Witam
Od 3 miesięcy głowiłam się ,czy zabawa w kolorki ma trwać nadal .
Byłam pewna ,że większość osób jest znudzona zabawą ,że wszystkie kolory podstawowe są zaliczone ,więc kto dalej będzie chciał w tym tkwić ?
Jednak czytając Wasze posty rocznicowe zrozumiałam ,że nadal chcecie co miesiąc wrzucać Stefanowi swoje prace ,nadal chcecie czuć ten dreszczyk emocji oczekując ogłoszenia nowego koloru tuż po północy.
Zanim jednak przejdę do konkretów pragnę podziękować pewnej osobie ,która przysłała mi specjalny prezent z okazji
1 rocznicy trwania zabawy.
Marzenko kochana proszę ujawnij się ,bo nawet nie wiem jak dodać linka do Ciebie i Ci serdecznie jeszcze raz podziękować za śliczną niespodziankę .
A oto co dostałam od Marzenki
Marzenka już się ujawniła ,a tym lipcowym mikołajem jest wspaniała nasza blogowa koleżanka Micia
Spójrzcie ile pracy dziewczę włożyło,ileż mamy tutaj kolorowych kapelusików .
Ta toaletka wygląda jak nasza kolorystyczna zabawa ,a jej wielkość robi ogromne wrażenie.
Codziennie będę jej pytać "Lustereczko powiedz przecie.."
Do tego jakie ma fajowe schowki
Marzenko dziękuję za tak miły gest, nie spodziewałam się ,że ktoś zrobi mi taki niesamowity prezent z okazji zabawy .
Aby przez kolejny rok nuda nam nie groziła to potrzeba pewnych zmian .
I
Po pierwsze zmieniła się nazwa zabawy z:
CYKLICZNE KOLORKI U DANUTKI
na
CYKLICZNE KOLORKI
ARTYSTEK-KOLORYSTEK
ARTYSTEK-KOLORYSTEK
Przecież gdyby nie Wy to kolorki nie przetrwałyby ani jednego dnia .
Uważam ,że zasługujecie na to w 100%.
Cóż znaczy taka Danutka w nazwie,kiedy ogromny potencjał jest właśnie w moich mróweczkach zwanych Artystkami -Kolorystkami .
II
Cały rok naszej zabawy będzie inspirowany zdrowym odżywianiem .Zdecydowałam się na taki ,a nie inny krok,ponieważ sama od lat zwracam na to szczególną uwagę ,ale od 3 miesięcy dokonałam rewolucyjnych zmian w swojej diecie.
Postanowiłam połączyć zabawę ze zdrowymi warzywami,owocami i innymi korzystnymi dla zdrowia składnikami .
Nie myślcie,że będziecie robić warzywa czy owoce z różnych materiałów,co to to nie haha)aż tak nie oszalałam ,choć temat byłby również interesujący.
My nadal będziemy się skupiać na połączeniu różnych kolorów,a myślą przewodnią każdego miesiąca będzie zdrowe odżywianie.
III
Kochani dokonałam pewnych zmian w regulaminie ,myślę ,że dla wielu z Was korzystnych,także proszę o zapoznanie się z nimi klikając TUTAJ lub pod główną fotką bloga.Nowe punkty zaznaczone są na czerwono
IV
Co miesiąc będą czekały Was dwa zadania.Ale nie bójcie się kochane ,dodatkowe zadanie nie zajmie Wam dużo czasu bo przy okazji ukaże inne ukryte talenta jakie w Was drzemią .
V
Z każdym miesiącem zalecam jak najwięcej uśmiechu i dużą porcję dobrego humoru
***
Jeśli chodzi o sierpniowy kolorek to myślę ,że w tym miesiącu dam Wam fory i nie będę utrudniać ,ze względu na czas urlopowo-wakacyjny.
Przechodzimy do wytycznych na sierpień 2015
1.Teraz jest czas kiedy natura obdarza nas pysznymi soczystymi owocami ,bogatymi w różne składniki mineralne i witaminy.Dlatego proszę aby dominującym kolorem w pracy był kolor brzoskwiniowy w połączeniu z białym lub szarościami Pozostałe kolory stosujemy w minimalnych ilościach do 10%
Inspiracje przykładowe dla Was
2.Czas trwania zabawy od 1 do 31 sierpnia 2015.
3.Chęć udziału w zabawie wyrażacie w postaci komentarza pod tym postem .
4.Aby ułatwić mi pracę proszę ,aby zdjęcie do kolażu podsumowującego było pierwszą fotką Waszej pracy ,potem możecie ich wstawiać ile dusza zapragnie.
5.Prace wrzucacie Stefanowi,czyli w pierwszym In linkz pod tym postem .
Jak to zrobić tutaj (szukaj w poście )
6. NOWOŚĆ
Osoby chętne wykonujące pracę sierpniową oraz takie ,które mają bardzo mało czasu i nie zdążą wykonać brzoskwiniowej pracy mają możliwość wykazania się w kuchni wykonując szybką dekorację z dostępnych warzyw i owoców.
Od razu mówię to nie mają być jakieś gotowe dania ,torty,ciasta itp.chyba że ktoś sobie tego życzy.
Ma być zwykła lub niezwykła haha dekoracja z dostępnych "fruktów "
Warunek -dekoracja powinna zawierać w stopniu dominującym kolor sierpniowy.
W tym miesiącu dopuszczalny jest kolor naszego chrupiącego warzywka ,czyli marchewki.
Inspiracje na ten miesiąc
Mam nadzieję ,że znajdziecie czas choćby na zwykły kwiatek z warzyw.Nie ukrywam,że liczę na ujawnienie się różnych talentów w tej dziedzinie.
Spróbujcie mnie zaskoczyć ,a dodam,że interesuję się tym od dawna i sporo już widziałam .
Spróbujcie mnie zaskoczyć ,a dodam,że interesuję się tym od dawna i sporo już widziałam .
Prace owocowo-warzywne prosze wrzucać do drugiej żabki,za którą odpowiedzialna jest Stefania
7.Jedna osoba może dodać linki do jednej lub obu żabek ,w zależności co wykonała
8.Nie ma konieczności wstawiania obu prac (rękodzielnicznej i warzywnej) w jednym poście,chyba że ktoś sobie tego życzy (wtedy wrzuca ten sam link do jednej i drugiej żabki ).
9.Banerki do obu prac do pobrania
Do pierwszej części zabawy pobieramy ten
Mam nadzieję ,że taka dawka informacji jak na dziś Wam wystarczy i nie zrazicie się do tej zabawy .Mam cichą nadzieję, że nadal będziecie chętnie malować ze mną świat na kolorowo i do tego zdrowo :)
To co?
Są chętni ?
Zaczynamy!!!!!
No toś kochana pojechała po bandzie hehe. Nie wiem od czego zacząć, pewnie od nazwy... Ty jesteś naszą carycą i królową, dlatego jak dla mnie poprzednia nazwa była strzałem w dziesiątkę, ale skoro taka Twoja decyzja pozostało tylko zgodzić się i podziękować za docenienie nas, Artystek-Kolorystek:)
OdpowiedzUsuńForma z dwoma niezależnymi wariantami świetna, a juz bałam się że będę musiała pzejść na dietę, co zresztą by się przydało;) Kolorkiem zwaliłaś mnie z nóg hehe. zastanawiam się, ale chyba jeszcze nigdy nie uzywałam brzoskwiniowego, ale cóż, zawsze musi być ten pierwszy raz;) Oczywiście że bawię się nadal, boje sie troche września, ale mam nadzieję że i teraz uda mi sie nie odpuscić żadnego koloru.
Pozdrawiam wszystkie Artystki-Kolorystki i Ciebie Danusiu:)
Jeny kobieto oszalałaś , mało Ci było Stefana musialaś mu Stefanię dołożyć . I co ... mam teraz strugać marchewki ??? Czy Ty wiesz , że jesteś szalona ?? Ale ... w sumie jak sie tak zastanowić to wyjdzie nam chyba na zdrowie , tylko czy mi się mózg nie zbuntuje jak będzie musiał mysleć podwójnie ?? Ale tak włśsciwie to ja nie rozumiem tej Stefanii?? Bo co, mam jej dać tylko fotkę warzywek , czy mam się ropisywać jak powstał kwiatuszek z brzoskwini??
OdpowiedzUsuńNo powiem , że czuję się zaskoczona po raz 14 , jesteś nieprzewidywalna , a Twoje pomysły są zajebiste. Ale... no nie odpuszczę zabawy jestem , melduję się , i niech będą te warzywka :-), aczkolwiek nie obiecuję że zadowolę w sierpniu oboje Państwa Stefanowskich.
Buziaczki !!
Toś mnie zagięła :o szok możne nawet bomba (witaminowa haha) ale lubię nowości i udziwnienia-zabawa jest wtedy ciekawsza. Do 30 stawie się na mecie :) buziaki
OdpowiedzUsuńDanutko, co raz to ciekawsze pomysły sie pojawiaja... może cos uda mi się zrobic??? Hm...okres wakacyjny nie oznacza czasu zmarnowanego, a prezencik otrzymałas fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńDanuś no pewnie że są i będą :D
OdpowiedzUsuńw tych warzywnych raczej brać udziału nie będę, bo zupełnie nie mam zdolności plastycznych i carvingowych.
No, chyba, nie wezmę, bo przy waszych cudach to i mnie zaczyna korcić:D
buziam i miłego weekendu :)
Bardzo się cieszę, że zabawa będzie trwała nadal. Gratuluję świetnej zabawy! Zaraz zabieram sie za nowy tworek :) Pozdrawiam cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe zmiany. Ja bawię się nadal :)
OdpowiedzUsuńNo tak mnie w nocy zaskoczylaś tymi warzywkami , że zapomniłam se banerki powiesić i napisać :
OdpowiedzUsuńPrezencik dostałaś piękny gratuluję!!
Zmiany w regulaminie mi się podobają
Przespałam się z Twoim nowym pomysłem i dziś widzę go już bardziej optymistycznie :-)
Życzę Ci udanego słonecznego weekensu.
Fajny pomysł owocowo-warzywny, zapewne powstaną prace zdrowe i kolorowe:) Idę poganiać wenę, żeby nie zostać z pracą na koniec miesiąca:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, dajesz czadu :)))))))
OdpowiedzUsuńPomysł z warzywkami bardzo mi się podoba, a odkąd zobaczyłam las z brokułów, pejzaż z sałaty i podobne tego typu obrazy będę czekać niecierpliwie na efekty pracy naszych artystek, bo jestem pewna, że nie jedno potrafią zrobić :)
I w sierpniu ja się również dołączę. Okazało się, że mam brzoskwiniową pracę do zrobienia :0
UsuńBanerek porwałam do siebie.
Oj no i znowy spóźniona lipcowo, ale brzoskwinie uwielbiam i postaram sie coś stworzyć i jak to dobrze że zabawa trwa dalej :)
OdpowiedzUsuńPierwsze, co mi przyszło do głowy po przeczytaniu tego posta, podobnie jak Nawannie, to: pojechałaś po bandzie i to na całego. Jeszcze jestem w lekkim szoku. Ale dziś rano córka skoczyła do piwnicy po randomowy dżem do śniadania i przyniosła... brzoskwiniowy. Uznałam to za dobry omen. Oczywiście bawię się dalej, choć jeszcze nie mam kompletnie żadnego pomysłu. Pozdrawiam Ciebie i wszystkie Kolorystki :)
OdpowiedzUsuńDanusiu ale fajnie to wymyśliłaś! Bardzo mi się podoba i oczywiście piszę się na to :) Skąd Ty masz tyle tych pomysłów - zawsze potrafisz zaskoczyć :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNooo Kochana Ty to potrafisz zaskoczyć człowieka, zmiany oczywiście na plus. A część owocowo - warzywna jest super, ja na diecie to warzywka zawsze są i owoce też.
OdpowiedzUsuńMam tylko pytanko do części owocowo warzywnej, bo coś mnie zaćmiło chyba, dekoracja ma być brzoskwiniowa, pomarańczowa czy pomarańczowo-brzoskwiniowa. Ale namieszałam hahahaha Chyba muszę łyknąć kawki na pobudzenie :) Buziaki
Agatko głównie chodzi o kolor ,dlatego dopuszczam również marchewkę .
UsuńPraca nie musi być zrobiona z samej brzoskwini,bo ta część zabawy ma Wam ułatwić zadanie a nie utrudniać .
Wierzę,że coś wymyślisz .
