Dzień doberek niedzielnie!
Kochani to już mój ostatni świecznik z zimną porcelaną.
Na jakiś czas muszę się z nimi rozstać na rzecz innych prac,ale obiecuję, że do tematu świecznikomanii powrócę w wolnej chwili.
A wszystko dlatego,gdyż najwyższy czas zacząć przedstawiać pomalutku jakieś prace wielkanocne.Ale o tym będzie w kolejnych postach.
Dziś na szybciutko chcę pokazać mały świecznik w moich ulubionych fiolecikach i w połączeniu z koronką .
Tu nie ma co pisać bo wszystko widać gołym okiem , a i zdjęciami Was też dziś nie zasypię.
Kochani dziękuję,że zaglądacie,piszecie i nadal wspieracie dobrym słowem.
Dziś nie jestem zbyt gadatliwa ,nawet sama sobie się dziwię,tym lepiej dla Was haha:) no i odetchniecie troszkę od moich bazgrołów.
To chyba mój najkrótrzy post jaki dotychczas napisałam ,ale i takie muszą się czasem pojawiać.
Do zobaczyska już wkrótce:)
DANUTKA:)))
" a koronki to Ty robiła sama???". Żartuję Danusiu , ale oczywiście nie zdziwiłabym się wcale bo wszyscy widz i wiedzą jaka jesteś wszechstronna:) i pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik we fioletach z koronkami jest uroczy !!!!! :)
Prześliczny
OdpowiedzUsuńDanusiu ja tam lubię czytac co piszesz :) świecznik uroczy jak zawsze, tak sie napatrzyłam na Twoje muszelkowe świeczniki, ze sama postanowiłam zrobić i własnie schnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Danutka, jak zwykle praca rewelacyjna. Podziwiam twój talent i sprawne rączki :)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik bardzo piękny. W moich ulubionych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie kolorystyczne, kwiatów i koronki.
OdpowiedzUsuńDanutko, świecznik jest przepiękny:) Cudownie wychodzą Ci te kwiatuszki:) Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusiu jak zawsze same ochy i achy bo nic innego się powiedzieć nie da o Twoich pracach. A pościk krótki ale treściwy. Czekam z niecierpliwością co też tam wymyślisz na temat Wielkanocy :-) . Pozdrawiam cieplutko słonecznie i wiosennie.
OdpowiedzUsuńPiękny. Pasowałby idealnie do mojej sypialni, bo akurat w takim fiolecie są ściany. A i sypialnia nie moja za bardzo, bo jakoś ciągle śpię w pokoju dzieci, haha. Ale może kiedyś się tam przeniosę, może za jakieś kolejne 5 lat
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się bez bicia, że dopiero dzisiaj " odkryłam " Twoje świeczniki. Są fantastyczne, cudnie skomponowałaś kolory , zaintrygowałaś mnie ta zimną porcelaną, co to takiego jest ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja też wzdycham na widok tych pieknych różyczek, które ulepiły Twoje zdolne rączki.
OdpowiedzUsuńBrrrrrrrrrrrr... zimna porcelana, a ileż w niej ciepła ;) Pozdrawiam gorąco ;)
OdpowiedzUsuńSliczny świecznik. W tych koronkach świetnie się prezentuje. Różyczki coś wspaniałego i jeszcze w fioletach. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwiecznik fioletowy również w moich kolorkach. Pięknie i misternie ulepiony. Moje oko wychwyciło jeszcze jakieś koronkowe cudo pod świecznikiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Efka
Romantyczna koronka, śliczne róże i w dodatku fiolety - to zdecydowanie mój faworyt. Perfekcyjne wykonanie Danusiu. Przesyłam serdeczności.
OdpowiedzUsuńLubię fiolety, po żółciach:). Swiecznik z koronką stał się przedmiotem w stylu vintage:) Kochana, Ty jesteś niesamowita w swej działalności twórczej. Nie wiem jak znajdujesz czas, chyba jesteś bardzo sprytną i szybką osobą:) Buziak.
OdpowiedzUsuńŚwiecznik jest piękny !!!
OdpowiedzUsuńKolorki i kwiaty ładnie dobrałaś.
Pozdrawiam :)
kolorki nie moje, ale dodatki piękne :))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Witaj! Piękna dekoracja ze świeczuszką , podziwiam tę różnorodność twojego rękodziełą, pozdrawiam i zapraszam http://elizaart-handmade.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWidzę Danusiu, że w lepieniu różyczek dochodzisz już do mistrzostwa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje cudeńka Danutko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóżyczki urzekająco piękne !!! Nabrałaś wprawy w ich tworzeniu i jesteś teraz różaną specjalistką :)) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńzłapał mnie za serce i trzyma !! cudeńko !!
OdpowiedzUsuńElegancik wyszedł. Koronka dodaje mu romantyzmu, różyczki jak zawsze rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPrzecudny i to we fiolecie który lubię bardzo. Ja tam kocham świeczniki i wracaj do nich jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńJa się tylko pytam dlaczego ostatni?!
OdpowiedzUsuńCzyżbyś szykowała znowu jakąś bombę i nas tu rozwalisz?
Chcę Twoje świeczniki oglądać dalej,bo są śliczne.
Chyba jestem w mniejszości,bo fiolety to raczej nie moje kolory,ale Twoje prace mogę oglądać nawet jak będę sraczko-buraczkowe;)
Przecudny świecznik i w moich kolorkach!!! I te różyczki..... wspaniałe!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Jejciu jaki on śliczny zakochaąłm się szkoda że na razie kończysz świeczniki ale znając ciebie już tylko domyślać się można jakie piękności pokażesz świąteczne zmykam bo naprawdę widze że mi tylko 4 dni na dziurę zostało ojojoj buziaki slę i słonecznego oraz udanego tygodnia ci życzę Marii
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńko pani stworzyła,nie można się napatrzeć na te świeczniki takie są piękne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu pięknie prezentują się świeczniki w Twoim wydaniu :) A te fiolety......... coś niesamowitego :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCudny!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny świecznik!
OdpowiedzUsuńTe kolory, kwiatuszki, koronki - po prostu piękności ;)
Pozdrawiam,
Piwonia.
przepiękne :)
OdpowiedzUsuńUroczy świecznik, bardzo ładnie skomponowane kolorki.
OdpowiedzUsuńDanuśka z Ciebie jak zawsze "Pomysłowy Dobromil", twoje rączki czynią cudeńka.
Pozdrawiam
Bardzo ładny świecznik, kolorystyka wiosenna, właśnie zastanawiałam się nad wykorzystaniem do moich prac zimnej porcelany, jeszcze nic w tej technice nie robiłam, a patrząc na Twoje prace myślę, że czas najwyższy spróbować. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń