Heyka z rana.
Jak tam żyją moje mróweczki ?
Pomysły do nowej zabawy już się tworzą ,czy nadal jesteście daleko w lesie?
Ja już się uporałam z moim bombardowaniem pudełka i jako pierwsza ochotniczo zgłaszam się do zabawy.
Może u mnie aż tak wielkie bombardowanie się nie odbyło,ale pomału się rozkręcam .
Zacznę na początek od podlinkowanego banerka
Dziś będzie skromnie ,bez szaleństw, metamorfoza pudełka po takich oto słodkościach.
Miałam problem z wyborem materiału,ale w końcu postawiłam na matariał w kropki i moją ukochaną jutę .
Guziczki wycięłam ze starej bluzki,fajne są bo obciągnięte czerwonym materiałem .
Z juty zrobiłam 3 kwiaty z guzikowymi środeczkami .
I teraz już kilka foteczek
Aby w środku nie było nudno dorobiłam jeszcze jednego kropkowanego kwiatka oraz takie zawijaskowe przegródki
Oczywiście kwiatek nie jest przyklejony i może wędrować do każdej przegródki lub wylądować zupełnie gdzie indziej np.na opasce dla małej dziewczynki.
A na co to pudełko?
Może być na koraliki,słodkości czy biżutki.
I tak wygląda moje bombardowanie .Jestem bardzo ciekawa co tam zrodzi się w Waszych główkach.
Jestem pewna ,że będzie to naprawdę wielkie bombardowanie,takie jakiego jeszcze na blogach nie było .
Gdyby ktoś miał ochotę przyłaczyć się do naszego bombardowania zapraszam serdecznie.
Im nas więcej tym lepiej,więcej inspiracji i pomysłów,a tego przecież nigdy dość.
A jutro pojawia się kolejny temat do Cyklicznych Kolorków,więc koniecznie zaglądajcie .
Postaram się wytrwać do północy, aby ogłosić następny temat.
Słonecznego weekendu Wam życzę :)
Korzystajcie z cudnej pogody jaka o tej porze roku nie często się zdarza.
Choć z drugiej strony chyba czas zacząć mocniej modlić się o deszcz,bo u nas nie padało już ponad miesiąc:(
Gdyby ktoś miał ochotę przyłaczyć się do naszego bombardowania zapraszam serdecznie.
Im nas więcej tym lepiej,więcej inspiracji i pomysłów,a tego przecież nigdy dość.
A jutro pojawia się kolejny temat do Cyklicznych Kolorków,więc koniecznie zaglądajcie .
Postaram się wytrwać do północy, aby ogłosić następny temat.
Słonecznego weekendu Wam życzę :)
Korzystajcie z cudnej pogody jaka o tej porze roku nie często się zdarza.
Choć z drugiej strony chyba czas zacząć mocniej modlić się o deszcz,bo u nas nie padało już ponad miesiąc:(
Do zaśki :)))
No ja się tak nie bawię. A już się cieszyłam że choć raz pierwsza wrzucę coś Stefanowi na język. Patrzę - nikogo jeszcze nie ma. Wrzucam - i jestem druga :) Twoje pudełko Danusiu wygląda rewelacyjnie, pięknie się prezentuje, a pomysł na środek jest genialny :)
OdpowiedzUsuńNo to życzę Wam tego deszczu, my juz po kilku opadach i mniejszych i większych, więc teraz słoneczko jest znów mile widziane :)
Danusiu, jestem zauroczona Twoim pudełkiem!
OdpowiedzUsuńKwiatuszki z juty zachwycające! I wszystko w otoczeniu mojej ukochanej czerwieni!
Jesteś mega pomysłowa!
Zdrówka życzę :)
Pudełko kapitalne, ja jeszcze w trakcie robienia jestem😆 mam nadzieję że dam radę 💐 Buziaki.
OdpowiedzUsuńNie no Danusiu bomba, pudełko rewelacyjnie wygląda i z wieczchu i w środku i te kwiatki jutowe wystrzałowe. Jak mogę to bym je zgapiła.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie przesyłam :)
Oczywiście tulam obolały kręgosłup 💝
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko ech ty zawsze cuda tworzysz
OdpowiedzUsuńPudełeczko ubrałaś rewelacyjnie :) Podziwiam szczególnie kwiatki z guziczkowym środkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i może troszkę deszczu nocą życzę - haha, a w dzień zdecydowanie słoneczka :)
No proszę:)jakie fajne bombardowanie:)))To chyba torpedą:)))a ja całkiem w lesie jestem:)nawyciągałam pudełek,pudełeczek i teraz kombinuję co dalej:)))
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie....
OdpowiedzUsuńtylko nie mogę zrozumieć... co pudełka mają wspólnego z bombardowaniem? ;-D
Dorcia spróbuj sama, a się przekonasz o co kaman :)
Usuńno i właśnie takie pudełka mnie najbardziej kojarzą się z Tobą Danusiu;)
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie i bardzo mi sie podoba:)
buziaki
Pudełko na medal. Pomysł bardzo przemyślany i perfekcyjnie wykonany.
OdpowiedzUsuńDanusiu, pudełko prześliczne. Te kwiaty z juty mnie urzekły i jeszcze są fajne przegródki...na przykład na pierścionki:) Co prawda ja nie noszę pierścionków.
OdpowiedzUsuńCzytałam u Lidzi, że chory masz ktęgosłup. Bardzo Ci współczuję, wiem co to znaczy. trzymaj się szefowo w zdrowiu!
Danusiu piękne pudełeczko zrobiłaś :) Kwiaty na nim są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełko. Bombardowanie mu wyszło na dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego weekendu.
Danusiu, niesamowite pudełeczko, potrafisz z tej juty robić cuda i pięknie ją łączyć z innymi materiałami.
OdpowiedzUsuńBuziaczki serdeczne:)
Przecudne pudełeczko Danusiu:)
OdpowiedzUsuńale śliczne to pudełeczko Twoje wyszło! prześliczne
OdpowiedzUsuńŻe też z takiego "zwyklaka" można takie cudo wyczarować... to znaczy "zbombardować" :) Te kwiaty na wieczku są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńZbombardowane na bogato! Bardzo ale to bardzo efektowne. Zachwycił mnie też pomysł zagospodarowania środka - super pomysł. Ja też już bombarduję ale wróciłam do zasad i mam dylemat - czy to koniecznie musi być pudełko po słodkościach? Wrzuciłam na warsztat pudełko po malakserze i nie wiem czy to nie jest falstart?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoje plecki kochana. Sama biegam ostatnio na rehabilitację więc wiem jak to jest. Buziaki na niedzielę.
Noo!!! Kochana, chyba i ja się skuszę na obczyźnie... Cudowna metamorfoza pudelka w moje ukochane kropki, nie wspominając o ozdobieniu <3
OdpowiedzUsuńŁał, przepiękne pudełko. Kwiatki z juty mnie zauroczyły :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Pięknie ozdobiłaś pudełko, chyba jednak ten czerwony ma sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko bardzo wesołe i kolorowe pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - pudełko rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyszło! Gratuluje Danusiu pomysłu!!!
OdpowiedzUsuńCzerwień, kropki, juta i koronki - jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, bardzo pomysłowy i ciekawy środeczek :)
OdpowiedzUsuńpiękne pudełeczko!
OdpowiedzUsuńDanuś, pudełeczko śliczne;) Takie w Twoim stylu, czyli niepowtarzalne;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńCzerwień z jutą wygląda pięknie .Urzekłaś mnie kwiatuszkami-piękne są.
OdpowiedzUsuńNie nadążam za Tobą, zdecydowanie nie nadążam.. Pudełko oczywiście wyszło Ci świetnie. I bardzo podobają mi się Twoja zjawiskowe przegródki. Po prostu super pomysł, nadający całemu przedsięwzięciu bardzo fajny charakter.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pudełeczko przerobiłaś po mistrzowsku, wysoko zawieszając poprzeczkę, ciekawe ile z nas przeskoczy, ile podskoczy, a ile tylko przejdzie pod nią ;)
OdpowiedzUsuńBuziole :)
Świetnie! Fajny podział wnętrza :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście dołączam się do tych ochów i achów ponieważ pudełeczko na prawdę świetnie Ci wyszło ... zresztą jak wszystkie Twoje prace . Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za słowa pocieszenia i wsparcia .
OdpowiedzUsuńŚwietnie przerobione. Kwiatki są prześliczne.
OdpowiedzUsuńSkromnie? Bez szaleństw? No co Ty, przemiana pudełka jest szałowa! :D
OdpowiedzUsuńWyszło ślicznie, w dodatku pomysł z przegródkami jest bardzo funkcjonalny - bo biżuteria się wtedy nie pomiesza, podobnie z przydasiami do tworzenia. :)
Pozdrawiam serdecznie!
Świetna przeróbka, szczególnie podoba mi się pomysł tych zawijanych przegródek w środku.
OdpowiedzUsuńAleż piękna metamorfoza :) i do tego moje ukochane kropeczki. Kwiaty mnie zachwyciły. Są cudne :*
OdpowiedzUsuńŚwietna przemiana! I o środek również zadbałaś :) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńWidzę Danusiu, że bombardowałyśmy pudełka po tych samych czekoladkach :)
OdpowiedzUsuńTwoje eleganckie a moje ... ,,jak po wybuchu,, :D
Podoba mi się połączenie czerwieni z surową jutą. No i te przegródki w środku pudełka! Podchwytuję pomysł ale wykonanie dopiero w listopadzie.
Coś pięknego,jak w piosence E.Demarczyk--"Groszki i róże",tak mi się skojarzyło jak spojrzałam na Twoje pudełko,zachwycające połączenie juty i materiału,tak pięknie w każdym detalu dopracowane,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne! ale jak inaczej może być u szefowej:)) Podobaja mi się te jutowe kwiatuszki!! muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuń