Dzień dobry !
Tak jak pisałam ostatnio u mnie zaczyna się sezon świąteczny ,a ja uwielbiam robić różne dekoracje,stroiki i ozdoby bożonarodzeniowe.Co prawda jest dopiero koniec września ,ale nie ja jedna zaczęłam robić takie ozdóbki.Może kogoś zainspiruję swoimi pracami i do świąt zdąży zebrać odpowiednie materiały do ich wykonania.
Na dobry początek przedstawiam bombkę i dzwonek z wykorzystaniem łupin od pistacji,które zachowałam będąc latem nad jeziorkiem .
Tak sobie zajadliśmy pistacje i łupinki wrzucaliśmy do ognicha ,gdy nagle przypomiały mi się kwiaty jakie można z nich robić .Więc zarządziłam zbiórkę odpadków do woreczka a nie do ognia.
Co prawda kwiatów nie tym razem nie zrobiłam , ale inaczej je wykorzystałam.
I tak oto powstały pierwsze w tym roku ozdóbki choinkowe,bombka na kuli styropianowej i dzwonek z papieru mache ( jako wzornik posłużył mi plastikowy dzwonek po rafaello)
Najchętniej zostawiłabym moje tworki niepomalowane ,ale zapragnęłam rozpocząć sezon iście złociście .
A teraz się nie rozpisuję tylko wrzucam fotki moich prac.
A skoro komplet to i wstążki w obu takie same
Łupinki pistacjowe kształtem i fakturą oczywiście przypominają niektóre makarony z jakich kiedyś się robiło ozdoby np.klik ,ale są one o wiele lżejsze niż makaron co jest ich ogromną zaletą ,bo nie obciążają choinki są bardzo twarde
Na dziś to tyle,kolejne prace już niebawem i powiem Wam że powstają nowe choinki jakich jeszcze nie robiłam Za ciepłe słowa pod postami składam ogromne podziękowania.
Witam serdecznie nowych obserwatorów,fajnie że Was przybywa.
Danutka:)))
Danusiu świetny pomysł z tymi łupinkami :) A dzwoneczek wygląda niesamowicie :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńSliczne ozdobki. Pistacji nie zajadam, ale kto wie, moze w koncu zaczne :) albo puszcze fame po sasiadach. I tak wszystkie smieci laduja u mnie w domu, wiec skoro nikogo nie dziwi zbiorka skorupek po jajkach, to lupinki z pistacji tez zdziwienia nie wzbudza. Jak to moj maz mawia - masz smieci - daj mojej zonie. Ona ma prywatne domowe wysypisko :)
OdpowiedzUsuńBrak słów aby określić Twoją pomysłowość i talent.....chylę nisko głowę...i podziwiam...CUDO!
OdpowiedzUsuńOOO super pomysł :) Ja własnie kwiaty z łupinek robiłam :)
OdpowiedzUsuńTo teraz czas na bombki :)
Jak zawsze rewelacja !!!!! uwielbiam te twoje pomysły
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacja i piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bombeczka i dzwoneczek !!!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na wykorzystanie łupinek popistacjach.
Pozdrawiam :)
Świetny pomysł. Śliczne ozdoby na choinkę. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńCzy ja już mówiłam Danusiu, że jesteś kopalnią pomysłów, wspaniałych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńPistacje są takie pyszne! A tak rzadko je jadam ;) Trzeba będzie to zmienić, bo widzę, że i takie skorupki można w fantastyczny sposób wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuńWcześnie zaczęłaś sezon świąteczny. A łupinki pięknie się prezentują. Gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł
OdpowiedzUsuńI kolejny oryginalny pomysł:) Świetnie to wygląda:) Ja obecnie zbieram łupinki z orzechów włoskich, ale świąteczne prace to odległa przyszłość, ponieważ jeszcze nie czuję świątecznego klimatu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! świetnie to wygląda! Oj masz w tej główce pomysłów tysiące:) My tylko na tym zyskujemy:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio kazałam zbierać łupinki,ale zgubiłam:)))
OdpowiedzUsuńDanusiu u Ciebie się nic nie zmarnuje,wszystko co wpadnie Ci w ręce zamieniasz w złoto;)Ja się dosłownie nie mogę doczekać Twoich nowych postów i biegiem pędzę zobaczyć na coś Ty znowu wpadła;)
Pistacjowe łupinki spisały sie na medal;)Ślicznie wyglądaja w połączeniu z tymi kokardkami.
Czekam na choineczki;)
Całusy;)
Następny świetny pomysł. Swietnie się prezentuje bombka i dzwoneczek. Jesteś niesamowita.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie łupinek, u Ciebie zawsze coś z niczego :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i oryginalne
OdpowiedzUsuńDanusiu, ja również zebrałam spory zapas łupinek, bo również mi się przypomniało o tych kwiatkach. Chodziłam po domu i wszystkim mówiłam, łupinki do pudełka proszę wrzucać :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, nawet w złotym kolorze się idealnie prezentują :) Dzwoneczek super, ale ja bym z tego aniołka zrezygnowała, bo cały pistacjowy byłby dla mnie idealny, z aniołkiem też ślicznie, ale ja taka dziwna jestem :)
Fajne ozdoby świąteczne :)))
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby świąteczne!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!
Serdecznie pozdrawiam:))
Piękne świąteczne ozdoby :))
OdpowiedzUsuńO kochana ale cudeńka Ci wyszły z tych łupinek... Przepiękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ozdoby z tego , co Matka Natura nam dała . Są niepowtarzalnie piękne:) Brawo Danusiu, za takie cudowne pomysły:) Buziaki
OdpowiedzUsuńjuż świątecznie?:)
OdpowiedzUsuńale fajnie Ci to wyszło!!! Niech zgadnę, że te choinki też będą z łupinek:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie i bardzo świątecznie,uwielbiam taką atmosferę.Pozdrawiam serdecznie♥
OdpowiedzUsuńWow ;) Czego to Danusia nie wymyśli, z każdego odpadu potrafi wyczarować prawdziwe cudo :) Wspaniale Danusiu :*
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe wykorzystanie skorupek po orzeszkach :)
OdpowiedzUsuńDanusiu u Ciebie nic się nie zmarnuje,ale za to ozdoby są przepiękne.Pozdrawiam , i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTy to naprawdę nic nie wyrzucasz ale jak widać we wszystkim tkwi potencjał trzeba go umieść znaleźć
OdpowiedzUsuń