Tak sobie pomyślałam,że może pokażę kolejne bransoletki,jakie wymodziłam z tego co mi Beatka podarowała.
Szału nie ma ,jest nauka plecenia i ciągle nie mogę załapać ile trzeba ucinać tych sznurków.Niby jakieś wymiary czytałam ,ale na to muszę brać poprawkę ,gdyż nadgarstek nadgarstkowi nie jest równy.Ja mam np. szczupłą rękę w nadgarstku,nie myślcie ,że ta szczupłość dotyczy całej mnie haha.
Dziś zaczęłam robić bransoletkę dla małej dziewczynki.
Wiadome jest,że trzeba mniej sznurka i niestety nie skończyłam jej bo młoda wraca dopiero w niedzielę i wolę poczekać ,aby przymierzyć jej łapkę niż potem wszystko
"pruć ".
Dziś przedstawiam dwie bransoletki z tego co udało się jakoś sklecić.
Fotki na łonie natury,więc chyba tak źle nie wyszły.
A w tej drugiej "potrójnej" ćwiczyłam splot spiralny,czy jak to się tam nazywa.
Prosto ,bez problemów ,nic się nie myli ,można sobie pleść i pleść zarówno sznurki jak i głupotki .
Koraliki w niej są zdobyczne,a ściślej mówiąc zajumane od mojej Karolci.Jakaś bransoletka kiedyś jej się rozwaliła i nie miał kto to poskładać.Zostały po niej jeszcze takie czarne koraliki ,ale bardzo małe,a sznurek za diabła nie chce przejść przez te malutkie dziureczki,więc ich nie wykorzystałam wcale.
Nie zdążyłam jeszcze poćwiczyć siatki jaką Joasia zaproponowała w 2 lekcji ,ale w wolnej chwili też popróbuję.
Taki mam plan,a jak wyjdzie zobaczymy w praniu .
A ponieważ jest już późna pora,to nie będę przynudzać innymi sprawami .
Dobrej nocki mróweczki :)
O....Te fotki ma ,,łonie" najbardziej mi się podobają;););) I przez nie, nie mogę zasnąć, tylko siedzę i podziwiam?! A już dawno miałam zamiar wskoczyć do łoża?! Oj, Danuś, Danuś... Ty nie dasz ludziom iść spać o normalnej porze, bo zawsze wrzucisz coś, co przyciągnie do kompa i jeszcze nie da odejść?! Bransoletki są śliczne! Ta potrójna bardzo mi się podoba;) No i jak zdążyłam zauważyć, to potrafisz świetnie pleść;) Nie głupoty, tylko sznureczki;) Bomba! Buziaki;)
OdpowiedzUsuńUrocze! Robisz Danusiu szybkie postępy. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńDanusiu, widzę, że z makrmą nie masz absolutnie żadnych problemów :) Wychodzą Ci te plecionki ślicznie i równiutko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Danusiu pięknie Ci wychodzi makrama!!
OdpowiedzUsuńja w tym miesiącu nie zdążę ( chyba) ale nadrobię później :)
buziaki przesyłam i pędzę dalej:)
Pięknie Danusiu idzie Ci to supłanie! Pierwsza z małymi koralikami wokół obłędna! Czekam za siateczką.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:) U mnie burza zepsuła plany:(
Bardzo ładnie idzie Ci nauka plecenia:) Pierwsza bransoletka podoba mi się szczególnie, bo jest taka letnia i radosna w kolorkach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo jak zwykle nie powiedziałabym , że to dopiero nauka :). są śliczne :) a ta z trzema kamieniami to już cudna !! :))
OdpowiedzUsuńMiłe soboty :)
Piekne Danusiu zrobiłaś plecionki:) Podobaja mi się wszystkie. Bardzo ładna ta z koralikami ale te skrecone sploty razem też wyglądają uroczo. Lato w pełni :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
świetnie Ci to wychodzi! Brao! Buziaki!
OdpowiedzUsuńNo szok, szybciutko nauczyłaś się pleść bransoletki. Efekt wspaniały.
OdpowiedzUsuńWszystkie bransoletki są urocze, takie delikatne i kolorki w moim guście. Podłapałaś naukę plecenia bardzo szybko. Zdolna z Ciebie osóbka. Bardzo lubią biżuterię na ręce, więc teraz na lato można zakładać każdą. Pozdrawiam cieplutko, jako, że na dworze parno, a w mojej kuchni jeszcze bardziej. Właśnie gotuje się sok malinowy na zimę- , z 17 kg malin. Pewnie do północy mi zejdzie z wlewaniem do butelek. Ale zimą będzie miód-malina.
OdpowiedzUsuńBuziaki i lecę do roboty, bo już chyba trochę wystygło.
Kleciłaś, kleciłaś i fajne bransoletki Danusiu skleciłaś :) a zdjęcia na łonie natury wyglądają super.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają i bardzo ładne koraliki do nich dołączyłaś :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJesteś pojętną uczennicą, szybko się nauczyłaś. Obie świetnie Ci wyszły.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu i pozdrawiam.
Ty to jesteś mróweczka! Mam wrażenie, że Twoja doba ma więcej niż 24 godz. :))
OdpowiedzUsuńświetne bransoletki ci wyszły:) fajny patent w pierwszej bransoletce z jasnym sznureczkiem:) Obie bransoletki wyszły super :) widzę, że cię wciągnęło... i wychodzi super:) Czekam na siateczkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Widzę Danusiu , że chyba złapałs bakcyla na te węzełki, ale fakt te podstawy plecie sie łatwo szybko i przyjemnie . Bransoletki wyszły cudnie i co ciekawe znowu zrobiłas je po swojemu :-) T tej pierwszej świetny ten oplot z małych koralików a w drugiej super pomysł ze sznurkiem wzdłuż koralika. Mnie się podobają obie . Joasia będzie dumna z kolejnej pojętnej uczennicy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka i lecą dalej , aczkolwiek ledwo dyszę z tego upłau.
Danusiu bransoletki urocze, nauka jak zawsze idzie Ci doskonale, aż mi szkoda tych lekcji. Nie wiem jak to się dzieję cały czas się spieszę i zdążyć mii trudno. Buziaczki Magda
OdpowiedzUsuńŚliczne drobiazgi.Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńPięknie pleciesz i koraliki wplatasz. I modny akcent na paznokciach widać.
OdpowiedzUsuńJak to szału nie ma? Są świetne, takie letnie i kolorowe, zwłaszcza ta potrójna bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Danutko, bransoletki sa super, pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńWspaniałe bransoletki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo fajne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńCudne bransoletki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń