Witajcie kochani.
Miesiąc się kończy, a ja znowu prawie na ostatni moment wpadam z jedną ,jedyną karteczką na zabawę u mojej kochanej Anulki.
Na razie wszystko przystopowałam ,oprócz tej zabawy.Tym bardziej ,że Ania w 2018 roku dała nam taki luzik i obowiązkowo musimy zrobić tylko jedną kartkę w miesiącu .
Chciał ,nie chciał tyle dam radę i jakoś się wykaraskam z tą jedyną karteluchną .
Ciągle obiecuję sobie ,że będę zaglądać tu częściej,ale mam wtedy wybór,albo komentarze u Was ,albo zero snu.
No to wybieram te kilka godzin snu,aby jakoś w miarę w dzień funkcjonować .
Ale do rzeczy.
W styczniu zadanie bardzo luzackie,czyli bingo .
A to już propozycje w bingo .
Ja wybrałam 3 rządek w pionie ,czyli
nitka/sznurek-owal-kwiat/roślina
Z użyciem tych obowiązkowych elementów powstała karteczka okolicznościowa .
Tylko się nie przeraźcie,że te wycinanki są czarne,bo wykorzystałam granatowe,choć na fotce wyszło ciemno jak w przysłowiowej d....e u murzyna :)
Aniu zaliczasz ?
A teraz uciekam troszkę pospacerować po blogach,bo mam kilometrowe zaległości.
Buziaczki oraz podziękowania,że nadal o mnie pamiętacie .
Trzymajcie się cieplutko :)