Kochani witajcie w niedzielne popołudnie.
Mam wolną chwilkę ,więc zasiadam z kawusią, aby odezwać się Was moje mróweczki i opowiedzieć co w trawie piszczy.
Winna jestem Wam wyjaśnienie dlaczego moje candy było dwuetapowe .I tu idealnie Ania trafiła z odpowiedzią ,mimo ,że pytania nie zadawałam .
Jej odpowiedź znajdziecie w komentarzach tutaj
To była moja druga rocznica ,a blog skończył w listopadzie dwa latka (w tej chwili jest już ciut więcej)więc aby było sprawiedliwienie to za każdy rok blogowania jedno losowanie.A to znaczy,że na 3 urodzinki być może będą to 3 możliwości do zgarnięcia małego upominku jaki przygotuję .Mówię chyba bo nigdy nie wiadomo,co może się wydarzyć po drodze i do łba mi strzelić .
Druga sprawa to muszę w końcu Wam pokazać co było tym kotem w worku
Nie chciałam tego robić przy ogłoszeniu wyników ,bo miała to być niespodzianka dla wygrywającej aż do samego końca i pojawienia się u niej listonosza z przesyłką
Czy mi się udało Renię zaskoczyć nie wiem ,pewnie o tym sama kiedyś napisze.
A wracając do tematu kota to zanim go pokażę muszę powiedzieć co mi chodziło wtedy po głowie.
Nie wiedziałam kto wygra losowanie,ale miałam ogromną ochotę poeksperymentować z kolorami.
Jakoś nigdy nie łączyłam(jeśli idzie o kwiaty) w pracach koloru brązowego z różowym i na to postawiłam .
Początkowo myślałam o świeczniku ,ale doszłam do wniosku ,że sporo ich powstało i pewnie co nie jedna nie może już na nie patrzeć.
Dlatego postawiłam na obrazek ,który w każdym domu może znaleźć gdzieś swój kąt,a jak nie to jakiś kawałek ściany w piwnicy czy na strychu też się znajdzie,aby go powiesić .
I w ten oto sposób powstał rożek obfitości nr 2,który prezentuje się następująco.
Sporo fotek wrzuciłam,ale pogoda jak je robiłam była wtedy maskaryczna,zresztą dziś nie byłoby nic lepiej.
Wszyscy chwalicie się śniegiem,że jest jaśniej na dworzu,miło i zimowo a u mnie go nadal nie widać:(
I na sam koniec jeszcze jedna sprawa,o której zapomniałam ostatnio wspomnieć .
Ilonka znana jako Angela masa solna ma ostatnio problemy z blogiem ,coś jej się popsuło ,a ona bidulka nie wie jak sobie z tym poradzić .
Dlatego póki wszystko się u niej nie unormuje to proszę Was w jej imieniu i swoim o cierpliwość i o zrozumienie.
Nie złoście się jeśli nie możecie wejść do niej na bloga i nie możecie napisać komentarza.
To przecież jedna z nas artystek-kolorystek czyli nasza rodzina ,więc bądźmy wyrozumiali .
Gdyby ktoś miał jakiś pomysł jak jej pomóc ,to proszę o kontakt z Angelą lub ze mną .
Z innych spraw muszę Wam powiedzieć ,że mam też pomysł na bardzo szybki i myślę ,że ciekawy tematycznie konkurs ,ale nie wiem czy będą na niego chętni, bo sporo jest ostatnio na blogach zabaw i wyzwań .
Także piszcie kochani jak u Was z czasem i chęcią bawienia się u mnie .Pewnie niektórzy powiedzą ,że jeszcze niebieska praca nie powstała a ta znowu coś wymyśla.
Owszem bywa i tak ,ale czasem potrzebujemy porządnego kopniaka aby ruszyć dupsko i zabrać się do roboty.A często czytając Wasze wypowiedzi widzę jak narzekacie na brak weny itp.
Może taka zabawa pobudzi Wasze szare komórki i zmysły.
Czekam na Wasz odzew w tej sprawie .
A teraz znikam na Wasze blogi ,bo znów tyle śliczności powstało ,a ja nie zdążyłam je skomenować i pochwalić .
