Witam !!!
Będzie krótko, zwięzłowato i na temat.Wiecie ,że próbuję trochę quillingu i powiem ,że jest to zajęcie bardzo czasochłonne ale efekty przepiękne.Może nie moje na razie,ale jak powiadam trening czyni mistrza.Więc dodam tylko,że pierwsze moje jajo jest z pasków wycinanych ręcznie,krzywo i bardzo szerokie mi powychodziły.
Oto i moje pierwsze w życiu jajo quillingowe jajo
A to jego druga strona
Nie dałam za wygraną,znów cięłam paski,teraz już węższe i powstało kolejne jajko
Co prawda strasznie mnie wkurzają te prześwity białe,te paski się nie układają dobrze po rozwinięciu,myślę,że papier jest za sztywny,ale i tak jest już ciut lepiej
I na koniec trzecie jajo,które moim zdaniem wyszło najlepiej,ale to jeszcze nie to.
Ja jestem strasznie uparta,jeśli chodzi o ręczne robótki i póki nie wyjdzie coś idealnie będę ciągle doskonalić technikę
Szkoda tylko ,że nie mam kogoś kto by mi ciął i zwijał te papierki,byłoby o wiele prościej hehe:)))
Poza tym wymyśliłam sobie,że zdjęcia robię na bloku A3 z kolorowymi kartkami,wtedy mam fajny podkład i tło pod różne prace.
Ogólnie miałam nie pokazywać tych pierwszych jajek,ale z drugiej strony,będziemy widzieli wszyscy moje postępy,jeśli takowe będą
Mam nadzieję,że chociaż ktoś z Was doceni moje wypociny i wesprze dobrym słowem.
Trzymajcie się kochani,jesteście super,że zaglądacie do mnie i doceniacie moją pracę.
Dziękuję za wszelkie przemiłe komentarze i czekam zawsze Was w mych skromnych progach.
Buziaczki ślę na noc!!!
DANUTKA
Moja droga Danusi jak na pierwsze jaka quillingowe to jestem pod wrażeniem ,a wiem co mówię bo swego czasu narobiłam się ich trochę. U mnie na blogu znajdziesz zdjęcia niektórych.A prześwity też miałam ale z dalsza ich nie widać ,a przeważnie wszyscy patrzą na całość a nie szczegóły.Jeśli zaś chodzi o cięcie to ja zainwestowałam w gilotynę a te szersze cięłam niszczarką ,można też użyć ostrego nożyka lub skalpela.Także nie poddawaj się, a ja z niecierpliwością czekam na następne jajeczka.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki za budujące słowa,pozdrawiam:)
UsuńA tam Danusiu ekstra jajka!!
OdpowiedzUsuńI zapraszam na candy!
OdpowiedzUsuńDobrze że pokazałaś te pierwsze ,zawsze są najładniejsze i najbardziej cieszą.Podziwiam Cię że spróbowałaś quillingu ,ja nie mam odwagi no i cierpliwości.Pisanki są świetne i czekam na następne piękności.Miłego wieczorku życzę:)
OdpowiedzUsuńDanusiu wszystkie super!!!! co jedno to ladniejsze :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne jajka,pierwszy raz widzę coś takiego i jestem zachwycona,muszę tu częściej zaglądać bo prace wszystkie są cudowne i pomysłowe.Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne te jajka zrobilas!
OdpowiedzUsuńSą prześliczne! Wszystkie:) Troszkę liznęłam tej techniki, ale jakoś zaprzestałam na razie jej ćwiczenia, pewnie kiedyś do niej jeszcze wrócę:) a do zwijania papierków, to jakiś świstak by Ci się przydał:)
OdpowiedzUsuńMasz rację Weroniko przydałby się jakiś świstak do zwijania"sreberek" hehe, zwanych paseczkami:)
UsuńOj Danutka Danutka,ja nie wiem co Ty chcesz od tych pierwszych jaj;)Dla mnie wszystkie są świetne i mówię to szczerze;)Nie zaczynałaś od płaskich kwiatków na papierku,tylko pojechałaś z grubej rury i wyszło Ci doskonale;)
OdpowiedzUsuńKręć dalej;)
całuchy
sa cudne i jesli pierwsze to zdolna z ciebie babka,sa super odjazdowe
OdpowiedzUsuńOgolnie bardzo efektowne sa te jajuszka. Jednak moze lepiej pokolorowac jajco na np. zielony a potem naklejac te papierki bo zeczywiscie te przeswity nie wygladaja najlepiej ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak zrobiłam w tym trzecim:)
UsuńJa też już doszłam do takiego wniosku , że lepiej najpierw jajko pomalować a potem dopiero obklejać w wybranej tonacji kolorystycznej
UsuńA jajka są całkiem całkiem , mi w każdym razie się podobają
Muy bonitos.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne jajeczka.Jak to mówią to trening czyni mistrza. Słyszałam, że paseczki tną niszczarką.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niszczarce,tylko muszę znaleźć taką, która będzie odpowiednia i nie strzępiła pasków za bardzo:)
Usuńwszystkie ladne...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusia prześlicznie zrobiłaś te jajka :)))
OdpowiedzUsuńJajeczka prezentują się fantastycznie :) A paski do quilingu tanio można dostać na allegro. Ja zapłaciłam za ponad 320szt różnokolorowych paseczków 5zł.
OdpowiedzUsuńŚliczne na całego jajeczka.Pozdrowienia i miłego dnia:))
OdpowiedzUsuńJakie to musi być pracochłonne, ale efekt fantastyczny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJajeczka są cudne!Podziwiam,masz rękę do tej techniki:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA mi najbardziej podoba się właśnie to pierwsze , może dlatego , że nie znam się na tej metodzie i nie zwracam uwagi na technikę , tylko na ogólny wygląd dzieła - piękne !
OdpowiedzUsuńwyszły wspaniale oj zazdroszczę hehe a jak już Basia chyba napisała to dobra sprawa w cięciu - niszczarka ja z niej korzystam ale jak na razie pocięłam paski i tyle choroba zwyciężyła nad zapałem i chęciami :)))
OdpowiedzUsuńJaja są przepiękne,
OdpowiedzUsuńniby czemu miałaś się nimi nie pochwalic !!!!?
Ja myślę, że rzeczywiście to ostatnie wyszło najładniej - ale żaden ze mnie autorytet, bo nigdy takich rzeczy nie robiłam. Z drugiej strony to pierwsze jajeczko też mi się bardzo podoba. Dzięki temu że paski były szersze uzyskałaś trochę inny efekt głębi. Tak więc dla mnie jesteś mistrzynią. Człowiek to nie maszyna Danusiu i dlatego to co tworzy jest niepowtarzalne. Pozdrawiam Cię serdecznie i kup sobie niszczarkę bo szkoda paluchów.
OdpowiedzUsuńNie wiem na co narzekasz... Dla mnie każde jest piękne!
OdpowiedzUsuńJejku sliczne te jaja , takie kolorowe !!!!przepiekne
OdpowiedzUsuńKochani dziękuję Wam za te wszystkie miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńBuziaki Wam ślę ogromne:):):)
Danusiu, wszystkie jajeczka są rewelacyjne:) I wcale nie widać, że dopiero się uczysz - raczej wyglądają jakbyś miała już olbrzymie doświadczenie w quillingu:) Całuski ślę w Twoją stronę i życzę miłego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, bardzo ładne jajeczka zrobiałś mają takie wesołe kolorki:)Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJakie fajne! takich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i ciekawe prace:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczne - CUDEŃKA :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń.Też miałam problemy z paseczkami,ale kupiłam mini niszczarkę .
kosztowała tylko 35 zł
Zdjęcia moich prac umieściłam na stronie Garnek,zapraszam do
oglądania.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
yollka
Bardzo pomysłowe ozdoby świąteczne nie są drogie a piękne dziękuję za udostępnienie opisu pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń