Nadeszła chwila prawdy,kiedy i ja muszę pokazać pracę na Cykliczną Zabawę Artystek Kolorystek.
Jako organizatorka powinnam dawać przykład i wyrabiać się jako pierwsza,w końcu kolor znam najszybciej haha.
A ja na szarym końcu przybywam.
Jednak najważniejsze,że udało mi się zrobić coś i to z nowej techniki ,którą próbuję okiełznać.
Kolor brzoskwiniowy lubię ,zwłaszcza pastelowe odcienie.
Nie muszę się nim otaczać ,aby wyrazić moje upodobanie,po prostu jest fajny i tyle.
Owoce też lubię za ich słodkość ,soczystość i wiele cennych witamin .
Aby dopełnić formalności najpierw banerek
A teraz kilka słów na temat mojego kolejnego podejścia do makramy.
Na początku myślałam ,że nie załapię o co chodzi w tych 3-rzędowych bransoletkach.
Jednak chwila skupienia zaowocowała kapowaniem i po dłuższej chwili załapałam z czym to się je.
Jednak gorzej było z realizacją ,jeszcze wszystko mało napięte, nie do końca takie jak być powinno.
Z tą pętelką też namieszałam ale teraz już wiem gdzie tkwił błąd.
Zapięcie jest na jeden koralik ,gdyż żaden guzik mi tu nie pasował.
Tak kochani wiem,że nie ma tu ani szarego ani białego,choć w sumie wszystkie koraliki były nawleczone na biały sznurek.Jednak to zaplatanie nieźle go zakamuflowało i nijak Wam teraz nie pokażę .
Także przedstawiam moją pierwszą shamballę 3-rzędową .
Do jej wykonania użyłam koralików "szklana perła brzoskwiniowa"- 10 mm,otwór 1mm i sznurka nylonowego do stopienia też brzoskwiniowego
Dziewczyny tak pięknie pokazują swoje biżuteryjne prace,że wzięłam z nich przykład i zrobiłam mojej "szambelce"sesję foto na muszli.
Wiecie co?
Dziwny zbieg okolicznośći pojawił się w moich pracach.
Część kulinarna podpasowała do pana marchewkowego Ewci natomiast dzisiejsza bransoletka mam wrażenie ,że idealnie pasuje do kolii jaką zrobiła Nawanna.
Aniu chyba te same koraliki użyłyśmy haha :)
Ciekawe ,może ktoś dorobi kolczyki i będzie zestaw zbiorczy haha:)
Kochani to tyle na dziś ,od jutra czeka mnie przygotowanie i utrudnianie Wam kolejnego zadania.
Już nie będzie tak łatwo,także zbierajcie siły i pomysły na kolejne wyzwanie jakie się niebawem pojawi .
Dziękuję za pamięć,wszystkie ciepłe słowa pod kątem moich prac .
Buziaki słodziaki dla wszystkich a szczególnie moich kochanych i kreatywnych artystek.
No tak myślałm , że się zakoałas w jakiś koralikach ,znaczy się w cudnych koralikach . yszła Ci ta shamballa cudnie . Korliki faktycznie chyba takie jak u Ani - Nawanny ale sznurek na bank ten sam co w mojej bransoletce fali- kupiony w Pasarcie :-)
OdpowiedzUsuńWiedziałam , że nie odpuścisz koralików zanim nie dojdziesz do perfekcji a ta brzoskwiniowa barnsoletka już jest idealna , równiutka jak byś całe życie nic innego nie robiła.
Aż sie boje co znowu nowego wymyślisz na wrzesień ????
Miłej niedzieli i buziaczki wielkie
Wspaniała bransoletka, ach jak mi się podoba.
OdpowiedzUsuńA bym zapomniała, Danusiu zdjęcia są genialne !!!!
OdpowiedzUsuńO to jest coś co lubię.... pięknie te koraliki są zaplecione, brawo Danusiu. Jesteś coraz lepsza w tym, oj coś czuję że niedługo będą nam oczy z orbit wychodziły gdy będziesz pokazywać coraz to nowsze cudeńka w tej technice :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka:)))
OdpowiedzUsuńDanusiu... Namieszałaś, napętelkowałaś, namotałaś, wrzucasz post po poście, a ja już miałam zamiar pokazać swoje ,,kulinarne" zdolności, a tu ,,dupos blados"? No, bo jak zobaczyłam twój nowy wpis, to musiałam dodać ,,komenta";) ,,Shamballa trzyrzędowa... Boże, w jakim świecie ja żyję, że nie wiem co to jest? Podobają mi się bardzo te Twoje ,,biżutki", ale zaczynam na nie warczeć, bo nie znam tych cholernych określeń?! Zresztą, nie znam ich też w innych technikach rękodzielniczych... Nawet w tych, które sama wykonuje? No po prostu jestem ,,gamoń do potęgi entej"... I z kim ja tutaj mam do czynienia? Z mistrzami rękodzieła wszelkiego?! Wrzucę Ci tylko druga brzoskwiniową pracę i ,,zmykam" od Was, bo dla mnie chyba najlepszy będzie pędzel i farby wszelkiego rodzaju... No, zamotałam się w tych Waszych różnorakich robótkach... A Ty twórz, bo tytuł Twojego bloga jest najlepszą wizytówką tego, co robisz;) I powiem szczerze, że techniki, które do tej pory wykorzystywałaś w swoich pracach - były, są i na pewno będą zawsze mistrzowskie. I zdecydowanie piękniejsze od tych, którzy tworzą buble, a innych ,,uczą" jak co robić...; ) Oczywiście nie odnosi się to do wszystkich... Ale na palcach jednej ręki można wyliczyć te osoby, które potrafią cokolwiek zrobić. Ale Twoje ,,próby" są stokroć piękniejsze, od ,,dzieł rzekomych mistrzów". To jest tak na zasadzie: ,,Uczył Marcin Marcina"... Przesyłam Ci Danuniu niedzielne buziaczki;) Dla mnie jesteś ,,MISTRZYNIĄ";) I są jeszcze dwie osoby, które chyba się domyślą ,, who is who";)
OdpowiedzUsuńDanusiu, piękna bransoletka i faktycznie skompletowana z kolia Ani :))) No i zdjęcie z muszlą rewelacyjne. Perły, nawet te sztuczne wspaniale się komponują z muszlami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Danusiu bransoletka bardzo ładna, sznureczki zaplecione idealnie. Koraliki takie królewskie. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńświetnie sobie poradziłaś:) Bardzo ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pięknie zaprezentowana praca! Sama praca też piękna:) Buziak.
OdpowiedzUsuńBransoletka jest fantastyczna, zaniemówiłam, ja też tak " chcem umieć ". A na zdjęciu z muszelką wygląda prawie jak ślimaczek, śliczna sesja prześlicznej bransoletki !
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Danuś, zrób porzadnego tutka i naucz nas. Jestem zachwycona, bo zaczynasz coś od zera i od razu jest to piękne i udane. Pomyśl o tym tutku.
OdpowiedzUsuńDanusiu piękna ta bransoletka!
OdpowiedzUsuńchyba sama sobie taką zrobię-nie wiem dlaczego mnie się kojarzy z Coco Chanel,
Pozdrawiam i buziam:)
ps,
zapomniałabym dopisać:)
już tak bardzo nie główkuj jak nam wyzwania utrudnić, bo one już i tak nigdy łatwe nie były :D
Bransoletka piękna, a zdjęcia profesjonalne:) Już się boję następnego koloru, bo brzoskwiniowy kolorek mnie z lekka nadwyrężył umysłowo:)) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńcudna
OdpowiedzUsuńDanusiu , bransoletka mi się podoba bardzo ale nie tylko bransoletka. Również podziwiam zdjęcia. Nie wiem jak to robisz ale cudeńko jest pięknie wyeksponowane.
OdpowiedzUsuńI ja też sie cieszę , że potrafię już coś takiego wymodzić.
Buziaki
Danusiu Droga, zachwycająca bransoletka, a na tej muszli wygląda jak żywa jakaś istota :))) Buziam
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło! Kolorek jest idealnie brzoskwiniowy :) Ja nadal nie wiem jak się takie rzeczy robi, ale może kiedyś, póki co będę podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka i zdjęcia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się robi, ale efekt jest niesamowity :) Po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńA sesja zdjęciowa wyszła rewelacyjnie :) Pozdrawiam :)
W każdą technikę, którą poznajesz, wkładasz całe swoje serce, więc nic dziwnego, że takie piękne prace powstają.Bransoletka śliczna, kolorki ekstra, przynajmniej Ty nie miałaś problemu z ich określeniem, bo po wykonanej pracy tego nie widać. Sesja z muszlą rewelacyjna, inaczej nie można tego określić.
OdpowiedzUsuńDanuś, jesteś chodzącą doskonałością i na dodatek nas nią zarażasz, bo ciągle staramy się Ci dorównać.
Wrześniowy kolorek, już mi ciarki po plecach chodzą, co też wydumasz. Miej litość.
Miłej niedzieli.)
Widzę, że Cię kompletnie wciągnęło. I słusznie, bo biżutki coraz piękniejsze :) Ta jest po prostu och! i ach! ;) Już widzę jak pasuje do mojej brzoskwiniowej zwiewnej spódnicy ;) Nic, na przyszły rok uczę się pleść koraliki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś z bransoletką. Piękna jest i twierdzę jak Iza bardzo fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Piękna i elegancka !
OdpowiedzUsuńCudowna ,bardzo mi się podoba.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka w super kolorku ☺ pozdrawiam ciepl
OdpowiedzUsuńBransoletka śliczna w super kolorkach. Pierwszy komentarz gdzieś mi wcieło.Pozdrawiam cieplutko i czekam na wrześniowy kolorek ☺
OdpowiedzUsuńbransoletka jest świetna
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie zdążyłam wykonać serwetki w kolorze brzoskwiniowym, ponieważ zbyt późno otrzymałam zamówiony kordonek. :( Mam nadzieję na udział w następnej kolorystycznej odsłonie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Nie wiem,jak Ty to robisz,dopiero się czegoś uczysz,a za chwilę,pokazujesz rzeczy,wykonane doskonale,masz expresowe tempo nauki,bransoletka jet prześliczna,delikatna,ale wyrazista,pięknie rączkę ozdobi
OdpowiedzUsuńśliczna bransoletka
OdpowiedzUsuńAż mi dech zaparło z wrażenia. Danusiu cudowna, prześliczna, przeurocza. Bransoletka wykonana po mistrzowsku i choć sama widzisz jakies niedociągnięcia to na zdjęciach ni jak ich nie widac. Pięknie naplotłas tę szambalę. Jak Ty to robisz, że czego sie nie tkniesz to mistrzostwo świata wychodzi. Ciekawa jestem jaki to znowu dziwaczny kolorek wymyślisz na wrzesień. Toż to strach sie bac. Nie kombinuj za wiele dobrze? Buziaczki.
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka, prezentuje się bardzo elegancko i faktycznie w tą kolią Nawanny stanowiłaby piękny komplet :)
OdpowiedzUsuńzalotnie się uśmiecha swoimi brzoskwiniowymi oczkami ;-D
OdpowiedzUsuńa ty za budowlankę nie chciałabyś się zabrać?
Kraków byś raz dwa zbudowała ;D
Cudna :)
OdpowiedzUsuńBransoletka przepiękna i świetnie komponuje się i z brzoskwinią i z muszlą.
OdpowiedzUsuńOjjj... Danusiu kochana :) zdolności Twoje nie znają granic :) bransoletki różnej maści przecudnej urody :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Ten kolor naprawdę cudnie się prezentuje! Prześlicznie Danusiu. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńŚliczna, nie przepadam za takimi świecidełkami ale ta mi się podoba:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńW bransoletce jest moc! Wpada w oko i wykonanie, i te kolory, jest super!
OdpowiedzUsuńA pomysł na sesję z muszlą jest bardzo udany (mam tyle dużych muszli w domu, aż szkoda że sie marnują zbierając kurz), co widać po zdjęciach. :)
Bardzo elegancka ;)
OdpowiedzUsuńTen kolorek jest boski!!! a sesja foto na muszli.. normalnie profeska!!!
OdpowiedzUsuńWow, cudowna!!! Mimo ze inną techniką, rzeczywiście z moją kolią wyglądają na komplet;)
OdpowiedzUsuńNie mam czasu się rozpisywać, wybacz mi Danuś:)
Piękna bransoletka! Brzoskwinka jak się patrzy :) Popatrz, a ja jeszcze trzyrzędówki nie robiłam ;-) Muszle i inne skarby morza to najczęściej chyba wykorzystywane ekspozytory do fotografowania biżuterii, szczególnie do bransoletek, one mają w sobie to coś :) Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńTakie miałam pierwsze wrażenie - już widziałam te perełki :) Idealny komplet do biżuterii Nawanny :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak brzoskwiniowy nie występuje tak często w przyrodzie ;)
Bardzo ładna bransoletka - i elegancka. Myślę, że ślicznie podkreśla letnią opaleniznę.
Bardzo mi się podobają zdjęcia - te z muszelką są bardzo łądne, a z brzoskwiniami zabawne.
Pozdrawiam
No, super! Bransoletka podczas sesji foto jeszcze bardziej prezentuje swoje wdzięki! :))
OdpowiedzUsuńPięknie i apetycznie! Trzyrzędówka wyszła spod ręki mistrza :-)
OdpowiedzUsuńI piękne zdjęcia, perełki i muszla pasują do siebie idealnie!
Piękną bransoletkę wyczarowałaś Danusiu!
OdpowiedzUsuń