Witam w niedzielne przedpołudnie!
Na wstępie dziękuję za komentarze pod ostatnimi postami oraz widzę, że przybyło mi kilku nowych obserwatorów, których witam serdecznie .Cieszę się ,że zaglądacie w me skromne progi i wspieracie w tym co robię .
Ostatnio znów w przyrodzie jest nie tak jak powinno.Ma być ciepło i przelotne deszcze ,a tu jak zacznie padać to końca nie widać.
Pogoda nigdy nikomu jeszcze nie dogodziła.Narzekałam na brak deszczu to mam za swoje ,bo pada od wczoraj Wiem ,że deszcz jest bardzo potrzebny,ale czemu akurat w weekend.Więc siedzę w domku i sobie dłubię swoje różności.
Ostatnio zrobiłam puszkę na kawę o zapachu prawdziwej kawy,a wczoraj skończyłam kolejną na małe co nie co do tej pachnącej kawusi.
Dostałam pytanie czy to mogą być puszki od różnych przetworów np.groszku.
Kochani oczywiście ,że mogą być, tylko te które ja używam mają wieczka, które znacznie ułatwiają sprawę i chronią zawartość puszek przed kurzem i łasuchami haha:) no i są dosyć duże.
Ja używam puszek po kawie ince ,kakao itp.A młode mamy mają też puszki po herbatkach dla dzieci.
Ponieważ nie miałam w domu brązowej farby to musialam sobie zrobić ją sama .Oj co ja tam nie namieszałam ,różne barwniki,pigmenty czerwone z mahoniem ,bordowy Wreszcie wyszedł mi kolorek ,który bardzo mnie zadowala.Uwielbiam taki brąz z moim połączeniem ecru .
A ponieważ tamta puszka była pachnąca to i tę zrobiłam wonną o zapachu leśnym.
A co do tego użyłam to zobaczcie sami .Są to takie różnej wielkości kołeczki sosnowe ,które pięknie pachną lasem .
Oczywiście znów użyłam sznurka, którego kolorem muszę się nacieszyć oraz zwykłe patyczki do lodów .
Tak oto powstała sobie puszeczka ,która nabrała innego przeznaczenia i wyglądu.
Szkoda tylko,że nie mam w domu jakiś innych słodyczy, aby zdjęcia ładniej zaprezentować ,ale w końcu jak dieta to dieta.Jedyne co miałam to jakieś kruche ciasteczka maślane, którymi się częstujcie jeśli tylko macie ochotę.
Zachęcam wszystkich do przerabiania puszek,słoików bo to i fajna zabawa i pomysł na dekorację w kuchni czy chociażby prezent dla bliskiej osoby .A pomysłów i inspiracji szukajcie wszędzie,wystarczy rozejrzeć się dookoła, a zawsze coś się znajdzie do robienia czy przetworzenia.
Mam nadzieję,że tymi puszkami kogoś zainspiruję ,a ja sama mam już kolejne pomysły na wykorzystanie puszek czy słoików ,tylko czasu niestety nie mam ,wciąż go za mało.
Na koniec życzę przyjemnej niedzieli i pozdrawiam serdecznie:)
DANUTKA:)))
Zaglądam i znowu jestem zaskoczona:)Puszka wygląda rewelacyjnie!....i do tego pachnie,Danusiu jesteś niesamowita♥
OdpowiedzUsuńWspaniale to wymyśliłaś Danusiu. Z tego mieszania wyszedł Ci cudowny kolor czekolady. Szkoda, że zapachu nie mogę poczuć. Zawsze sobie coś u Ciebie wynajdę - dzisiaj spodobał mi się sposób użycia sznurka - mówię o tych krótkich kawałkach postrzępionych na końcach. Jesteś niezwykła w swej pomysłowości. U mnie też dzisiaj niedziela "barowa" więc też sobie coś tam dłubię. Buziaczki przesyłam.
OdpowiedzUsuńJesteś..jesteś ...cudowną ,pomysłową,inspirującą ...kobietką:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńOj Danusiu kochana u mnie tez deszcz nie pada,a leje,na pocieszenie sprawdzilam pogode na nastepny tydzien i musze powiedziec,ze lepiej nie bedzie,ehhh... Czekam wlasnie az mala zasnie,zrobilam sobie mase solna i bede lepic aniolki.
OdpowiedzUsuńTwoja puszeczka jest cudna,bardzo podobaja mi sie kolory,dobralas je rewelacyjnie,pasowaloby do mojej dekoracji w domu.Niestet u mnie brak miejsca na takie przedmioty wiec ani nie zabieram sie za to,ale popatrzec popatrze,szczegolnie u Ciebie,gdzie glowa pelna pomyslow i jest naprawde co podziwiac.
przeslalabym Ci troszke sloneczka gdybym go miala,ale ze niestety u mnie leje to przesylam tylko gorace pozdrowienia i cala mase buziaczkow.Pa :-)
potwierdzam!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wyobraźnię !
OdpowiedzUsuńNo wyobraźnię to Ty faktycznie masz kosmiczną;)Pięknie ozdobione pudełko w rewelacyjnych kolorach.Podoba mi się,że używasz naturalnych dodatków,tylko cały czas się zastanawiam nad tymi pachnącymi rulonikami.Skąd Ty je wytrzasnęłaś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie
Taka piękną pracę, mogłaś tylko Ty zrobić! Niesamowite, jak zwykła puszka może wyglądać po kilku przeróbkach, ale do tego trzeba mieć wyobrażnię ;) Pięknie!
OdpowiedzUsuńI ja dzisiaj nie drażnię Cię słoneczną pogodą, bo dzisiaj pochmurno u mnie. Wprawdzie nie pada, ale i tak mało przyjemnie. Podczas upałów czuję się fatalnie, jednak tak około 20 stopni mogłoby być. Wracając do tematu, kolejna piękna puszeczka:) Nie wiem czym wyczarowałaś ten kolor, ale dla mnie jest rewelacyjny:) Patyczki pięknie ułożone dodają pojemniczkowi uroku:)Ja na razie kolekcjonuję wszelkie puszki po konserwach, kukurydzy itp. i wkrótce muszę się nimi zająć, bo już sporo się uzbierało:) Pozdrawiam Danusiu i życzę miłego popołudnia:)
OdpowiedzUsuńSuper recykling,zawsze wszystko trzymam i stare puszki i też lubię je odnawiać ,wyszło pięknie i pomysłowo
OdpowiedzUsuńKolor bombowy,puszka fajna....skarbnica pomysłów;)
OdpowiedzUsuńWspaniłe puszki,nie mówiąc o Twoich pomysłach i Twojej wyobrazni, podziwiam Cię.Pozdrawiam i życze miłego popołudnia.
OdpowiedzUsuńkolejna rewelacyjna puszka ssuper
OdpowiedzUsuńŚliczna i pomysłowa puszeczka. A kolorek rzeczywiście fantastyczny - ja również uwielbiam taki odcień brązu :)Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na recykling, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na kuchenny recykling. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle pięknie ozdobiona i świetne kolory. Jesteś bardzo pomysłowa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ takiej zwykłej puszki można wyczarować takie cudeńko, bardzo mi się podoba! Masz Danusiu wspaniałe pomysły, podziwiam Cię za Twoje dzieła! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusiu ile jeszcze pomysłów mieści się w Twojej głowie? Oby jak najwięcej, bo każdy jest rewelacyjny :)) Piękna puszka :))
OdpowiedzUsuńŚliczna puszka a taka inkę uwielbiam i piję codziennie, pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńracja..puszki wyglądaja świetnie i są bardzo praktyczne ,,muszę spróbować bo trochę takich mam po herbatkach dla maluszka ,,,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO kurcze jak fajnie "przepoczwarzyłaś" zwykłą puszkę w "pięknego motyla"!!!
OdpowiedzUsuńpiękna metamorfoza :))
OdpowiedzUsuńMetamorfoza puszki bardzo udana:) Pozdrawiam i zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńSuper original, me encanta.
OdpowiedzUsuńBss.
No wymyślacie, kombinujecie, ah nie mogę zostać w tyle :) Pomysłów masz pełną głowę! :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, dziękuję za podsunięcie pomysłu :) Dzień Mamy już blisko, a prezent wykonany własnoręcznie jest najlepszy :) Serdecznie pozdrawiam i dziękuję, że o mnie pamietasz
OdpowiedzUsuńLubię takie puszek przerabianie ! Twoja puszka wygląda teraz inaczej , elegancko i oryginalnie :) Pozdrawiam serdecznie Danusiu :))
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta puszeczka, taka słodziutka że można by schrupać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Wspaniała puszka :) Jesteś niesamowita Danusiu, potrafisz wyczarować cudowne rzeczy :) Widać, że wiele serca wkładasz w swoje prace :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam :*
ta pucha wygląda...smacznie! :-) mam wrażenie, że jest obklejona suchymi rurkami i biszkopcikami ;-) cudna!
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo fajny pomysł :) świetne :)
OdpowiedzUsuń