Kochani na początku pragnę podziękować za tyle jakże budujących komentarzy pod moimi pierwszymi różami ze wstążek tutaj .Nie myślałam ,że aż tak mogą się podobać moje kwiatki ,choć do ideału im jeszcze daleko.
Pragnę również przywitać nowych obserwatorów ,znów troszkę Was przybyło na mych włościach.
Rozgoście się kochani ,bo na nudę u mnie nie macie co liczyć.
Zastanawiam się czy najpierw opowiedzieć jakiś kawał czy może zostawić sobie żarcik na zakończenie.
Zanim wrzucę fotki przemyślę sprawę od czego zacząć.
Długo nie trwało moje myślenie,bo już wiem co Wam na początek pokażę .
Skoro mamy od dziś kalendarzową wiosnę to taka fotka powinna być odpowiednia
Skoro dla humoru było to teraz czas na prawdziwe wiosenne piękno
A teraz będą już tylko same nudy ,czyli moja spółka z firaną
Kolejna przeplatanka firany powstała w kolorach jakich wtedy miałam najwięcej w domu.
Gdy zaczynałam robić tą pracę stawiałam bardziej na wymyślenie skośnego przekładania wstążek niż kolorystykę .
Chciałam aby moje paski były nie tylko w poziomie i pionie ,ale też po skosie.
Udało się to osiągnąć ,jestem zadowolona z tych przełożeń i wycinania przęseł w firanie.
Zdaję sobie sprawę ,że nie będzie wśród Was wielu amatorów na taka kolorystykę .
Część z Was wypowiadała się na ten temat w swoich pracach podczas zabawy kolorystycznej i wiem ,że pomarańcz do pupilków nie należy.
A ja lubię pracować z wszystkimi kolorami,nawet tymi za którymi nie przepadam .
Ja tu gadau gadu ,a Wy nadal nie wiecie cóż powstało.
Już mówię ,nic specjalnego.Zrobiłam zwykłe pudełko w formie sześcianu tzw. " pudełko na cośki",ponieważ zawsze się znajdzie coś , co do niego będzie można wrzucić .
Mogą to być zwykłe słodycze,koraliki czy inne pierdolitka latające luzem po szufladzie .
Umyśliłam sobie ,że każda jego ścianka będzie inna .
Pierwszą ściankę mieliście okazję widzieć ostatnio,bo znajduje się na niej róża , dla przypomnienia pokazuję
A teraz zapraszam do oglądania mojego sześcianu z( prawie ) każdej strony,bo uznałam, że robienie samego spodu jest bez sensu,skoro nikt nie będzie zaglądał pod spódnicę tego pudełka .
Porównanie obu bocznych ścianek
A tak wygląda tył "cośkowego"pudełka
Praca z tym pudełkiem była super,a ja świetnie zrelaksowałam się.
Czasowo troszkę trwało zanim poprzeplatam się te wszystkie wstążki ,ale myślę ,że warto było zrobić coś takiego.
Ostatnio dokonałam zakupów wstążkowych ,także kilka prac z firany mam zaczętych i chyba będę musiała odliczać jakąś rymowankę co kończyć jako pierwsze,bo chciałoby się zrobić wszystko naraz,a tak się niestety nie da.
Rozrobiłam dziś trochę zimnej porcelany ,muszę polepić ,aby nie wypaść z wprawy.
Ciągnie mnie także do tych różyczek wstążkowych , nie mam kiedy je zrobić ,a projekty w głowie kotłują się .
Chciałoby się dużo,ale wiosna na to nie pozwoli,są ważniejsze sprawy na pierwszym planie.
Ile będę mogła robić to zrobię ,reszta poczeka na spokojniejszy czas.
O zasoby firanki nie martwcie się ,mam jej ok 7m długości ,w życiu tego nie przerobię haha:)
Kochani na dziś to tyle ,będę się żegnać z Wami życząc spokojnego wieczoru i jak najwięcej słonecznych dni .
Buziaki :)
No kochana, widzę ,że z firanką Ci bardzo po drodze :)
OdpowiedzUsuńciekawa byłam co powstało z użyciem tej różyczki i teraz już wiem, a pudełeczko wyszło świetnie!!
buziaki i pozdrawiam cieplutko:)
Danusiu uperowe pudełeczko. Nieźle się napracowałaś. Te przeplatane boczki pomarańczowo - zielone są super, a różyczka dopełnia dzieła. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńPudełeczko piękne i bardzo pracochłonne ,podziwiam..
OdpowiedzUsuńŚwietne i bardzo pomysłowe, a w dodatku każda ścianka inna - super wyszło :) Ciekawa jestem gdzie wyląduje druga róża, ta czerwona :)
OdpowiedzUsuńna pewno bardzo pracochłonne, ale śliczne
OdpowiedzUsuńPiękne sploty! Ciągle zaskakujesz czymś fantastycznym:)
OdpowiedzUsuńDziś nie mam weny do pisania, jestem po całodziennej pracy w ogrodzie;) Znów czuję każdą kosteczkę hehe.
Buziaczki:)
kwiatuszek boski, zazdroszcze cierpliwości i zrozumienia jak się je robi, za każdym razem kiedy próbowałam kończyło się fiaskiem, igła wstązka i ja to zła kompozycja:D , za to na Twoje kwiatki z przyjemnością popatrzę, za to pudełeczko istne dzieło sztuki, faktycznie pomijam pomarańczowy, ale samo wyplatanie nacinanie i przeplatanie, śliczne
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i super pudelko
OdpowiedzUsuńOczywiście, że warto było zrobić to pudełko. Przeplatanki wyszły ciekawie, a co do pomarańczowego, to bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczko, bardzo mi się podoba ta przeplatanka krzyżykowa na bocznej ściance i różyczka. Pudelek nigdy dość! Miłego weekendu
OdpowiedzUsuńTo po kolei. Kotki boskie. Prawie oplułam telefon ;) Miło na koniec dnia poprawić se humor jednym obrazkiem.
OdpowiedzUsuńA pudełko. No... niezłe cacko. Te korale na jednej fotce świetnie pasują. Obstawiałabym więc bardziej szkatułkę niż box na przydasie. Takie delikatne i eleganckie. Sploty rewelacja a róża cudowna :)
Dołączam się do tych wszystkich pochwał ... piękne pudełko Danusiu . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiezwykłe pudełeczko,różyczka urzekająca...pełen zachwyt Danusiu ♥ Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńO ja cię ! Aż się w oczach mieni :) Zaskoczyłaś mnie na maxa, ale pozytywnie :) Świetnie poprzeplatałaś wstążeczki, no i oczywiście ta róża ... :) Cośki będą przeszczęśliwe Z takiego mieszkanka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj Danusiu i co ja mam Ci tu naskrobćc , jak dziewczynki już prawie wszystko napisały. No cudne przydasiowe pudełeczko zrobiłaś. I wiesz podziwiam Cię za tą wyobraźnię, bo żeby coś takiego zmajstrować i powycinac te przęsła , to najpierw trzeba to wymyslić i zobaczyć, tego sie na żywio zrobic nie da. a Najgorzj że jak sie pomylisz, to trzeba wszytko o nowa. To połacenie pomarańczowego z ciemna zielenią wyszło idealnie. Nic mnie w oczy nie kłuje. No jednym słowem cud,miód i malina !!!
OdpowiedzUsuńBuziolki
Pudełko powaliło mnie na kolana, cudnie ozdobione!
OdpowiedzUsuńChyba mi potrzebne okulary, bo albo oślepłam zupełnie, albo niedowidzę?! No przecież od razu po ukazaniu się Twojego posta Danusiu, od razu dodałam komentarz? I nie ma? Może temu Twojemu żarłocznemu Stefkowi już mylą się posty i pożera wszystko, jak leci?! A on mnie wyjątkowo nie lubi, więc wszystko możliwe?! Jak ja go lada dzień nakarmię zieleniną, to ją cały miesiąc będzie trawił;););) A i czkawki mu życzę! Bo tyle napisałam na temat tego cudownego pudełeczka, że szkoda go na .,,pierdółki" , bo za ładne, a tu mi coś ,,pożarło" komentarz? No i te okulary są mi jeszcze potrzebne, żeby lepiej widzieć to ,,firankowe cudo";) Jest śliczne! A różyczka - malinka;) Uciekam stąd, bo Stefek pewnie już czyha na mój komentarz;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńNo, i wcześniej też był komunikat, że cyt.,, Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu"... Już ja się o to postaram żeby Stefek dostał zatwardzenia, zanim zmajstruje coś z tym zatwierdzaniem...;););)
OdpowiedzUsuńładne pudełko naj bardziej podoba mi się motyw na przykrywce
OdpowiedzUsuńDanusiu wymodziłaś fantastyczne pudełeczko na "cośki" :)
OdpowiedzUsuńNie będę się powtarzać za dziewczynami ;) powiem tak ...
Bardzo spodobał mi się Twój pomysł na to, aby każda ścianka była inna - uzyskałaś śliczne , niebanalne, interesujące pudełeczko. Nie jest ono "monotonne" ;) , bo bardzo dużo się w nim dzieje.
Świetne są te przeplatanki wstążeczkowe "po skosie" - uzyskałaś bardzo ciekawe wzorki.
Widzę , że te "przeplatanki wstążeczkowe " dają Ci wiele radości i świetnie się przy nich bawisz:) W wolnej chili szalej z tą firaneczką i wstążeczkami, bo Ci to superaśnie wychodzi !
A tak na marginesiku ;) To, że nie przepadam za pomarańczowym;) nie znaczy,że coś z tym kolorkiem mi się nie spodoba. Mam coś takiego ha ha ha :) ,że jak są świetnie połączone kolorki i coś jest fajnego to nawet nie lubiany przeze mnie kolor akceptuję. Akurat mój "gust" w "ocenie" pracy nie ma znaczenia ;) - albo mi się coś podoba albo nie. A i zapomniałabym ;) - ciekawa jestem coś Ty tam schowała pod tą "spódnicą" ;)
Pozdrowionka i buziaczki :) Kasia
Danusiu ty musisz być bardzo, bardzo cierpliwa kobietka. Ja troszkę tej cierpliwości mam, ale nie na tyle ,żeby porwać się na takie wycinanki , przeplatanki. Pudełeczko ślicznie ustrojone, różyczki są urocze i nie wyglądają zupełnie na debiut. Pozdrowionka serdeczne Magda
OdpowiedzUsuńNo proszę,kto by pomyślał,że ze zwykłej firany takie cuda można zrobić,Twoja wyobraźnia nie ma chyba żadnych granic,przepiękne to pudełko,piękne kolorystycznie,bo bardzo wiosenne,a ta róża to prawdziwa wisienka na torcie
OdpowiedzUsuńPudełeczko pięknie ozdobiłaś !!!!
OdpowiedzUsuńPiękna różyczka i ładnie poprzeplatane wstążeczki.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
Pudełeczko pięknie ozdobiłaś !!!!
OdpowiedzUsuńPiękna różyczka i ładnie poprzeplatane wstążeczki.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
Śliczne pudełko, piękna przeplatanka i efekt super:) pierwszymi kotkami na drzewie się ubawiłam:) Pozdrawiam wiosennie:)
OdpowiedzUsuńDanusiu- codne to pudełeczko, a ta różyczka- boska. czy zrobiłabys kiedyś podobne w pastelowych kolorach?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne to pudełeczko jestem pełna zachwytu. Widzę, że bardzo dużo przy nim miałaś roboty ale efekt oszałamiający:)
OdpowiedzUsuńZ każdej strony inne i z każdej strony superaśne!!!
OdpowiedzUsuńCiekawe pudełko i bardzo piękna róża
OdpowiedzUsuńDanusiu przeplatanka skośna firanowa jes świetna,
OdpowiedzUsuńro\óza ze wstążki fantastyczna,a jaednak pokachałaś igłe z wzajemnością:-)
Oj, dorodne te kotki na drzewie:))) Pudełeczko bardzo fajne i pięknie ozdobione ze wszystkich stron :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFota z kotami bezbłędna, Danutko,chyba wszystkie firany w domu wymienilas na nowe przed swiętami...te wyplatanki sa swietne, podziwiam...i pozdrawiam,Yolca
OdpowiedzUsuńAleż to trzeba mieć wyobraźnię ,żeby w firance zobaczyć takie możliwości i tworzyć takie cudeńka. Pięknie.
OdpowiedzUsuńAleż ślicznie poprzeplatałaś.Kolory moje, więc bardzo mi się podoba całość. Zastanawiam się tylko, jak Ty to przeplatałaś, to musi być fantastyczna firanka, daje tyle możliwości! No i główkę masz nie od parady:) Tyle tam pomysłów w niej siedzi!
OdpowiedzUsuńDanusiu, jesteś dla mnie niesamowita, całuję mocno!
Wow O.O to jest dopiero cudo! Fantastyczne pudełko, tak misternie zrobione!
OdpowiedzUsuńAleż można wymyślne wzorki tworzyć z tej firany i wstążek. No po prostu powalająco piękne pudełko. A róża - mistrzostwo! Jak zwykle wychodzę stąd pod ogromnym wrażeniem:)))
OdpowiedzUsuńDanuś Ty to masz zdrowie... mnie juz dawno szlag by trafił od takiego przeplatania.Cośkowe pudełko wyszło superowe.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przepiękne pudełko,widać,że i na firanki trzeba mieć pomysł,gratuluję;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Bardzo fajne i wesołe, a różyczka przepiękna!!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńfantastyczne pudełko!!! Jestem pod wielkim wrażeniem :D czas to chyba wyciagasz z rekawa :D
OdpowiedzUsuńPiękne Danusiu to pudełeczko na cośki! Nawet te kolorki mi pasują, bo bardzo fajnie się uzupełniają i nadają całości takiego lekkiego i wiosennego powiewu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Świetne pudełko. Ciekawa jestem co powstanie jako ostatnie z tej firanki.
OdpowiedzUsuńDanusiu widze szalejesz i z firanką i ze wstążkami i super. Masz pełną głowe super pomysłów i do tego świetnie potrafisz je zrealizować. Pudełeczko na cośki wygląda świetnie z każdej strony, to przeplatanie na boku jest ekstra, podziwiam cierpliwość w tym przeplataniau... Już czekam na kolejne cośki z foranki i cudne różyczki ze wstążki :)
OdpowiedzUsuńno to materiału do plecenia masz na kolejny rok!
OdpowiedzUsuńchoć przy twoim zapale to może nie być takie oczywiste ... ;-P
Śliczne kolorowe wiosenne pudełko na cośki :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie:)))
Fajne pudełeczko :). Oj, napracowałaś się bardzo nad tym przeplataniem. Efekt jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo ozdobnie wyglądają te przeplatanki ale prawdziwą ozdobą tego pudełeczka jest ta piękna róża. Całość jest gustowna i elegancka. Przesyłam buziaki.
OdpowiedzUsuńDanutko, jak Ty się za coś weźmiesz to zawsze ma to ręce i nogi:) Bardzo podoba mi się ta technika i pomysł na wykorzystanie firanek, a różyczka jest prześliczna:) Przypomina mi kanzashi, której to metody miałam się nauczyć i tak zwlekam i zwlekam i jakoś nie mogę się przybrać. Jak co roku na wiosnę nadal śpię snem zimowym - ciekaw kiedy nastąpi pobudka;) Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKoty niesamowite rozrabiaki.
OdpowiedzUsuńFantastyczne pudełko.
pozdrawiam:)
7 m firany i 7000 pomysłów... cała Danutka!
OdpowiedzUsuńŚcianki rewelacja! Poprzeplatałaś po mistrzowsku! Chętnie postawiłabym to pudełko na biurku! A w takim wydaniu, to chyba każdego przekonasz do koloru pomarańczowego!
"Cośkowe" pudełko wyszło świetnie i przekonuje do pomarańczowego koloru. Podziwiam samozaparcie w przeplataniu - ja tylko pamiętam przeplatanie pasków kolorowego papieru na zajęciach ZPT :) . Myślę jednak, że przeplatanie wstążek jest o niebo przyjemniejsze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI znów zaskakujesz :), pomysłowa bestyjka :)
OdpowiedzUsuń