Czołem wszystkim :)
Tak jak pisałam wczoraj,mam już przygotowaną pracę na naszą cykliczną zabawę .
Tym razem wykorzystałam znajomość tematu i już od tygodnia mój szczypiorek leży i czeka na swoje 5 minut.
Pomysł na ten kolorek wpadł mi przypadkiem do głowy,kiedy to zasilałam moją domową plantację cebuli na szczypiorek.
U mnie jest on na okrągło przez cały rok.
Wszyscy domownicy go uwielbiają ,a już jajecznica bez niego to nie jajecznica.
Także przy okazji pokażę Wam moją śmieszną uprawę i na ogół mam takie ilości pojemników,bo wtedy wiem ,że nigdy nam go nie zabraknie .
Wykorzystuję do cebuli wszystko co się da, a także sklepowe pojemniki po jakiś tam produktach .
Babki jak mnie widzą w warzywniaku to mają ubaw po pachy, widząc jak wybieram i przebieram im w tej cebuli.
No dobra kochani o upodobaniach kulinarnych na dziś wystarczy ,zatem czas na to co przygotowałam szczypiorkowego.
Kursik na bransoletkę znalazłam w necie,jest ich tam bardzo dużo ,wystarczy dobrze poszukać .
Oczywiście nie jest tak samo,bo jednak użyłam zupełnie innych rozmiarów koralików,innych kolorów ,ale zasada przeplatania raczej ta sama .
Po raz pierwszy spróbowałam wzoru ,gdzie jest więcej wplecionych koralików o różnych rozmiarach.
Najgorzej nanizać je na te sznureczki,bo dziurki są małe ,ale jakoś po wielokrotnych próbach "podpalenia lontu" jakoś dałam radę :)
Mam też ciągły problem gdzie robić foteczki tych moich biżutek.
Tym razem padło na słonia z marmuru przywiezionego z Indii,bo kurcze jakoś mi to najbardziej spasowało.
Oczywiście ulubione miejsce to ściana ,bo tam mam najlepsze światło .
Zatem zaczynam prezentację i uprzedzam zdjęć jest sporo,bo nie mogłam się oprzeć, aby nie pobawić się w artystkę innego formatu ,choć wiem, że ze mnie taki fotograf jak z koziej doopy trąba .
Ale skoro sprawia mi to przyjemność, to czemu się nie bawić, prawda?
I jeszcze ze dwie foteczki zapiętej bransoletki
Ma się rozumieć ,że ilość koloru jest wystarczająca,bo choćby przeliczając na cyferki sznurka zielonego i brązowego zużyłam do pracy tyle samo.
Czy jest w tym 1/4 szczypiorku niech obliczy moja osobista księgowa Anulka ,albo matematyczka Kasia,one tak lubią te rachunki i podliczenia hahaha:)
Dziewczynki chcecie wyliczajcie ,powodzenia.W razie czego dam namiary koralików i sznureczków :)
Pierwszy raz nie wiem jak ocenić moją pracę .Wiem,że gdybym miała inne koraliki,wyszłoby to może lepiej,zatem kto wie,może kiedyś powrócę do tego wzoru.
A teraz zmykam poszukać moich żabek ,bo gdzies się znów zapodziały a tu dochodzą mnie słuchy,że pierwsze Wasze szczypiorki już się do mnie dobijają.
Kochani dziękuję za uwagę ,za Wasze jakże motywujące komentarze i czekam na więcej .
Zachęcam innych do udziału w zabawie,kto raz spróbuje ten się od niej uzależni tak jak ja :)
Buziaki słodziaki :)
Ja tam nie liczę , hehe sama siebie z zabawy raczej nie wywalisz nawet jak by nie było tej 1/4 szczypiorku :-). A tak w ogóle to mogłaś dla przyzwoitości choć 48 godz. poczekać z ta publikacją, Jeszcze chyba nie do wszystkich ten szczypiorek dotarł:-) a Ty już stresujesz nim ludzi.
OdpowiedzUsuńAle... wracając do tematu właściwego biżutek jest niesamowity. Przepiękny ten wzorek jest , ale chyba bardzo pracowity i wymagający skupienia i uwagi . Efekt... klękajcie narody cud, miód i malinka i na dodatek wisienka na torciku. Danusiu gratuluję , jesteś mistrzem w tych makramowych bransoletkach. Cos mi się zdaje, że musimy chyba zmienić profil produkcji knocika !!
Buziaczki
Cudny ślimaczek (tak mi się skojarzyło)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wcale się nie dziwię, że przebierasz w tej cebuli, bo o tej porze roku jak sama nie wyhodujesz to w sklepie o ładny szczypior raczej trudno.
OdpowiedzUsuńBransoletka ma piękny wzór, co szczególnie widać jak jest rozłożona. Widzę, że ma niesamowite pokłady możliwości. Różne kolory i wielkości koralików czy sznurków za każdym razem dadzą inny efekt. Indyjski słonik fajnie się tu sprawdził w roli ekspozytora, bo być może to sugestia, ale jakoś tak postrzegam Twoje dziełko jako lekko orientalne :-)
Krótko mówiąc - bransoletka piękna i ma fajne zapięcie!
Nie cierpię tych bez skorupki ślimaków. Ale Twój się jakoś wydłużył i taki uroczy:)
OdpowiedzUsuńTa makrama Twoja jest piekna :)
:) Jaka dorodna gąsieniczka :) wiem ;) że to bransoletka :), jest przepiękna :) taka wiosenna
OdpowiedzUsuńTa Twoja uprawa to na dużą skalę!!! Ja z moimi dwiema czy trzema cebulkami na oknie to się mogę schować:):) A bransoletka przecudna, piękne sploty!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJako laik w tej dziedzinie tylko podziwiam i wzdycham! Wzór jest bardzo oryginalny a całość pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Kolejna superowa bransoletka, bardzo mi się podoba jej wzór (kolory akurat nie moje) i jak najbardziej jestem za jej powtórzeniem, bo w innych wersjach na pewno będzie równie niesamowita :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza bransoletka :) a własny szczypiorek aż mi ślinka pociekła chyba również zasadzę :)
OdpowiedzUsuńFajna bransoletka. Naprawdę wygląda jakby szczypiorek był w nią wpleciony.
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka, świetne połączenie kolorów, taka trochę afrykańska.
OdpowiedzUsuńDanusiu, bransoletka superancka, tak jak napisała Beatka, orientalna zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńSzczypiorek u mnie też rośnie w ilościach hurtowych, bo mój małżonek zajada sam bez niczego jako przegryzkę...
Buziaki zostawiam, pa :)
Bransoletka przepięknie pleciona, bardzo fajny wzór :)
OdpowiedzUsuńJak tak mozna Danusiu. Nie rozumiem, dopiero co wymyśliłaś jakiś dziwny szczypiorkowy kolorek, z którym nie wiadomo co zrobić, a Ty już powalasz nas na kolana przedstawiając swoją super ekspresową, błyskawiczną i hiperekstra pracę. Jak tak można traktować swoje "najlepsze" koleżanki co? Serca nie masz? No ale żarty na bok. Twoja bransoletka jest nadzwyczajna, kolorowa i wesolutka jak szczypiorek na wiosnę.Splot wynalazłas sobie oryginalny i ciekawy. Bardzo mi się podoba. Już chyba nie ma tajemnic makramowych przed Tobą co? Buziaczki i uściski Danusiu.
OdpowiedzUsuńświetna hodowla szczypiorku, bransoletka jest super:)
OdpowiedzUsuńCiekawe kolorki i ciekawy wzór. Bransoletka oryginalna i faktycznie nieco orientalna:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBransoletka świetna, ja również miałam problem z nawlekaniem koralików, dopóki nie opracowałam patentu z klejem... kleję ok. 5 cm sznurka magikiem, czekam aż wyschnie i mam prowizoryczną igłę (klej nadaje sztywności i działa jak igła)... Pozdrawiam ciepłó
OdpowiedzUsuńLubię makramę, ale niekoniecznie z koralikami, ale ta bransoletka jest super wyglądająca, więc się przełamię i ocenię wysoko. Anula ma rację, jeszcze nie wszyscy zdążyli poczytać o tym marcowym kolorku a Ty już masz go z głowy. Coś jednak muszę innego wymyślić, by było fajne i oryginalne, bo w biżutki nie będę się bawiła. Banerek zabrałam, by mi przypominał, że mam coś zrobić, alee kiedy to nastąpi, sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńPozdrówka Szefowo szczypiorkowa.
Danusiu, myślę, że zawartość cukru w cukrze (tu szczypiorku w brązie) chyba nie ma aż tak wielkiego znaczenia - znaczenie ma to, że Twoje bransoletki są coraz bardziej złożone, coraz trudniejsze i coraz piękniejsze :-)
OdpowiedzUsuńO matko a tu już pierwsza szczypiorkowa praca... Danusiu, świetna jest ta bransoletka, przypomina mi gąsieniczkę i bardzo się podoba! Liczyć nie umiem, ale szczypiorku na pewno w niej dużo! I masz absolutną rację, ta zabawa wciąga i uzależnia :D Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńNo to teraz naplotłaś, że ho ho :) Bransoletka cudna i ciekawie wypleciona :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka, śliczny wzór, napewno w innych kolorach tez będzie piękna☺ skojarzył mi się slimak przez te różki 😆 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie wiem jak wplotłaś szczypiorek w tę bransoletkę....ale ci sie udało! ;-D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa plecionka - taka rozłożona wygląda troszkę ta bransoleta jak gąsieniczka, tylko czekać, aż przemieni się w ślicznego motylka:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba kształt tej bransoletki. Kolory też są fajnie dobrane, ale kształt... Ach, może faktycznie z innymi koralikami będzie lepiej, ale i tak już jest ładnie. Niech się dobrze nosi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna! Jest bardzo orzeźwiająca:) Widać, że w Twojej główce już wiosna:) Dla mnie kolorki są super i nic bym nie zmieniała!
OdpowiedzUsuńPatrzę na szczypiorek, a widzę pełzającego ślimaczka, który się zsuwa z czegoś tam, mówiłam, że mam fantazję, prawda :) A tak w szczególe, to śmigasz już z tą makramą tak cudnie, że aż zazdraszczam. Bransoletka najwyższych lotów i dzięki za podpowiedź co zrobić żeby cebula na pewno zazieleniła się, po prostu grzebać w cebuli ! Buziole :)
OdpowiedzUsuńbransoletka jest urocza, świetnie wygląda
OdpowiedzUsuńDanusiu mój parapet kuchenny wygląda bardzo podobnie- reszta parapetów też już zawalona sadzonkami i siejkami :)
OdpowiedzUsuńA bransoletka jak zwykle cudnie wysupłana, ale już masz wprawę wiec inaczej nie mogło być:)
buziaki
Ale się szybciutko uwinęłaś z tym kolorkiem. Fajnie się prezentuje z jasnymi ubraniami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne bransoletka :)
OdpowiedzUsuńIdziesz Danusiu jak burza w technikach wszelakich, za co się złapiesz od razu mistrzostwo. Bransoletka super, moje pierwsze skojarzenie - piekna wiosenna gąsienica. Uważaj bo ci zje cały szczypiorek. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka! Uprawę szczypiorku też mam co roku na oknie;) Moze nie w takich ilościach, ale dla nas wystarcza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu:)
Uprawa szczypioru imponująca ale cóż się nie robi dla dobrego smaku. Bransoletka świetna coraz bardziej skomplikowane te Twoje prace nic tylko podziwiać. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór tej bransoletki :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka,bardzo podoba mi się zestaw kolorów i te duże koraliki,a na ręku wygląda ładniej niż na słoniu
OdpowiedzUsuńOch !!! Danusiu :)
OdpowiedzUsuńJa już dawno okrzyknęłam Cię mistrzynią makramy i w ogóle bransoletek,które do tej pory stworzyłaś :)
Przecudna!!!!!!!!!!!!
Choć wolę inne kolorki,to i tak zachwycona jestem wzorkami i wykonaniem :)
Jesteś " Debeściara " i tyle !!! :)
Czekam na następne,piękne tworki,które stworzysz swymi zdolnymi rączkami :)
Buziolki wielgaśneeee !!! :*
Ja nie lubię szczypiorku, ale moje dziewczyny życia bez niego nie widzą ;) dlatego takie szczypiorki u mnie w domu często goszczą, czasem muszę chować, zeby cebulka zdązyła je wypuścić i wyhodować. Bransoletka świetna.
OdpowiedzUsuńNo tak mnie targnęło na ten szczypiorek ....ale stefana nie widzę ...ślepa jestem czy jeszcze go nie ma ...kiedyś czekał grzecznie pod postem ...
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale skojarzyła mi się z wężem :) jest śliczna
OdpowiedzUsuńBransoletka niczym afrykański ślimaczek:) Nie mam pojęcia jak się ją robi, ale wyszła cudownie:)
OdpowiedzUsuńDanusia te Twoje supełki są świetne
OdpowiedzUsuńOdporna jestem, bo mimo półrocznej zabawy od kolorków się nie uzależniłam. Bransoletka piękna i bardzo w niej słonikowi do twarzy. Przepraszam, do trąby.
OdpowiedzUsuńO kurczaczek, ale kompozycja, wygląda na mega skomplikowaną;) Wyszła Ci super:) Ja tam lubię biżutki i kolor zielony, więc dla mnie rewelacyjna ta bransoletka. Swoją drogą zapięta wygląda jak tiara:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta bransoletka, wygląda na skomplikowaną. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jak to trzeba zaplatać :) Super.
OdpowiedzUsuńAle sobie słonik te bransoletke nosi :) Ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca ;) tak mi przyszło na myśl na bogato ;) super efektowny dodatek do różnych kreacji ;) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale bransoletka na płasko wygląda mi jak ślimak :P Może to przez te dwa koraliki na końcu :)
OdpowiedzUsuńAle już jako bransoletka wygląda jak bransoletka :P i jest piękna :*
Piękna gąsienicowa bransoletka :)
OdpowiedzUsuńniezła plantacja szczypiorku! zainspirowałaś mnie i już 1 cebulka puszcza szczypiorek :) wzór na bransoletkę bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka, no i szczypiorkowa produkcja :) Dodaj jeszcze dwa takie mniejsze pojemniki i wygląda jak moja :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też mam taką plantację :D A bransoletka bardzo wiosenna, fajne, żywe kolorki niczym gąsieniczka :)
OdpowiedzUsuńPierwsze skojarzenie: egzotyczny ślimak bez skorupki ;) Niezwykle ciekawa bransoletka, jesteś urodzoną makramistką ;)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka. Doskonale prezentuje się na słoniu jak i poza nim. Mi się kojarzy z grządką w ogrodzie, na której przebijają się pączki pierwszych roślinek :)
OdpowiedzUsuńTakie makramkowe bransoletki to dla mnie czarna magia, podziwiam więc szczególnie:))
OdpowiedzUsuńWow, ciekawa bransoletka! Makramy w takim oryginalnym wydaniu jeszcze nie widziałam, jest super. :)
OdpowiedzUsuń