środa, 18 czerwca 2014

Modlitwy czas ........

Kochani dzisiejszy post jest trochę inny od pozostałych.

Wielu z Was już  wie jaka tragedia spotkała naszą blogową koleżankę Ilonkę .
 Dlatego dziś w  imieniu Ilonki pragnę Wam wszystkim podziękować za słowa pocieszenia  jakimi ją wspieracie,za ogrom komentarzy i wiadomości.

Ilonka jest moją serdeczną przyjaciółką ,z którą nigdy osobiście się nie spotkałam, ale znamy się jak przysłowiowe łyse  konie i wiele nas łączy.
Przegadałyśmy razem  wiele godzin  ,między nami były chwile radości,szczęścia  ,ale też smutku i łez .
Ona codziennie  mnie wspierała dobrym słowem i pocieszała w chorobie, zawsze na nią mogłam  liczyć .

Dziś ona bardzo liczy na moje wsparcie i pomoc,ale także na wsparcie nas wszystkich .

Pomóżmy jej przetrwać te ciężkie chwile,łącząc się w modlitwie i trzymając ją za rękę.

Kochani ona się cieszy,że pisze do niej tyle ludzi, często są to  obce osoby ,nie znające jej a dające tyle ciepła i ukojenia w bólu.

Rozmawiałam dziś z nią dosyć  długo i uświadomiła mi  ,że każde nasze  słowa dają jej ogromną siłę, aby przetrwać ten trudny czas.
Jak sama mówi to jest ogromny kopniak ,aby iść dalej do przodu.

Kochana Szymka napisała dla niej piękny wiersz 
Szymciu pozwolisz,że go zacytuję i podziękuję za niego

Gdzieś na brzegu morza stoi płacząca twarz
Nie widzi ani końca ani początku,kryje w sobie strach
Horyzont stał się mroczny, choć słońce wciąż na niebie
Pyta wtedy :
'Czy uwierze jeszcze w siebie?'
Los goryczą zatruł życia smak
I najszczersze pragnienie to cofnąć czas
Pytania i żal wciąż ranią duszę czystą
I kwiaty w złocistym zbożu bledną
Wspomnieniami karmić się trzeba,
Gdyż w modlitwie niedaleko nam do Nieba
I tak prosimy Boga, by siłą obdarował
I następne dni w ogrodzie życia pielęgnował



Kochani bardzo Was proszę w imieniu Ilonki i swoim o modlitwę ,szczególnie w sobotę ,kiedy odbędzie się pogrzeb jej męża.

Moi mili  Ilonka obiecała ,że jeszcze  sama Wam podziękuje  osobiście ,kiedy tylko będzie mogła.

Pozdrawiam 


DANUTKA:(((

22 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na złość wskoczył mi prawie pusty komentarz ,dlatego musiałam go usunąć .

      Zapomniałam jeszcze dopisać ,że mąż Ilonki zostanie pochowany w Irlandii,tam gdzie było jego miejsce ,które bardzo kochał.

      Usuń
  2. Cieszę się, że słowa pisane przez nas wszystkich dodają Jej sił! Pomóżmy Ilonce i jej rodzinie wspierając ich w tych trudnych chwilach - pisząc, będąc myślami z nimi, łącząc się wspólnie w modlitwie... Niech wiedzą, że jesteśmy razem z Nimi!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ilono jesteśmy z Tobą, mimo że się nie znamy każdy może z życia wspomnieć jaka to tragedia stracić najbliższą osobę, którą się kochało i która kochała nas, która sprawiała że świat był piękniejszy, była niczym wschodzące słońce, była w tych lepszych i tych gorszych chwilach. Śmierć otacza nas dookoła w każdej minucie życia lecz nigdy nie będzie łatwo się z nią pogodzić, przyzwyczaić się do niej. Z całego serca współczuję i śle wsparcie duchowe. Trzymaj się ciepło kochana, pamiętaj że bliscy żyją tak długo jak żyje w nas pamięć o nich. Jesteśmy z Tobą i dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu, nie wiem czy mnie widać, ale...jestem i pisze. Dzisiejszy post mi się otworzył, poprzednie niestety nie..
    Piękny, ale smutny post..
    Pomodlę się za Ilonę....pozdrawiam...i nic więcej nie napisze, bo mi smutno:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Danusiu dobrze, że napisałaś tego posta. Taka zbiorowa modlitwa w jednej intencji ma niesamowitą siłę i na pewno pomoże duszy zmarłego i jego rodzinie. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie duchowe wsparcie na pewno wiele znaczy dla Ilonki.
    Pomimo iż nie znałam jej osobiście to jednak łączę się z nią w modlitwie w tych trudnych chwilach.
    Co prawda w takiej sytuacji jaka spotkała naszą blogową koleżankę "ból nie minie , ale nauczy się z nim żyć" i mam nadzieję że dzięki nam przyjdzie jej to łatwiej .

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie umiem tak ładnie pisać, ale też jestem z Wami i z Iloną. Bardzo chciałabym pomóc bardziej, ale nie bardzo wiem jak, więc wirtualnie mocno przytulam i wspieram :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Modlę się w samotności, ale to nieprawda. Modlimy się wspólnie ..Danusiu dobrze , że napisałaś , jak będziesz wiedziała o której msza i pogrzeb to daj znać.
    Ilonka jest mi bardzo bliska, jest wspaniałą Osobą i mam nadzieję , że nasze modlitwy pomogą Jej i rodzinie przetrwać ten strasznie trudny czas.
    Nie wiem co pisać , zatyka mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyłączam się oczywiście do wspólnej modlitwy. Tylko tyle możemy zrobić dla naszej koleżanki. Nie ogarniam rozmiaru tej tragedii.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również się przyłączam, bardzo współczuję, to straszne, będę o nich pamiętać w modlitwie...

    OdpowiedzUsuń
  11. sercem i modlitwa wspieramy Ilonę i jej synów .... [*]

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyłączam się do wspólnej modlitwy, w niej jest siła przekazu wielkich łask płynących z niebios dla Ilonki i jej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochane jestem z Ilonką i z wami - tyle mogę tylko na ten moment powiedzieć ............... ucałuj Ilonkje jak będziecie na lini telefonicznej ze sobą marii
    .......................................................................nic nie moge wiecej napisac sory ............

    OdpowiedzUsuń
  14. Danusiu piekny ten post napisalas taki od serca. Nie ma dnia zebym nie myslala o Ilonce. Modle sie za nia zeby to wszystko przetrwala. Jestem z Wami calym sercem nawet na urlopie. A wiersz Szymki jest cudny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Danusiu ,smutny ten pościk ,ale daje dużo do myślenia.Również nie znam Ilonki osobiście ,ale łączę się z Wami w modlitwie . Chwila zadumy każdemu z nas się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  16. Danusiu rozumiem ból, który zwala z nóg, rujnując ludzką konstrukcję. Pozdrawiam Ilonę, łącząc się ze wszystkimi w modlitwie prosząc dla niej o spokój.

    OdpowiedzUsuń
  17. Danusiu Kochana Moja ! Ciesze sie ze wzielas wiersz , napisalam w nim to co czuje i przezywam. I nigdy bym sie w zyciu za to nie pogniewala. Wiersz moze isc w swiat by kazdy mogl wiedziec i czuc bo to nie dla mnie wiersz tylko dla Ilonki.Modle sie za Ilonke codziennie i mysle wciaz o niej . Ciesze sie ze wszystkie ja wspieramy jak piszesz Ilonka potrzebuje nas jak nigdy wczesniej. Buziaczki Kochana caluje!

    OdpowiedzUsuń
  18. Odkąd przeczytała post Ilonki ciągle o Niej myślę i modlę się za Nią i za Jej najbliższych...

    OdpowiedzUsuń
  19. Danusiu, przyłączam się do modlitwy, serdecznie współczuje Ilonce, jestem z Nią całym sercem.
    Szymka napisała piękny wiersz, to wielka rzecz, w pełni oddaje smutek, ale też i w pewnym sensie nadzieję, ze kiedyś ból osłabnie.
    Pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Danusiu, ja również ciągle myślę o Ilonce i modle sie za nią, jej rodzinę o siłę a o wieczny pokój dla jej męża

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziewczyny cieszmy się każdym dniem , każdym małym szczęściem bo kurcze nie wiadomo ile nam jeszcze tych chwil pisane ...szkoda ŻYCIA NA ZŁOŚCI I ZLOSLIWOŚCI ...KOCHAJMY Z CAŁYCH SIŁ
    Ilonko przeżywasz teraz koszmar ....nie mam takich słów by próbować go nazwać ...tulam mocno i badź dzielna

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)