Ostatnimi czasy jestem zauroczona quillingiem,podziwiam takie prace,bo wiele z Was przepięknie to robi.Więc będąc w hurtowni papierniczej postanowiłam też kupić takie papierki,igłę dorobiłam sama,bo widziałam u którejś z Waszych blogów jak ją zrobić i pomyślałam czas spróbować.Odłożyłam inne prace w kąt na pewien czas,gdyż musiałam koniecznie się przekonać jak to wyjdzie.W pierwszej chwili gdy zobaczyłam tak cieniutkie paseczki to pomyślałam jak to można zwijać,takie cieniutkie paseczki.Ale ponieważ jestem zawsze chłonna nowych pomysłów,do tego cierpliwa przy" papierkowej robocie"to zapuściłam się w dalsze zwijanie.No i jakoś poszło.Co prawda wolałabym na początek jakieś szersze paski ,a nie o szer.3mm.
Także moja prośba do Was kochane , może macie jakieś namiary na sklepy z takim asortymentem do quillingu.Będę bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi czy adresy.
A teraz czas na prezentację
Najpierw kwiatuszek ,który zrobiła moja córka Karolcia ,oczywiście także to jej debiut w tej dziedzinie.
A ja spróbowałam zrobić w technice 3d ,ponieważ Ilonka mnie tym strasznie zaraziła i szalenie takie wytwory mi się podobają.Poszukałam trochę w necie pomysłów i zrobiłam sowy.
Oczywiście po zrobieniu jednej koniecznie chciałam zrobić jej przyjaciółkę i zdradzę Wam,że ten quilling strasznie wciąga.Doszłam do wniosku,że tą techniką można zrobić wszystko i taki mam zamiar.Więc możecie się spodziewać za jakiś czas moich kolejnych prac tą metodą.
A teraz już nie zanudzam dłużej i przedstawiam moje pierwsze w życiu sówki metodą quillingu.Nie liczę bałwanków,które robiłam na święta bo tam zwijałam rurki gazetowe a nie takie cieniutkie papierki.
Życzę miłej niedzieli i dziękuję za uwagę.
Do następnego posta:):):)
śliczne rzeczy,piękne tylko podziwiać.
OdpowiedzUsuńOjej, jakie śliczne!Podziwiam cierpliwość♥
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszło i córci też ..zdolne z was bestyjki
OdpowiedzUsuńBędę szczera :wspaniałe,zajefajne dopracowane prace.Te sowy są rewelka:))
OdpowiedzUsuńВы можете всё!!!
OdpowiedzUsuńUrocze sóweczki :) Ślicznie Ci to wyszło.... :)))
OdpowiedzUsuńPiękne sówki i świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńSą świetne;)Sprawdz na allegro,chyba najbardziej się opłaca i masz różne szerokości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też od jakiegoś czasu podziwiam prace quillingowe, ale odwagi brakuje, żeby spróbować ;) Będę teraz podziwiać u Ciebie! Genialne!
OdpowiedzUsuńaaaa nie myślałam ze guliig jak to się pisze może być w 3D super
OdpowiedzUsuńAle śliczne !! :))
OdpowiedzUsuńśliczne sówki
OdpowiedzUsuńNowa pasja Danusi? Jak na debiut to nie wygląda na debiut. Wyszło bardzo profesjonalnie. Ja czasami też coś kręcę do kartek, ale paski wycinam ręcznie i kręcę na szydełku. Twoje sówki są świetne, podobają mi się te wielkie oczy. Kwiatuszek córci też śliczny. Pozdrawiam Danusiu.
OdpowiedzUsuńOj Ewciu starałam się jak mogłam,a zacięcie to mam ogromne:)
UsuńKochani!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za tak miłe słowa w odniesieniu do moich pierwszych prac quillingowych,to dla mnie bardzo ważne,bo pokazuje czy nauka czegoś nowego ma sens i oczywiście czy się podoba.
Całuski Wam śle i pozdrowionka:):):)
piękne te sowki!! Ja paski 0,5 cm rozcinam sama. Przy pomocy nozyka do papieru, linijki i solidnej deski jako podkladki:)
OdpowiedzUsuńksero Danusiu:) 80 g/m2
UsuńDzięki Justynko:)
OdpowiedzUsuńsówki piękne
OdpowiedzUsuńUrocze sówki,jestem pod wrażeniem Twoich prac>dziękuję za odwiedzinki, oraz Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUrocze sówki.Nie mam teraz czasu na poznawanie nowej techniki ale mam nadzieje spróbować kiedys.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Niesamowite są te sowy:) Rewelacja:) Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńodlotowe sowy
OdpowiedzUsuńDanusiu sowy sa przeurocze.Zdolna kobietka z Ciebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą świetne!
OdpowiedzUsuńPiękne prace:) Pozdrowienia dla Ciebie i Karolci:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sówki a Twoje są cudne :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie sówki i jajka, szkoda że porzuciłaś to zainteresowanie choć dzięki temu oglądamy inne wspaniale tworki :) buziaki
OdpowiedzUsuń