Tak,tak dobrze widzicie dzisiejszy tytuł .
Mam dziś dla Was mały świąteczny deser w postaci czekoladowego ciasta.
Mazurek to ciasto ,które piecze się tylko na Wielkanoc z różnych rodzajów ciast:kruchego,biszkoptowego,makaronikowego czy marcepanowego.Przepisów na nie jest całe mnóstwo,zależnie do regionu czy tradycji.Mazurki przekładane są różnymi,masami,dżemami czy też marmoladą.Poza tym mają przeróżne kształty,wielkości no i przede wszystkim dekoracje.
Bardzo lubię robić takie ciasta,torty gdzie można się trochę pobawić w zdobienie.
Jednak wszystko byłoby dobrze,gdyby nie fakt,że ten mój wypiek jest niejadalny, z papieru i dodatków z zimnej porcelany.
I to pomocne okazało się pudełko po czekoladkach ,jakie dostałam ostatnio od moich dzieci na urodziny.
Właściwie to nie mam zbytniego talentu w dekorowaniu tortów czy innych ciast,więc też za pięknie mi nie wyszło.Jednak nie w tym był największy problem .Musiałam się skupić na tym aby mój wypiek jak najbardziej przypominał prawdziwe ciasto i tu trzeba było zrobić coś co imituje jadalne dodatki.Z kwiatkami nie było tak źle ,jajeczka też jakoś udało się ulepić,gorzej z malowaniem ich Natomiast nie wiedziałam jak zrobić dookoła coś co w normalnych warunkach objechałabym kremem.Dlatego wymyśliłam takie śmieszne zawijaski ,które zostały dodatkowo .
pomalowane masą perłową .
Z napisem też nie poszło tak łatwo,3 razy robiłam litery i nadal są trochę koślawe i nie takie jak trzeba ,ale znając moje zdolności za pomocą szprycy też nie lepiej by mi wyszły
No i na koniec jajeczka w kolorach tęczy,aby spełnić zasady wyzwania Tęczowa Wielkanoc, do którego i ja się zawsze próbuję jakoś dostosować poza konkursowo.
Nie wiem jak Wy ,ale ja w te święta nie tknę ani grama żadnego ciasta,więc takie rozwiązanie jest dla mnie idealne.Bedę mieć dekorację stołu w postaci takiego oto mazurka ,którego nie trzeba chować po lodówkach i jakiś spiżarkach .Dodatkowym plusem jest to ,że nie będzie się rozpływać pod wpływem ciepła ,nie spleśnieje,nie wyschnie i będzie zawsze ładnie wyglądać,wystarczy od czasu do czasu odkurzyć i bedzie jak nowe.Na gryzienie czy podkradanie kawałków mam nadzieję,że amatorzy się nie znajdą .A jeśli trafią się takie łasuchy to niech uważają na swoje uzębienie,które może ulec małemu uszczerbkowi :)
Muszę dzisiaj jeszcze podziękować Szymce za przepiękne wyróżnienie jakim mnie obdarowała.
Włożyła w nie sporo pracy i serca ,a banerek wyszedł jej prześlicznie.Miło, że pamięta o takich starych wygach jak ja,w końcu mam bloga juz 1,5 roku to mogę się tak nazywać
Drugie wyróżnienie otrzymałam od Aldi i również bardzo za nie dziękuję .
Aldi przygotowala 5 krótkich pytań
1. Cisza czy gwar? -Kiedyś gwar,teraz wolę ciszę i spokój
2. Książka czy rower? -Kocham jedno i drugie,a rower to takie moje drugie zapasowe nogi
3. Europa czy Nowy Świat? - Z bliską osobą wszędzie będzie mi dobrze
4. Praca czy zabawa? -Po pracy należy się dawka dobrej zabawy
5. Kino czy teart? -Raczej kino,chociaż teatr fajnie mnie nastraja
2. Książka czy rower? -Kocham jedno i drugie,a rower to takie moje drugie zapasowe nogi
3. Europa czy Nowy Świat? - Z bliską osobą wszędzie będzie mi dobrze
4. Praca czy zabawa? -Po pracy należy się dawka dobrej zabawy
5. Kino czy teart? -Raczej kino,chociaż teatr fajnie mnie nastraja
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję :)
Na koniec chcę powiedzieć ,iż kilka osób pytało mnie o dołączenie do naszej zabawy siódemkowej
Wiem ,że zasady były inne i zapisy się już zakończyły,jednak nie mam sumienia, aby Wam odmawiać .
