Witam !
Kochani nie myślałam ,że dziś napiszę posta ,ale po prostu tak jakoś wyszło.Pomyślałam sobie,że dawno nic nie wyplatałam ,więc pora najwyższa się podszkolić w tej dziedzinie.
Powód mojej decyzji jest prosty,po pierwsze musiałam koniecznie wypróbować metodę malowania rurek tzw. kisielem jak to Ilonka mówi,a po drugie bardzo spodobało mi się wieczko jakie ostatnio zrobiła.Kochani zapraszam Was serdecznie do Ilonki na bloga ,ponieważ ona w bardzo dokładny i prosty sposób pokazuje różne koszyki i kursiki ,a przy tym fantastycznie potrafi doradzić .Mam tylko nadzieję,że nie zanudziłam jej moimi pytaniami odnośnie wyplatania przeróżnych koszyków.
Najpierw na tzw.próbę zrobiłam mały koszyczek owalny z rurek kawowych,,a następnie dorobiłam wieczko ,które początkowo wyszło mi za duże ,więc najnormalniej w świecie musiałam je trochę zburzyć i znów od nowa zrobić.
Kursik na wieczko znajdziecie u Ilonki na bloku klikając tutaj .
A tak wygląda moje pierwsze wieczko z koszykiem w całości malowane miksturą kawową .
Proszę tylko o wyrozumiałość,ponieważ prosto i idealnie to nie wyszło.Może do góry nie podsakuję z radośći, ale pierwsze koty za płoty i jak ja to mówię ujdzie w tłoku.
Co prawda użyłam po dwie rurki na wieko bo koszyk jest mały i gdybym wzięła po cztery jak w kursiku to tych krzyżyków byłoby bardzo mało ,a tak mam więcej ale drobniejsze.
Powiem Wam ,że kosz malowany tym kisielem jest bardzo sztywny i do tego ma fantastyczny naturalny kolor.Także zachęcam do spróbowania tej metody.
Ilonko jeszcze raz wielkie dzięki za rady i porady ,jestem Ci kochana bardzo wdzięczna za to ,że dzielisz się z nami swoimi pomysłami i doświadczeniem .
Na koniec dziękuję tym którzy dotarli do końca tego posta ,a jeśli jeszcze dadzą radę skomentować to będę przeszczęśliwa .
Pozdrawiam Was serdecznie:)
DANUTKA:)))
Fantastycznie, zaraz biegnę do Ilonki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj kusi ta nasza Ilonka tymi kursikami :):):) Tez mam ochote sprobowac takie wieczko zrobic ;-) :):)
OdpowiedzUsuńNie wiem za co sie teraz zabiore,skonczylam narazie z krepa,szukam inspiracji..moze ja znalazlam ;-) Biegne na bloga Ilonki,moze cos jeszcze mnie zainspiruje ;-)
Buziaczki kochana!
Aaaa..zapomnialabym o najwazniejszym! Koszyczek bardzo fajny,wieczko sliczne,i jestem bardzo zaciekawiona tym malowaniem kislowym ;-) Fajnie wyglada koszyczek,naturalnie bardzo (kolor)
Buziaki!
świetny... a wieczko bardzo oryginalne , podoba mi sie
OdpowiedzUsuńЗамечательная работа!!! Очень красиво!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo podoba mi sie taki "kawowy"kolor koszyka ;) No i wieczko jest bardzo urocze ;)
OdpowiedzUsuńCała pokryłam się pląsem jak czytałam Twoje słowa;)))
OdpowiedzUsuńDzięki Danusiu za to;))
Wiesz,że takie koszyczki są w moim stylu,kocham takie kolory i cieszę się,że spróbowałaś;)
Jest piękny,bardzo naturalny,a spód wygląda jak ze sklejki;))
Czekam z niecierpliwością na dalsze wyplatanki;))
Całuchy wielgachne:)))
Danusiu piękny! Ale jak nauczyciel dobry i uczeń zdolny to nie ma innej opcji :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze o tym kisielu nie zdążyłam wyczytać, ale szybko nadrobię zaległości :)
Ślicznie Ci to wyszło Danusiu i piękny kolor uzyskałaś:) Ja też mam w planie to rewelacyjne wieczko tylko na razie muszę się zaopatrzyć w farby:) A ten klej z chęcią wypróbuję tylko nie wiem jakie proporcje - byłabym Ci wdzięczna za wszelkie porady:) Pozdrawiam i buziaki przesyłam:)
OdpowiedzUsuńKochane moje bardzo, ale to bardzo dziękuję za to ,że jesteście tak miłe,chwalicie i doceniacie mój trud.Buziaki wielgachne ślę w Waszą stronę :)
OdpowiedzUsuńPiękny kosz super wieczko może skorzystam i zrobię takie bo się akurat dowiedziałam że te fioletowe koszyki maja mieć pokrywki
OdpowiedzUsuńDanusia tak mi się koszyk podoba,że mi pląsy w głowie haha;)A tak miało być ładnie napisane;)Nosz rumieńcem się pokryłam,pąsem,zaczerwieniłam się:))))))
OdpowiedzUsuńOj czas na leki,albo okulary;)))
Danusiu jak zawsze cudna i piękna praca!!
OdpowiedzUsuńojejku, ale piękny... majstersztyk!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny koszyczek a wieczko piękne. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten koszyczek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia
Koszyk wyszedł Ci super!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Danusiu koszyczek wyszedł rewelacyjny. Jest taki perfekcyjny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ślicznie Danusiu ci wyszedł koszyczek-pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKapitalne jest to ażurkowe wieczko. Jesteś Danusiu bardzo zdolna. Podoba mi się też kolor koszyczka. Z tym kisielem to dopiero nowina, okazuje się, że najlepsze są proste domowe sposoby. Ciekawe co będziesz trzymać w tym koszyczku? Buziaczki!!!
OdpowiedzUsuńKoszyk wraz z wieczkiem jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńKolejna cudowność, którą zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńŚliczna praca,wieczko extra:)
OdpowiedzUsuńkoszyczek sliczny,kolorek super,a wieczko obłedne a miksture kawowa napewno musze wykorzystac do malowania bo efekt naprawde niesamowity,acha i do Ilonki napewno zagladne :)
OdpowiedzUsuńświetne to wieczko :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny koszyk, chciałabym tak umieć. Szkoda że jak mój Dziadzio żył, wiklina mnie nie interesowała :((. Robił wspaniałe rzeczy :))
OdpowiedzUsuńKoszyczek bardzo urokliwy ja ostatnio męczę się z pokrywką ale nie jestem zadowolona pozdrawiam
OdpowiedzUsuń