Kochani od dziś u siebie na blogu wprowadzam cykl kolorystyczny.
Na czym będzie on polegał?
Otóż każda moja praca będzie odnosiła się do jakiegoś wybranego koloru,którym będę się bawić .
Mam zamiar w ten sposób przelecieć większość podstawowych barw i nie tylko, jakie istnieją .
A wiadomo nie od dziś ,że są barwy ,z którymi pracuje się przyjemnie i wyśmienicie, ale są i takie które idą nam z trudem i opornie
Jednym słowem są kolory, które uwielbiam od zawsze,są takie które tylko lubię ,są również takie ,które są mi obojętne, ale i takie które omijam z daleka.
Oczywiście kolejność będzie dowolna i uzależniona od mojego nastroju.
Na sam początek postawiłam na kolor ,który na równi z czerwonym jest symbolem miłości,ciepła,wdzięku i urody.
RÓŻOWY
Pewnie wiecie wszyscy doskonale,że kolor różowy nie jest kolorem podstawowym a jedynie pośrednim między czerwonym a białym.
Kolor ten kojarzy się z romantyczną kolacją,spacerem przy blasku księżyca,bukietem róż na imrpezę okazjonalną itp.
Róż jest symbolem sympatii,miłości i przyjaźni.
Ale tak jak są zwolennicy tego koloru są też przeciwnicy.
Ja będę pisać o moich odczuciach i upodobaniach do tego koloru.
Ogólnie nie przepadam za tym kolorem jeśli chodzi o garderobę ,ale wszystko uzależnione jest od jego odcienia.Te ciemniejsze róże takie jak malinowe czy poziomkowe idealnie pasują do mojej karnacji skóry,jasnych włosów i dobrego samopoczucia.Natomiast bladoróżowe kolorki nie są dla mnie ,wyglądam w nich jak siedem nieszczęść.
Co innego jeśli chodzi o otoczenie.
Lubię różowe pomieszczenia,byle były do nich odpowiednie dodatki.
Uwielbiam dostawać różowe róże,zresztą która z nas tego nie lubi:)
Stosując ten kolor musimy pamiętać o pewnej równowadze kolorystycznej.
Wiadomo,że jak ktoś się ubierze od stóp do głów na różowo,do tego buty ,paznokcie a nawet szminka są też różowe to nie będzie wyglądać takie połączenie zbyt dobrze,rzekłabym nawet ,że landrynkowo i cudacznie.
Kolor różowy najlepiej łączyć z kolorami ciemniejszymi,takie jak:czerń,niebieski,szary,grafitowy,zieleń a nawet granatowy lub biały ,który zawsze się sprawdza z każdą barwą .
Poza tym róż jest oznaką szyku i elegancji.
I na koniec trzeba dodać,że ten kolor jest uwielbiany przez małe dziewczynki,chociaż tak się zastanawiam czy to nie jest narzucane coraz częściej przez nas matki.Jakoś się tak u nas utarło,że różowy pasuje do płci pięknej natomiast dla chłopców wybiera się kolorki niebieskie.
Ale to jest temat na długie godziny.
A ja tu dziś miałam pisać o czymś innym
Jak tak już się troszkę nagadałam na temat "różowości" to czas zaprezentować pierwszą moją pracę z kolorystycznego cyklu.
**************************************
Nadal siedzę w "hardkorze" i sobie pomalutku działam.
Z tego mojego działania wyszła mi serwetka z pierwszym cyklicznym kolorem .
Oj nie chcę narzekać i zanudzać moimi spostrzeżeniami i doświadczeniami podczas robienia tej pracy,ale niestety nie jestem do końca zadowolona.
Po pierwsze zachciało mi się znów wymyślać jakiś wzór.
Miało być delikatnie,bez szaleństw bloczkowych,nie chciałam zbyt ażurkowatości i wyszło co wyszło.
Oczywiście w jakimś momencie się pomyliłam w obliczeniach,ale kto nie wie co gdzie i jak to palcem nie pokażę.
Miało być skromnie i delikatnie i mam nadzieję,że pierwsze wrażenie jest takie,
koniecznie chciałam pobawić się mereżką i chyba mi się to udało
A czy wzór ciekawy oceńcie sami,bo ja do końca nie jestem z niego zadowolona.
Dodam jeszcze tylko,że jest sporych rozmiarów 33x33cm,więc nie jest malutka ,ale za obrus na pewno się nie wezmę ,bynajmniej nie teraz.
To tyle jeśli chodzi o moją nową pracę .
*****************************
Kochane moje dziewczyny ,gdyby któraś z Was chciała sie przyłączyć do mnie i tworzyć jeden raz w miesiącu pracę na moje cykliczne kolorki będzie mi bardzo miło.
Na lipiec jak już zdążyłyście zauważyć przewidziałam kolor różowy.
To nie jest żaden konkurs,żadnego głosowania,wybierania,jedynie pobieracie banerek ,wstawiacie go u siebie i raz na miesiąc tworzycie pracę w kolorze jaki ja Wam proponuję .
Oczywiście przewiduję jakieś niespodziewnae zwroty akcji,ale o tym na razie cisza.
Każda zrobiona przez Was praca może być dowolna,technika również ,jedyne czego macie się trzymać to aktualnego koloru i pewnych moich wytycznych.
Jeśli będą chętni to rozpiszę co i jak .Także czekam na Wasze wypowiedzi.
Póki co banerek do pobrania dla chętnych .
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moi drodzy ogólne zasady i wytyczne do koloru różowego już są na blogu.
Zapraszam do zapoznania się z nimi klikając
TUTAJ
Proszę linkować banerki na lipiec nie do tego postu ,ale do tego gdzie są wytyczne koloru różowego
*************
Zapraszam do zapoznania się z nimi klikając
TUTAJ
Proszę linkować banerki na lipiec nie do tego postu ,ale do tego gdzie są wytyczne koloru różowego
*************
Na koniec przypominam o trwającym jeszcze dziś do godz.24:00 głosowaniu na najładniejszy organizer ,do którego zachęcam
Buziaki dla wszystkich ,którzy do mnie zaglądają i sedeczne podziękowania za każde pozostawione słowo:))
Miłego dnia
DANUTKA:)))
Zanim moja córcia przyszła na świat, kolor różowy kojarzył mi się wyłącznie z landrynkami i wodą w woreczkach z młodych lat. Teraz go lubię, nawet posiadam kilka bluzek w tym kolorze, jeżeli zaś chodzi o jakiekolwiek dodatki dekoracyjne w domu, to poza drzewkiem krepinowych róż i krzesełka Milenki, nie mam niczego co przypominałoby róż. O przerpaszam.... w balkonowej skrzyni są dwie różowe pelargonie, a balkon do domu poniekąd należy, hihi. Sama praca z różem, szczególnie tzw. starym, brudnym, jest bardzo przyjemna, bynajmniej dla mnie. Twoja hardkorowa serwetunia z tą barwą prezentuje się uroczo, wzorki cudne, rewelacja. I co z tego że machnęłaś się w obliczeniach (nie powiem co widzę, bo przeze mnie wszyscy coś zauważą) Efekt jest fantastyczny. Buziam Cię kochana CMOK CMOK
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta. Ja chyba nie miałabym cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z cyklicznymi "kolorowymi" postami. Dziś u mnie na blogu też jest różowo a to dzięki kucykowi Pinkie Pie
http://wmieszkanku.blogspot.com/
no Danusiu, kolejna fajna zabawa :) myślę, że mogłabym się pobawić i tym razem :) piękna serweta, a mereżka wyszła Ci rewelacyjnie. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :) Coś mi się wydaje, ze to będzie fajna zabawa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu super pomysł. Życzę udanego tworzenia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZasadniczo różowego nie lubię ale odnosi się to głównie do ubioru i dodatków. Jeśli chodzi o ozdoby domu, kartki, kwiaty kolor jest ok. Serwetka jest piękna i delikatna. Róż który był tematem nie jest przesadzony, pasuje mi jego ilość. Nie wiem czy są jakieś błędy bo się nie znam i dla mnie wszystko wygląda idealnie :) Możliwe że przyłączyłabym się do żart choć całej różowej pracy nie zrobię bo nigdzie nie pasowałaby mi w domu. Dopisz proszę zasady używania koloru tematycznego to zadecyduje co dalej :) pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńI wielki szcun za ten różowy "hardcore". Podziwiam, nawet bardzo, ale do naśladowania to raczej mi daleko, chociaż nie zarzekam się, bo nigdy nic nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńSuper wykład na temat różowego:) a ja go lubię i nawet bardzo mam buty sportowe róż wiadomo wtedy dres ciemny fajnie odbija, każdy widzi że idę:) ciuchy też nie problem....a na dodatek pani z kwiaciarni zażyczyła sobie kartkę w odcieniu różu:) ...przyłączam się z miłą chęcią.....pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSerwetka jak zawsze piękna, mnie najbardziej ciekawi (bo nie szukałam o co chodzi z tym haftem) jak powstaja te dziurki?
OdpowiedzUsuńTez sie pisze na cykliczne kolorki tylko musisz napisac o dokładnie musi zawierac praca, ile tego kolorku czy łączymy z innymi ...
Pozdrawiam :)
P.S.
Próbowałam zrobić sobie zimną porcelane ale cos chyba robiłam nie tak bo w ogóle mi sie nie połaczyła :(
Anitko pisz mi na fejsie co tam nie wyszło,w razie czego doradzę i podpowiem .
UsuńPozdrowionka :)
Serwetka jest śliczna, nie bądź taka surowa dla siebie:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że kipisz pomysłami;) Cykliczne wyzwanie kolorystyczne zapowiada się ciekawie:)
Piękna serwetka Ciekawie opisany kolor .Teraz to jest że dziewczynki to kolor różowy .Jak ja byłam dzieckiem to mama ubierała nas na niebiesko
OdpowiedzUsuńDanuś serwetka śliczna!! z czasem może sie przyłączę, ale dwa wyzwania na miesiąc mi wystarczą, tym bardziej, że mała ma wakacje i absorbuje większość mojego czasu.
OdpowiedzUsuńA szczerze powiedziawszy bardzo rzadko tworzę coś z różowego i ograniczam go dla małej- sama chyba za nim nie przepadam.
Pozdrawiam gorąco:)
Danusiu serwetka bardzo mi się podoba - właśnie dlatego, że jest skromna i delikatna:))) Czasami tworząc swoje "coś" warto postawić na minimalizm i stonowane kolory- wtedy efekt jest zaskakujący. No ale to tylko moje zdanie.
OdpowiedzUsuńDanusiu - pomyślałaś dokładnie o tym samym co ja!!!
Fajna zabawa, a ja uwielbiam bawić się kolorami:)))) To coś dla mnie!!! Mam nadzieję, że będzie można łączyć dany kolor z innymi - co wydaje mi się widać w Twojej serwetce oraz zrobić pracę ze swojej "kategorii":) Ciekawa jestem Twoich "pewnych wytycznych" - może napiszesz coś więcej? Czuję, że będzie ciekawie:))) Ja z przyjemnością dołączę - ha ha w końcu kursik dla blondynki mam opanowany:)))
O rany jak się rozpisałam!!! Kończę bo za chwilę napiszę posta a nie komentarz:)
Czekam na wytyczne. Banerek już umieszczam:)
Pozdrawiam Kasia
Serwetka jest śliczna a mereżka to już rewelacja ! :)). Ja nawet nie będę próbować bo tu naprawde trzeba wykazać się dużą cierpliwością :). podziwiam i pozdrawiam. Bogusia
OdpowiedzUsuńprzepiękna
OdpowiedzUsuńDanusiu, napisz wytyczne, bo własnie robię sobie obrus z różowej, lnianej, starej płachty materiału , ale wykańczam białą muliną, może być??????????????????????????????????:)
OdpowiedzUsuńSerwetka jest piękna, a dopatrywać się błędów nie będę. jak to powiedziała kiedyś moja koleżanka:" Hand made dlatego jest niepowtarzalne, tylko maszyna się nie myli. A maszyna, to już nie to".
Buziolki :)
Ewcia jasne,że może być .Postaram się jak najszybciej rozpisać zasady i je Wam przekazać .
UsuńCałuski kochana:)
Danusiu,wchodzę w to ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :***
Ps,Serwetka śliczna,odcień różu taki delikatny :)
Całość super !!!
Śliczna serwetka. Idziesz jak burza z tym haftem.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z kolorami a w dodatku dowolna technika.
Napisz więcej szczegółów . Pozdrawiam.
Danusiu Kochana , Tobie pomyslow nigdy nie brak i u Ciebie nigdy nie da sie nudzic ! Swietnie sobie te nie zobowiazujaca zabawe wymyslilas . Podoba mi sie bardzo! Mysle ze jak mi sie uda ogarnac ze wszystkimi swoimi problemami to bym sie dolaczala do Ciebie, bo rowniez chetnie sie pobawie kolarami. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A wzor Twojej pracy jest piekny ! Mozesz byc pewna ze jest delikatnie i subtelnie , wszystko idealnie Ci wyszlo i nie mam pojecia czemu jestes ni zadowolona ! Jest cudnie Danusiu :) Buziaczki na weekedn :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się serwetka bardzo podoba :) Różowy pasuje do niej jak ulał. Chciałabym też się z Tobą bawić dalej, bo już się zaczynałam martwić... co też to będzie jak się skończą siódemkowe wyzwania (hihihi).
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na dalsze wytyczne i staję w szranki z najlepszymi :) Dużo słonecznych całusków :)
Swietny pomysl :) pewnie sie dolacze, jak dam rade ;) Rozowy calkiem lubie i jest mi w nim do twarzy :) Serwetka bardzo ciekawa i dodatek rozu ja ozywia :)
OdpowiedzUsuńDelkatna, elegancka serwetka. Chętnie bym się w tym spróbowała, bo uwielbiam haftowanie, choć zupełnie nie mam na to czasu. Pozdrawiam Cię gorąco Danutko, pogodnego i spokojnego weekendu.
OdpowiedzUsuńkochana serwetka rewelacyjna mimo że nie wiem o czym piszesz bo nie wyszywam ale obserwuję i czytam, może z czasem załapię o co w tym też chodzi :) co do zabawy nie wiem czy dołączę niestety bo za 3 tyg wracam do pracy i nie będzie mi wcale łatwo wszystko najpierw ogarnąć , ech i znowu przeżywam jakiś stres i nie umiem się dospać i w ogóle wszystko mnie jakoś przeraża :( nawet nie wiem czy podołam ostatniemu wyzwaniu :(
OdpowiedzUsuńDanusiu kochana jak kiedyś otworzę komputer i wejde na Twojego bloga i przeczytam: "och jak mi się moja praca podoba i wszystko mi się udało i nigdzie się nie pomyliłam" to jak mi Bóg miły pójdę dać na mszę w kościele :-)) Odczep się od tej serwetki bo jest śliczniutka, różowiutka i raz jeszcze szacun dla Ciebie za to liczenie , chyba bym nie dała rady :-). A tak wogóle to się jakos rozmarzyłam tak romantycznie dzisiaj napisałaś. Co do długości tego posta się wypowiadać nie będę , bo myśłałam , że moje to są długaśne ale do Ciebie mi jeszcze daleko !!!
OdpowiedzUsuńRóżowego generalnie nie lubię , chyba że taka malinka to może być. Nie mam ani jednego ciucha w tym kolorze i w domu też brak różowości.
Do zabawy się przyłącze z miłą chęcią , banerek se powiesze zaraz na blogu , muszę chyba wydzielić na nim spory kawał na Twoje banerki .
Pozdrówka i buziaczki idę pisać swojego kolejnego tasiemca, może doczekam do pólnocy do odtajnienia wyników głosowania :-)
Zapomniałam napisać , że uwielbiam różowe róże :))))
OdpowiedzUsuńSerwetka bardzo ładna, nie przeładowana szczegółami i kolorami takie bardzo lubię. Super pomysł z tymi kolorami, chętnie się przyłączę, już nawet mam pomysł na różowy. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńMi serweta bardzo się podoba Wyszła taka delikatna i lekko romantyczna :).
OdpowiedzUsuńPomysł z kolorkami fajny ale ciekawa jestem tych wytycznych. Jeśli uchylisz rąbek tajemnicy to i ja z chęcią się dołączę :)
Pozdrawiam serdecznie
Hardanger to dla mnie czarna magia, a szkoda.
OdpowiedzUsuńSerwetka urocza. O zabawie pomyślę jak wrócę z wypoczynku.
Pozdrawiam Danusiu:)
Oj szalejesz Danusiu, szalejesz z tym hardcorem :)) każda Twoja kolejna praca jest piękniejsza od poprzedniej :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Ty kochana to nudy nie lubisz...pomysł z kolorkowym wyzwaniem fantastyczny...może i ja się skuszę...
Pozdrawiam Cię serdecznie i upalnie...bo u nas od samego rana żar z nieba uffffffff jak gorąco
Oj kusisz kochana, kusisz!!!!! Rózowy, ech nie moja bajka, a podobno w zgaszonych i brudnych różach dobrze wygladam. Czekam z niecierpliwoscia na wytyczne nowej zabawy!
OdpowiedzUsuńA co tam... przespałam się z myślą o zabawie i dołączam;)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka :) I bardzo ciekawa zabawa. Lubię się bawić, więc również z chcecią dołączam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też chętnie przyłączę się do zabawy, lubię takie inspiracje. Nie uwierzysz, ale właśnie robię coś różowego! Czy to nie zrządzenie losu? Mam tylko nadzieję, że technika dowolna?
OdpowiedzUsuńTwoja serwetka bardzo mi się podoba. Wzór ekstra a mereżka wygląda uroczo. Podnosisz sobie poprzeczkę bardzo szybko. Ale Ty ze wszystkim sobie świetnie radzisz, więc czekam na kolejne cudeńka. Miłego weekendu Danulko.
Danusiu, cudowna serwetka! Ja lubię róż, taki jest romantyczny:)
OdpowiedzUsuńAch i kolejna Twoja śliczna praca Danusiu w tej technice :)
OdpowiedzUsuńNa prawdę podziwiam Twoją cierpliwość przy siedzeniu i liczeniu tego,
A pomysł z zabawą super, ja uwielbiam kolor różowy więc oczywiście muszę coś wymyślić :)
Danuś!!! Wlazłam do Ciebie i się pogubiłam...tyle wiadomości na raz!!:) Pozwolisz, że trochę to potrwa zanim ogarnę wszystko!!!! Serwetka cudna!!! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńświetna serwetka ale chyba bardzo pracochłonna
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta serwetka :) i jednak będę w tym konkursie :) wczoraj wyhaftowałam ładny różowy wózek :) niedługo się pojawi na moim blogu.
OdpowiedzUsuńDanusiu, serwetka wyszła tak jak chciałaś - skromnie i delikatnie :-) Może też się skuszę na to wyzwanie u Ciebie, ponieważ od jakiegoś czasu chętnie używam tego koloru w swoich kartkach i albumach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
bardzo delikatna ta serwetka, i jaka pracochłonna!
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko różany serwis kawowy babuni do kompletu i pełnia szczęścia :-)
Jej Danusiu cudo:) Podziwiam:) Pozdrawiam Ewelina
OdpowiedzUsuńFajna ta serwetka:)))podziwiam osoby które robią hartanger:)))dla mnie to czarna magia:))
OdpowiedzUsuńSuper hardangerek, jak dla mnie w sam raz tego różu, delikatnie i pasuje do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Serwetka ładna, delikatna i elegancka , jeszcze do tego jakies mniejsze dorobić i będzie sliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest! I różowy tutaj taki delikatny i elegancki :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta serwetka...zawsze mi się podobały serwetki i obrusy wykonane tą techniką, to jeszcze taka pamiątka z dzieciństwa...
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka. Ja lubię takie delikatne wzory.
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie ma pojęcia jak bardzo się cieszę, że trafiłam na tego bloga. Serwetka z charakterem, lubię takie bo przypominają mi moją prababcię i bieżniki jakie królowały na naszych stołach :-)
OdpowiedzUsuńCudowna serwetka,bardzo mi się podoba,a kolor różowy kojarzy mi się z dzieciństwem..landrynkami,ciuszkami,zabawkami... ♥
OdpowiedzUsuńCudowna serwetka :)
OdpowiedzUsuńNa ten rodzaj haftu jeszcze się nie odważyłam. Dlatego tym bardziej podziwiam wzór i precyzję .
OdpowiedzUsuńKiedys też próbowałam haftowac, chyba jeszcze w liceum. Ale już wszysto zapomniałam. Myślę, że kiedys do tego wróce :)
OdpowiedzUsuńNo i znowu na szarym końcu :(, Danusiu ta serwetka jest śliczna :)) no co mam napisać skoro brak słow tak silnie pozytywnych:))
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta serwetka.Mereżką przypomniałaś mi moje pierwsze spotkanie z haftem,nacinanie,wyciąganie nitek,ale wówczas to była inna bajka...Ślicznie!
OdpowiedzUsuń