niedziela, 17 maja 2015

Niespodzianka od Jadzi i "ospowe" kwiatki

Dziś rozpocznę nietypowo ,bo od niespodzianki jaką miałam okazję dostać od Jadzi.
Jakiś czas temu Jadzia obchodziła 2 urodziny bloga i zorganizowała małą zabawę .
Tak się złożyło,a raczej ona wykombinowała ,że nagrodzi nie jedną osobę ,ale całkiem sporą gromadkę(jeśli się nie mylę było nas chyba z 15 ) i ja się w tej grupie też załapałam.

Moja radosć na widok tego co zobaczyłam była nie do opisania.
Bo w me łapki wpadła cudna karteczka,ale inna przecież być nie mogła, bo wszystkie jej kartki są rewelacyjne.
Jednak było coś jeszcze w kopercie, słynny albumik, który  wywarł na mnie ogromne wrażenie.Jadziu ta miniaturka jest niesamowita.

Kochana ogromnie dziękuję za tak cudny upominek.

A teraz przechodzę do całkiem innego tematu
Pilnowałam w tym tygodniu taką małą sześciolatkę ,która zachorowała na ospę .
Na moją wartę zabrałam kawałek juty,trochę wstążek i pudełko z igłami.
Pomyślałam  ,że trzeba będzie zająć się czymś ,aby przetrwać  tych kilka godzin.
Ponieważ dziewczę było znudzone siedzeniem w domu ,to zaproponowałam jej naukę szycia.
Pierwszy raz miała igłę w rękach,ale zacięcie tak wielkie,że nic ją więcej nie interesowało,bo chciała tylko szyć i szyć.
Problemem był brak materiału,ale i z tym sobie świetnie poradziłyśmy ,tnąc ubranka lalek.Najwyżej matka młodej nas prześwięci jak zobaczy haha:)

Młoda zajęcie miała ,to i ja coś tam dziubałam.A że chciała abym robiła kwiatki ,no to robiłam takie zwykłe najzwyklejsze.
A z tego naszego wspólnego dziubania wyszedł mi taki koszyczek,

Mała chciała, aby było  kolorowo ,sama wybierała mi wstążeczki ,dlatego kwiatki są takie a nie inne.
Jedynym kolorem jaki ja zaproponowałam była  brązowa wstążka na koszyk.

Cudo nie wyszło,ale zawsze jakieś tam doświadczenie pozostało.
Oprawiłam w ramkę nasze kwiatuszki i obrazek gotowy do powieszenia.





Kochane moje już wiem czemu nie wychodzą mi liście tak jak bym chciała.
Mam zieloną wstążkę ,która jest bardzo sztywna ,nie chce się układać i poddawać ,ale Bożenka podpowiedziała mi  ,że można ją wypłukać w płynie do płukania ,a potem wysuszyć,ale oczywiście nie prasując.
Będę musiała popróbować tak robić i zobaczę czy zda u mnie to egzamin,bo ta zieleń jest wyjątkowo sztywna.Pozostałe wstążki mam zupełnie inne i bardziej podatne na haftowanie.

********

Gdyby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł na imię dla naszej gąsieniczki,zapraszam do poprzedniego posta klikając tutaj .

Na sam koniec dziękuję za udział w zabawie,za to że zaglądacie do mnie i macie ochotę wracać tu ponownie.
Witam kolejnych obserwatorów,to miłe, że znajdujecie chwilkę ,aby wpaść z me skromne progi .

Pozdrawiam niedzielnie :)





34 komentarze:

  1. Wspólna praca przy wstążeczkach = świetny obrazek! I na pewno wiele satysfakcji z obu stron :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadzia ma wspaniałe serce i to doceniamy wszyscy - cieszę się razem z tobą - a koszyk z kwiatami wyszedł ci wspaniale - Danusiu jeśli moge coś dopowiedzieć a propo liści oraz twego niby narzekania na wstążeczki - raczej trzeba używać jedwabnych do tego typu haftu - serdeczności ślę - Marii

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie połączyłaś przyjemne z pożytecznym - najważniejsze, że dziecię było zadowolone, a Ty przy okazji stworzyłaś fajny hafcik:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrazek ze wstązek jest prześliczny,tym bardziej że robiłyście go razem.Więc dziewczynce sie podobało szycie.Może jeszcze cos stworzy fajnego?

    OdpowiedzUsuń
  5. Danusiu, piękny koszyczek!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ot, świat widziany oczami dziecka; kolorowy i radosny- pięknie to sobie wydłubałyście :))) Pozdrawiam Ps. cieszę się, że upominek przypadł Tobie do gustu, bo miałam dylemat, co podarować, i tremę przed taką zdolniachą, jaką niewątpliwie jesteś, Droga Danusiu <3 :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Danusiu super karteczkę dostałaś a twój koszyczek piękny i wiosenny pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koszyczek uroczy, a prezencik przemiły. Zawsze takie prezenciki przynoszą radość bo z serca darowane. Przynajmniej ja tak mam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudny ten twój jakiś tam koszyczek :) i kolorki tez nawet całkiem całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prezenty piękne, mini albumik rewelacyjny
    Obrazek, który zrobiłaś jest śliczny, a z listkami na pewno dasz radę. Można też białą wstążkę podmalować :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  11. Sześciolatka z ospą- nie wiem jak ta mała, ale u mnie to był koszmar:(
    Danuś śliczny koszyk zrobiłyście a prezentu gratuluję i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezent od Jadzi śliczny a najważniejsze że od serca dany.
    Twój obrazeczek świetnie wyszedł. Bardzo mi się podoba ten koszyczek i ta rącza sprytnie dodana . Rozumiem że te kwiatki zwisające były haftowane juz na gotowym koszyczku? A kolory wstązeczek fajnie Młoda wybrała, aczkolwiek podejrzewam , że w Twoich zasobach nie było poprostu innych - żarówkowych kolorów , bo inaczej nie ma siły na taki zestaw kolorystyczny jak powstał z pomocą sześciolatki. Zastanawia mnie skąd Ty bierzesz te swoje ramki ?? Masz jakieś tanie źródło na nie ? Ciekawam co Ci wyjdzie z tego płukania wstążeczek , jak to wypłukać żeby sie nie poplątało to nie wiem ?!
    No myslę, że już niedługo będziesz perfekcjonistką w tych wstążeczkach, czego oczywiście Ci zyczę bo uwielbiam oglądac Twoje obrazki wstązeczkowe.
    Buziaczki i słonecznego tygodnia życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie I ja zastanawiam się, skąd Danusia bierze te ramki... A wstążeczkowy obrazek bardzo mi się podoba, pomimo, że ,,żarówkowy";) Jest wesoły, kolorowy etc. Och, zapomniałabym pochwalić prezencik od Jadzi;l) Sliczny! Tobie Danusiu, to zawsze się coś tafia, jak ,,ślepej kurze ziarno" ha, ha, ha ha;) No, bo to takie miłe, jak Ci nie wiadomo skąd i kiedy przyleci prezencik;) No właśnie do mnie też przyleciał i muszę go pokazać;) Nie od Ciebie Danuś, ale chyba ,,maczałaś" w tym swoje paluszki;) Mnie, starego detektywa nie da się oszukać;) Wszystko wykryję;) Buziaki;)

      Usuń
    2. Ja nic o tym nie wiem Gosiu,znaczy o maczaniu palców.Patrzałam ,sprawdzałam kilka razy są suchutkie i gładziutkie :) haha
      Buźka z rana jak śmietana :)

      Usuń
  13. bardzo ładny koszyczek, podziwiam za wytrwałośc w szyciu, bo naprawdę trzeba być bardzo wytrwałym oj bardzo i cierpliwym, prezent bardzo ładny do pozazdraszczania

    OdpowiedzUsuń
  14. Miła niespodzianka od Jadzi a obrazek chociaż nie całkiem Twój, tylko praca zespołowa jest taaaki słodki:)
    I pewnie ogromna radosć małej. Wiem jak to jest. I znowu widać , że pomysłów Ci nie brak.

    OdpowiedzUsuń
  15. Z taką pomocnicą praca na pewno była przyjemnością. Obrazek jak zawsze piękny, a prezent od Jadzi zachwycający jak wszystkie jej prace - gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny obrazek, taki radosny i kolorowy - wyszło super :)
    Trzymam kciuki za te listki, na pewno uda się je okiełznać :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uff, wreszcie dotarłam. Widziałam wczoraj wpis, ale sił brakło na pisanie; więc się już poprawiam.
    Jadzia to wiadomo, talent niebywały, taki prezencik zgotowała, że klękajcie narody, cieszę się razem z Tobą, że masz u siebie wytwór jej złotych rączek.
    Obrazek wyszedł świetny, a nie mówiłam, że juta do wstążeczek będzie idealny, co chyba już się zdążyłaś o tym przekonać. Mała pomocnica świetnie podpowiadała z kolorami wstążeczek, więc bukiecik wyszedł wspaniały. Ciekawe jednak, co też ona zdołała uszyć z tych pociętych lalkowych ciuszków, bo o tym nie napisałaś.
    Czas spędzony bardzo efektywnie, dziecko mimo choroby zadowolone, a Ty masz kolejny super obrazek.
    Pozdrawiam cieplutkim poniedziałkiem.)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne kwiatki praca bardzo piękna ładnie dobrane kolorki kwiatków - dobrą pomocnicę miałaś a prezencik bardzo mi się podoba
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne rzeczy od Jadzi,a koszyczek jest uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta sześciolatka musi być fantastyczną dziewczynką! Fajną miałyście zabawę i powstała śliczna pamiątka po ospie (i nie są to dziury) :-).
    Albumik od Jadzi nic tylko podziwiać!

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzeczywiście prezencik dostałaś piękny :) Karteczka wygląda cudnie :)
    Koszyczek pełen kwiatków też mi zaimponował i ciekawa jestem jak długo przekonywałaś małą artystkę, żeby wybrać właśnie takie kolorki dla kwiatków - haha :) Ale wyszło extra :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny prezencik dostałaś, notesik jest rewelacyjny :) Koszyk bardzo mi się podoba, uwielbiam kolorowe prace :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Obrazek jak marzenie. Zakochałam się w tych wstążeczkowych obrazkach, które tak świetnie wykonujesz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczny koszyczek:) A to, co dałaś tej małej - bezcenne! Pozdrawiam, Gosia.

    OdpowiedzUsuń
  25. ty sie niedługo nie opędzisz od propozycji pracy w charakterze dyplomowanej i wysoko kwalifikowanej opiekunki ;-D

    tylko się ceń wysoko ;-P

    OdpowiedzUsuń
  26. Koszyczek po prostu cudny :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczny obrazek! Bukiet uroczy a koszyczek fajnie "wypleciony". Szczęściara z Ciebie Danusiu, że masz z kim popracować. Przesyłam buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczny obrazek,fajna wspólna praca:)))
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Koszyczek jest prześliczny

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak zwykle spóźniona, ale koszyczek już obejrzałam :) Trudno cieszyć się z ospy, ale przyniosła bardzo fajne dziełko :), a zarażenie (tfu) dziewczęcia zapałem do szycia - super pomysł.
    Gratuluję prezentów od jadzi - naprawdę, robi przepiękne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo piękny obrazek stworzyłyście w chorobie. No i wielki szacunek dla sześciolatki, ze chciała poświęcić ubranka dla lalek. Rośnie nowe pokolenie robótkowe. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  32. Mi ten koszyczek się bardzo, bardzo podoba Danusiu! Sześciolatka ma jednak hust i kolorki też umie dobierać :)

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)