sobota, 6 września 2014

"Gumkowanie" Karolci - Rainbow Loom

Witajcie moi drodzy!

Dziś zupełnie z innej beczki,bo będzie coś czym ja się nie zajmuję  .
Taka mała odskocznia od moich prac.

Od miesiąca moja  Karola jest totalnie zakręcona na punkcie takich maleńkich gumek ,z których można robić przeróżne bransoletki,wisiorki i inne fajne tworki
I jak to zwykle bywa moda na to  dotarła do nas z zachodu już jakiś czas temu,ale u mnie w okolicy gumeczki pojawiły się dopiero w wakacje.
Oczywiście większość z Was  pewnie się już z tym spotkała i wiecie o czym mowa.
A kto nie widział szybko pokazuję jak taki zestaw wygląda,w skład którego wchodzą gumki,szydełko i jakaś podstawa,na której się przeplata.



Powiem Wam ,że zabawa dla dziewczynek czy nawet takich nastolatek jak moja Karolcia jest superaśna.
Mojej nie mogę oderwać od tego gumkowania.Siedzi na you tube,przegląda filmiki instruktażowe i ciągle się uczy.Jak nie wychodzi to rozwala i próbuje od nowa.
Zabawa bardzo wciągająca i do tego jaka kreatywna.
Razem ze swoją koleżanką uczyły się godzinami i  porobiły bardzo fajne gumkowe prace.
A ponieważ obiecałam ,że pokażę u siebie na blogu co do tej pory zrobiła, więc dotrzymuję obietnicy i przedstawiam  jej małą kolekcję gumkowych wyrobów.

Oczywiście  na początku jako pierwsze powstały bransoletki.
-Z podwójnych  gumek


 -Jakieś luźne plecenie

-Bransoletki z potrójnych gumek

-Bransoletka z wstążeczką 

Potem powstały inne  tworki ,a tego loda zrobiła jej przyjaciółka Kinga 


Zawieszka ołówek

I ołówki oplecione gumkami

Powstało sporo kwiatuszków,gwiazdeczek,wybrałam tylko kilka ,aby Wam pokazać 

A tutaj fajnie opleciona gumka do mazania


Powstała również marchewka dla naszego królika 

A także cukierek dla łasucha

Świetny żółciutki kurczaczek


Tutaj podobno miał być nietoperz,ale nie wyszedł.Mnie on kojarzy się z czarnym diabełkiem haha:)

Fioletowy duszek 

A to jakieś zwierzątko,które miało być w założeniu królisiem 



I na koniec  biały Tobiś-piesek , którego zrobiła jej koleżanka

I to na razie tyle prac,jakie powstały z tych malenkich gumeczek
Mnie one się podobają ,jej również ,to może i komuś z Was też przypadną do gustu .

Dziś już uciekam ,bo cały dzień nie było mnie w domu.Muszę ponadganiać pewne sprawy ,a do Was zajrzę późnym wieczorem lub dopiero jutro

Buziaki słodziaki dla Was :)







32 komentarze:

  1. rewelacyjnie to wygląda....córcia kreatywna i zdolna :) zapewne po mamusi
    buziaki....

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej bardzo fajne:)) Jeszcze tego nie widziałam:)) Piękne bransoletki i reszta też rewelacyjna, po ilości widać że naprawdę wciąga:)) Piękne kolorki tych gumek:)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie na zdjęciu znajoma się chwaliła że bransoletki z tych gumek zrobiła a ja nie miałam pojęcia co to za gumki .Dzięki tobie już wiem .Bardzo fajnie super rzeczy jak widzę można z nich zrobić .

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne gumko-stworki i bransoletki :) Ja niestety (albo stety) mam syna i nic nie wiem na temat tej nowej mody i plecionek z gumek, ale to co widzę u Ciebie bardzo mi się podoba :) Już jestem ciekawa, co jeszcze wymyślicie, i czekam na dalszy prezentacji :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też się pojawiły te gumeczki, ale pierwszy raz spotkałam je na blogu u ... i znów skleroza;)
    Fantastyczna zabawa dla każdego - tyle różności kolorowych można stworzyć. Prace Karolci są świetne -i jak ich duuuużo. Pięknie wyglądają:))) Proszę jej pogratulować:)
    Może kolażyk Rainbow loom Karolci:))) Lepiej już ucieknę bo mi się dostanie za wtrącanie;)
    Pozdrawiam Karolcię i Ciebie:) Życzę miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Danusiu po wakacyjnej przerwie! Widzę, że u Ciebie jest rodzinne to robótkowanie:) Moja wnuczka Aneta też takie robi, dostałam od niej trzy różne bransoletki. Część z nich robi widelcem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak nie daleko pada jablko od jabłoni ,tym razem w barzdo pozytywnym znaczeniu , znaczy sie Karola wyssala z mlekiem mamusi zamiłowanie i talent do robotek ręcznych. Przyznaję sie bez bicia pierwszy raz widzę na oczy gumkowanie, w wydaniu Karoli rewelacja. Nietoperz skojarzył mi się z murzynkiem Bambo , e ten piesek na koncu to juz mistrzostwo świata. Super ,że Karola ma takie zapędy na rasową rękodzielniczkę no ale trudno sie dziwić mając taką mamę innej obcji nie ma. Zmykam do mojej córci u nas na tapecie nauka okljania opakowań po jogurtach ręcznikiem papierowym :-)
    Pozdrowka dla Karoli i dla Ciebie Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne sąte gumki. Też mnie wciągneły i prezentowałam już kilka branzoletek zrobionych właśnie z gumeczek. Bardzo ładne prace.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdolna Mama, to i Córka nie chce być gorsza. Wychowując się pod tak twórczym okiem Mamusi, Karola osiągnie szczyty perfekcji. Przekaż, Córuni, że trzymam za jej zapał do rękodzieła, kciuki. Świetnie sobie radzi, prace śliczne, a co najważniejsze, nie zawraca Tobie głowy, jak to "coś" zrobić, tylko sama szuka w necie kursików. Pozdrowienia z Bieszczad.

    OdpowiedzUsuń
  10. Siostrzenica męża się tym bawi od jakiegoś czasu- super rzeczy tworzy... A pamiętasz, Danusia, jak plotłyśmy z recepturek na widelcach?... Mama była zła, bo wykrzywiałam Jej te, aluminiowe, widelce, gdyż gumki były długie i trzeba je było nawlekać podwójnie, a tego naciągu widelce już nie wytrzymywały :p Ale takich cudeniek, jak zwierzątka czy marchewki, nie plotłam, zresztą mama była rygorystyczna i zabroniła tykać się widelców- w końcu i mnie się znudziło, bo ile można mieć czarnych bransoletek?... ;) Pozdrawiam cieplutko i życzę słonecznej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach te gumki. Jak byłam w Pl, kuzynka znosiła całe zestawy gumek dla swoich synów i ich koleżanek i kolegów, bo wszyscy chcieli robić gumkowe bransoletki. Sorry, taka moda, hihi.
    Prace Karolci rewelacyjne, wszystkie bez wyjątku, a taki ołówek opleciony kolorowymi gumkami sama mogłabym mieć, bo wygląda odlotowo. Tobiś koleżanki to już w ogóle mega wyczyn. Myślałam że z tych gumek to tylko bransoletki się robi. No nic, człowiek uczy się całe życie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam okazje pobawić się nimi ....hm pierwsze minuty nie takie łatwe jak by się wydawało:) sliczne dzieła:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajnie im to powychodziło! :) Widać córa odziedziczyła talent po Mamusi :)
    A tak apropo's takich gumek to na prawdę coś w tym jest, dzisiaj u mnie pod blokiem siedziało kilkanaście dziewczynek w kółeczku, wokół nich pełno takich malutkich gumeczek i plecenie pełną parą, aż miło było patrzeć :0

    OdpowiedzUsuń
  14. No z tymi gumkami tez jest ogromne szalenstwo !! Dziewczynki szaleja :) Osobiscie podoba mi sie ta zabawa i podoba mi sie taka bizuteria dla malych nastoleatek :) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  15. Widuję takie bransoletki i naszyjniki u dzieci/młodzieży na ulicach. Wiedziałam że z gumek (internet) ale że można robić takie cuda to już nie wiedziałam. Świetnie że córka jest kreatywna i że podziela pasję do tworzenia razem z mamą :) pozdrowienia dla Was :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Jej! Cudne są te bransoletki i inne stworki, nie stworki ;) Ja o tym już jakiś czas temu słyszałam i tak się zastanawiam... może też spróbuję :)
    Pozdrawiam serdecznie =D

    OdpowiedzUsuń
  17. świetna zabawa:) i całkiem fajne rzeczy powstają :)
    pare lat temu dzieci bawiły się kolorowymi sznurkami, które zaplatały, ale były tylko różne sploty, a ty jakie rózne figury:)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała, kreatywna zabawa! Brawa dla dziewczyn!
    Troszkę pooglądałam na filmikach, może moja córcia się skusi.
    Pozdrawiam Danuś:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rewelacja!!!! widać że rękodzieło odziedziczyła po rodzicielce :)też kopiłam tych gumeczek, ale jeszcze nie zdążyłyśmy sie za nie wziąć:) pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. ale fajne wytworki u mnie te gumki można kupić wszędzie i zastanawiałam się właśnie co z nich robi, no to teraz już wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja kiedyś zobaczyła takie gumki różnokolorowe w sklepie i przez chwilę się zastanowiłam, do czego mogą służyć, ale zaraz o nich zapomniałam ;) A tu takie ciekawe prace można z nich wyczarować. Domyślam się, że jak każde plecenie, musi być "gumkowanie" bardzo wciągające ;) Te zawieszki i oplecione ołówki skojarzyły mi się z takimi żyłkami (filofuny), kiedyś jak byłam w gimnazjum to było bardzo popularne i każdy coś tam z tego plątał ;) Super sprawa!
    Miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. No i pewnie, niech dziewczyna ma zajęcie, a nie tylko patrzy, że matka coś tam dłubie. Widziałam nawet chłopca, który nosił bransoletki z tych gumek.

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj, znam znam gumki! ale, takich prac jeszcze nie widziałam, świetne " szleństwo" mają teraz dziewczynki no i słyszałam od wnusi, że chłopcy tez super zaplatają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Byłam tu wczoraj i zachwycałam się tymi tworkami.
    Nawet się zdziwiłam,że wstawiasz posta z gumkowymi bransoletkami,ale jak to zobaczyłam,to opadła mi szczęka;)
    Nie miałam pojęcia,że da się z tych gumek zrobić takie cudeńka;)
    Zdolna ta Twoja Karolcia;)
    Uściskaj ją od cioci Ilony;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajne te gumkowe tworki !!!
    Niby zwykła gumka, a ile wspaniałych rzeczy idzie z nich zrobić.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przede mną leżą takie trzy - własność mojego Siostrzeńca. Nie, on nie robi. Dostał od koleżanki. Dwie są w moich kolorach i tak się zastanawiam, czy mu ich nie podprowadzić, ale chyba już za stara jestem na taką biżuterię.

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne wytworki, bardzo fajna zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszędzie ostatnio widzę te gumeczki, nawet w empiku :-). I co ciekawe widzę je również na nadgarstkach u dziewczynek i całkiem dojrzałych pań! Kolory takie, że trudno nie zauważyć!
    Fajne to szaleństwo, niesamowicie kreatywne i choć nie w moim stylu, to bardzo doceniam takie tworzenie. Tyle ciekawych rzeczy można zrobić, kto by pomyślał :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. " Gumkomania " dopadła i moje podwórko :)
    Córcia sąsiadki ( lat 9 ) podczas wakacji wynosiła takie gumeczki na dwór i tworzyła chłopakom bransoletki,pierścionki itp.
    Mój 6 - letni synuś nawet nosił he he :) bo został obdarowany :)
    Mało tego,płakał,gdy nie mógł wyjść na dwór,bo bardzo chciał,by mu Julcia bransoletkę znów zrobiła ha ha :)
    Fajna,kreatywna zabawa dla pociech naszych :) Podczas takich właśnie budzą się nieodkryte dotąd talenty :)
    Tworki Karolci są bardzo piękne :)
    Pozdrowionka dla Was - Utalentowane Kobietki :)***

    OdpowiedzUsuń
  30. Moja małoletnia sąsiadka się w nich zakochała. Cuda tworzy. Naprawdę, całkiem niezła zabawa.
    Bardzo mi się podobają u Twoich kobietek stworki i dobór kolorów w bransoletkach. Powodzenia w dalszym tworzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  31. U mnie w domu dzieciaki też szaleją z tymi gumkami:) Sama jestem posiadaczką kilku bransoletek:) Fajna zabawa jest z nimi:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wcześniej nie zetknęłam się z tymi gumeczkami. W życiu by mi do głowy nie przyszło że takie cuda można z nich zrobić! Te wszystkie rzeczy są świetne. Zdolne dziewczyny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)