Witajcie moje mróweczki ,a przede wszystkim artystki malujące listopad na złoto.
To do Was przede wszystkim ,ale i nie tylko muszę dziś napisać kilka słów.
Nie miałam jakoś nerwów, aby naskrobać w niedzielę te kilka słów,ale jednak muszę się odezwać do Was,bo Wy jesteście już jak rodzina.
Od wczoraj jestem w szpitalu na diagnozie,nie wiem ile potrwa ,także przepraszam,że Was nie odwiedzam ,nie pilnuję zabawy,ale mam limit czasowy na neta i nie wchodzę wcale na listę czytelniczą .Kochana Ania obiecała pilnować wszystkiego,gdyby ktoś miał jakieś problemy czy było coś nie tak.
Kochani moi zajrzę do Was po powrocie do domu,skomentuję ,mam nadzieję,że tam wszystko jest ok i nie trzeba nikogo upominać i przypominać o regulaminie.
Obiecuję również że kolor na grudzień też się pojawi w terminie .
Także złotka moje trzymajcie kciuki ,aby wyniki były pozytywne ,choć już dziś wiem że to na tych tylko się nie skończy i za jakiś czas będzie kolejna wędrówka w kierunku badań.
Póki co jakoś się trzymam,robię wszystko aby tu nie zwariować ,choć ten wenflon czyt. wentyl ogranicza mi dziś ruchy ,że nawet nie mogę nic pohaftować.
Pozostała mi krzyżówka i pisanie z dalekiej odległości ,na prawie wyprostowanej ręce,niestety lewą nie umiem pisać.
Do tego babka słuchająca całą noc radio i chodząca po pokoju,niewygodne wyrko,jedzenie, że lepiej nie wspominać itd. ale trzymam się i nie poddaję !!!!!!!!!!!!!
Do usłyszenia moi kochani
Danutka:)))
Kochana bardzo mocni trzymam kciuki: ) ja sama napisałaś jesteś dla nas jak rodzina a zdrowie rodziny jest najważniejsze. Szpitale. ...no cóż wszyscy wiemy jakie są trzeba to po prostu przetrzymać Pamiętaj jesteśmy z Tobą: )
OdpowiedzUsuńKochana myśl pozytywnie, wierzę że będzie dobrze. Szpitali nie musisz opisywać bo każda pewnie była i zna realia :/ trzymaj się ciepło, myśl o miłych rzeczach a my czekamy i trzymamy kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło. Buziaki
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę ;)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, taką wersję przyjmujemy i takiej się trzymamy !
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia i dużo pozytywnej enrgii ! Buziaki !
Trzymaj się i nie daj się! :) Będziemy cierpliwie czekać i trzymać kciuki, żeby wszystkie wyniki były pozytywne - a taka duża rzesza trzymających na pewno coś zdziała :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Danusiu i zdrowiej szybko
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze nic poważnego Cie nie dopadło
Pozdrawiam serdecznie
Trzymam za Ciebie kciuki Kochanie! Wracaj szybko, wszystko będzie dobrze. Całuję!!!
OdpowiedzUsuńbiedna Danusiu - współczuję Ci bardzo, bo wizyty w szpitalu - nawet jeśli chodzi tylko o badania to nic przyjemnego... trzymam kciuki żeby było dobrze :)
OdpowiedzUsuńo jejciu Kochana mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze i szybko do nas wrócisz.
OdpowiedzUsuńO kolorki się nie martw poradzimy sobie, nasza Ania i inni czuwają :)
Szybciutko zdrowiej :)
Danusiu jesteśmy z Tobą nic sie nie martw wszyscy tu trzymamy za ciebie kciuki .
OdpowiedzUsuńGłowa do góry jutro będzie lepiej !!!
Buziaczki i życze jak najszybszego powrotu do domku .
Danusiu myślami jesteśmy z Tobą, Trzymaj się cieplutko. Przywitamy Cię przepięknymi pracami. Buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuńDa n bar m k i nie m s b w stko do Zycze ws pow zdr !!
OdpowiedzUsuńKochana Danutko, duuuużo zdrówka, oby wszystko poszło szybciutko i wracaj szczęśliwa do domku i do nas. uściski i buziaczki :))
OdpowiedzUsuńDanusiu trzymaj sie i nie daj sie choróbsko!!
OdpowiedzUsuńa pobyt w szpitalach to koszmar dla wszystkich, ale minie szybciutko, zobaczysz:)
Buziaki gorące:)
Kochana ja obowiązkowo też trzymam kciuki za Ciebie. Niestety wiem jak to jest męczyć się w szpitalu, więc współczuję Ci bardzo. Na jedzenie nie narzekaj, ciesz się że w ogóle jeszcze karmią. Mi zawsze mimo wszystko szpitalne żarełko smakowało, ale to pewnie dla tego, że za każdym pobytem odżywiano mnie raczej dożylnie, więc jak już czegoś normalnego dopadłam, to zajadałam jak rarytasy :) Buziam Cię ciepluchno!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za pozytywne wyniki tych wszystkich badań :) Daj się szybciutko wybadać i wracaj do nas (czytaj - do rodziny) - haha :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana, wiem o czym mówisz, bo byłam tydzień w szpitalu w tamtym miesiącu. Tęsknimy i czekamy na dobre wieści!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i szybko zdrowiej. Niech wyniki będą dobre, weflon nieuciążliwy a w radiu siądą baterie. Przynajmniej po 22.00.
OdpowiedzUsuńKciuki zaciśnięte i wracaj szybko. (przepraszam, jeśli dwa razy - ale nie wiem, czy poprzedni komentarz nie zginął w odmętach netu)
Danuś trzymam w dalszym ciągu mocno kciuki za Ciebie. Szybko wracaj do domu
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Będzie dobrze, myśl tylko pozytywnie, co złe odganiaj jak natrętną muchę. Wszyscy trzymamy kciuki za Ciebie. Wenflon w żyle łokciowej, nic przyjemnego, wiem to z doświadczenia wielokrotnych pobytów w szpitalu.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko.
Danusiu jesteśmy z Tobą całym sercem i myślami! Trzymaj się Kochana, bo my mocno trzymamy kciuki, więc musi być dobrze!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki ślę!
Danusiu Kochana wracaj nam szybko zdrowiutka :)
OdpowiedzUsuńPewnie mnóstwo pomysłów Ci przybędzie. Co do złota to bardzo mi trudno coś stworzyć , nie mówię nie bo może się uda:)
Ale Ty teraz jesteś najważniejsza , pomóc Ci nie potrafię ale w modlitwie będę pamietac.
Buziaki
Trzymaj sie Danusiu :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wyniki były jak najlepsze. Czekamy niecierpliwie na Twój powrót. Trzymaj się cieplutko. Pozdrowionka i buziaczki. :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się mocno. I nie daj temu szpitalnemu wiktowi. Buziaki przesyłam i życzę szybkiego powrotu do domu. Trzymaj się cieplutko i wracaj do nas szybko.
OdpowiedzUsuńDanusiu, dużo zdrowia, cierpliwości i wytrwałości w znoszeniu szpitalnej niedoli Ci życzę. W ciągu ostatnich trzynastu miesięcy byłam w szpitalu cztery razy - raz trzymali mnie równiutki miesiąc, a w styczniu kolejny pobyt się szykuje, więc wiem, jaka to przyjemność, zwłaszcza, że przy dwóch ostatnich pobytach za współlokatorki miałam panie z zaburzeniami świadomości - gdybym dłużej z nimi pobyła, zwariowałabym tak jak one.
OdpowiedzUsuńDanusiu dużo zdrowia, żeby wyniki były porządku, cierpliwości do sąsiadki, bo mogłaby być gorsza. A tak w ogóle to wychodź z tego szpitala i tam więcej nie wracaj. Masz być zdrowa, bo my czytaj cała kolorowa rodzinka tu na Ciebie czekamy i mocno trzymamy kciuki:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDanusiu zdróweczka życzę :) Wracaj szybko do domu i do nas :)
OdpowiedzUsuńDanusiu dużo zdrówka i wiele cierpliwości do tych szpitalnych warunków :) Na pewno Ci to szybko minie i zaraz będziesz u siebie w domku. Trzymam kciuki, żeby to było jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Danusiu Kochana wszyscy jesteśmy z Tobą, trzymaj się i nie załamuj, bo w gruncie rzeczy do szpitala też da się przyzwyczaić hehe (a wiem co mówię), oczywiście lepiej je omijać i być zdrowym, ale niestety nie zawsze się tak da, bo czasem los jest dla nas mało łaskawy, jednak musisz wierzyć, że będzie dobrze i na pewno zanim sie obejrzysz to będziesz już w domku i z nami;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, 3maj się;)
Zdrowia, mam nadzieję że nic poważnego i szybko Cię wypiszą zdiagnozowaną i posrtawioną na nogi
OdpowiedzUsuńDanutko kochana, modlę się o Twoje zdrówko i trzymam kciuki żeby wszystkie wyniki były dobre. Trzymaj się tam kochana i bądź dobrej myśli, my tu wszyscy za Tobą tęsknimy. O blog się nie martw, Anulka dzielnie stoi na straży porządku :) Buziaki gorące przesyłam.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia :) Trzymam mocno kciuki, Gorące Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, ty się nami nie przejmuj tylko kuruj się.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dobre wyniki. Będzie dobrze.