Buziaki :)
a teraz wszystko jasne, dziękuję :)
UsuńDobrze, że sierpień ma 31 dni, to może te marchewki jakoś przyjdą mi do głowy - haha :)
OdpowiedzUsuńZapisuję się oczywiście na dalszą zabawę. Nie wiem czy sobie poradzę warzywno-kuchennie, ale malować kolorkami nie przestanę :) Dzięki Danusiu za super zabawę i Twoje niesamowite pomysły. Gratuluję prezenciku - jest super:) Pozdrawiam cieplutko i lecę skrobać marchewki - haha :)
Chyba nie będę wyjątkiem, bo też jestem zaskoczona :) Brzoskwiń mam akurat w lodówce dwa pełne koszyczki, ale kolor brzoskwiniowy... kurczę, chyba nigdy nie zrobiłam żadnej pracy w tym kolorze, póki co pustka w głowie i to kompletna :) Pożyjemy, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńDanusiu jak mogłaś nie wiedzieć że ta komódka jest ode mnie ;-) to udała mi się niespodzianka choć się przecież podpisałam.Twoją zabawę odkryłam jesienią zeszłego roku i wzięłam udział w kilku wyznaniach w miarę możliwości,ale korciło mnie zrobić coś ekstra,a że wiatr pozbawił mnie prądu na kilka dni i miałam jeszcze urlop postanowiłam zrobić coś takiego w czym ujmę wszystkie 12 miesięcy cyklicznych kolorków i policzyłam że było 24 wersje zestawów. No tak tyko co można zrobić w tylu zestawach? Kapelusiki!!! I tak aby pokazać Twoją ogromną pracę włożoną w prowadzenie zabawy powstała komórka modystki. Choć przyznam że bałam się iż moja niespodzianka zaginęła gdzieś na poczcie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńSłoneczko na paczce było tylko imię i nazwisko,więc wybacz ale nie wiedziałam kim był sprawca tej cudnej niespodzianki.Teraz na bank już zapamiętam kim jest ta tajemnicza osoba .
UsuńKochana jeszcze raz ogromnie dziękuję za cudny pomysł, prezent i pamięć ,nie spodziewałam się takich gestów.
Oczywiście zaraz w poście dodaję link do Ciebie .
Buziaki kochana mikołajko lipcowa :)
To ja dziękuję
UsuńPrezent prześliczny dostałaś. Ozdoby warzywne cudo.
OdpowiedzUsuńJesteś świetną organizatorką i umiesz urozmaicić zabawę.
Cieplutko pozdrawiam i miłego weekendu.
O, cię.... A już myślałam, że kolor żółty był wyzwaniem! Ty to Danusiu masz pomysły! Ale fajnie, mózg paruje, rączki świerzbią, coś się wymyśli... A warzywka i owoce? Zobaczymy... Ale cieszę się, że zabawa trwa nadal! Pozdrawiam, Gosia.
OdpowiedzUsuńWow super pomysł teraz będzie kolorowo i zdrowo pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że zdążę z zadaniami :-)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinowo słodziutko się zrobiło ależ mnie zaskoczyłaś drobnymi zmianami na zdrowsze i lepsze ale super nie odpuszczam i bawię się dalej ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidziałam post rano, poczytałam, ale komenta nie zostawiłam, bo mnie zamurowało, tak jak i wszystkie wypowiadające się przede mną.Bałam się, że będzie gorzej, a tu jeszcze kulinaria dorzuciłaś, w których to nie ja, ale mój małżonek się specjalizuje. Kolorek mi odpowiada, brzoskwinie jako owoce też lubię, ale co dalej. Bawię się bo co innego mi pozostaje, tylko co tym razem wymyśli moja " makówka", tego nawet ja nie wiem. Mamy czas, pomyślimy i coś zmajstrujemy, ale być może Stefania głodna będzie, bo w jej dietę to ja się wtrącać nie będę.
OdpowiedzUsuńPozdrówka.