A teraz życzę udanego wieczoru :)
Do zaś
Danutka:)))
Śliczny ten obrazek!!!! Z blogiem niestety nie umie pomoc bo samej mi cieżko to opanować :) a zabawy i wyzwania sa super choć nie wiem czy się załapie bo wyjeżdżam na miesiąc :(
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Twoje rożki zawsze są genialne i ten również bardzo mi się podoba :) Jeśli chodzi o nowy konkurs, to u mnie może być teraz słabo z czasem, więc nie będę niczego deklarować, ale kto wie, przydałby się solidny kopniak... :) Niebieska praca już gotowa, czeka tylko na obfotografowanie i w najbliższych dniach dołączy do licznego grona :)
OdpowiedzUsuńobrazek cudeńko, bardzo mi się podobał taki kot w worku, co do pomocy przy blogu, sama nie jestem ekspertem, ale gdy mi się blog rozjechał, napisałam do pomocy technicznej google i "samo" się naprawiło, tzn chyba pomoc techniczna zadziałała, tak s sądzę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO jaki śliczny kotek bez worka!! Danusiu piken te różowe i brązowe różyczki. A obrazek super , ja bym go tam do piwnicy nie wieszała :-). Myślę , że niespodzianka się udała. obarzki 3D mnie bardzo przypadły do gustu.
OdpowiedzUsuńCo do nowego konkursu , to wiesz u Ciebie to ja w ciemno , mimo braku czasu zawsze się coś tam wyskrobie. -)
U Angeli faktcznie jakiś syf , właśnie mi pokazało czystą stronę . Podejrzewam , że ma jakiegos brzydkiego wirusa na kompie skoro nic nie zmieniała w ustawieniach . Może trzeba go przeskanować jakimś antywirusem, lub wyczyścić ciasteczka, ewentualnie spróbowac zminić przeglądarkę.
Pozdrówka i udenego tygodnia życzę.
Zacznę od końca hehe. Danuś, dzięki Tobie alzheimer nam nie grozi;) Na zabawę u Ciebie zawsze jestem chętna, pod warunkiem że termin będzie przynajmniej do końca lutego;)
OdpowiedzUsuńRóg obfitości jak zawsze - rewelacyjny!!! Nie przepadam za brązami, ale w tym połączeniu wyglądają przepięknie!
Buzialki Danuś:)
Obrazek cudny nie jestem fanką różowego ale nawet ja bym taki obrazek powiesiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
róż z brązem śiwtenie wygląda- różyczki perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńRożek jest prześliczny i połączenie tych kolorów dało bardzo fajny efekt :)) i powieszenie go w piwnicy było by kary godne :/.
OdpowiedzUsuńA co do kolejnej zabawy to ja akurat na te 2 tygodnie wyjeżdżam więc : sama rozumiesz, choć znając Twoją pomysłowość to musi być coś fajnego :D
Pozdrawiam cieplusio :)
Rożek z różami wygląda pięknie a wieszanie tego w piwnicy to zbrodnia na sztuce. Powtórzę się też kolejny raz, świeczniki mi się nie nudzą a kwiatów, kolorów i dodatków jest tyle że eksperymentów nigdy nie zabraknie (i dobrze). Do Ilony wchodzę przez telefon i nie mam problemów ani z wyświetlaniem ani komentowaniem choć może miałam szczęście po prostu. Wiem jakie to upierdliwe i przykre bo mój blogger też działa kapryśnie... Pomysł na zabawę, jeszcze nie zrobiłam niebieskiej pracy a Ta znowu coś wymyśla haha sama to napisałaś a ja nie mogłam się oprzeć by nie zacytować tego :) Ja jestem ogólnie chętna do tego typu zabaw ale zobaczymy co tam nam wymyślisz ;) do zaś, buziaki.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek. Coraz bardziej zakochuję się w jucie (ciekawe, czy miłość będzie wzajemna :D). Dziękuję Danusiu za odpowiedź :) Pozdrawiam serdecznie. Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńCudo stworzyłaś Danusiu! Piękny obrazek z tym rogiem obfitości. Różyczki, Twoje różyczki! Zazdroszczę Reni, no ale nie zawsze można mieć farta! Pozdrawiam Cię serdecznie i donoszę, że niebieskości skończone tylko zdjęcia muszę zrobić:) Buziak.
OdpowiedzUsuńja poproszę nową zabawę,zabawy nigdy za dużo :) Rożek cudny, więcej takich rożków proszę :)
OdpowiedzUsuńKochana, zapewniam Cię, że taki obrazek nie znalazł się i nie znajdzie w piwnicy czy na korytarzu. Wiem, co mówię :-). Brązowe różyczki są naprawdę niezłym hitem i ja jestem zaskoczona jak fantastycznie pasują do innych kolorków - różowe pasują idealnie!
