Witajcie kochani .
To znowu ja hahaha:)
Dobrze,że mam w miarę dobry humor i mimo ,że pogoda nas dziś nie rozpieszcza ,leje od rana jak z cebra ,to daję radę się uśmiechać do Was za pomocą tzw.hahania.
Może to perspektywa dłuższego weekendu tak mnie nastraja pozytywnie ,nie wiem .
A może to ,że wpadłam na bardzo ciekawy pomysł :)
Na razie cicho sza:)
Może to perspektywa dłuższego weekendu tak mnie nastraja pozytywnie ,nie wiem .
A może to ,że wpadłam na bardzo ciekawy pomysł :)
Na razie cicho sza:)
Dziś przybywam zaliczyć zabawę u Reni.
Jak dobrze,że wcześniej narobiłam różnych upominków i prezentów,więc nic nie muszę główkować, bo pozostało tylko napisanie posta,co właśnie czynię.
A ponieważ wszystko jest makramowe,to nie będę wybierać jednej pracy ,tylko wrzucę wszystkie,bo wszystkie były skromnymi upominkami .
Mam nadzieję ,że Renulkowa żabcia połknie moje makramki ze smakiem .
Kochani fotki robione na prędko,wtedy kiedy byłam w bólach krzyżowych(haha),zatem nie było czasu na żadne poprawki,bo czas naglił.
Pamiętam jak Ania zachwyciła się makramowym kwiatkiem i podobny postanowiłam jej zrobić i go oprawić .
Kolorki fioletowo-żółte to jej ulubiony zestaw.
Szybka ogranicza widoczność i ostrość,ale coś tam jednak widać:)
Szybka ogranicza widoczność i ostrość,ale coś tam jednak widać:)
Skoro był obrazek to wypadało też zrobić jakieś biżutki.
Jedną z nich jest bransoletka z serii tych papuziatych ,jakie powstały na lutowe wyzwanie tutaj.
Jednak ta jest w innym zestawieniu kolorystycznym,dopasowanym oczywiście pod gusta Ani.
W międzyczasie powstało też sporo bransoletek, jakie już doskonale znacie.
Niestety jedynie 3 foteczki zdążyłam pstryknąć,na resztę zabrakło czasu,ale były to takie same bransoletki tyle ,że w innych kolorach.
Moje czarownice z Łodzi mogą to potwierdzić haha :)
Powstały też bransoletki z moimi ulubionymi koralikami ,które na Wielkanoc podarowałam najbliższym mi osobom.
Jeszcze mi się przypomniało,że nie pokazywałam Wam mojej ulubionej bransoletki w kolorze beżowym, z którą praktycznie od kilku miesięcy się nie rozstaję ,bo ją bardzo lubię i pasuje mi w zasadzie do wszystkiego .
Myślę,że tyle makramek jak na jeden post wystarczy .
Teraz muszę się zająć nowym kolorkiem dla Was ,no i jeszcze przygotować kolejne bombardowanie ,także nudzić się z pewnoscią nie będę .
A teraz życzę wszystkim udanego i przyjemnego majowego weekendu ,dużo słoneczka i pogody ducha .
Wypocznijcie,naładujcie akumulatorki i róbcie to co Wam sprawia przyjemność.
Żegnam się z Wami tym oto humorkiem:)
Do zaśki :)