Ostatnio jest mnie dosyć sporo na blogu,ciągle coś piszę działam i wymyślam.
Ale to pozwala zapomnieć o pewnych sprawach,porozmawiać z Wami ,poużalać się czy też pośmiać jak ostatnio.
Dziękuję moje słoneczka za Wasze wizyty i za to,że moje pomysły i wybryki są przez Was jeszcze tolerowane.Swoją drogą ciekawe jak długo ze mną w takim tempie wytrzymacie haha:)
MAM DLA WAS DOBRE WIEŚCI !!!!!!!!!!!!!!
Kochani jest nadzieja,że zrobi się jaśniej ,bo dziś zaczął u mnie padać pierwszy śnieg,znaczy jak na razie tylko śnieg z deszczem,bo do pięknych płatków śnieżynkowych jeszcze mu daleko .Ale jak już pojawi się puszysty dywan to bankowo będzie jaśniej .
Nie powiem,żebym za zimą tęskniła,ale mam dość ciemności jak w piwnicy czy podziemnych lochach.
Gdyby ktoś nie śledził mojego bloga na bieżąco,to informuję że pojawił się nowy konkurs dla krejzolek takich jak ja,o którym możecie poczytać TUTAJ i również przyłączyć się do zabawy.
Poza tym przypominam o urodzinowym candy,które będzie przebiegało w dwóch etapach o tutaj.
I na koniec link do zabawy w kolorowanie świata <klik>
***********
To tyle jeśli chodzi o króciutki wstęp.
Teraz przechodzę do tematu głównego jakim jest wianek, na który miałam chrapkę od zeszłego roku.
Jak już się domyślacie ,materiałem który użyłam do jego zrobienia będzie juta.
A zrobiony jest z pozwijanych gazet ,obwiązanych sznurkiem i taśmą ,bo przecież szkoda kasę wydawać na gotowce styropianowe,kiedy sterty gazet znajdują się w chałupie.Następnie uformowałam wianek tak,aby przypominał koło ,podoczepiałam poskładane kawałki juty ,dorzuciłam kilka bombek i gotowe.
Może aż tak szybko to nie trwało jak napisałam ,bo musicie wiedzieć,że owe małe ,białe bombeczki robiłam sama,oczywiście z zimnej porcelany.
Następnie pomalowałam je lakierem perłowym i bogato posypałam błyszczącym pyłkiem .
Następnie pomalowałam je lakierem perłowym i bogato posypałam błyszczącym pyłkiem .
Tak samo pobrokaciłam białe gwiazdki i te duże białe bombki.
Zachciało mi się nawet troszkę obsypać drobinkami jutę,która w połączeniu ze światłem fantastycznie mieni się ,czego niestety na fotce nie zobaczycie.
Na razie nie mam jeszcze tych żarówek ,które mają poprawić mi jakość zdjęć,ale zdobędę je ,choćby po trupach haha:)
Jednym słowem czas wybrać się na jakieś zakupy do elektrycznego.
Jednym słowem czas wybrać się na jakieś zakupy do elektrycznego.
Wiem ,że w zwykłym nie ma ,bo już dziś się pytałam u siebie,także jutro wyruszę na dalsze poszukiwania,jeśli tylko czas znajdę na to.
Właściwie to nawet mam takie żarówki w domu,które dają zimne światło,ale są tylko w łazience i tam raczej pod sufit skakać już nie będę .Co nie znaczy,że z grubszą artylerią w postaci drabiny tam nie byłam .Byłam ,a jakże wczoraj,jak tylko o tym poczytałam w poście Allienor,tylko tam się po prostu nie da,więc dałam sobie spokój .Swoją drogą to kochana ogromnie Ci dziękuję Ci za ten wpis,bo teraz nie jedna z nas będzie polować na te żarówki ,ale może zaczniemy też robić ładniejsze zdjęcia .
No dobra dość już wypisywania ,bo Gosiula nie nadąży się modlić ,a Ania nie zdąży gaci zmieniać ,tak ostatnio ciągle posikuje i kwiczy po kątach czytając różne posty na blogerze haha:)
Fotkami dziś Was nie zawalę,będą aż dwie sztuki haha,a kolaża też nie będzie ,bo nie zrobiłam
Było jeszcze jedno zdjęcie ,ale tak się odbijałam w czerwonej bombce,że byście popadali ze śmiechu jak kawki,więc go nie pokazuję.
I dojechaliśmy do końca .Jak zauważyliście do wianka użyłam dwa rodzaje juty i myślę,że nie wygląda to aż ta źle ,choć zawsze mogłoby być lepiej.
Nie mam ostatnio zbyt dobrej passy jeśli idzie o świąteczne prace,więc wszystko co tworzę idzie mi jakoś opornie ,ale uwierzcie mi ,staram się jakoś rozbujać .
Na dziś kończę już moje pisadło .
Dziękuję za każde słowo ,którym potraficie zmotywować i podnieść na duchu..
Pozdrawiam Was czwartkowo :)))
Danutka:)))
Wianek pierwsza klasa, te fałdy (marszczenia jak zwał tak zwał) wyglądają genialnie- miałaś świetny pomysł. Kule i reszta dodatków bardzo fajne i ciekawie skomponowane w całość. Prawdę powiedziawszy dopiero jak napisałaś, że użyłaś dwóch rodzajów juty zauważyłam ten fakt, czas na okulistę chyba... Mi ostatnio nawet robótki średnio pomagają przegnać beznadziejne myśli i wymiotuję na samą myśl o robieniu świątecznych ozdób (oczywiście nie dosłownie hah) Trzymaj się ciepło, oby do wiosny (moje ulubione hasło w ostatnich dniach...) bużka
OdpowiedzUsuńNo koleżanko co to za iście na łatwiznę , gdzie kolązyk, gdzie zbliżenia na wianuszek. Oj nie ładnie !!!
OdpowiedzUsuńJa już żarówki znalazłam , nawet mają 6000 tych jakis kelvinów, ino se zapomniałam w domu sprawdzić jaki ma gwint w lampce i D..A muszę jechac raz jeszcze. Ale kurna drogie to cholerstwo jak diabli , z grubym gwintem 24 zł z cienkim 29 zł. A potzrbne min dwei te żarówki bo inaczej bedzie nierówno oswietlone,. Może kurna jednak poczekam na ten śnieg ??!!
No ale wianuszek jutowy uroczy wyszedl a te bombeczki z porcelanki rasowe, jak ze sklepu. co ja mówię... te ze sklepu sie do Twoich nie umywają !!! Ale jednak mam niedosyt zdjęciowy :-(
Buziaczki wielkie i ide juz stąd bo znowu nic nie zrobię !!
Danusiu jesteś niesamowita.
OdpowiedzUsuńSkąd Ty bierzesz pomysły, bo o czasie nie wspominam.
Winnej cudny, bliżej świat może i ja coś uwije
Pozdrawiam
Danusiu a trzeba było wstawić do zdjęcie z odbiciem w bombce, to dopiero byś nam wszystkim humor poprawiła, oj szkoda, szkoda... Kurcze u Ciebie już śnieg pada, a u nas szaro, buro i dziś jeszcze w dodatku padał deszcz :( A co do wianka - kurcze pięknie Ci Danusiu wyszedł, a te Twoje bombeczki są śliczniusie. Ja jestem pod wrażeniem Twojej zimnej porcelany. Buziaki przesyłam :)
OdpowiedzUsuńNo! Danusia; chyba tylko Ty potrafisz z piasku bicz ukręcić hihi... Cała Ty :) Wianek zjawiskowy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Śliczności. Piękny ten Twój wianek jutowy. Bombeczki i kuleczki fantastycznie wyglądają. Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńCudny wianek , bardzo pomysłowy
OdpowiedzUsuńWianuszek super a dwa rodzaje juty pięknie wyglądają i te bombeczki pierwsza klasa. Podziwiam te wszystkie wianki i sama mam ochotę coś zmajstrować. Idę się zapisać na candy, bo go gdzieś przegapiłam:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZAJEFAJNY Ten Twój wianeczek!! Super!!!! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWianek piękny, ma cudowne marszczenia :-) Cała kompozycja ogólnie cudna - nic dodać, nic ująć. To mówisz, że już śnieg nadchodzi? A ja jeszcze opon nie zmieniłam na zimowe :-)
OdpowiedzUsuńSuperowy ten Twój wianek. I mogłaś wstawić swoją podobiznę na bombce, pewnie wyglądało fajnie....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ooo! Co za niespodzianka! U mnie też dziś był pierwszy śnieg! Ale malutko i z deszczem... :(( Oby na Mikołaja i Święta już był miękki, biały i puszysty ;)
OdpowiedzUsuńWianek taki cudowny! Z jutą naprawdę wiele można, nie wiedziałam! Od świeczników po wianki... :)) Super ci to wychodzi! Już się nie mogę doczekać kolejnych świątecznych prac twojego autorstwa! A te bombki to naprawdę z zimnej porcelany??? Myślałam że plastikowe ze sklepu :)))
Pozdrawiam cieplutko ;))
Danusiu, wianuszek jutowy śliczny, szkoda że tego brokatu na jucie nie widać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Rewelacyjny wianuszek :)
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę zapraszam do siebie na candy :)
Pozdrawiam
łoł super, wspaniały, oj wspaniały
OdpowiedzUsuńWianek wyszedł rewelacyjnie, ale szkoda, że nie ma tego zdjęcia z Twoim odbiciem :) Ja i tak się uśmiałam, jak sobie to wyobraziłam i tym razem musiałam się tłumaczyć, bo nie byłam sama w pokoju - haha :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny u mnie tez dziś było biało
OdpowiedzUsuńPiękny! Kobieto, jesteś niesamowita! Stale tworzysz, aż Ci zazdroszczę tej weny.
OdpowiedzUsuńJa nie znoszę listopada. Nic mi się nie chce. Czekam na grudzień:)Pozdrawiam.
Świetny wianek:) A u nas nic nie pada:( a ja tak bym chciała śnieg:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, ten wianek jest boski!!!!!!!!!!!!! Wiem że kochasz jutę, ale i juta kocha Ciebie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Danusiu wianek jest pierwsza klasa! Masz niesamowite pomysły, a wykorzystane juty u Ciebie jest wszechobecne :) Bardzo mi się ten wianuszek podoba.
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj przez dosłownie 4 minuty padał śnieg, ale zaraz przerodził sie w deszcz i już było po uciesze :) Ale mam nadzieję, że się doczekamy śniegu na święta :)
Pozdrawiam
Danusiu, wianek przesliczny, bardzo lubie dekorowac z juta, jesienia mialam nia poowijane doniczki z kwiatkami, takie mniejsze na stole i bardzo fajnei to wygladalo:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo Danusiu gratuluje wianek prześliczny.
OdpowiedzUsuńPrzez pare minut u nas tez padał śnieg - nawet takie ładne duże płatki, ale ja jakoś zimy nie wyczekuję. wolałabym wiosnę lub lato. Marzy mi się dużo słońca i ciepełka. Może wreszcie minęłoby mnie to choróbsko i ta jesienna deprecha.
Pozdrawiam Ulka
Trzymaj sie cieplutko :)
Widziałam na FB, ale nie sądziłam, że to Twój :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚnieg... za chwilkę będzie wszędzie, myślę że to kwestia tygodnia...
OdpowiedzUsuńA wianek jest piękny !!!
Użycie dwóch rodzajów juty dodało mu wdzięku i wspaniale się prezentuje.
Pomysł z pomarszczeniem juty jest rewelacyjny.