OdpowiedzUsuńNowy konkursik? A to już od Ciebie zależy. Faktem jest, że mamy co robić, ale ja tam na brak weny jakoś wyjątkowo nie narzekam, tylko na brak czasu... Niemniej jednak jestem strasznie ciekawa co Ci tam chodzi po głowie :-). A jest jedna zaleta takich konkursików znienacka - im mniej osób tym większa szansa na nagrodę ;-) hahaha :-)
Buziaki :-)
lubię to połączenie kolorystyczne :-)
OdpowiedzUsuńa piwnica to co? nie potrzebuje być ładna? :-)
Ależ piękny rożek i jaki obfity w cudne różyczki :) Jestem pewna, że powiesiłabym go w widocznym miejscu, a nie w żadnej piwnicy - haha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Twoje rożki są po prostu obłędne! Nie przepadam za różowym kolorem, ale kocham róże w każdej odsłonie i Twój bukiecik bardzo mi się spodobał. Takiego kota to można w worku dostać :)
OdpowiedzUsuńKwiaty w Twoim wykonaniu są po prostu boskie, a ten rożek... no cóż; obfitością grzeszy- tylko pozazdrościć Reni :))) Danutka, serce moje; u mnie też za oknem szaro, a śniegu ni widać ni słychać, świat jakby posypywany był kurzem- szary, szary, szary :/ Co do robienia zdjęć; nawet białe otoczenie nie pomogło by były porządne. Ba, nawet jako takie... Buziam
OdpowiedzUsuńObrazek cudowny. Bardzo ładne połączenie kolorków:-D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo intrygujący obrazek
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ten obrazek 3D, świetnie łączą się brązy z różowym
OdpowiedzUsuńJa Danusiu uwielbiam Twoje porcelanowe kwiatuszki i takie cudeńka mogę oglądać ciągle, a kolorystyka piękna, idealna do mojego małego pokoju :) Takie koty w worku to chyba każda z nas mogłaby zawsze i wciąż otrzymywać. Angeli współczuję, mam nadzieję, że szybko sobie z tymi problemami poradzi i znów się tutaj na blogach pojawi. A co do zabawy, to ja zawsze chętna. Jeżeli tylko czas i zdrowie pozwoli, no i zależy co to będzie czy będę w stanie sprostać :)
OdpowiedzUsuńDanuś wybacz, ale nie dobuduje se piwnicy, żeby twój obrazek powiesić , dlatego zawisł u młodej, zaraz po tym jak mi go świstneła, zaraza jedna:D
OdpowiedzUsuńCo do zaskoczenia to tak jak już pisałam, chyba porządki w domciu robiłaś, bo napakowałaś pakę po brzegi :D
Buziaki przesyłam i pozdrawiam:)
Ps, co do zabawy to sie nie deklaruję - bo czasu malo, a sama trochę robótek sobie zaplanowałam, ale ja to już tak mam, że jak nie zrobie pierwsze prac a wyzwania to mi inna robota nie idzie, dlatego nie mówię , że nie :)
Świetne połączenie kolorków :) wszystko ze sobą fajnie współgra :)
OdpowiedzUsuńRóże mogę w każdej wersji i w każdym kolorze ,obrazek przestrzenny bardzo mi się podoba sam się do takiego przymierzam.Co do nowej zabawy jestem za-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZestawienie kolorystyczne różu z brązem u Ciebie wygląda super - obrazek wyszedł cudny po prostu. Widzę, że nagrodzona też zachwyt podziela :)
OdpowiedzUsuńBlog Angeli pojawia się u mnie i znika, zanim zdążę zostawić komentarz, czy obejrzeć. Oby udało się jej szybko naprawić.
Nowa zabawa... zależy, co to będzie :)
Świetny ten rożek, oj na pewno nie zawiśnie w piwnicy czy na strychu. Jeśli chodzi o pogodę to u mnie też szaro za oknem, przydałoby się trochę biel,i dzieciaki tęsknią za sankami i lepieniem bałwana. Co do konkursu to nie wiem czy mi się uda bo chcę przyłączyć się do kolorystek zaczęłam już coś skręcać ale mam tyle zamówień w sklepie, że nie wiem czy się wyrobię.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChociaż może jak temat mi się spodoba to może...
OdpowiedzUsuńTwój eksperyment udał się w 100% świetny obraz :)
OdpowiedzUsuńa jednak można wykorzystać taki rożek jako 3d i jest piękny obrazek
OdpowiedzUsuńObrazek jest świetny i zaskoczyło mnie, że takie połączenie kolorów też fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńA nowy konkurs? U ciebie zawsze są one bardzo sympatyczne, więc jeśli tylko sprostam wymaganiom i o ile dam radę czasowo... :)
Pozdrawiam:)
Powiem Ci Danutko, że te Twoje róże są do schrupania:))))szczęściara ,która je dostanie:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny obrazek!!!!! Piękne kolorki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Uwielbiam Twoje róże są śliczne, obrazek superasny, a niebieska praca czeka na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńRóż i brąz - połączenie bardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuń