Dobry wieczór kochani:)
Co jakiś czas robię porządek w folderach z fotkami i dziś znalazłam kilka prac jakie jeszcze nie były pokazywane na blogu.
Aby to wszystko nie przepadło gdzieś w odmętach mojego "lapka" to chyba zacznę nadrabiać i pokazywać zaległości.
Nie wrzucę wszystkich na raz bo nie mam takiego zwyczaju.
Każda praca z czymś się wiąże ,o każdej muszę nabazgrać ,czy też naklikać kilka słów.
Poza tym każda przechodzi sesję zdjęciową ,czasem długą i bardziej morderczą niż samo tworzenie danej pracy.
Na dziś przypadła taka czerwoniutka 3-rzędowa piękność. Haha piszę piękność bo ślicznie świecą się te czerwoniuśkie koraliki,a nie dlatego że jest taka śliczna .
Tym razem sesja zdjęciowa odbyła się przy pomocy różowych kamyczków ,z których ułożyłam serducho,aby jeszcze bardziej podkręcić uwodzicielską moc czerwieni.
Reszty chyba nie muszę dodawać bo bransoletka w wykonaniu jest prosa jak drut.
Z ciekawostek mogę dodać ,że pozostały mi po niej tylko wspomnienia,gdyż wyszła za duża.Nawet jak na moją znajomą, która to ma dość solidny nadgarstek haha okazała się też bardzo luźna .Ponieważ ma zapięcie nieregulowane to ją najzwyczajniej w świecie rozwaliłam .
Jestem zdolna do takich czynów,także spoko u mnie to normalka ,że jestem w stanie coś zburzyć aby potem powstało lepsze i bardziej poprawne.
Ot takie to nasze początki z nowymi technikami .
No dobra ,za chwilkę północ wybije to nie będę się rozpisywać przed snem ,bo jeszcze ranek mnie zastanie.
A wiecie doskonale ,że jestem zdolna do takich czynów .
Zapraszam na krótką sesyjkę w czerwieniach
I na koniec starym już zwyczajem obowiązkowy kolażyk
Na zakończenie znów przypominam o naszej Zgadywance KLIK .
Nadal strzału celnego nie ma :(
A teraz mówię już dobranoc ,albo dzień dobry tym co zajrzą tu rano:)
Masz rację trzyrzędówka wyjątkowej urody jest. Piękna w wykonaniu i piękna w kolorze, szkoda że jej nie ma, ale z drugiej strony spełniła swoją ćwiczebną rolę i kolejne będą/są piękniejsze. Pozdrawiam i mówię dobranoc :-)
OdpowiedzUsuńDanusiu bransoletka była śliczna szkoda że okazała sie za duża.
OdpowiedzUsuńW makramie masz już wprawę i równiusio Ci supełki wychodzą że aż zazdraszczam :D
miłej niedzieli życzę
Bardzo ładna i odważna 3-rzędówka. Szkoda że za duża i przez to skazana na rozbiórkę.
OdpowiedzUsuńCóż wszyscy wiedząc że u Ciebie łatwo nie jest ale podpowiedź z palety to mam nie pomaga haha poczytam i może jeszcze raz spróbuję wytypować :) buziaki
Piękna!
OdpowiedzUsuńNiesamowita, aż żal że już jej nie ma. Zdjęcia rewelacyjne, koraliki błyszczą jak korale ognika w deszczu;)
OdpowiedzUsuńTak mi przyszło do głowy, bo nareszcze u mnie pada, nawet nie mży, a pada hehe.
Miłej niedzieli Danuś:)
Bransoletka piękna - kojarzy mi się z koralami z jarzębiny :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBransoletka piekna. Idealny kolor. Idealne wykonanie. Cudo
OdpowiedzUsuńKolor przepiekny jak i cała bransoletka...a zdjęcia,moze się zabierzesz za fotografię?
OdpowiedzUsuńBransoletka była śliczna, ale cóż to zrobić nową tylko w odpowiednim rozmiarze, Pikuś :)
OdpowiedzUsuńZ kolorami wymiękam, bo pewnie będzie to jakiś tęczowy łamaniec, a przy tak dużej palecie ( i Twoich zdolnościach ) może to być kompletnie wszystko :)
Niedzielne buziaki :)
Danutko śliczna makramowa bransoletka. Zobacz jak się czegoś nauczymy to już jest zupełnie proste chociaż jeszcze niedawno było czarną magią.
OdpowiedzUsuńPiękna ta czerwień :)
Pozdrawiam cieplutko.
cudna
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła! jarzębina! Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczna:) a serducho jeszcze potęguje jej urodę tylko kawałka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam")
Bransoletka bardzo ładna i jeżeli tylko zrobisz drugą taką pasującą to nie ma się co przejmować tym że ją rozwaliłaś :) Tu akurat oprócz sznureczka nic się nie niszczy więc nie ma strachu :) A jakie ładne to serduszko, na którym bransoletka ma sesję :)
OdpowiedzUsuńA wiesz Lidziu,że na wariata nie cięłam ,tylko mądrze to trochę sznureczka ocalało.
UsuńBuziole :)
Ach ten odcień czerwieni... śliczna :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam coś wygłówkować z tymi kolorami, ale zupełnie nic mi nie przychodzi do głowy :)
Śliczna ta bransoletka Danusiu! WYglada cudownie, jak takie małe jarzębinki nawleczone na niteczkę:)
OdpowiedzUsuńEnergetyka pierwsza klasa :)...Danusiu ....Basia Cie wyprzedziła o całe 7 min :) ...odpowiedz twoja prawidłowa ....jakie Wy zdolniachy :) takie mądre kobitki :) Obłoczki z jajeczek owszem zarąbiste ....ale smakowo bardziej wyglądają niż smakują ....jeśli się zdecydujesz po ubiciu na moment taką chmurkę na patelnie ( tak widziałam na filmiku wiec tak też robiłam i potem na grzankę i do piekarnika ) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę ,że trafiłyśmy,gratki dla Basi .
UsuńDziękuję za podpowiedzi odnośnie tych obłoczków .
Buziaki i pozdrowionka :)
Jaki piękny kolorek. Bransoletka śliczna, chętnie bym nosiła jakbym miała taką, haha :)
OdpowiedzUsuńZgadywanka trudna, tyle już kolorów dziewczyny wymieniły, że pomysłu nie mam. Pewnie zaskoczysz nas jak zwykle. ;)
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. :)
Super!
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka i chyba trochę żal, że już jej nie ma :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, piękna jest i szkoda, że jej już nie ma :) A zdjęcia najbardziej mi się podobają solo i na drewienkach :)
OdpowiedzUsuńBuziolki
Kolejne śliczności koralikowo makramowe :) Piękny odcień czerwieni na koralikach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszkoda tej bransoletki, bo śliczna wyszła... ja jak robię to w trakcie tworzenia staram się przymierzać do nadgarstka i sprawdzam "czy już?" :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna bransoletka. Jedna z piękniejszych jakie dotychczas widziałam.
OdpowiedzUsuńDanusiu bransoletka wyszła cudna, taka energetyczna. Szkoda, ze ją zniszczyłaś. Może trza było poszukac kogoś z taaaką łapką. Buziaki.
OdpowiedzUsuńŁał, ale te koraliki sa pię , a bransoletka rewelacyjnie Ci wyszła.... tylko czemu ty ja cała rozwaliłaś ??? Nie mozna było tylko z jednej strony rozmontowac i ja skrócić ?? No ale cóż jak Cie znam za chiwle bedzie jej nowa wersja . Zdjęcia za to wyszły Ci przepieknie aczkolwiek to na brzozowych polanach podoba mi sie najbardziej .
OdpowiedzUsuńBuziaczki , dużo zdrówka i udanego spokojnego tygodnia.
kolor uwodzicielski.... a co do "dewastowania".... czasani rzeczywiscie lepeij cos poprawić coby "klient był zadowolony" ;-)
OdpowiedzUsuńBTW, my to chyba powinnyśmy założyć klub "Niemających Spania" ;-D. Ostatnio pisalam posta do 1:30
i w pewnym momencie juz mi się odechciało spać ;-P. Jak mi wejdzie w nawyk to.... chyba się zamienię w zombiee... będzie w temacie nadchodzących świąt ( nie, żeby mnie Halloween szczególnie "podniecało" ;-D
Witaj Danusiu Kochana! Stęskniłam się za Toba i to bardzo !Jak się masz kochana?Jesteś tak wszechstronnie uzdolniona,że zawsze wsyzstkie twoje prace wychodzą tak cudownie!Bardzo mi się podoba Kochana i zdecydowanie branzoletkę bym nazwała pięknością bo jest piękna :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńTaka była piękna ta bransoletka... Czy Ty wszystko musisz psuć? Mam nadzieję, że się zrehabilitujesz;) Pozdrawiam Cię Danusiu cieplutko;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńTeraz ja się nieco rozpiszę! No to tak: bombowy pomysł z tymi kamyczkami, bo zdjęcia od razu wyglądają "wow" :) U mnie własnie to robienie zdjęć jest chyba największą zmorą - bo z kilkunastu ładnie wychodzi tylko kilka, ale tak naprawdę tylko 1-2 zdjęcia mnie satysfakcjonują na tyle, żeby je pokazać. I albo tak to zostawiam, albo próbuję dopstrykać jeszcze kilka ładnych zdjęć (czasem się udaje). Na razie próbowałam robić fotki z szyszkami, a teraz wpadło mi jeszcze do głowy zrobienie zdjęć z roślinami w doniczkach (tyle czasu stoją na parapecie, a dopiero teraz mnie oświeciło).
OdpowiedzUsuńBransoletka również przyciąga spojrzenia, i ta czerwień...mmm! Wcale nie wygląda jak "zwykła", jest świetna! :)
Ostatnio robiłam na szybko przegląd różnych przydasiów, znalazłam w nich kilka bransoletek i kolczyków, które robiłam w ramach nauki (takie pierwsze próby z tworzenia biżuterii). Stwierdziłam, że nie ma ich co dłużej trzymać bezczynnie w zamknięciu, więc rozmontowałam je, odzyskałam to co się dało. I w taki sposób mam materiały na dalsze doszkalanie się. Jeszcze tylko znajdę chwilę i się zabieram za zmajstrowanie czegoś nowego. :)
Poza tym udało mi się zrobić to co obiecałam - przygotowałam tutek na filofun'ową plecionkę (we wrześniu zrobiłam brzoskiwniowy naszyjnik, właśnie przy użyciu tego splotu - http://adzik-tworzy.blogspot.com/2015/10/diy-filofunowa-skrecona-plecionka.html). Mam nadzieję, że instrukcje będą przydatne.
Pozdrawiam :)
Bransoletka pierwsza klasa ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak patrzę na te twoje plecione bransoletki, to od razu chce mi się też umieć tak wyplatać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to jest piękność ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bransoletka. Kolor piękny :)
OdpowiedzUsuńByła ładna bransoletka - dobry, energetyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńTak się zastanowiłam, czy mam problem z rozmontowywaniem nieudanych rzeczy - chyba nie. Ostatnio suknię pociachałam... Ale czasami muszą poczekać - rozmontowuję, jak mam pomysł na coś innego.
Pozdrawiam
Połysk jak ta lala. Piękna jest.
OdpowiedzUsuń