Witajcie kochani w sobotni wieczór.
Pewnie tak jak ja macie już wolną chwilę i teraz nadrabiacie blogowe zaległości.
Wczoraj chwaląc się prezentami od moich kochanych dziewczyn zapomniałam całkiem o mistrzyni frywolitki naszej kochanej Kazi,która jako pierwsza przysłała mi śliczności : bombkę i serduszko z gwiazdką .
Dziś szybciutko nadrabiam i piszę pośpiesznie kochana o Twojej dobroci i ślicznej niespodziance.
Tak to jest jak pisze się posty o 24 i walczy ze snem ,który podstępnie się zakrada pod powieki i otumania umysł.
Kazieńko jeszcze raz ogromnie dziękuję ,sprawiłaś mi fantastyczną niespodziankę ,a frywolitkowe cudeńka na 100% znajdą miejsce na mojej choince
Jeszcze jedna Ania pamiętała o mnie i dostałam jeden z tych cudownych szali boa jakie tworzy ,które otulą moją szyję w chłodne dni.
Stałam jak wryta czytając adres nadawcy na paczuszce, bo przecież nie tak dawno Ania przysłała mi śliczny szal,a tu nagle znów niespodzianka i świąteczne życzenia .Aniu jesteś kochana,że pamiętasz o mnie :)
A ponieważ czas ponagla to na koniec świecznik ociekający złotem i jutą , jaki poleciał do jednej ze wspaniałych dziewczyn ,czyli naszej specjalistki od rur i juty -Bożenki.
Co jeszcze Bożenka dostała ode mnie możecie zobaczyć u niej ,także zapraszam serdecznie .
To tak na szybciutko.
Pewnie przed świętami jeszcze wpadnę na bloga,bo mam dla Was przygotowaną małą niespodziankę w postaci mini kursiku oraz obowiązkowo będą życzenia świąteczne .
Spokojnej nocy
Danutka :)))
No proszę , ledwo dwie godziny temu napisałm , że dostaniesz jeszcze prezenty i ze na poczcie Pani listonoszka dostaje już zawału jak widzi Twój adres i prosze JEST olejny prezenciki . Kazia jesy mistrzynia frywolitki co widac . Tez mam , a co dostałam frywoltkowe serducho do Kazi i jest równie pięne jak Twoje,
OdpowiedzUsuńAle Ty tez poczyniłas kolejny cudny świecznik, Oj zuzyłas juz chyba kilometry tej juty.
Dobra Danusiu idę lakierowc moje bombki i liczyc świeczniki , Bożence się zachciało i mam policzyc ile świeczników zrobiłam w tym roku , hm nawet sama jestem ciekawa ile tych klocków przerobiłam :-)
Buziaczki
Cieszę się Danusiu, że jednak kataru nie dostałam w tej Twojej skrzynce hihi;)
OdpowiedzUsuńKazi frywolitki podziwiam nieustannie! Fantastyczne!!!
A Twoje świeczniki to po prostu rewelacja! Na kursik będę czekała niecierpliwie;) Ciekawa jestem co też znów wymyśliłaś? Buziaczki Danuś:)
i znowu piękne prezenty, musisz być bardzo dobrym Człowiekiem, skoro tyle osób chc Ci podrować kawałek swojego talentu:), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrzy ludzie zasługują na to, by ich w jakiś sposób nagradzać.
OdpowiedzUsuńJesteś taką Osobą, której nie sposób, nie wynagrodzić trudu jaki sobie zadajesz, by nasze blogi tętniły życiem; nie dziw więc się takiej ilości przesyłek, jakie dostałaś i zapewne jeszcze niejedna do Ciebie zawita, za pośrednictwem naszej Poczty Polskiej.
Jesteś naszym GURU.
Prezenty śliczniutkie, grzeczna byłaś pewnie Danusiu. Świecznik cudny, mega świąteczny. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńSkąd Ty bierzesz tyle pomysłów na te świeczniki, każdy inny i każdy wyjątkowy. Frywolitki cudne dostałaś.
OdpowiedzUsuńKolejne śliczności :) Byłaś w tym roku naprawdę grzeczna, że Mikołaj tyle prezentów Ci przyniósł :D Frywolitki Kazi podziwiam nieustannie. A Twój świecznik z juty... marzenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Dużo ciepła i radości :)
Frywolitkowe ozdóbki śliczne podziwiam za zręczne ręce :) Twoje zamiłowanie do złota i fioletu udzieliło się równiez mnie :) bardzo polubiłam to połączenie kolorystyczne a twój świecznik super śliczny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiszę się Twoim szczęściem: )
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałaś Danusiu! Mówią, że dobro powraca ze zdwojoną siłą i to prawda.
OdpowiedzUsuńKolejny świecznik jak poprzednie zachwyca wykonaniem!
A u nas właśnie zaczął padać śnieg! Cóż, w końcu mamy pierwszy dzień zimy.
Buziaczki.
Gratuluję Danusiu tych wspaniałości, faktycznie jak napisała Ania na poczcie to pewnie już dostaja bialej gorączki widząc Twój adres, ale cóż taka ich praca:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTo się listonosz musiał nachodzić :) Piękne prezenty i piękny świecznik :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty otrzymałaś od Mikołaja (-ów) :) A świecznik jak zwykle w niezwykłym klimacie...
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu
OdpowiedzUsuńWidzę że Mikołaj jest bardzo szczodry i wie kto sobie na co zasługuje a Tobie szczególnie należy się wiele honorów za pomysły i zdolności manualne. Życzę Wspaniałych Świąt a w Nowym Roku zdrówka, weny twórczej, wszelkiej pomyślności i powodzenia.
Danusiu najważniejsze, że Ci się podobają drobiazgi frywolitkowe.
OdpowiedzUsuńA , ze grzeczna byłaś to i listonosz czuje to w nogach.
Świecznik uroczy:)
Buziaki
Listonosz chyba specjalne kursy robi do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenciki !!
Pozdrawiam :)
Danusia, listonosza już nogi bolą! Co on biedny Ci zawinił? :-)
OdpowiedzUsuńPrezenty śliczne, świecznik również - co tu dużo mówić.
Buziaki :-)
Piękne prezenty, frywolitki są super, a w szalu będziesz wyglądała szalowo i w dodatku będzie cieplutko - haha :)
OdpowiedzUsuńKolejny piękny świecznik popełniłaś i słów brak, ale fiolety są piękne :)
Pozdrawiam jeszcze przedświątecznie :)
Piękne prezenciki :) pozdrawiam i życzę magicznych świąt :)
OdpowiedzUsuńZasypują Cię blogowe znajome pięknem, że aż miło :-)
OdpowiedzUsuń