Jeśli więc jest ktoś chętny z osób posiadających bloga to zapraszam,dodawajcie swoje linki i twórzcie razem z nami .
Teraz do 22 kwietnia robimy tęczowe prace,o zasadach poczytacie tutaj.
A już niebawem po świętach 4 temat wyzwania.
To już chyba mój ostatni post przed świętami,pewnie jeszcze wpadnę tylko z życzeniami ,ale raczej na pisanie i pokazywanie prac nie bedę mieć czasu.
Dziękuję ,że nadal zaglądacie do mnie ,martwicie się gdy znikam na dłużej i piszecie nawet wtedy gdy mnie nie ma .
Spokojnego Wielkiego Tygodnia
DANUTKA:)))
Taki apetyczny, że ja bym się pomyliła i połamała zęby na Twoim mazurku :)
OdpowiedzUsuńAle piękny mazurek i smacznie wygląda:) I jakie fajne tęczowe jajeczka!!! Serdeczności i buziaki Danusiu śle:)
OdpowiedzUsuńPiękny mazurek, nie gadaj, że brzydki, bo sama bym ładniejszego nie zrobiła :)
OdpowiedzUsuńHej Stara/y wygo !!! Hihi. Piękny ten Twój mazurek i jak dla mnie bardzo trafiony, bo jakoś nieszczególnie przepadam za ciastami, a za mazurkami to już absolutnie nie. Taki mógłby przede mną leżeć i leżeć. U mnie na święta wyłącznie babka piaskowa, kruche babeczki i baranek. Małż ,ój na pewno zjadłby wszystko, czegoby nie upiec, ale lepiej nie wywoływać wilka z lasu. Trzeba czasem mieć też i kilogramy na uwadze.
OdpowiedzUsuńJajeczka pięknie dopasowałaś do swojego jakby nie było tematu :) Jak zawsze u Ciebie pomysłowo. Buziaki
Mniam, mniam :) Smakowicie wygląda i gdyby nie opis to można się pomylić :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Kochana! Mazurek jak najbardziej apetyczny!!!! A ja tam będę jeść ciasto:) Nie po to odmawiałam sobie przez całe 40 dni ,żeby sie w świeta nie pocieszyć:)! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMazurek wygląda bardzo apetycznie!!! A ja tam będę jeść ciasto!!!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda baaardzo autentycznie:) Nie trudno o pomyłkę:)
OdpowiedzUsuńŚwięta bez ciasta? Nigdy w życiu!:)))
Ja również nie tknę ciasta, muszę bo już wkrótce łatwiej mnie będzie przeskoczyć niż obejść :)
OdpowiedzUsuńTwój mazurek na dietę najlepszy, piękny , apetyczny i nietuczący :)
Apetycznie wygląda ten Twój mazurek- ślinki mi narobiłaś, chętnie zanurzyłabym w nim zęby :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNormalnie dałam się nabrać!!!! Myślałam Danusiu, że wrzuciłaś jakiś ekstra przepis a właśnie jestem na etapie wymyślania menu na Święta. A tu proszę - papierowy mazurek. Muszę przyznać, że wygląda rewelacyjnie!!!! Mimo wszystko u mnie będą królować te prawdziwe słodkości. Piekę zawsze dużo i objadam się do oporu, a co tam....dopóki można. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAle rewelacyjny mazurek! W życiu bym nie wpadła na taki pomysł. jest suuuuper :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie :)
Usuńhttp://misiowyzakatek.blogspot.com/2014/04/i-znow-mi-sie-dostao.html
A ja myślałam, że , ach ... ślinka poleciała. Pudełko się przydało .Wszystkiego najlepszego na urodziny, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSuper a jaki praktyczny bo będzie zdobił stół przez cale święta i w biodra nie pójdzie. Ja powinnam tylko takie serwować sobie i mężowi. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńDanuś tak się nie robi :( wpadłam przeczytała tytuł, szukam składniki: papier i zimna porcelana buuuuuuu, prima aprilis był dwa tygodnie temu:( łasuch czyli ja się nabrałam.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł, choć ja za mazurkami nie przepadam, a ozdabiać ciast też nie lubię:)
pozdrawiam cieplutko:)
Pięknie wyszedł Ci ten mazurek, ja martwie sie o tych amatorów, zeby jednak nie próbowali zatopic zębów lub noża w tak apetycznym cieście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wow!!!
OdpowiedzUsuńcudny mazurek :)
No tak i masz babo placek - do tego cudny ale niejadalny :-) Danusiu jak zwykle udało Ci się wszystkich zaskoczyć. na tęczowy mazurek w życiu bym nie wpadła. Ja nigdy w życiu nie upiekłam mazurka. Za to dzisiaj upiekłam ciasteczka marchewkowe, moje ulubione "przegryzki" na ząb.
OdpowiedzUsuńTwój mazurek wygląda bardzo apetycznie i doprawady można się pomylić.
Tobie również życzę spokojnego wielkiego tygodnia i radosnych słonecznych Świąt.
Danusiu jak ja bym taki zjadła :)))) hmmm wygląda wyśmienicie i bardzo łatwo można pomylić z prawdziwym ciastem :)) świetna robota :) Myślę ze mogłabyś zaproponować taki na wystawę w cukierni :) Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńDanusiu kochana, gdybym nie przeczytala posta w calosci to zapewniam Ciebie, ze uznalabym, iz zrobilas prawdziwy wypiek!Twoja praca jest bardzo realistyczna i podziwiam wytrwalosc i talent w Tobie. Wyszlo pieknie i naprawde bardzo apetycznie!Ostatnio wieczorami siedze na blogach i na moje nieszczescie natykam sie na posty z jakimis wielkanocnymi pysznosciami. Lezac moj brzuszek daje znac o sobie no, ale neistety moja wytrwalosc jest silniejsza bo nie chce miec podwojnych koszmarow;) Z tortow i ciasta -jesli chodzi o dekoracje to zawsze lubilam zjadac wlasnie takie podobne rozyczki..mnn. Ale juz sobie smaka narobilam. Musze juz przestac pisac i myslec o tym bo sie nakrecam!Chyba zaliczam sie do tych co nie boja sie o przyszle uzebienie bo chce zjesc Twoj 'wypiek' hahah. Tak konczac juz moj komentarz pragne Tobie ogromnie podziekowac za slowa jakie skierowalas do mnie. Wiele dla mnie znacza i jestem bardzo wdzieczna za Twoja obecnosc u mnie. Wyroznienie dla Ciebie bylo dla mnie zaszczytem i dziekuje Ci niezmiernie. Lece Danusiu, zdrowka i Wesolych Swiat :)
OdpowiedzUsuńMazurek wygląda przepięknie. Piękna dekoracja na nim. Aż można się skusić na kawałek.
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł. Gratuluję wyróżnień. Pozdrawiam.
Padłam,normalnie padłam;)))
OdpowiedzUsuńTo ciacho wygląda jak ,,żywe'' aż by się chciało schrupać;))
Lukrowany napis,czekolada wszystko takie apetyczne i nie tuczy;))
Tyś to jest Danutka pomysłowa ,a jaka zdolna!!
Buziaki i oby do po Wielkanocy;)
Rewelacyjny! Jak prawdziwy, można się pomylić :))
OdpowiedzUsuńno piękny - już myślałam że podasz przepis:) no ja takiego zaparcia nie mam i na pewno skuszę się na świąteczne łakocie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu śliczny Ci ten "wypiek" wyszedł, a literki wcale nie koślawe, a wręcz przeciwnie :)Danusiu dużo zdrówka na Święta Ci życzę i również życzę spokojnego Wielkiego Tygodnia :) buziaki
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, szkoda że nie można spróbować, bo wygląda bardzo kusząco. Jako dekoracja fantastyczny. Zdrowych radosnych Świąt Wielkanocnych
OdpowiedzUsuńZdolna kobitka :)), tylko nie stawiaj go na widoku bo można się pomylić :))
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda Twój mazurek, aż ślinka leci
OdpowiedzUsuńA to zaskoczenie :) na pierwszy rzut oka aż ślinka cieknie, tak realistycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDałam sie nabrać ;)...taki mazurek to coś w sam raz dla mnie ♥ pozdrawiam Danusiu ♥
OdpowiedzUsuńDanusiu, życze Wesołych Świąt w gronie rodzinnym .
OdpowiedzUsuńTen mazurek jest jak prawdziwy:) Z chęcią bym go schrupała:) Danusiu, Ty masz niezwykle zdolne łapki:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńpyszności i do tego jakie dietetyczne
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z takim mazurkiem ;-)))