Ps. Widzę, że Marzenka jeszcze się nie odezwała,podpowiem zatem za nią, bo to skromna osóbka, warta by do niej zajrzeć. Namiar na bloga Marzenki o nicku Micia
http://sennyocean.blogspot.com/
O Matko i Córko! To Ci dopiero niespodzianki rocznicowe, ale przyznam, że pomysł jest odlotowy i stanę na głowie, albo nie... na nożu, żeby się wywiązać. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNo i fajnie. Podobają mi się zmiany. Przyzna się szczerze, że czasami nie zdążyłam wykonać zadania. Teraz mam nadzieję, że możliwość popisania się w kuchni pomoże mi tym razem nie opuścić ani jednego miesiąca. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że nie zrezygnowałaś z zabawy.
OdpowiedzUsuńDanusiu, super, świetnie że bawimy się dalej, bo ja nie wyobrażam sobie miesiąca bez jakiegoś wyzwania u Ciebie :) Pomysł z dekoracjami warzywnymi - świetny. Nie wiem, czy ja w tej dziedzinie coś zrobię, ale bardzo chętnie pooglądam dzieła innych koleżanek. No to czas zacząć myśleć, co tu wymyślić :) Buziaki dla Ciebie gorące!
OdpowiedzUsuńA to ci dopiero niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i ... zgłaszam się do zabawy :)
A juz się bałam, jak straszyłaś zmianami:) A one są całkiem fajne:) Co prawda gorzej będzie z tymi kuchennymi sprawami, bo niestety do tego to ja drygu nie mam. Oczywiście chętnie zostaję w zabawie, ciesząc sie, że trwa dalej:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że zabawa trwa! Podobają mi się nowe pomysły. Kolor sierpniowy trochę dyskusyjny - brzoskwiniowy czyli pomarańczowy inaczej? Trudna sprawa ale z marchewkami zapowiada się niezła zabawa.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia Danusiu.
Zmiany super - w sam raz dla zapracowanych.
OdpowiedzUsuńMi kolorki bardzo się podobają i cieszę się że trwają
a w sierpniu coś wrzucę na pożarcie jak nie Stefciowi to Stefci
Pozdrawiam
Właściwie ja już na walizkach siedzę,ale kolor jak najbardziej mój ,więc coś wymyślę:))))
OdpowiedzUsuńMarzenka jest niesamowita, a jej niespodzianki uśmiechają się w różnych zakątkach Polski ;)
OdpowiedzUsuńO żesz Ty orzeszku :P
OdpowiedzUsuńHmmmm.... No to zaszalałaś kochana !!!
Po przeczytaniu posta ( czyli przed chwilą ) od razu rzuciłam się w moje zapasy papierowe i...
ze smutkiem stwierdziłam,że nie mam ani jednego takowego w tym odcieniu :(
Ale.ale....jeśli dopuszczasz w wyzwaniu number 2 żeby marchewka udawała brzoskwinkę - to może w głównym też tak możemy troszkę poczarować ??? ;P Hęęę ???
Pewnie nie,ale co szkodziło zapytać :)
Zatem muszę urządzić poszukiwania koloru peach czym prędzej !!! Bo czasu mam mało,nim zamknę swój grajdoł w ramach " urlopowych chwil "....
Tak,że jeszcze się nie zgłaszam Danusiu ma kochana...i z pustego Salomon nie naleje...;(
A jeśli chodzi o warzywno-owocową część zadania to już mówię/piszę na wstępie,że Stefanii nie nakarmię,gdyż dalece mnie do takich zadań :( Może jakby to było za rok,dwa....moja córka jest w Technikum o profilu usług gastronomicznych i wiem,że ją czekają takie cudeńka jak nauka tworzenia ozdób dekoracyjnych z warzywek,czy owoców...może mnie kiedyś nauczy :) Póki co - jestem głąb kapuściany w tej dziedzinie i nawet się za to nie zabieram ...Ale już nie mogę się doczekać końca sierpnia,by podziwiać Artystki - Kolorystki,bo wiem że na pewno znajdą się perełeczki,które zachwycą nas,że ho ho ...gały wyjdą nam z orbit :)
Póki co,pozdrawiam Danutko serdecznie :)
Życzę miłego wypoczynku i udanych wakacji :)
<3 Lovam <3
Jestem pod wrażeniem pracy Marzenki :)
OdpowiedzUsuńPodrzucam królika, mam nadzieję, że do dobrej żabki, bo są do siebie łudząco podobne ;) Buziaki i zmieniam długość geograficzną na kilka dni ;)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za brzoskwiniowym kolorkiem i za brzoskwiniami też.
OdpowiedzUsuń:) No no, ale zakręciłaś piłkę teraz :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w Nowym Roku i mam nadzieję, że tym razem będą wszystkie 12 miesięcy. Pomysłami zaskakujesz Danusiu, inspiracji dodajesz, i już jestem ciekawa co będzie w przyszłym miesiącu:-) Wrzucam jedną pracę w oba linki i mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam nowe zasady :-)))
OdpowiedzUsuńPiękny i pomysłowy prezent dostałaś.Do kolorku brzoskwiniowego się zgłaszam,a ten drugi punkt programu jest odjechany,nie wiem,czy dam radę,bo ja talerze to przeważnie zieleniną ozdabiam,na więcej mnie nie stać,ale tak sobie myślę,to może to będzie następny bodziec,żeby się znowu czegoś pouczyć?
OdpowiedzUsuńNo, no ......
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu postu i komentarzy pozostało mi tylko podpisać się pod nimi. Zadziwisz mnie już od kilku miesięcy swoimi szalonymi pomysłami i pięknymi pracami. Bardzo lubię tu zaglądać i czytać Twoje posty. Chętnie przyłączam się do zabawy, mam nadzieje, że uda mi się do końca miesiąca wyczarować jakąś pracę w brzoskwiniowym kolorze.
Pozdrawiam Alina
No to się porobiło! Że niby ja mam jeszcze wykazywać się w kuchni?! Owszem, miewam takie przebłyski, ale jak mi się nudzi ;-). Ja raczej z tych, co wchodzą do domu i już od progu pytają: "GDZIE OBIAD?!" :-). A propos "gdzie obiad" polecam obejrzeć na YT skecz Dzień mężczyzny kabaretu Hrabi.
OdpowiedzUsuńJest jednak pewna szansa, że jak się napatrzę to i ja coś zmajstruję i nakarmię Stefanię.
Stefan ma u mnie chody, więc on martwić się nie musi - dla niego jak zwykle coś będzie. Już siedzę drugi dzień i kombinuję ;-)
A toaletka super odlotowa, piękna, pomysłowa! Świetny prezent!
Świetnie, że bawimy się dalej. Co prawda w ten upał nic w ciągu dnia nie da się zrobić, ale późnym wieczorem odzyskuję życie i chętnie cos można wykonać. Banerek wisi, kartka ukończona, więc idę wrzucić Stefankowi na pożarcie. Na razie tylko . Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDołączam się do zabawy, ale poprzestanę na pierwszej jej części. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUdało mi się w tym miesiącu podrzucić wcześniej pracę i mam nadzieję, że spełniłam wymogi.pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo to chciałam tylko Cie Danusiu zacytowac jeszcze: "Jeśli chodzi o sierpniowy kolorek to myślę ,że w tym miesiącu dam Wam fory i nie będę utrudniać ,ze względu na czas urlopowo-wakacyjny."
OdpowiedzUsuńja się tym kolorem załamałam i to po zrobieniu zadania ;)
Danusiu, dodałam, choć nadal nie jestem do końca przekonana. Czekam na Twoja ocenę. Na inspiracjach są kolorki takie właśnie jak moja serweta, więc może sie nada :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
To prawda co napisała Monia , ze banerki są do siebie bardzo podobne sama zwracałam uwage aby ich nie pomylić ... może jakaś drobna zmiana w tytule ? Oczywiście zgłaszam się do Cyklicznych Kolorków jak i do Warzywno-Owocowej ... mam nadzieję , ze dam rade . Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńRobi się bardzo ciekawie, mam nadzieję, że znajdę czas, żeby choć kilka prac zobaczyć.
OdpowiedzUsuńZgłosiłam się po raz pierwszy do Twojej zabawy Danusiu, mam nadzieję, że Stefan zaliczy moją skromną pracę i nie wypluje jej.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO matko z córką!
OdpowiedzUsuńA ja się żymałam... co to za kolor "brzoskwiniowy" ;-D a tu cała seria będzie!!!
Tosz to szok! ;-DDD
Cóż... trza bedzie przywyknąć :-)))
Ja też staram się od jakiego czasu wyeliminować przetworzoną żywność i chemię w domu, ale to wcale nie jest takie łatwe. A w kuchni lubię prostotę i raczej takie ozdabianie mnie nie kręci, chociaż nigdy nie wiadomo ;)
OdpowiedzUsuńNa razie nakarmiłam jedną żabkę. Pozdrawiam.
No tak. Faktycznie poszalałaś z tym kolorkiem. Brzoskwiniowy ma być. Rany już połowa miesiąca, a ja nic nie wykumałam jeszcze. Mózg przegrzany, ale podobno ma być chłodniej to może obudzą się szare komórki. W zabawie owocowo warzywnej to nie wiem. Nie mam talentu do takich dekoracji. Cóż, czas pokaże co tez dziewczyny wymyślą. Pozdrawiam Danusiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńNooo, nie powiem że było mi łatwo wymyślić coś w sierpniowym kolorze. Jednak warto się wysilić, pogłówkować i zmajstrować coś innego niż zazwyczaj - i za to lubię takie wyzwania! :)
OdpowiedzUsuńW zeszłym miesiącu się nie wyrobiłam, ale teraz sobie nie odpuściłam i zgłaszam swój udział w zabawie!
Witam serdecznie dopiero po raz pierwszy bawię się u Ciebie Danusiu mam nadzieję, że sobie poradzę ; )) Super zabawa ; ) gratuluję fajnego pomysłu ;), a ten pomysł owocowo - warzywny to dopiero HIT ;) na pewno nieraz skorzystam z pomysłów koleżanek, bo ja to jestem noga kulinarna ; )) gorąco pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńmelduje, ze nakarmilam zapracowanego Stefana :)
OdpowiedzUsuńW poprzedniej edycji nie wzięłam udziału, tej nie mogę przegapić! :)
OdpowiedzUsuńDanusiu uporałam się z suszeniem więc mogę zgłosić moją pracę na wyzwanie na część kulinarną raczej się nie zgłoszę bo się kompletnie na tym nie znam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, bardzo się cieszę, że zabawa trwa dalej. Zmobilizowałam się i wykonałam bransoletkę w pięknym brzoskwiniowym kolorze, który bardzo lubię. A to za sprawą ciepła, które z niego bije. Mam nadzieję, że co miesiąc będę aktywnie się pojawiać. Zapraszam na mojego fb. Życzę udanej zabawy.
OdpowiedzUsuńDanusiu, dodałam (tym razem z bloga - komputer już działa całe szczęście), mam nadzieję, że wszystko ok. Kolor brzoskwinkowy bardzo lubię - np. w postaci letnich bluzek. Dlatego powstała bransoletka w tym kolorze, która idealnie podchodzi do moich ubrań. Pozdrawiam wszystkich
OdpowiedzUsuńDanusiu, i tym razem udało mi sie coś wymodzić. Mam nadzieje, że spełnia kryteria, chyba że coś przeoczyłam:) Buziaki:)
OdpowiedzUsuńKolorek w tym miesiącu bardzo ładny, ale ja niestety spasuję, bo nie znalazłam w swoich zasobach żadnych przydasiów w kolorze brzoskwiniowym, ale z chęcią popatrzę co inne dziewczyny wymodziły :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa jak zawsze kochana na końcu - a że brzoskwiniowy kolor jest bardzo łągodnym i sympatycznym dla wzroku więc się bawię a co ja gadam - jakże mogłabym odmówić sobie oraz opuścić jakiś miesiac - buziaki ślę i praca już jest gotowa - Marii
OdpowiedzUsuńKlina mi wbiłaś tą brzoskwinią. Coś tam wymodziłam,może jakoś Stefan przełknie i nie wypluje, choć nie powiem, może być ciężkostrawne ;)
OdpowiedzUsuńDorzuciłam jeszcze Stefani coś do zjedzenia i mam nadzieję, że nie wypluje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUff, zdążyłam niemalże w ostatniej chwili :) ale w dekoracjach z jedzenia to ja nie jestem dobra. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiałam napisać dokładnie tak samo jak Ania: Uffff! Zdążyłam przed północą :)
OdpowiedzUsuńA był to prawdziwy wyścig z czasem :)
Postaram się zajrzeć do Was, ale nie obiecuję, bo przecież za chwilkę nowy kolor :)
Pozdrawiam Alina
i ja Danusiu dołączam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńdobranoc :*