wtorek, 18 kwietnia 2017

I znowu potrzebne duchowo-blogowe wsparcie

Witajcie kochani!
Obiecuję moi drodzy ,że nie  będę pisać i pytać jak się czujecie poświątecznie, bo są ważniejsze sprawy do załatwienia niż wielkanocne obżarstwo .

Powiem wprost,jest bardzo pilna sprawa .
Znacie mnie nie od dziś i wiecie,że jak potrzeba duchowego wsparcia czy mocnego kopniaka,to zawsze służę pomocną dłonią ,radą  czy choćby uśmiechem.

Odbyłam dziś bardzo długą rozmowę z naszą mistrzynią albumów -Jadzią z bloga jadwiga-sercem tworzone.

Większość z Was ją zna  i wie doskonale jakie Jadziuchna ma dobre serduszko.
Kochani moi, Jadzia poprosiła mnie o przekazanie kilku słów wyjaśnienia dla swoich wiernych czytelników ,bo na razie nie jest w stanie zrobić tego sama .
Bardzo  wszystkich przeprasza ,że jest jej tak mało na blogach, przeprasza tych ,do których nie wysłała kartek z świątecznymi życzeniami.

Ostatnio  jest w bardzo kiepskiej formie psychicznej ,a dlaczego już Wam szybciutko tłumaczę ,abyście wiedzieli jakimi słowami ją wesprzeć duchowo.
Po ostatnim ataku choroby dopadła ją  depresja i bidulka nie umie sobie poradzić.
Poza tym od niedawna mieszka w nowym miejscu niż poprzednio,znaczy na drugim krańcu Bydgoszczy, co jeszcze bardziej utrudnia jej funkcjonowanie w nowym środowisku .
O wizytach u specjalistów nawet nie będę pisać ,bo sami wiecie jakie są terminy i wizyty,wrr:(
Doskonale znacie życie i wiecie,że jak nałoży się kilka spraw na siebie to potem ciężko wszystko ogarnąć .
A gdy dojdzie do tego jakieś choróbsko,które w jej przypadku znów się uaktywniło ,to nie ma bata ,człowiek z sił opada i nie wie co ze sobą ma zrobić  .
Jadzia walczy ,nie poddaje się ,ale ta walka jest ciężka,dlatego poprosiła mnie o pomoc.

Kto zna Jadzię osobiście ,a ja miałam taką przyjemność ją w ten sposób poznać w ubiegłe lato,to doskonale wie i rozumie,że jest to dla niej trudny czas.
Zdradzę Wam kochani ,że nawet jak jest w dobrej formie,to i tak nie mam pojęcia jak ona sobie daje radę z tym co wyczynia z kartkami i albumami.Dla mnie to jest totalny kosmos,aby przy tej chorobie robić takie cuda.Przy takim drżeniu całego ciała, a szczególnie prawej ręki tak świetnie i perfekcyjnie wszystko wykonywać .

Kochani moi jej  prośbę poprzez moja słowa i bloga kieruję dziś do Was .
Proszę wesprzyjcie ją duchowo,dodajcie wiary i sił do dalszej walki z chorobą .
Niech poczuje ,że nie jest sama z tym problemem,niech czuje, że ma również przyjaciół blogowych,na jakich w każdej chwili może liczyć  .

Moi drodzy Jadzia bardzo prosi o Wasze komentarze, które z pewnością pozwolą jej przetrwać najtrudniejsze chwile .

Kochani wszelkie słowa pocieszenia i komentarze proszę piszcie u niej na blogu,a najlepiej  pod tym postem
 aby w każdej chwili mogła do nich wracać i sobie poczytać  .
Liczę bardzo na Waszą pomoc ,bo w grupie drzemie ogromna siła,a nas przecież jest niezła gromadka ,prawda?
Gdyby ktoś chciał posłać do niej karteczkę ze słowami pocieszenia,proszę piszcie do mnie ,udostępnię adresik .

Zatem wszystkie moje kolorystki,koleżanki i przyjaciółki blogowe biegusiem lecimy do Jadzi i skrobiemy kilka słów płynących prosto z serca.

Buziaki dla Was :)







23 komentarze:

  1. Cóż wiem jak to choroba wywraca wszystko w koło do góry nogami ..... i wiem jak dopada człowieka depresja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie widziałam i napisałam z konta córki :( a to dotyczy mnie !

      Usuń
  2. Oczywiście Danusiu że wesprzemy Jadzię dobrym słówkiem, już pędzę na bloga.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne! Jeśli potrzeba wsparcia - zostawiam wszystko i biegnę;) Buźka;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu! Na pewno Ją wesprę, Dobre słowo nic nie kosztuje a Dużo Daje - Pozdrawiam Cię gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. weszłam by sprawdzić jak to z tymi przeklętymi perłami jest a tu taka smutna widomożć. Oczywiście poleciały i ode mnie słowa wsparcia :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Danusiu, dobra duszyczko - oczywiście, że Jadzia otrzyma wsparcie. Nie może być inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście dla Jadzi wszystko 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Danutko proszę o nowy adres do Jadzi

    OdpowiedzUsuń
  9. Danusiu , przede wszystkim podziękowania dla Ciebie. Zawsze jesteś pomocna . :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wsparcie będzie dla Jadzi, jakże by inaczej.....karteczka dla Jadzi też poleci - adresik mam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sympatická žienka to je, Danka, dostane sa z toho ♥! Ona je silná! Prečítala som si, Tvoje články o nej a aj na jej blogu. Pekné dni želám, Danka, nielen Tebe. Dobrú noc

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiedziałam, że z Jadzią jest aż tak źle :( muszę pomyśleć nad jakiś rozweselaczem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję Danusiu za wiadomość:)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie wiedziałam, ale byłam, może choć trochę pomogę
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Jadzia jest jedną z nas, będziemy ją wspierać najlepiej jak potrafimy.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wsparcie poleciało :) Buziam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Choroba potrafi nieźle w życiu namieszać, wiem coś o tym aż za dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie ma to tamto, trzeba Jadziuchnę wesprzeć. Dzięki Danusiu za wiadomość.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiście polecą słowa. Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)