Witajcie kochani!
Tak sobie ostatnio wymyśłiłam ,ucząc się wyplatać z papierowej wikliny,że zrobię sobie coś na klucze ,które ostatnio u mnie się walają gdzie popadnie.
Oczywiście projekt początkowy był troszkę inny, ale jak już wyplotłam i spojrzałam na to, to stwierdziałam ,że mi tron wyszedł haha :)))
Wogóle całe wyplatanie moje było pokręcone ,a ja sama w tym byłam najbardziej zakręcona .Bo trzeba być czasem mną i odwalić taki numer ,żeby rurki zamiast do kartonowej podstawy to przykleić je do wzornika z kartonu.Jak już skończyłam to patrzę ,dlaczego mam tak wysoko ,a ja głupol boków kartonu nie wycięłam haha:)))A wszystko przez to ,że w tym czasie jak robiłam słuchałam sobie kabaretów nie myśląc kompletnie co robię tylko się chichrałam z kawałów.
Dno mojego cudaka pierwszy raz wyplotłam trzema rurkami i tu w tym miejscu chcę bardzo podziękować mojej blogowej koleżance Ilonce ,która mi podpowiada jeśli mam jakiś problem i wspiera dobrym słowem za co jej ogromnie dziękuję :))
A ponieważ uczę się ostatnio różyczek z papieru to postanowiłam przyozdobić mój wytwór właśnie nimi.Są to moje pierwsze w ten sposób robione różyczki,więc proszę o wyrozumiałość,bo każda pochodzi z innej parafii.
Kolor ich też jest dlatego taki a nie inny , ponieważ chciałam aby był bardzo kontrastowy w stosunku do malowanego kawą kosza i po drugie zbyt dużego wyboru takich grubszych kartek nie miałam .
Moje cudactwo jak ja to nazywam można postawić lub też powiesić .Oczywiście tych zawieszek na małe kluczyki zrobię jeszcze kilka ,a jeśli klucze kiedyś spadną to do koszyka a nie na podłogę i nie będzie trzeba szukać :)
A na koniec dodam ,że zamiast wstążki użyłam pasków z papieru ,ponieważ moja pomarańczowa wstążka była zbyt żółta w stosunku do różyczek i nie pasowała.Także wszystko w sumie zrobione jest z papieru z czego jestem dumna ,nie ma tu żadnych sztucznych dodatków.Jedynie w zawieszkach są metalowe druciki,którymi przyczepiłam je do kosza .
W sumie ten kosz wyszedł mi wielofunkcyjny bo i na klucze i na jakieś inne drobiazgi:)
Kochani dziękuję Wam za wszelkie komentarze ,jesteście bardzo kochani ,że piszecie pod postami i zostawiacie ślady
DANUTKA:)))swej obecności.
A ponieważ jest bardzo piękna,wręcz letnia pogoda to zmykam się troszkę dotlenić i przesyłam promyki słońca tym ,którzy tego potrzebują i pragną.
Miłego popołudnia życzę i pozdrawiam :)
Какая замечательная работа!!!
OdpowiedzUsuńNo i mnie aż ściska z zazdrości ;))))Twoje różyczki są ładniejsze od moich;))To cudeńko na klucze jak zwykle jest jedyne w swoim rodzaju;)Ja do tego pudła tez bym coś wkładała,bo miejsca szkoda;)
OdpowiedzUsuńNo jednym słowem jak zwykle rewelacja;)Bardzo fajnie wyszło Ci malowanie;)
No ściskam ciepło i dalej jedziemy z różyczkami:))
Danusia, efekt Twojej pracy jest zachwycający:) Podziwiam Cię za głowę pełną pomysłów:) Różyczki wyszły ślicznie i na dodatek plecione jakąś zupełnie nową metodą, której jeszcze nie znam:) Na dodatek połączyłaś różne rodzaje splotów, co również podziwiam:) Na takim wieszaku aż miło zawiesić klucze, gdy patrzą na Ciebie te optymistyczne różyczki:) Pozdrawiam i życzę miłego słonecznego popołudnia:)
OdpowiedzUsuńoj Danusiu ale cudeńko wyplotłaś... wyglada rewelacyjnie z tymi różami to strzeł w 10 pięknie
OdpowiedzUsuńŚliczny a jaki przydatny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Piękny koszyczek :)
OdpowiedzUsuńTy mnie zawsze zaskakujesz!!!
Wszystko mi się podoba...ale...będe szczera..najbardziej podobają mi się Twoje Róże..są przepiękne:)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba, swietny pomysł z papierowej wikliny mozna zrobic chyba wszystko, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńśliczny Danusiu-ty to masz pomysły-skąd bierzesz tyle czasu na te cudeńka-ja coś nie mogę się spotkać z czasem-pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny wieszak i bardzo praktyczny. Różyczki super.
OdpowiedzUsuńDanusiu!!! Efekt mnie zachwycił!!!
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny,a sposób w jaki wykonałaś to cudo powalił mnie na kolana!!!
Gratuluję :)))
Pozdrowionka serdeczne <3
Ps.Zapomniałam wspomnieć o różach...Są fantastyczne!!!! ;)
OdpowiedzUsuńfajny wieszak a roze sliczne,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczytam i czytam i myślę sobie , że jakieś "pokractwo" uplotłaś, a na końcu widzę zdjęcie ............ i szok! Cudny ten koszyczek , a te różyczki wyglądają jak prawdziwe!!!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny kształt, piękne sploty. A kwiatuszki niesamowite :)
OdpowiedzUsuńDanusiu super koszyczek , pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWiesz co, kochana? Nie wiem co mam napisać, chyba pierwszy raz! Bardzo mnie zaskoczyłaś, tutaj niby się uczy, tutaj niby czegoś nie wie, że próbuje, a tutaj takie cuda tworzy?! Oj, coś mi tutaj nie pasuje. :) Uważam, że miałaś genialny pomysł, po pierwsze! Po drugie, koszyk jest na prawdę!!!! Piękny!!!!!! Pomarańczowy kolor, jest taki piękny i żywy, napawa energią! energetyzujący! Róże, nie wiem jak robicie, ale również są piękne. Kształt koszyka, no tutaj się popisałaś przyznam szczerze! Bardzo mi się podoba całość.
OdpowiedzUsuńA tych promieni słonecznych to ja poproszę, bo nóżki do kiecki przed imprezą trzeba opalić :)
Bardzo pomyslowo,cudnie :):) A wiesz,ze calkiem niedawno pomyslalam,aby zrobic takie cos na klucze,bo tez ciagle gdzies sie w domu walaja?? hihi..te same mysli,jdnak zaprzatnelam sobie glowe aniolkami..ktore zreszta zaraz pedze lepic ( a tak na marginesie prosilas o linki,tutaj masz linka,w ktorym znajdziesz mnostwo bardzo dokladnych kursikow,tylko uwazaj,bo to wciaga hihi http://sztukaniepowazna.blogspot.co.uk/p/kursy.html )
OdpowiedzUsuńPiekne wykonanie,sliczne rozyczki,moge poprosic o jakis link,skad sie uczylas tych rozyczek?? Bo sa sliczne Danusiu :):)
Caluje,pozdrawiam i milego wieczorku zycze :):)
Normalnie powaliło mnie.. Super Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie całość si.e prezentuje! A różyczki są jak żywe:)
OdpowiedzUsuńDanutko piękna praca :)
OdpowiedzUsuńte różyczki tez cudne. A może zrobisz na nie mały kursik dla niewtajemniczonych?
Ja też podziwiam te różyczki! Takie kwiaty, i to w dodatku z papieru to jakaś magia!!! Wszystko tak pięknie do siebie pasuje, kolor koszyczka, kwiatki, wstążka,... że można tylko powiedzieć ...ACH!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Bardzo mi się podoba ten "tron". Jest dużo miejsca na klucze i zmieściła się jeszcze śliczna dekoracja. Różyczki wyszły kapitalnie. To akurat mogę ocenić bo sama ostatnio próbuję różne sposoby ich robienia. Ślicznie wypracowałaś środki kwiatów, a to nie jest takie proste. Całość pomysłowa i przy tym bardzo efektowna. Buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuńPiękny praktyczny koszyczek:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysłową główkę, chodzę po różnych stronach, ale u Ciebie pierwszej widzę szafkę na klucze z papierowej wikliny :)). Brawo za oryginalność i za świetne wykonanie:))
OdpowiedzUsuńcudo!
OdpowiedzUsuńJak zwykle zadziwiasz pomysłami Danusiu - kosz jest rewelacyjny i piękne są te różyczki :)
OdpowiedzUsuńWspaniały i śliczny koszyk! Różyczki przecudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super koszyk ,i bardzo przydatny,a rożyczki wyszły Ci przepieknie.
OdpowiedzUsuńLa idea es genial y el trabajo ademas de bello util.
OdpowiedzUsuńBss.
Danusiu, ależ cudeńko :) Kosz wyszedł rewelacyjny. Coraz bardziej mnie kusisz (puszeczkę już sobie zrobiłam i niedługo zaprezentuję) Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za zapisanie się na Candy
OdpowiedzUsuńjakie to pomysłowe! super wygląda, a te kwiatki jak pięknie zdobią. cudo!
OdpowiedzUsuńDanusiu,za każdym razem wprawiasz mnie w zdumienie,za każdym razem muszę się powtarzać...cudownie!Ślę moc uścisków♥
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł :)
OdpowiedzUsuń