Dobry wieczór moje mróweczki .
Dziś wpadam dosłownie na chwilę i bardzo szybciutko będę pisać posta.Tak bynajmniej mi się wydaje ,że powinno pójść ekspreseowo.
Po powrocie ze szpitala zrobiłam choinkę z prawdziwych gałązek mojego jedynego iglaczka jaki mam w ogródku.Ma ona ok 40 cm wysokości,cała jest posrebrzona brokatem i magicznym pyłkiem.
Gdy cięłam gałązki ,tak olejki eteryczne pięknie pachniały i łechtały nozdrza swym cudnym aromatem,że od razu miałam wrażenie,jakby święta były już tuż tuż .
Muszę powiedzieć ,że jestem z niej bardzo zadowolona ,bo jest prawie taka jaka powinna czyli pachnąca,zielona ,z jutą i białymi dodatkami z zimnej porcelany .
No może mogło być więcej tych gwiazdek, ale ja dopiero zaczynałam je produkować ,więc ilośc była znikoma .
Stoi sobie już prawie 2 tygodnie w domu ,ususzyła się pięknie,a dzięki lakierom nie kruszy się i dzielnie zdobi moje królestwo.
Oczywiście mam w planach jeszcze jedną i podobną,tak dla pewnej osoby na prezent ,więc jak zrobię to też z pewnością się Wam pochwalę .
Szkoda,że nie umiem na fotkach pokazać jej blasku ,ale chyba coś tam trochę przyuważycie.
Ale dłużej już nie nawijam tylko pokazuję foteczki z kilku stron
I tym sposobem dojechaliśmy do końca dzisiejszego wpisu.
Więcej się nie rozgaduję ,bo mam bardzo mało czasu ,a jeszcze muszę później wdepnąć do moich kochanych artystek ,gdyż widziałam ,że znów pojawiły się kolejne srebrzystości .
Miłego ,twórczego wieczorku dla wszystkich :)
Danutka :)
Urocza, ja takie gwiazdeczki z wosku w zeszlym roku robilam, bardzo je lubie, slicznie wygladaja na Twojej choineczce:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChoinka jest śliczna :) Gwiazdki, łańcuch i kokarda z juty oraz wszystkie inne ozdoby bardzo ładnie się komponują :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow! Ale z Ciebie mróweczka! Choineczka śliczna i na dodatek żywa!
OdpowiedzUsuńBuziak!
Choineczka ekstra, taka naturalna uwielbiam takie. Pozdrowionka serdeczne.
OdpowiedzUsuńNo Danusiu dzisiaj faktycznie była Ekspres Repprterow. Chyba Twój najkrótrzy post. Ale ja Cie doskonale rozmumiem, czas nam sie tak niemiłosiernir kurczy że tylko patzrec a będa Świeta.
OdpowiedzUsuńTwoja choineczka cudna , prawie czuję jej zapach przez szybkę a te naturalne ozodby dodają jej jeszcze uroku. Dostrzegłam anyz i cynamon i jeszcze mi tam tylko brakuje sucszonej pomarańczki :-). Twoje porcelanowe gwiazdeczki tez sliczne są.
Pozdrawiam i tez lece do sreberek bo się ich namnozyło mnóstwo.
Pomysłowa z Ciebie dziewczynka :) A choineczka jest świetna i pachnie już świętami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniała choinka
OdpowiedzUsuńPiękna. Bardzo gustownie przybrana. A gwiazdek nie jest za mało, wszystkiego jest idealnie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńUroczo:)
OdpowiedzUsuńTy Danuś jak zawsze tryskasz pomysłami :) Choinka śliczna
OdpowiedzUsuńDanusiu jak zwykle genialny pomysł na choinkę :) jak czytałam tego posta zapachniało i u mnie :) pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńPiękna choineczka. Cudnie wygląda. I ja nawet przez ekran czuję jak ona musi pachnąć cudownie. Ahhh, ten cudowny zapach świąt :)
OdpowiedzUsuńgwiazdeczek jest akurat tyle ile trzeba !
OdpowiedzUsuńwyszła pięknie
Jak na Ciebie kochana,to faktycznie niezbyt sie rozpisałaś;)))Ty już wiesz co ja mysle na temat tej choinki,ale powtórzę raz jeszcze,jest cudowna i bardzo pomysłowa.
OdpowiedzUsuńJesteś pomysłowym Dobromirem tego naszego blogowiska;))
Ojej jaka ona słodka, a jak do tego jeszcze ładnie pachnie to już w ogóle suuuper. No i aż się zdziwiłam tak krótkim postem. Mam nadzieję Danutko, że niebawem skończą się Twoje nerwy i stres i wszystko juz będzie tylko dobrze, czego Ci ogromnie życzę :)
OdpowiedzUsuńCudna! Od razu zapachniało swiętami. Gwiazdek jest tyle ile trzeba. Buziaczki
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz zaskakiwać chociaż czy jest zaskoczeniem ze tworzysz piekne rzeczy? Choinka jest cudowna, piękna, wspaniala już czuje jej zapach: )
OdpowiedzUsuńAle musi pachnieć - super
OdpowiedzUsuńŚwietna ta choinka, już sobie wyobrażam jak pachnie :) Nic się nie może równać z takimi naturalnymi dekoracjami :)
OdpowiedzUsuńWidać, że się błyszczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, podobają mi się te naturalne ozdoby, a zapachu zazdroszczę :)
Danuś!!!! Przepraszam, że jestem taka niesystematyczna w zaglądaniu na bloga, ale jak już zajrzę do Ciebie to głowa mnie boli od tylu wspaniałości!!!!! Nadziwić się nie mogę kiedy Ty to wszystko robisz?????????????Ja się nie mogę ogarnąć:) Choineczka cudnej urody, a serwetnik (wcześniejszy post) powalił mnie na kolana.....też zjadam się serkiem z chrzanem, ale z innej firmy:)...i tyle nas łączy:):):)ah juuuuuuuuuuuuuuuu................... Buziaczki!!!
OdpowiedzUsuńUrocza, naturalna i pachnąca! Wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Śliczna! I taka naturalna :) To jedna z najładniejszych ozdób jakie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTak pięknie opisałaś jej zapachy że aż chce się taką mieć :) Piękna :) Pozdrawiam Cieplutko :)
OdpowiedzUsuńśliczna choineczka, tak radosna, piękne ma ozdoby
OdpowiedzUsuńPiękna choinka i bardzo symatyczny post, miło Cię poznać Danusiu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
Magda
Danuś, dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aż mi dech zaparło na widok zawartości paczuchy!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPóźniej pochwalę się na blogu ;) Buziale, buziale, buziale:):):)
Anusia kochana najważniejsze,że jesteś zadowolona z niespodzianki i dotarła ona w całości .
UsuńBuziaki :)
Z tego wszystkiego zapomniałam napisać że stworzyłaś następną piękność, ale moja od Ciebie i tak najpiekniejsza!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI jak zawsze wspaniały pomysł zawitał u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńChoineczka jest piękna.
Pozdrawiam :)
Śliczna choinka, pięknie ją przystroiłaś :)
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły, choinka świetna!
OdpowiedzUsuńBajeczna!! Ostatnio bardzo spodobała mi się juta, świetnie się łączy z zielonymi gałązkami!
OdpowiedzUsuńDanusiu Czarodziejko:) śliczniusią choineczkę zrobiłaś. Pachnące gałązki, jutka do tego pięknie i delikatnie ozdobiona - to jest to co tygrysek;) uwielbia.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i buziaczki:) Kasia
Bardzo ciekawa choineczka, ale ja tutaj nie będę ochów i achów gryzmolić, bo zepsułaś ją za dużą kokardą na górze. Znaczy nie zepsułaś, bo choineczka jest genialna, ale jakoś ten duży detal mi nie pasi. Najważniejsze, że pachnie i robi klimacik. I proszę mnie tutaj za wredziocha nie brać czasem przypadkiem. :) Pozdrowionka Kochaniutka. Dziś Cię nie buziam, bo mam anginę ropną straszną i jeszcze bym Cię zaraziła :)
OdpowiedzUsuńDanusiu wyobrażam sobie jak u Ciebie pachniało, bo thuje mają to do siebie, że po cięciu bardzo mocno czuć żywicę:D
OdpowiedzUsuńCudny stroik wymyśliłaś, a gwiazdki z zimnej porcelany zachwycają jak wszystkie Twoje prace z tego materiału
Buziaki i pozdrawiam:)
Choinka jest śliczna. Miałaś na nią super pomysł :).
OdpowiedzUsuńJa niestety mogę takie drzewka tylko podziwiać u kogoś sama nie mogę ich mieć, bo zapach bardzo mi przeszkadza ...
Danuniu, ja jak zwykle nie nadążam i jak zwykle spóźniona. Ja chyba nawet na swój pogrzeb się spóźnię;) Choinka jest zaj...sta! Piękna! Cudo! I powiadasz, że to zielone, to żywe? Coś pięknego! Ale Ty masz głowę nie od parady;) No i ręce też, bo cóż warta głowa bez rąk;) Pozdrawiam Cię gorąco;) Buziaczyska ogromniachne;)
OdpowiedzUsuńDanutko,Twoja choineczka podbiła me serce <3
OdpowiedzUsuńJest prześliczna !!!
A te gwiazdki urzekające :)
Pozdrawiam i cmokam :)* :)* :)*
ciasteczkowa!
OdpowiedzUsuń"cacko z dziurką" można by powiedzieć :-)
i anyżek, bardzo dekoracyjny, choć jego zapach akurat mnie odrzuca
nawet z procentami ;-P
A ja zapachów nie czuję - tak mam. Choinka piękna :-)
OdpowiedzUsuń