W zeszłym tygodniu nie było mnie w domu,gdyż byłam na wyjeździe.Ponieważ wieczory miałam wolne to mogłam czymś się zając.Jedynym problemem było to,że wszystko co przydatne do moich różnych prac zostało w domu.Więc miałam dużo czasu na zwijanie rurek i kilka ładnych koszy mi z nich wyjdzie.
Pewnego wieczoru wpadłam na pomysł zrobienia prostych motyli z butelek po wodzie mineralnej,które kiedyś robiłam z dziećmi.No i został problem ich ozdobienia,a może to i nie problem bo często lubię robić coś z niczego i wymyślać jakieś zastępcze rzeczy.Bo uważam ,że większą sztuką jest zrobienie samemu pewnych dodatków niż mieć gotowe i je przyklejać .Dlatego często moje prace,mają bardzo dużo elementów zrobionych własnoręcznie,choćby przykładowe kwiatki itp.
Ale wrócę do mojego pomysłu z ozdabianiem.Będąc w łazience zauważyłam,że z farb mam jedynie jakieś lakiery do paznokci i to właśnie je postanowiłam wykorzystać.Za dużo kolorów w kosmetyczce nie miałam ,ale to mi wystarczyło.Dobrze,że znalazł się wśród nich lakier pękający i tym pomalowałam motylki.Co prawda malarką nie jestem i jakieś ciapki zrobiłam.
Żadna rewelacja to nie wyszła,ale zajęcie miałam na wieczór super.A do tego każde tworzenie bardzo mnie uspokaja,więc dlatego lubię to robić.
A teraz czas na prezentację moich lakierowanych butelkowych motyli.
A jeden z nich po przyjeździe zajął już honorowe miejsce na moim wachlarzu,który już Wam prezentowałam.
Kochani dziękuję za wszystkie pozytywne ,a także negatywne komentarze:)
Pozdrawiam i zapraszam ponownie!!!
WOW! Świetne są!:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Danutko,że cieszy najbardziej to,co własnymi ,,ręcyma''zrobione;)Motylki piękne i jak zwykle widać,że są Twoje i tylko Twoje;)
OdpowiedzUsuńZerknij proszę http://handmadekursytutoriale.blogspot.ie/
Wspaniałe super jest zrobić coś z prawie niczego
OdpowiedzUsuńpiękne motylki
OdpowiedzUsuńFajnie jak tak ma sie czas i można kombinować z nieczego.Efekt wspaniały
OdpowiedzUsuńOj, z tym czasem bywa różnie,ale na szczęście umiem sobie go odpowiednio zorganizować i nigdy nie narzekam,że coś nie zdążę zrobić:)
UsuńDanusiu, motylki są tak piękne, że nigdy nie przypuszczałabym, że są zrobione z butelek, gdybyś nie odkryła rąbka tajemnicy:) Prezentują się świetnie:)
OdpowiedzUsuńFajne te motylki i jaka pomysłowość
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajnie to wyszło i to z butelek?
OdpowiedzUsuńSą wyjątkowe! Podziwiam pomysł i wykonanie oczywiście:)
OdpowiedzUsuńWitaj Danuś !!!
OdpowiedzUsuńMotylki? no no, ktos nam tu juz wiosenkę robi!!! :)
I dobrze bo tej zimy mam juz po dziurki i wyżej :).
Śliczne, pomysłowe i wiosenne, pozdrawiam cieplutko, Magnolia57
Przepiękne te motylki i bardzo pomysłowe, tak się wiosennie zrobiło:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSuper wyszły,nie zgadła bym z czego są zrobione,masz super pomysły :))
OdpowiedzUsuń