Dzień za dniem ,tydzień za tygodniem leci,a za chwilę nim się spostrzeżemy będą święta.
Dlatego w ramach przypomnienia
A ja nadal w lesie,czyli nic w temacie świątecznym nie poczyniłam .Ogólnie mówiąc przez kilka dni byłam zajęta zupełnie innymi sprawami oraz pasją ,o której raczej tu nie będę pisać .
Uprzedzam z góry,dziś nie piłam zakwasu ,więc może być przynudnawo i spokojnie.
Choć nie wykluczone,że nagle mogę się rozbrykać .
Na razie aby się rozgrzać popijam pyszną herbatkę z sokiem malinowym ,nadrabiam zaległości u Was i cieszę się tym,że znów mamy piąteczek.
Nadchodzi koniec miesiąca a wraz z nim zabawy andrzejkowe.
Co niektórzy już dziś ruszyli w tany,wróżby i inne zabawowe atrakcje.
Ja nigdzie się nie wybieram w ten weelend ,spędzam czas w inny sposób ,w domciu z rodziną ,przy lampce czerwonego ....hahaha pewnie myślicie o winie,a u mnie jest pyszniutka naleweczka wiśniowa również w kolorze czerwonym.
Nudzić z pewnością się nie będę ,raczej wiecznie czasu mi brakuje na wszystko.
Kochani zanim przejdę do sedna, chcę podziękować za ciepłe słowa ,przemiłe komentarze i odwiedziny.
Doceniam ,że znajdujecie czas aby tutaj zajrzeć i zostawić kilka słów.
Dzisiejszy post jest poświęcony temu co przygotowałam na urodziny dla naszej Nawanny czyli Ani.
Znając nie od dziś upodobania Ani do koloru niebieskiego nie miałam wątpliwości co wykonam i jej podaruję .
Najpierw zerknijcie na całość ,prawie całość, bo o słodkości i karteczce zapomniałam podczas focenia.
W drobnym upominku znalazł się świecznik jutowy w pastelowych kolorach z zimną porcelaną ,komplet niebieskich świeczuszek ,bransoletka makramowa i świecznik z ubrankiem makramowym.
A teraz kilka fotek osobno.
Z racji mego zboczenia świecznikowego nie mogło stać się inaczej ,bo takie ubranko musiało powstać obowiązkowo.
Butelkę już ubrałam w podarunku dla Ani Iwańskiej tutaj ,więc teraz była kolej na świeczuszkę .
Podoba mi się takie rozwiązanie ,bo można w każdej chwili ściągnąć ,wyprać ,odprasować haha i założyć na nowo .
Pewnie jeszcze coś w ten deseń powstanie ,bo zapalone wyglądają kapitalnie .
Także następnym razem zrobię fotkę z zapalonym świecznikiem ,bo przecież nie mogłam podarować Ani nadpalonego prezentu.Wtedy by mnie pogoniła ,że podsyłam jej jakieś ogarki haha:)
No i jeszcze bransoletka makramowa obowiązkowo z niebieskimi koralikami .
Zastosowałam w niej zapięcie shambalowe ,które idealnie się sprawdza, gdy nie znamy wymiarów nadgarstka.
I to tyle co miałam do pokazania.
Teraz idę się rozkoszować wolnymi chwilami ,wreszcie coś poczynię robótkowo ,bo przez ten tydzień nie zrobiłam nic ciekawego co by Was zainteresowało.
Jak zawsze przypominam o naszych CK-czekoladowych, zbliża się koniec miesiąca ,Stefan jest nadal spragniony Waszych wspaniałych prac ,a Stefcia też jakoś wiecznie nienajedzona .
Konkurs "Bliżej natury" też jeszcze potrwa dobry tydzień, także czekam na kolejne naturalne prace w Waszym wydaniu .
A na zakończenie mam do Was jedno małe pytanie ?
Jakie techniki rękodzieła są mało popularne u nas,a chcielibyście je poznać?
Kochani podrzucajcie propozycje,bo poszukuję czegoś ciekawego na przyszły rok .
Do następnego klikania :)
Kochana wspaniały prezent zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPrześliczne-też uwielbiam kolor niebieski:)
OdpowiedzUsuńOglądałam już te cudne prezenty u Ani :)
OdpowiedzUsuńSzukasz Danusiu nowych technik??? No to się będzie działo :)
Pozdrawiam :)
Prezenty superowe, jeszcze ich nie widziałam u obdarowanej, za to podziwiam tutaj :)
OdpowiedzUsuńO nowe techniki nie pytaj, bo zasypałabym Cię i dopiero będą dywagacje na temat, co tu wybrać :)
No dobra, chociaż kilka - turecka koronka igłowa, makrama szydełkowa, teneryfka, paper mache, ceramika/ glina teksturowana, wire wrapping, art clay ... Miłej nocki Danutko :)
O matulu, większość nazw pierwsze słyszę, vo to w ogóle są za techniki? :)
UsuńPiękne prezenty:)
OdpowiedzUsuńDanusiu prezenty już oglądałam u Ani i wiem ze była zadowolona a to jest najważniejsze:)
OdpowiedzUsuńco do technik nie pomogę, bo jeszcze byś się wzięła za nią a ja już zupełnie nie mam czasu i cholirka by mnie brała za każdym razem gdy byłaby kolejna lekcja:D
buziaki na weekend
Danuś, jesem szczęściarą! Wszystko co dla mnie zrobiłaś jest cudowne, a najważniejsze że nie obdarowałaś mnie niczym przypadkowym, wszystko przemyślane, dobrane kolorystycznie. Świecznik z rózyczkami idealnie wpasował się w kolorystykę wnętrz. Jest fantastyczny! Drugiego, w ubranku makramowym, jeszcze nie zapalałam, zrobi mi nastrój w święta;) Ja bym Cię pogoniła, ja??? Od Ciebie przyjęłabym nawet knocik;) Bransoletkę miałam już kilka razy w pracy, wszyscy podziwiają piękno i kunszt wykonania. Niebieskich świeczuszek i czekolady już niestety nie ma;) Obżerałam się nią przy zapachu świec;) Jeszcze raz - dziękuję Danuś:)
OdpowiedzUsuńCo do nowych technik to wcale Ci nie podpowiem, bo z moją pogonią za czasę boję się że wymięknę, a lubię się z Tobą bawić;)
Buziaczki Kochana:)
Reniu i Aniu ja nie mam wcale zamiaru prowadzić żadnych lekcji,moje pytanie ma na celu poszukanie tylko dla mnie jakiejś ciekawej i mało znanej mi techniki .
OdpowiedzUsuńTakże kochane możecie podpowiadać i spać spokojnie,
Buziaki dziewczyny :)
Piękne prezenciki dla Ani podziwiałam już na jej blogu:) A techniki - w ostatnich miesiącach zrealizowałam swoje trzy marzenia - decoupage, szydełkowanie i frywolitka. Zostało mi jeszcze jedno, ale myślę, że jest tak specyficzne, że nie wzbudziłoby żadnego zainteresowania:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty wysłałaś - super odcień błękitu.
OdpowiedzUsuńA co do nowych technik Danusiu to będąc przy biżuterii może Art Clay :)
Pozdrawiam
Ale super prezenty, pięknie wyszło jak zawsze, a te świeczniki nigdy mi się nie znudzą :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o nowe techniki, to mogę podpowiedzieć tylko subiektywnie, przynajmniej co ja mam w planach na przyszłość (raczej dalszą niż bliższą) - chainmaille, wire-wrapping, art clay, ceramika, żywica, technika Tiffany'ego :)
Mało Ci jeszcze kochana robótek? Znowu czegoś poszukujesz? Czasem myslę, ze chcesz napisac poradnik dla znudzonych i zawrzeć w nim wszystkie mozliwe techniki rękodzielnicze.. Nienasycona kobieto, znowu chcesz nas mobilizowac do poznawania nowości? Twoje prezenciki sa rewelacyjne. Świecznik z różyczkami jest piękny. WIem bo na szczęście takim i mnie obdarowałas.ransoletka? Kurcze mistrzostwo świata. buziaczki danusiu.
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!!! Prześliczny prezent!!! Makramowy swiecznik i bransoletka powaliły mnie na kolana!!! Ja właśnie działam w temacie światecznym i nie mam czasu na odwiedzanie blogów, strasznie żałuję bo widzę że u Ciebie CUDA!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrezenciki cudne, w naturze jeszcze ładniejsze niż na zdjęciach . Ja to wiem bo mam piękne ubranko na buteleczkę, i świecznik z różyczkami z zimnej porcelany też mam, a bransoletka wymiata jest rewelacyjna i co wzoru i co do koloru. I wiesz co w życiu bym nie pomyślała, że tak wciągnie Cie makrama!!
OdpowiedzUsuńTechniki u na s nieznane hm??? jest jeszcze coś na świecie czego nie próbowałaś?... no może i jest . Nie próbowałaś jeszcze sutaszu a to też piękna technika i są tam i sznurki i koraliki które ostatnio pokochałaś. A to jest coś o czym i ja myślę od dwóch lat , tylko czasu mi ciągle brak.
Buziaczki
Podziwiam Cię Danusiu! Piękności zrobiłaś w prezencie dla Ani. Widziałam u niej na blogu. Mogę powiedzieć, że zazdroszczę, ale tak pozytywnie zazdroszczę:))) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDzisiaj przeczytałam u Gosi,że niektóre koleżanki szaleją twórczo ,a Ty do nich należysz.
OdpowiedzUsuńKurcze robisz tyle rzeczy,w każdej dziedzinie którą zaczniesz jesteś świetna i aż Ci zazdroszczę czasu,zdolności i zapału.
Wszystko co poczynisz jest piękne,więc i dzisiaj nic oryginalnego nie napiszę;)Rewelacja;)
I nie pisz mi tutaj o nalewkach,mi mi slinka cieknie;(((Ja winna nie jestem,ale nalewkowa i owszem i tylko szkoda,że nie mam możliwości kosztować takich specjałów;)
Buziam
Co do mało popularnych technik nie przychodzi mi nic do głowy, ale sama z chęcią wzięłabym się za paper mache o i jeszcze za paverpol. Piękne błękiciki :)
OdpowiedzUsuńDanusiu Droga, dla mnie to mogłabyś nawet ogarek... ba, nawet knocik czy popiół po nim- ja już bym sobie zrobiła z niego pamiątkę od Ciebie, na długie, długie lata ;) Kochana, pięknymi prezentami obdarowałaś Anię ;) Cieplutko pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńPrezent Danusiu zrobiłaś cudny, Ania na pewno zadowolona i przeszczęśliwa. A techniki? Dla mnie to frywolitka, bo jej nie potrafię i koronka belgijska :)
OdpowiedzUsuńDanusiu Kochana, wspaniałe rzeczy tworzysz, a najważniejsze, ze wkładasz w to całe swoje serce. Jestem wzruszona do prawdy. W świecznikach jesteś mistrzynią i uwielbiam je szczególnie w wersjii zimnje porcelany i sznurka jutowego. Ślicznie Kochana, jesteś wspaniałą duszyczką. Buziaków sto przesyłam :)
OdpowiedzUsuńTechniki? Na przykład haft pętelkowy i izonit. Prezent dla Ani bardzo fajny. Do mnie wena na świateczne robótki też przyjść nie chciała, ale w końcu sfrunęła i teraz walczę ze sobą, bo i domowy kierat o zainteresowanie woła i chęć do wyszywania kartek świątecznych równie silna.
OdpowiedzUsuńCudowny prezencik zrobiłaś dla Ani. Na pewno jest bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńMakrama prześlicznie Ci wychodzi. Jesteś zdolną kobietką. Pozdrawiam.
Danusiu, cokolwiek złapiesz w swoje rączki przemieniasz w cudeńko. Chyba już to napisałam gdzieś wcześniej ale to prawda:)
OdpowiedzUsuńPiekne te błękity:)
Makrama Cie wciagnęła ale dobrze bo możemy popatrzec na te cudawiani, no cada- bransoletki i nie tylko :)
Buziaki
Śliczny prezent przygotowałaś Danusiu, podziwiałam już u Ani!
OdpowiedzUsuńSzukasz już nowych technik na nowy rok? Twoja kreatywność jest wprost fantastyczna. Obserwuję ostatnio, że wiele osób próbuje coraz więcej nowych technik, sama robię podobnie. Co prawda nie dołączyłam do sznureczków i koralików ale to z konkretnego powodu. Nie licząc ciągłego braku czasu każda nowa technika to nowe zakupy i nowe wydatki bo bez odpowiednich materiałów trudno coś zdziałać. Więc choć kusi to i owo świadomie nie podejmuję pewnych wyzwań. Są jednak techniki w które można się bawić bez konieczności powiększania swojego warsztatu pomocy. Np ostatnio zauroczył mnie u Ilonki bookfolding. Poszperałam trochę w necie i na pewno spróbuję. W każdym domu znajdą się jakieś stare, niepotrzebne książki - choćby nieprzydatne szkolne podręczniki. To taki mój pomysł ale nie wiem czy komuś się spodoba. Przesyłam buziaki.
Piękne prezenciki dla Ani :) Dawno nie widziałam Twoich świeczników z zimnej porcelany i gdy go znowu zobaczyłam, to nie mogłam się na niego napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńA co do nowych technik, to możesz spróbować pergamno lub origami modułowego :)
Piękne prezenciki Danusiu;) I bransoletka, i świecznik;) Nie mam dzisiaj weny do pisania, dlatego tak krótko... Jedyne, co dzisiaj robię, to tylko ziewam i ziewam... Pytasz cyt.:,, jakie techniki są u nas mało popularne, a chcielibyście je poznać"... Ja jeszcze niby prostej makramy do końca nie ,,rozgryzłam", z papierowej wikliny wyłażą mi same pokraki, a Ty chcesz jeszcze coś wymyślić??? To ja, jeśli mogę - życzę sobie laserowego grawerowania na szkle;););) E, tam... Nie mam dzisiaj głowy do niczego. Dzisiaj można byłoby mi wydrążyć w niej dziurę i umieścić ,,figurkę z brązu"... Także innym razem coś wymyślę, a teraz idę sobie na swoje ,,podwórko", bo przez tę pustką w głowie, mogę Ci tu narobić bałaganu;););) A zresztą, koń ma dużą głowę, to niech myśli;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńTyle razy już zaglądalam, a jeszcze ni napisałam, ze przepiękne prezenty:) I bransoletka oczywiście, ale i świecznik, jak zawsze przepiękny:)
OdpowiedzUsuńTeż jak Ewa coraz więcej ostatnio spotykam cudowności z książek, Ja się skusiłam na wspólną naukę plecenia z ogniwek chainmanille, czy jakos tak. Również Ranya ostatnio ciekawe i piękne kwiaty robi. Mnie też cały czas kusi tóżne składanie i wycinanie z papieru, ale origami nie modułowe, tylko takie zwyklejsze:)
Wiem, czego nie ma na zaprzyjaźnionych blogach: Gobelinów robionych taką specjalną igiełką
Cudowności są z butelek plastikowych i łyżeczek, kubków, no i z masy fimo wychodzą też cudowności (o ile nie mylę to u Kamino )
No to chyba wystarczy pomysłów;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Co do cudowności z fimo zobacz tu:
OdpowiedzUsuńhttp://kamino70.blogspot.com/search/label/Fimo
Pa
Niebieskie, niebieskie jest mi bliskie sercu! Jak patrzę na takie śliczności wzdycham, ale nie mam czasu wrócić do makramy, ale może. Super prace.
OdpowiedzUsuńPrezenty piękne. Jestem pełna podziwu dla twoich "makramek". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny, niebieski prezent :) Myślę, ze dużo frajdy sprawi obdarowanej :)
OdpowiedzUsuńNie, nie ogladam żadnych nowych technik, boję się ,że coś mi się spodoba. Nie daj Boże - "przestrzeniożerne".
Ale widzę w komentarzach, że dziewczyny mają dużo fajnych pomysłów.
Pozdrawiam