Witajcie kochani.
Tak jak zawsze lubiłam sobie popisać ,tak dziś muszę się streszczać jak najszybciej .
Niestety gorączka przedświąteczna trwa ,a ja nawet na półmetku nie jestem .
Wpadło mi kilka zamówień ,które muszę robić na już .
A i w domu codziennie coś popycham do przodu ,aby wszystko mi się nie nagromadziło na ostatni dzień.
Kochani do wczoraj był termin zapisów na I etap mojego urodzinowego candy,na które zgłosiło się po podliczeniu 66 osób .
Spośród tych osób wybrałam jedną ,a w jaki sposób już Wam tłumaczę .
Wypisałam wszystkie nazwiska i przypisałam im odpowiednią kolejność porządkową .
Nie chciałam się bawić w wycinanie żadnych karteczek,a i na tej maszynie co w necie jest nie chciałam jakoś polegać .Wszystko z braku czasu i pewnie w styczniu będą już kartluszki i prawdziwa relacja udokumentowana na fotkach.
Dlatego mi sprawę załatwił jeden telefon do przyjaciela ,który podał mi numer od 1 do 66.
A była nią osoba ,która kompletnie nie jest związana z moim blogiem, na jego temat wie tyle co nic i jedynie ,że go prowadzę .
Nawet zbytnio jej nie wtajemniczałam o co chodzi z tymi numerkami .
Dlatego już oficjalnie mogę podać ,że został wytypowany numer 54 ,pod którym kryje się
Kochana moje gratulacje i proszę Cię o adresik do wysyłki
Oczywiście wszyscy zgłoszeni nadal biorą udział w losowaniu styczniowym ,więc póki co można się nadal zapisywać tutaj
A na koniec chciałam Was zaprosić do skorzystania z bardzo prostego przepisu Bożenki na ciasteczka maślane
Zrobiłam dziś z dwóch porcji i powiem Wam ,że niebo w gębie,znikają w tempie błyskawicznym .
Tu już fotka z tego co zostało po łakomczuchowaniu .
Poza tym bardzo fajnie wyglądają te ciasteczka ,a moje choineczki są jak cieniowane
.Nie będę ich niczym lukrować, bo i tak są dosyć słodkie i kaloryczne.
Mój syn już sobie je bardzo upodobał i sporo nagle z kuchni znikło.
A teraz znikam i wybaczcie mi ,że na razie bardzo mało komentuję i się pojawiam na blogach ,ale chyba każdy tak ma ostatnio.
Miłego wieczorku:)
Danutka:)))
gratuluję wylosowane 54 i "zazdraszczam" ciastek oj zazdraszczam, ale ile można jeść, (dużo:()
OdpowiedzUsuńGratulacje dla szczęściary:) A ciacha wyglądają przepysznie:)
OdpowiedzUsuńgratuluję pierwszej zwyciężczyni:D
OdpowiedzUsuńa Tobie Danusi spokoju i duuuuuuuuużo zdrówka:)
Brawo Lucy z Mazur, gratuluję. Zabawa nadal trwa, więc........
OdpowiedzUsuńDanuś, już chyba się troszkę uspokoiłaś i wyniki, na które tak czekałaś są OK, bo zapomniałaś o tym nas poinformować w ferworze, tych świątecznych przygotowań.
Pozdrówka ślę.
Gratuluję Zwyciężczyni!!!
OdpowiedzUsuńCiasteczka zlecę córci, bo ja póki co na razie myślę tylko o świętach szkolnych, nie domowych, ale może od soboty dam radę... no cóż - muszę;)
Buziaczki Danusiu:)
Gratulacje dla Lucy :) Bawimy się dalej, a przy takich słodkościach to i przegrana nie taka gorzka - haha :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo pojelam o co chodzi w tym losowaniu. Ale mozna sie jeszcze zapisac? Gratulacje dla wygrywajacej :)
OdpowiedzUsuńOczywiście,że można,to był dopiero pierwszy etap. .Link do zabawy jest na bocznym pasku i w poście .
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
No ja stanowczo protestuję, Twój przyjaciel nie jest moim przyjacielem bo wytypował niewłaścia liczbę hehehe.. no pewnie że żartuję, gratuluję Lucy wygranej ,szczęściara z niej.
OdpowiedzUsuńA zapomniałaś dodac , że to ja Ci poleciłam piec z podwójnej porcji , bo wiesz jak by nie to po ciasteczkach nawet zapach by juz nie został :-) . Wiem co mówie , bo ja była wczoraj sama w domku a jedną z dwóch blach prawie obróciłam , bo ciasteczka to niebo w gębie. A robi się je migiem.
A ja 3 dzień pracuję w Mikołajowie i juz mi te pudełka , papierki i wstązki bokami wychodzą, a jeszcze nie skończyłam . Oststnia partia prezentów dopiero w fazie lakierowania a gdzie reszta? roboty ??????
Pozdrówka Danusiu i niech Ci czas trochę zwolni.
No proszę,zajrzałam sobie na dobranoc do Danusi,żeby popatrzeć,co tu u niej słychać ,a tu taka niespodzianka,bardzo dziękuję i Danusi i jej przyjacielowi,że taką cyferkę podał,bardzo się cieszę,a pozostałym uczestniczkom życzę szczęścia w dalszej zabawie,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOoooo, a to nie mnie wylosowało? To mi się coś źle przyśniło jednak :)
OdpowiedzUsuńGratuluję szczęściarze :) A ciasteczka wyglądają smakowicie, przepis już mam muszę tylko znaleźć chwilkę z=żeby je zrobić :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Lucy! Ciasteczka będę tworzyć w środę, bo jutro nie dam rady. Pozdrawiam serdecznie :) Spokojnej i dobrej nocy :)
OdpowiedzUsuńZabawa trwa dalej więc głowa do góry;) Życzę dziewczynom powodzenia w kolejnym losowaniu:) A dziś gratuluję Lucy:)
OdpowiedzUsuńDanusiu ale mi zrobiłaś ochotę na te ciacha;) - lecę popatrzeć na to niebo w gębie...
Pozdrowionka i buziaczki:)Kasia
Gratulacje
OdpowiedzUsuńGratuluję Lucy! Ciasteczka wyglądają fantastycznie. Ciekawe czy przetrwają do Świąt?
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
gratuluję Lucy.Z przepisu skorzystam i uciekam do pracy, buziaki:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciezcy
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni i czekam na kolejny etap.:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni: ) Ciasteczka wyglądają wspaniale w przeciwieństwie do naszych pierniczków które zrobiliśmy w niedzielę z moim Szczęściem: ) ale to już tradycja nasze pierniczki nigdy nie są jadalne :)
OdpowiedzUsuńgratki dla Lucynki :-)
OdpowiedzUsuńDanuśka sprężaj się bo "kruca fuks, mało czasu"! ;-D
Zazdroszczę Tej , która będzie się cieszyć wygraną!!!!!!A TEŻ PIEKŁAM TE CIASTECZKA MAŚLANE.Będą dla MOni na wigilię na WArsztatach!!!! POZDRAWIAM SERDECZNIE!!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Lucy. Ciasteczka wyglądają smakowicie, prześlij kilka mailem bo smaka narobiłaś :) buziaki
OdpowiedzUsuń..ooo.... gdzie ja byłam wcześniej...ale dobrze ze choć teraz tu trafiłam, pozdrawiam i zapraszam do mnie,YOLCA
OdpowiedzUsuńLucy gratuluję i bawię się dalej :-)
OdpowiedzUsuń