczka cudowna :))) A prezenty baaaardzo przydatne do nowego hobby :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pięknie wyglądają kwiatki na karteczce, a kolorki lepiej nie mogły być dobrane:) Wszystko świetnie się ze sobą komponuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna praca jaka dokładna i ile elementów super piękna kompozycja ;) gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepiękna kartka! :) Bukiecik wygląda bardzo energetycznie i barwnie :) Sama nie byłam przekonana do tego zestawienia kolorów - a widzę, że całkiem niesłusznie, cytrynowy z różem wcale się nie gryzą i pasują do siebie bardzo fajnie! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna karteczka, tak bardzo wiosenna że aż chce się już tą wiosnę poczuć na dworze.

    OdpowiedzUsuń
  31. cytrynki z kopytkami i szynka....O_0
    sporo tego, lepiej pójdę pozglądac wytyczne to tych "cytrynek" zanim mi zaszkodzi taka dieta ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Na widok szynki aż ślinka cieknie. A karteczka prześliczna. Ilość przygotowanych kwiatuszków robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  33. bardzo optymistycznie nastraja ta Twoja karteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ojeja! Ale zaszalałaś Danusiu z tymi kwiatuszkami! Świetna karteczka powstała, bukiecik na niej bardzo okazały a całość pięknie się utrzymuje :) A ja wciąż biję się z myślami nad połączeniem kolorów, ech nie lubię żółtego :( ale nie odpuszczę, trzeba się przełamać :D
    Cudne przyadsie dostałaś od Anulki, jestem pewna, że wspaniałe prace z nich stworzysz. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetna karteczka żywa wiosenna o jak ja chcę juz wiosnę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Cytrynka, że az ślinka cieknie;) Karteczka pięknie skomponowana, śliczniusie kwiatuszki i świetnie wyglądają te kolorki:) Po raz kolejny okazałaś sie mistrzynią w dobieraniu połaczeń kolorystycznych:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zacznę od tego, że tą szyneczką narobiłaś mi strasznego smaka, wygląda bardzo bardzo apetycznie:)Prezenty dostałaś super, teraz tylko usiąść i tworzyć;) Oj Kobieto, ale masz cierpliwości takie maluteńkie kwiatuszki porobić, a są po prostu CUDOWNE:) z resztą to samo można powiedzieć o karteczce, jest prześliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Gratuluję cierpliwosci w wycinaniu mikroskopijnych kwiatuszków, kartka wygląda rewelacyjnie, wiosennie i cieplutko!! Szynka smakowita. Zazdraszczam przydasi:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Danusiu u Ciebie już wiosna zakwitły kwiatki na razie na kartce,ale za parę chwil i przyroda ruszy.Świetna taka wesoła karteczka:)))
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  40. Taka ilość kwiateczków to robi wrażenie. Ale pięknie pierwsze z nich wykorzystane i to jest to. Kartka wyjątkowa! Szyneczka mniam...
    Pozdrowionka:))

    OdpowiedzUsuń
  41. Twoje porcelanki jak zawsze zachwycają, a karteczka z nimi jest tak energetyczna, że od razu lepiej na duszy;)
    Buziaczki Danuś:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ależ produkcja :) podziwiam cierpliwość - nawet z pomocą :) Pięknie się kwiatuszki prezentują na kartce :)
    Ale ta szyneczka :))))) mniam :*

    OdpowiedzUsuń
  43. Danusiu bardzo podoba mi się twoja propozycja na luty, przyznam, że takie połączenie cytryny i różu wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wspaniała, radosna i słoneczna, a propozycja połączenia cytrynowego z różowym to strzał w dziesiątką :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękne połączenie kolorów na pięknej kartce :)
    Podziwiam bo sama robić nie potrafię, a twoja to piękne cudeńko :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo fajna karteczka taka radosna i wesoła po prostu świetna:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Ale fajnie wyszła! A te kolorki i mnóstwo kwiatów kojarzą mi się baaardzo miło i sympatycznie, bo z początkiem lata :)

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)