Pozdrawiam
Danusiu trzymaj się , i dużo zdrówka Ci życzę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że diagnostyka nie jest jakaś przykra, czy bolesna... i że szybciutko powrócisz do domku z dobrymi wynikami!!! Tyle osób jest z Tobą, że niestety nie możesz się tam wylegiwać bez końca... czekamy :-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. A chodzenie z igłą to nic przyjemnego.
OdpowiedzUsuńDobrze, że możesz chodzić. Pozdrawiam cieplutko.
Trzymaj się cieplutko!
OdpowiedzUsuńDanusiu, wszyscy trzymamy kciuki, nie daj się choróbsku i wracaj do nas:):):)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki ;) szpitale to temat rzeka, ale żeby całą noc radia słuchać?
OdpowiedzUsuńjak ja byłam to 22 cisza nocna i ani mru mru ;)
wyniki muszą wyjść dobre ;)
Tak trzymaj, nie poddawaj się. Szpital to nic przyjemnego, ale jak już wszystkie badania wykonają, postawia prawidłową diagnozę, to będziesz mogła szybko wrócić do zdrowia. Tego z całego serca Ci życzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu trzymaj się :) dasz radę :)
OdpowiedzUsuńdużo zdrowia i sił na przetrwanie w szpitalu, bo to nie jest przyjemny pobyt :)
OdpowiedzUsuńTyle pozytywnej energii,którą tu ślą wszyscy na pewno sprawi,że wszystko będzie dobrze,trzymamy mocno kciuki i czekamy na Twój powrót,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrzymaj się słoneczko dzielnie i wracaj szybko do nas zdrowa. Pusto tu bez Ciebie i smutno.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaczki.
Wracaj do zdrówka!!!! ja niebawem tez bedę poddawana testom, badaniom i znowu ten stres, że takie wyniki " jak ja jeszcze żyję" :)))) To tylko lekarze:)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj!!!!
Ja dopiero dzisiaj będe odwiedzać "złote prace".....
Danusiu tak na poprawę humorku mam dla Ciebie wyjątkową rybkę która spełni twe życzenia ....masz ochotę proszę zaglądnij ....http://inspiracjemarty.blogspot.com/2014/11/inspiracje.html?showComment=1417173196751#c3727136830450468813
OdpowiedzUsuńDanuśka,
OdpowiedzUsuńten wentyl jest po to, żeby ci powietrze spuścić jak cię szlag zacznie trafiać i zaczniesz pod sufitem latać! ;-D
Wiesz, że trzymam kciuki
Nie dawaj sie tam zwichrowanym babom i wracaj szybko do nas!
Buziaki :-)
Trzymam kciuki żeby wyniki badań były jak najlepsze :).
OdpowiedzUsuńŻe też zawsze musi się znaleźć w pokoju jakaś "taka" pani ;).
Danusiu zdrowiej, szybko się diagnozuj i wracaj do domu. Szpitalne życie do najprzyjemniejszych nie należy... wiem coś o tym, ale da się przetrzymać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana!!! Ja od sierpnia po szpitalach i różnych oddziałach latam ..nie ze sobą, ale do moich bliskich ...i nic jeszcze nie wiadomo...Tobie zdróweczka, dobrych wyników i szybkiego powrotu do domu i do nas życzę!!!!!
OdpowiedzUsuńHuraaaaaaaaaaaaaa! Jesteś Danusiu! Cieszę się ogromnie! Bez Ciebie ta blogosfera byłaby.. taka , jaka by była;) Dziękuję Ci za niespodziankę, czyli odwiedziny u mnie, ale to ,,coś", to na sto procent nie jest to, o czym myślisz;););) Dobrze, że jesteś , bo Ania sama pilnuje wszystkiego, ale jak pisała, to z niej po pracy ,,cytryna", więc jako rzecznik KNOTA miałam chęć przejąć do niej ,,ster" , bo szkoda mi się jej zrobiło... I nie chciałabym, żeby pozostały po niej same pestki i sucha, cytrynowa skórka;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuń