Obiecałam sobie,że nie zrobię w tym roku żadnej bombki i jak na razie trzymam się tego postanowienia.
Za to wpadłam w wir choinkowy z wykorzystaniem juty ,czyli mówiąc po mojemu zachoinkowałam się .
Ostatnio pokazałam Wam moją wersję świątecznego obrazka <klik> ,a dziś przyszedł czas na kolejną jego odsłonę.
Muszę powiedzieć,że ten obrazek nawet bardziej mi się podoba niż pierwszy ,bo jest delikatniejszy i bez tego ociekającego złota.
Za to ma małe , białe bombeczki z zimnej porcelany jakie nalepiłam ,które są opruszone mieniącym się anielskim pyłkiem .Jedynie ta większa bomba po środku nie jest lepiona przeze mnie ,ale też błyszczy się pięknie .
Lubię takie śnieżnobiałe ozdoby ,które pięknie przywołują zimę i wspomnienia ,kiedy to święta były pełne uroku i magii .
Swoją drogą ciekawe jaka w tym roku czeka nas pogoda w ten magiczny czas Bożego Narodzenia.
Ogólnie cały obrazek,łącznie z ciemnobrązowym tłem delikatnie się błyszczy i mieni od padającego na niego światła.
Nie wiem czy taka wersja Wam się spodoba,ale mojej znajomej tak wpadła w oko ,a właściwie w łapki, że już mi go nie oddała,mówiąc cyt."zrobisz sobie nowy ,bo co to dla Ciebie ".
No nie wiem ,nie wiem ???
Pewnie takiego samego już nie poczynię ,jedynie podobny .
A ponieważ nadal nie mam tych żarówek z białym światłem ,więc znów leciałam na mróz aby strzelić kilka fotek .
Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie palnęła,ale nie mogę się powstrzymać i muszę to zrobić ,zanim ktoś wpadnie na ten sam pomysł co ja .
Na żywo cały obrazek cudnie się błyszczy ,ale jak tak teraz patrzę na tło brązowe to wygląda jakby ktoś potrząsnął włosami i obsypał obrazek nie brokatem a łupieżem hahaha:)
A tak na marginesie to muszę Wam powiedzieć,że tak jak zawsze lubiłam robić te wszystkie ozdóbki świąteczne ,tak w tym roku idzie mi wszystko jak krew z nosa.Jestem już opatrzona tymi wszystkimi stroikami, bombkami,dekoracjami ,że marzę aby było już po świętach.
Może dlatego,że ciągle żyję w nerwach,napięciu i czekaniu na to co jest dla mnie teraz sprawą priorytetową.
Poza tym witam nowe obserwatorki,które pojawiły się ostatnio w mych skromnych progach.
Rozgoście się kochane wygodnie ,obiecuję że nuda Wam u mnie nie grozi.
Zawsze witam wszystkich z otwartymi ramionami,jestem chętna do pomocy i współpracy .Gdyby coś nie tak,to już wiecie, gdzie mnie znaleźć ,więc proszę "walcie jak w dym" .
A na zakończenie przypominam o trwającym dwuetapowym candy urodzinowym ,już niedługo odbędzie się pierwsze losowanie.
Gdyby ktoś chciał się przyłączyć do innej zabawy ,w której zaskakujemy swoim nieprofesjonalnym studiem foto to zapraszam serdecznie tutaj.
Coś mi sie zdaje,że moje artystki boją się pokazać swoje atelier,czyżby zabrakło Wam poczucia humoru i pomysłowości?
Tam nie trzeba robić cudów,bo im prymitywniej tym nawet lepiej i weselej.
Także chętnych i odważnych zapraszam do udziału w tej jedynej w swoim rodzaju zabawie
Dziewczyny nie dajcie się prosić ,tylko ruszcie głową i strzelajcie fotki !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzy odważne dziołchy już się zgłosiły ,więc teraz czekam na kolejne szalone pomysły :)
Zmykam ,bo mnie zaraz zlinczujecie za namawianie do głupotek .
Do zaś kochani :)
Danutka:)))
Łupież mówisz a to Ci się Danusiu skojarzyło...he :) Obrazek piękny, jest delikatniejszy od poprzedniego ale to mu dodaje uroku. Śliczne bombeczki ulepiłaś:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo tak ja tu odgrzewane kotlety serwuję a Ty nadal tworzysz swoje Cuda, cudeńka . Choinka jutowa sliczności ale ten nowy wyraz w słownictwie polskim jakś mi się nie utrwalił :-)
OdpowiedzUsuńJa tam żadnego łupierzu nie widzę , może juz całkiem oślepłam . bombeczki też ślicznie Ci tam pasują i w sumie to sie tej Twojej znajomej nie dziwie sama bym zgarneła jak by mi taki cudny obrazk wpadł w ręce.
No nic Danusiu uciekam już bo jutro dzień jak codzień ii wstac trzeba skoro świt,
Buziaczki i pozdrówka serdeczne.
Świetny pomysł z choinkowymi obrazkami :) pozdrawiam cieplutko :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńFajny ten obrazek
OdpowiedzUsuńDanusia- uroczo. Uwielbiam te Twoje jutowe choinki, są inne niż wszystkie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTakiej choinki to i Królowa Elżbieta by się nie powstydziła na swoich salonach powiesić. Jest cudowna.Dzisiaj krótko, bo dopiero swojego posta skończyłam i na "pysk" padam ze zmęczenia. Buziaczki Imienniczko, i to nawet w głosie podobna.
OdpowiedzUsuńDanusiu strzeliłaś kolejną przepiękną i cudowną choinkę :) Ta jest rzeczywiście delikatniejsza od poprzedniej, ale mi się obie tak samo podobają i ne jestem w stanie zdecydować, która jest ładniejsza. Masz wielgaśny talencik w tych paluszkach :)
OdpowiedzUsuńDanusiu gdyby ta cudna jutowa choineczka wpadła mi w łapki też bym Ci nie oddała hi hi hi;) Kochana rozchoinkowałaś się w jucie:) a ja z ogromną przyjemnością oglądam je z każdej strony. Śliczna , delikatna zimowa choineczka:) Bombeczki cudnie na niej wyglądają:)
OdpowiedzUsuńKochana mi też wszystko idzie opornie:( Znowu zamiast szkoła - dom, to mam szkoła - dom - ośrodek zdrowia...
Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia
Śliczny obrazek , podziwiam pomysłowość.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne, bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszędobylska komercja i świąteczne dekoracje już od listopada w sklepach sprawiają, że pod koniec grudnia mamy już wszystkiego dosyć, smutne to jest i nie możemy nic na to poradzić, święta stały się okazją do zarobkowania i utraciły swoją magię
Pozdrawiam Alina
cudny choinkowy obrazek, bardzo mi się podoba ., "łupieżu" nie widać:)
OdpowiedzUsuńDanusiu choinka śliczna , bombki tez piękne zrobiłaś. Choinka wcale nie musi byc zielona , może być jutowa i jest urocza.
OdpowiedzUsuńGorace pozdrowienia
Jakie piękne zachoinkowanie: ) ja też chcę się tak zachoinkować: ) ale cóż Królowa jest tylko jedna: )
OdpowiedzUsuńOch Danusiu, no trzeba CI przyznać kobitko, że masz talent w rękach i czego się nie dotkniesz, to wychodzi z tego cudeńko :) Obrazek z choineczkę przeuroczy jak dla mnie to i łupież może tam, skoro tylko dodaje uroku... :) trzymaj się kochana cieplutko i nic się nie martw, na pewno wszystko będzie dobrze. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńCudowna ta choineczka :) bardzo bardzo mi się podoba...
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!! Drzewko piękne!!!
OdpowiedzUsuńA ja w tym roku zupełnie odmiennie i niespodziewanie dla siebie ciągle coś tam świątecznego robię i jeszcze mi się nie znudziło :-)
OdpowiedzUsuńNie znudziło mi się również oglądanie Twoich jutowych prac! Kolejny piękny obrazek i doskonale znam uczucie chęci posiadania takowego :-).
pozdrawiam :-)
Piękna choinka Danutko :)
OdpowiedzUsuńKolejny śliczny obrazek z choinką. Białe bombeczki bardzo ładnie wyglądają na brązowym tle.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Danusiu, Ty mnie kiedyś przyprawisz o rozerwanie na części. Poplułam monitor jak przeczytałam o łupieży :))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńA choineczka cudowna i oczywiście, że zrobisz sobie drugą, bo co to dla Ciebie.....
Buziolki :)
Przepiękna choineczka :) Wszystko tak gustownie dobrałaś :) Pięknie - bez zbędnych słów ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja choinka i ja też bym jej z łapek nie wypuściła :) Ale moje łapki trochę za daleko, więc chyba muszę sama coś sobie zmajstrować - haha :) Ale na pewno wrócę tu jeszcze podziwiać uroki super choinkowego obrazka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo i znowu stworzyłaś piękną dekorację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudna ta choineczka, a gdzie ty tam jakiś łupież widzisz kobietko,to ja nie wiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny obrazek, pięknie będzie się prezentował na ścianie :)
OdpowiedzUsuńMasz głowę pełną pomysłów !!!
OdpowiedzUsuńI to jak wspaniałych .
Piękna choineczka, wspaniale się prezentuje.
Pozdrawiam :)
Cudna ta choinka :) Widać, że kipisz pomysłami :) I dobrze :)
OdpowiedzUsuńDanusiu cudna choinka i ten łupież nawet mi nie przeszkadza:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Ta choinka jest chyba jeszcze piękniejsza od poprzedniej - ale u Ciebie to norma, tak więc wcale mnie to nie dziwi :) Nawet z łupieżem może być :-)
OdpowiedzUsuńNo cóż Danusiu dołączę do Twojej wiernej gromadki pochwalnej, ale jak tu nie dołączyć jak ty same cudeńka wyczarowujesz. Choineczka przeurocza, no ale Ty w końcu możesz się mianować mistrzynią "Juty". Tak więc wcale się nie dziw , że same ochy i achy...
OdpowiedzUsuńA co do klimatu świątecznego też czasem tak mam, ale gdy już nadejdą, to jednak udaje mi się wyłapać tę magię i spokój czego Tobie również życzę.
Choinka śliczna. Nawet bardziej niż poprzednia.
OdpowiedzUsuńMoże znajomych za próg nie wpuszczaj ;) ?
Albo wpuszczaj, bo będziesz musiała kolejne cuda robić :)
Zajutowałaś się Danusiu kompletnie. Jutka tu, jutka tam i wiesz co - pięknie Ci to jutowanie wychodzi. Ozdoby są oryginalne i inne niż większość ozdób świątecznych. Ciekawa jestem do czego jeszcze można wykorzystać taką jutę?
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu.
Choineczka śliczna. Wcale się nie dziwię, że się do łapek przykleiła. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudowna choinka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczna jak każde Twoje dzieło!!! Łupieżu nie widzę hehe, może mam zaćmę;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Danuś:)
Dobrze, że napisałaś o środkowej bombce, bo właśnie oglądając fotunie tak mi się linia łącząca na bombce rzuciła w oczy, że zaraz wiedziałam że cosik tu nie gra :) Dzieło Twoje kochana jak zawsze bardzo bardzo fajowe, coby nie napisać zaebyste. W temacie pogody, to ja już właśnie rozkminiam gdzie by tu całą masę styropianu tanio zakupić, albo armatkę śnieżną zaiwanić, bo mi już takie święta bezśniegowe bokiem wyszły. A tu straszą że ma być ciepło. Ja nie wiem co z tą zimą się stało. Za komuny każdy do USA jechał, bo tam wszystko mieli, a teraz to nawet już tylko u nich zimy porządne są. Znów trzeba będzie gdzieś emigrować. Osobiście wszędzie w Pl śniegu szukać będę, bo młodemu obiecałam sanki i narty, a bez śniegu to chyba raczej nidirydy :)
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście ,,rozchoinkowałaś" się Danusiu;) Ale obrazek jest bardzo pomysłowy, nie wspomnę już, że piękny, bo to przecież wiadomo. Fajne prace wychodzę z tej juty,tylko ja nie wiem, gdzie ją się kupuje? No, ale ,,papugować" nie będę, tylko zrobiłabym coś innego. Pozdrawiam Cię Danusiu bardzo gorąco, pomimo że Ania straszy zimą;)
OdpowiedzUsuńFajne takie rozchoinkowanie, bo efekt super:)
OdpowiedzUsuńTamta była piękna, ale ta podoba mi się bardziej :-)
OdpowiedzUsuńCudna choineczka Danusiu. Uwielbiam taką prostą kolorystykę.Korzystając z okazji chciałam Ci podziekować za pochwały, ale tak naprawdę moja szopka to pikuś w porównaniu z tym, co oglądam u Ciebie. Życzę Danusiu nieustającego zapału do pracy twórczej i oczywiście mnóstwo ciepła w okresie przedświątecznym, jak i w Święta. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAch te Twoje cudne choinki, jutka to materiał który Cię kocha, tak samo zima porcelana. Wspaniałe prace nam tu serwujesz :) miłego wieczoru
OdpowiedzUsuń