Witam Was w ten czwartkowy,dość chłodny dzień .
Postanowiłam ,że mimo wolnego czasu codziennie poświęcę choć pół godzinki na moje robótki i jak na razie dotrzymuję danego słowa.
To ,że są to godziny nocne robótkowania chyba nie muszę nikogo przekonywać ,bo w dzień nie ma czasu na takie czynności.
Nadal trwa sezon słoikowo-warzywno-owocowy a do tego przeróżne zajęcia,o których chyba nie trzeba pisać.Każda z Was ma to samo .
Dziś zapraszam na siatkę .
Ale nie będzie to siatka ani na ryby
Ani na motyle
Na zakupy też nie
Również nie będzie to ogrodzenie
Nie będą to także siatki o jakich pomyśleliście czytając dzisiejszy tytuł posta.
Lubię najpierw namotać ,aby wybić czytelnika z rytmu haha ,więc wybaczcie mi taki wstęp .
Ale już tłumaczę o co chodzi z tą siateczką .
Strasznie mi się podobały biżutki jakie Ania (Nawanna) zrobiła z siateczki jubilerskiej i przy okazji zakupów w Pasarcie nie mogłam się oprzeć i też nabyłam coś takiego.
A skoro już mam ,to koniecznie zdziałałam coś w tym temacie.
Na razie takie zwykłe ,w środku wypełnione drobnymi ,szklanymi koralikami.
Jak na razie wykonałam dwie bransoletki jedną dla siebie ,drugą dla Karoli oraz naszyjniko-bransoletkę .
Każda sztuka w innym kolorze,ciekawość zżerała mnie jak to będzie wyglądać z bliska.
Oto moje wypociny .
I to tyle w temacie biżutkowym.
Teraz czeka mnie opracowanie naszej wspólnej zabawy,jedno już wiem, szykujcie się na pewne zmiany.
Oj będzie się działo ,Stefek dostanie czkawki na nasze szaleństwa .
Dziękuję kochani ,że jesteście i zawsze wspieracie dobrym słowem.
Buziaki dla wszystkich
Ooooo Danusiu, ten brązowy jest bardzo .... zmysłowy. jak za brązami nie przepadam, to zdecydowanie jest numerem 1 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Kochana bransoletki wyszły cudnie, ale mnie zaciekawiłaś tymi zmianami w kolorowej zabawie, już się nie mogę doczekać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam jak te koraliki ktoś wkłada. teraz wiem, Pieknie się prezentuje biżuteria. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tą siatką :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie sam pomysł, można zrobić biżutki na szybko, a że są do tego proste to ich dodatkowy atut
Danuś już się zaczęłam bać, coś Ty tam znowu wymyśliła:D
buziaki
czyli nic nie trzeba motać, supłać, szyć, wyszywać tudzież dziergać... tylko wystarczy nasypać i już?
OdpowiedzUsuńno zarąbiste! :-DDD
Świetne biżutki, naszyjniko-bransoletka najlepsza :) Też podoba mi się taki efekt, więc przy następnych zakupach poszukam sobie tej siatki jubilerskiej :)
OdpowiedzUsuńNastawiłam się na jakiś Twój nowy ,,wybryk" wyobraźni z tą siatką, czytałam posta z zapartym tchem, bo wyobrażałam sobie, że wymyśliłaś nowe wyzwanie z tiulem w tle, a tu zaskoczenie? Danusia zrobiła nowe bransoletki i naszyjniko-bransoletkę? No ślicznie to zrobiłaś, ale jeszcze ładniej ,,namotałaś";););) Cała Danutka? A jeszcze motasz z nową zabawą?! Dawaj ją szybko, bo ile można robić karteczki? Już mi się nudzi... Ciekawa jestem, co Ty teraz ,,wymodzisz", żeby Stefek się krztusił i czkał? No dobrze. Jeszcze trochę poczekam... A nie umiesz zrobić nogo-bransoletki? Ja tak je lubię... No dobrze, dobrze, już uciekam stąd, bo teraz moja wyobraźnia zaczyna pracować;) A wtedy to i ja zaczynam ,,motać";) Ha ha ha ha ha ha już widzę Twoją minę;) I nawet wiem, co myślisz czytając ten komentarz? No, to nara... Nie dokończę, bo mi tu postawisz zakaz ,,wjazdu" ha ha ha ha ;) Buziaczki Danuś;)
OdpowiedzUsuńDanusiu ja też ostatnio robiłam takie właśnie bransoletki! ale nie zdążyłam ich jeszcze pokazać :D już któryś raz czytam u Ciebie to samo co się dzieje u mnie :D
OdpowiedzUsuńBiżutki są świetne. Ja też swego czasu nabyłam taką siatkę, ale na razie nie mam co do niej wsypać, bo koraliki jakie posiadam wykorzystuję do robienia bransoletek na szydełku :) Ale patrząc na Twoje dzieła znowu nabieram ochoty na jakieś działania w tym kierunku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Pięknie wyszło!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo to tym razem i mnie powaliłaś na kolana. tego jeszcze nie było. Bransoletki z siateczki. Pięknie Danusiu to zrobiłas i podziwiam Cie, że wciąż wymyślasz sobie nowe techniki do poznania. Ciekawa jestem tych zmian w zabawie i przyznam sie, że aż się boję czy aby podołam podjąc kolejne wyzwania. Zobaczymy niebawem. Pozdrawiam cieplutko kochana.
OdpowiedzUsuńNo Danusiu!!! Zaczynasz byś super specjalistką od biżuterii, a zwłaszcza od bransoletek :-)))) Piękne!
OdpowiedzUsuńTo przyjdzie mi zwinąć zabawki niebawem :-)
OdpowiedzUsuńDanusia, bransoletki wyglądają elegancko i efektownie, ale kolorystycznie bardziej mnie przyciąga bransoletko-naszyjnik. Ekspresem można zrobić a biżuteria jak od jubilera, brawo :-)
Ciekawość mnie zżera co tam wymyśliłaś z tymi kolorkami!
Danusiu super te bransoletki i naszyjnik chyba sama się porwę na zrobienie czegoś tak fajnego. Ciekawa jestem co tam nowego dla nas wymyslisz pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńCudne są te bransoletki !!!! Jak misternie zrobione !!! Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo ciekawie. Nie spodziewałam się, że takie siateczki są i można je wykorzystać do robienia biżuterii. Jednak uczymy się całe życie :)
OdpowiedzUsuńOjej, jakie to fajne :) Myslalam, ze to koralikowe sznury, ale ten pomysl jest jeszcze lepszy. Ciekawe jakie ty zmiany na kolorki szykujesz...
OdpowiedzUsuńhm wypociny????? to ja bym chciała takie wypociny czynić, piękne, kopara mi opadła
OdpowiedzUsuńJak pięknie połyskują! śliczności ;)
OdpowiedzUsuńNo tym razem mnie zamurowało na amen . Dałabym sobie łapę obciąc , że zobaczę siateczke makramowa do Joasi. A tu D...a Danusia sie wzieła za biżutki. I po cholere Ci ta Beatka te kupony dawała, teraz majątek stracisz w Pasarcie . No nie naprawdę mnie zaskoczyłaś. Ale jak to uCiebie bywa o w łapki weźmiesz to się w cudo obróci . Bo biżutki są świetne, a kolorki genialne !! Tylko skąd masz te drobne koraliki , chyba mi umknęły w sklepie :-) Danusiu jestes genialna!!
OdpowiedzUsuńI co Ty tam znowu wymysliłas z tą zabawą ?? Ty wiesz , że ja mam sierpniu tylko połowę normalnego czasu więc miej litośc, bo zabawy nie odpuszczę.
Pozdrawiam
Podziwiałam już na FB! Robisz Danusiu szybkie postępy, niewątpliwie odkryłaś w sobie nowy talent. Trudno za Tobą nadążyć, ciekawe co będzie następne?
OdpowiedzUsuńTa brązowa bransoletka jest niezwykle efektowna!
Buziaki.
Dana, oj Dana, co Ty wymyślasz kochana? Jakie zmiany, porzuciłaś jutę i firankę, na rzecz jakiejś siatki do biżutek - zdrajczyni. Bransoletki i coś jeszcze wyszły świetne, ale mam przez to rozumieć, że robi się je ekspresowo, tak hop-siup i już gotowe. Podoba mi się ta w brązach, kiedyś ten kolor był moim ulubionym, z czasem to się zmieniło. Zapowiadasz rewolucję w kolorkach, już się boję, bo obawiam się czy czasem nie zaserwujesz nam zamiast kolorów, jakiejś konkretnej techniki, to by była tragedia.
