Witam w piękną, słoneczną i ciepłą środę!
Moi kochani cieszę się,że spodobały się Wam moje wianuszki i dziękuję za każde słowo pozostawione pod postami.
Dziś u mnie będzie odskocznia od świątecznych ozdóbek,która mam nadzieję że i Wam się spodoba.
Kupiłam ostatnio takie farbki dekoracyjne w buteleczkach do pozłoceń a w szczególnośći zależało mi na kolorze miedzi.Nie mogło być inaczej aby leżały i czekały na jakąś okazję.Musiałam obowiązkowo je wypróbować.Oczywiśćie padło najpierw na miedź ,która bardzo mi się podoba.Widziałam na niektórych blogach i w necie różne pomysły wykorzystania takiej farby więc inspiracji sporo ,tylko zakasać rękawy.
Postawiłam na butelki,które uwielbiam dekorować a w takiej postaci jeszcze ich nie robiłam .
Dodam ,że tym razem technika wykonania takiej butelki jest zaczerpnięta gdzieś z sieci,ale fantazja i ozdabianie to już moja sprawka.
Wydawało mi się ,że to prosta sprawa, coś poprzyklejać ,pomalować i gotowe.A tu niestety nie tak prosto jakby się wydawało,trzeba nadać temu jakiś wymiar,odpowiednio pomalować i pocieniować.
Jak mi wyszło nie wiem ,ale wydaje mi się że i do takiej pracy potrzeba trenigu i sporo godzin aby dojść do wprawy aby praca w miarę przyzwoicie wyglądała.
Dlatego gdy powstała pierwsza butelka,już myślałam o kolejnej i w ten sposób zrobiłam dwie miedziowe.
Mam mieszane uczucia co do tej pracy,niby na żywo wyglądają w miarę przyzwoicie, ale to nie jest to czego bym sobie życzyła.Mam pewne zastrzeżenia i uwagi ,które mam nadzieję wykorzystać na przyszłość w kolejnych takich pracach.
Niestety człowiek nie umie wszystkiego,ciągle się uczy i dlatego to właśnie jest takie fascynujące kiedy poznajemy tajniki różnych technik.
Dziś sporo zdjęć będzie ,bo chcę pokazać jak najlepszą odsłonę tych prac ,a powiem Wam,że nie ma nic gorszego dla mnie niż robienie fotek pracom ze złotem,srebrem, brązem lub w tym przypadku mosiądzem.Strasznie ciężko uchwycić piękno i pokazać właśnie takie kolory ,aby za bardzo się nie błyszczały i wyglądały naturalnie.Nie wiem, może inni tak nie mają, ale ja się strasznie męczę z takimi fotkami.
A teraz do rzeczy ,czyli moje wypocinkowe butelki
Butelka nr1.
Butelka nr.2
Na koniec obie butelczyny razem z obu stron
Inną moją dekoracyjną butelkę znajdziecie choćby w kursiku na kwiaty z gazet klikając tutaj
Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii na temat takich prac ,które dziś Wam prezentuję i jak Wy je postrzegacie.Będę wdzięczna za każdy komentarz i wszelkie uwagi.
Na dziś żegnam się z Wami ,mam nadzieję,że na krótko bo powstaje kolejna buteleczka ,ale już w innych kolorach.Jeśli ktoś spyta dlaczego kolejna to odpowiadam,że muszę się nacieszyć jak dziecko moimi nowymi złoceniami,nic na to nie poradzę.
Do miłego :)
DANUTKA:)))
Mi się bardzo podobają Twoje wypociny :) Buteleczka, nr dwa bardzo przypadła mi do gustu z tymi kwiatuszkami :) Jest wiele technik, o których człowiek nie ma pojęcia, ale tak, zgadzam się, fascynujące jest odkrywanie każdej nowej :) Tobie się udaje, bo wciąż tworzysz coś nowego, innego, ciekawego i przede wszystkim ładnego dla oka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlś się namarudziła!!Jakbym siebie czytała;))Danusiu każdy z nas robi cos po raz pierwszy i mimo,że zadowolony jest z efektu,widzi jakies niedociągnięcia,no chyba ,że jest wobec siebie bezkrytyczny;)Mnie się te Twoje dzieła bardzo podobają a najbardziej koroneczki,bo są takie subtelne i ładnie wyglądaja przetarte miedzianym kolorkiem;)
OdpowiedzUsuńDziałaj kochana dalej,bo wiem,że i w tej dziedzinie zostaniesz mistrzynią;))
Buziole ogromne;))
Ślicznie Ci wyszły Danusiu obydwie buteleczki. Ja osobiście nigdy czegoś takiego nie robiłam ale zawsze mi się podobały wszystkie prace w takich miedzianych kolorkach. Jak dla mnie superrrr :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, czy to ,że napisałaś "butelczyny" miało być obraźliwe? Przecież są pełne uroku , każda z nich osobno i obie razem. Gdybym jednak miała wybierać, to tę drugą:)Ciekawa jestem ciągu dalszego w zabawie z buteleczkami:) ( tu zaśmiałam się bo jak butelka...to i drink przynajmniej.:) Fajnie , że mamy znowu lato, prawda? oby jak najdłużej. Całuski
OdpowiedzUsuńBardzo interesujace prace Danusiu :) Ciekawa jestem jaki zloty trunek umiescisz teraz w swoich pieknych buteleczkach :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam o co sie przyczepić, bo buteleczki sa świetne, kolor miedzi dodaje im uroku, jestem pełna podziwu dla Twoich pomysłów, ciągle coś robisz a mi ciągle brakuje czasu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
Butelki wyglądają bardzo okazale. Jestem pod wrażeniem, ponieważ nie widziałam dotąd tak zdobionych butli.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Ania i Aneta
Jak oglądam coś nowego to rzeczywiście wydaje mi się to proste do zrobienia. Dopiero jak zaczynam robić okazuje się, że nie jest tak łatwo. Ale najwspanialsze jest to poszukiwanie i odkrywanie. Podobają mi się te butelki. Są bardzo oryginalne. Szczególnie ta druga przypadła mi do gustu. Teraz pewnie powstanie cała seria. Kolor miedzi stworzył świetny klimat. Ciekawa jestem efektu ze złotą i srebrną farbką. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt:) Czasami rzeczywiście wydaje nam się, że coś jest łatwizną, ale jak przyjdzie co do czego to natrafiamy na trudności:) Myślę, że jednak sa nam potrzebne, gdyż w ten sposób ciągle poznajmey coś nowego:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńtyle tłumaczenia się żeby pokazać światu dwie dobrze wykonane prace!! :) dla mnie mimo że zrobiłam dziesiątki butelek takie to nowość !
OdpowiedzUsuńEfekt pracy nad butelkami - bombowy!!! Naprawdę fajny eksperyment, zakończony sukcesem - jasne ;)
OdpowiedzUsuńPiękne! Zwłaszcza druga przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńSkromna jak zawsze i nieskora do chwalenia. Za to ostatnie kochana Danusiu powinnaś się wstydzić, bo Twoje cuda są piękne i nie patrząc, czy są robione po raz pierwszy, czy kolejny, to zawsze zasługują na podziw.
OdpowiedzUsuńDanusiu, dziewczyny powyzej juznapisaly wszystko co powiedzialabym i ja, podpisze sie wiec pod kazdym komentarzem wysej obiema rekami.
OdpowiedzUsuńpiekne butelki, szczegolnie ta druga mi sie podoba, trzymaj sie, buziaki :-)
Jesteś kopalnią pomysłów:) Butelki bardzo mi się podobają. Wspaniały efekt. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńśliczna butelka :)
OdpowiedzUsuńButeleczki są cudowne !!!!!
OdpowiedzUsuńI czym tu się martwić skoro tak wspaniale się prezentują.
Świetny pomysł z tymi butelkami.
To czekam już niecierpliwie na kolejną.
Pozdrawiam :)
Świetne! Do takiego ozdabiania można użyć dosłownie wszystkiego!
OdpowiedzUsuńRobienie zdjęć "metalicznym" kolorom zawsze jest trudne a już zupełnie nie ma sensu robić ich z lampą błyskową. Dlatego Danusiu nie przejmuj się tym, że zdjęcia w pełni nie oddają uroku prac. Trudno powiedzieć, która butelka jest ładniejsza, dla mnie obie wyszły fajnie. Bardzo podobają mi się użyte przez Ciebie dodatki na tych butelkach :-) Może spróbujesz zrobić butelki z jakimś matowym tłem i dodać do nich te "metaliczne" dodatki - myślę, że też powinien wyjść ciekawy efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych przyjemność w odkrywaniu nowych technik :)
Danusiu, swietne prace. Dla mnie rewelacja, wyglądają (na zdjęciach nie wiem jak w realu) jakby byly pokryte skórą:) Napracowałaś się kochana to widać:)
OdpowiedzUsuńpiękne butelki :) Jak zwykle bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę coś takiego i jestem zachwycona takimi butelkami,nie mam pojęcia jak to się robi ale gdyby był kursik z chęcią bym z niego skorzystała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta
Danusiu ja również bardzo lubię efekt farby miedzianej. Twoje buteleczki są rewelacyjne - nie masz na co narzekać :) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńNo proszę, ta się zastanawiałam na tym, jak to jest zrobione i czym malowane, Dzięki Ci Danusiu za ten post :) buteleczki przepiękne jestem pełna podziwu dla Twoich prac :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNie miałabym chyba cieerrpliwości , bo pracy wkładasz co niemiara...., fajnie wyszły ..Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrześliczne butelki!!! Wspaniały i ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))