Cześć kochani:)
Tytuł posta mówi sam za siebie,więc bez zbędnych ceregieli szybciutko przedstawiam dwie karteczki na dwie zabawy, do których jestem zapisana.
Pierwsza karteczka poleci za chwilę do Inki .
W tym miesiącu mieliśmy wykorzystać coś naturalnego .
Nie chciałam używać anyżu ,ani goździków,bo to już niektóre dziewczyny pokazały.
Dlatego u mnie będą to złote ,śliczne makóweczki.
Wolałabym co prawda w kolorze naturalnym ,ale tylko takie mi się ostały z ubiegłego roku,a w tym całkowicie zapomniałam ich troszkę pozrywać i ususzyć.
A tak przy okazji prezentacji kartki pochwalę się moją kwitnącą szlumbergerą ,zygokaktusem czy też najprościej mówiąc grudnikiem.
Czyżby święta były już tuż ,tuż ?
U mnie pięknie zaczyna kwitnąć i raduje oczy każdego dnia .
Ilekroć wchodzę do kuchni,bo tam ma swoje miejsce na parapecie i na nią spoglądam oczy same się śmieją i na myśl przywołują święta bożonarodzeniowe.
Z makóweczek ułożyłam coś a'la gwiazdka
Druga zabawa odbywa się u Hubki .
Miałam już odpuścić ,bo czasu w tym miesiącu mam jakoś ciągle za mało,a do robótkowania też się nie spieszę.
Do tego jakieś choróbsko się przypętało i nie chce się ze mną pożegnać .Co prawda wszystko odpuściło ,bo swoimi naturalnymi miksturkami szybko stawiam się na nogi ,ale dziś rzuciło mi się na głos i chrypię jak stare nienaoliwione drzwi.
Co dziwne ,wtedy kiedy mam chrypę ,to nie powinnam dużo mówić ,a ja mam jakoś odwrotnie i wtedy gadam jak najęta .
Jednak nie przekłada się to na pisanie ,no chyba żeby klawisze wydawały odgłos chrypolenia to może bym pokusiła się o dłuższe pisanie.
A tak wracam do tematu .
Hubka wymyśliła sobie części ciała i jakiś cytat .
Nosz kurczątko drukarka nadal zepsuta,ale na pocieszenie dorobiłam się nowego żelazka ,bo stare padło jak kawka.
Haha,ale też mi stare ,ledwo gwarancja minęła to od razu podupadło na zdrowiu.
Zatem szukałam serwetki,gdzie będą jakieś części ciała i trafiłam na takiego ładnego aniołeczka.
Jak nic oczy są ,usta i ręce też .
Z napisem miałam problem ,bo przecież maszyna popsuta i musiałam sama kaligrafować .Oj ciężkie to było zadanie,człowiek odwykł całkowicie od ręcznego pisania.
Karteczka prosta ,ale chyba nie jest aż tak źle.
Ewuniu chyba zaliczysz ?
Tym sposobem wyrobiłam się ze wszystkimi karteczkowymi zabawami ,w których biorę udział.
Mam nadzieję ,że dziewczyny zadania zaliczą i będę mogła spać spokojnie czekając na kolejne tematy.
Kochani dziękuję za chwilę uwagi i jak zawsze zapraszam do moich obu zabaw
i
Dziękuję ,że nadal do mnie zaglądacie.
Do zaśki mróweczki :)