OdpowiedzUsuńCzas wakacyjno-urlopowy wykorzystujesz bardzo intensywnie, mnie z komentarzami ostatnio coś mniej u Ciebie, ale kompa włączam od czasu do czasu i nie zawsze widzę nowe posty. Wybacz więc to moje milczenie.
Pozdrawiam imienniczko.)
Kurczę, ależ cudne bransoletki. Wszystko już chyba potrafisz perfekcyjnie zrobić.
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo te bransoletki u Ani spodobały! Twoje również wyszły świetnie, najbardziej podoba mi się ta pierwsza, niebieska :-) Z niecierpliwością będę oczekiwać, jakież to zmiany przyszykujesz nam na kolejny rok... Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNo, kochana, podbijasz coraz dalsze obszary działalnosci twórczej. Teraz to już chyba zabierzesz się za sutasz albo inne koralikowanie. czy jest jakaś dziedzina, której nie próbowałaś? Bransoletki wyszły super. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJednak dla chcącego nic trudnego, a jak cieszą własne bizutki;) Cieszę się Danuś że mogłam Cię zarazić tym choróbskiem;) Wszystkie są piękne!
OdpowiedzUsuńZ zabawą juz się boję hehe, ale sierpień niebawem, zaraz nam wyjaśnisz, a ja na wszelki wypadek przed czytaniem wezmę jakieś uspokajacze;)
Buziaki:)
Śliczne są, jaki to jedna siateczka może dać wspaniały efekt. Już czekam co to będzie w sierpniu takiego innego w wyzwaniach? :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria wygląda imponująco :)
OdpowiedzUsuńNie wiem Danusiu, co wymyśliłaś, ale ja po lipcu padam, więc o sierpniu boję się myśleć...
Znając Ciebie i Twoje pomysły - będzie ciekawie. Dobrze, że będę po urlopie :)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne bransoletki powstały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jednak dobrze., że nie czytałam wczoraj tego prosta. Miałabym noc bezsenną. Ciekawe, co w Twojej główce się narodziło. Bo pomysłów masz mnóstwo. Jak z resztą widać. A może będą zadania typu np czerwona siatka. A my robimy siatki siateczki na przyrządy,narzędzia, narządy, ogrodzenia i plotki i inne skojarzenia,
OdpowiedzUsuńDanusiu tak czy siak dalej zaskakujesz a nawet szokujesz i zachęcasz. Niebieskie mnie zauroczyly.
Buziaki
Jakie cudne!!! Co to za siatka?? idę poszukać, tylko, żeby mnie nie wciągnęło:))
OdpowiedzUsuńJa Cię ostrzegam bo na własnej skórze przeszłam... Z koralikami to jest tak, że najpierw robisz tzw zwyklaczki, czyli koralik, sznureczek, drucik itp. Potem kombinujesz dalej i już obszywasz koralikami lub uskuteczniasz haft koralikowy. Po pewnym czasie i tego jest mało i zaczynasz robić własne koraliki i kaboszony z mas termoutwardzalnych.... to studnia bez dna. Jakby co - ostrzegałam bo widzę, że ładne się zaczyna :)
OdpowiedzUsuńŚwietne bransoletki, proste, ale efektowne :)
OdpowiedzUsuńNie kumam, bom nie Stefek, naładowałaś w te siatki pełno koralików?
OdpowiedzUsuńA tak sie zarzekałaś kiedyś, ze ty nie biżutkowa jesteś;) Widać wszystko się zmienia - i bardzo dobrze, bo wyszły super Gratulacje zdolniacho:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Śliczne Danusiu te Twoje siateczki. Zrobiłam i ja podobne już spory czas temu, ale jeszcze czekają na zdjęcia.. Podoba mi się w nich ,że tak szybciutko powstają i cieszą oczy. Szydełkowo koralikowe jednak trzeba troszkę podłubać.
OdpowiedzUsuńSuper są te bransoletki z siateczką, bardzo efektowne i eleganckie. Podoba mi się najbardziej niebieska :)
OdpowiedzUsuńSiateczkowa biżuteria wygląda bardzo efektownie, podoba mi się.
OdpowiedzUsuń