Pozdrawiam :)
Dla mnie bombastyczny wianek:) Pomysłowy , oryginalny, pięknie wykonany. A te białe bombeczki są obłędne:)))- cudnie wyglądają. Nawet bombeczki można z zimnej porcelanki zrobić!!! Jak zawsze perfekcja wykonania , idealne połączenie kolorków - uwielbiam Twoje prace:) A mówiłaś ,że świąteczne Ci nie idą;) Jutka Cię bardzo lubi i słucha;) a i zimna porcelanka też:) Zdolniacha z Ciebie:))) No i wykorzystujesz;) na maksa co się da - u Ciebie nic się nie zmarnuje, ze wszystkiego potrafisz wyczarować to" COŚ".
OdpowiedzUsuńKurczę coś mnie ominęło? Cóż tam Gosia się modli? Bo o tym ,że Ania nie nadąża z przebierankami;) to mi wiadomo;) No ale z Wami to nawet cała szafa nie starczy hi hi hi:)
Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia
Pozdrawiam cieplusio :)
Czytanie Twojego posta przy kawce to najmilszy chwila poranka: ) tak więc dziś będzie piękny dzień (zupełnie inaczej niż za oknem) i jeszcze te doznania wzrokowe - cudowny wianek: )
OdpowiedzUsuńbardzo ładny wianek,ślicznie to wymyslilaś-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusi jak zwykle wianek jest mega śliczny. jesteś skarbnicą pomysłów, jutowy wianuszek tego nie było, Pozdrowionka słoneczne Magda
OdpowiedzUsuńPiękne masz pomysły :-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba, pracę z jutą do perfekcji opanowałaś, podoba mi się to drapowanie, ozdóbki i w ogóle śliczne, popatrzę sobie jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńDanuś, skąd masz taką ciemną jutę???
OdpowiedzUsuńDawaj mi tu namiary!
Plisss :-)
Bo myślałam, że to kwestia światła.. ;-)
Fajna taka szmacianka, jak sie zakurzy to do pralki ;-D
Dorotko kupuję u mnie w hurtowni kwiatów,także nawet po necie nie szukałam .Buźka :)
Usuńw hurtowni powiadasz... muszę sprawdzić na giełdzie kwiatowej :-)
Usuńaha, no i trzymam kciuki za twój poniedziałek :-D
OdpowiedzUsuńNiesamowicie piękny ten wianuszek. Jutę opanowałaś do perfekcji. Danusiu! dziękuję za namiary na blog Allienor, polecę jutro do castoramy kupić te żarówki( bo wykupią-hi..hi..hi..) Popzdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu wianek jest rewelacyjny, a pomysł z gazetami wart zapamiętania:) pięknie wygląda zestawianie jut, a Twoja porcelana zaskakuje mnie za każdym razem:)
OdpowiedzUsuńU nas niestety szaro, buro i ponuro, do tego mokro:( buuuuuuuuuuuuu jak ja nie lubię zimy
pozdrawiam cieplutko:)
Dziś za oknem zobaczyłam śnieg z deszczem, nie był to dla mnie przyjemny widok. Zimy nie cierpię z całego serca, okropna pora roku :(
OdpowiedzUsuńWieniec jest piękny, nie pozostało mi nic tylko się zachwycać :)
Danusiu, ja tam za zimą nie tęsknię. Wolę nawet męczyć się z oświetleniem w domu niż drapać szybki czy odśnieżać samochód :-). Wianuszek cudowny, juta pięknie marszczona! Bombeczki rewelacja!
OdpowiedzUsuńPo prostu jest boski.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudny Prosty a jednocześnie elegancki
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to zestawienie z jutą.To zestawienie 2 kolorów jest takie...dostojne.
OdpowiedzUsuńBombki z zimnej porcelany :) Nietłukące ? :)
Dziękuję za wymienienie -mam nadzieję, że żarówki spełnią swoje zadanie.
Przecudny wianek!!! Wspaniale się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Przepiekny wianuszek.
OdpowiedzUsuń