Witajcie kochani!
A ja dzisiaj mam zły humor,bo robiłam pierwszy raz jajka metodą decoupage,ale niestety nie wyszły.
Wczoraj starannie je pomalowałam,poprzyklejałam świąteczne motywy wielkanocne i jak do tej pory było ok.Ale jak dziś nałożyłam pierwszą warstwę lakieru to klapa,jaja się jakoś dziwnie pomarszczyły,straciły gładkość i mam ochotę walnąć je o ścianę.A tu kolejne już są pomalowane i czekają na swoją kolejkę.
Ale zacznę je robić dopiero jak mi koś z Was podpowie w czym błąd i kiedy nerwy puszczą.Chyba wolę jednak wiklinę,skręcanie itp.
Jestem uparta i do tego tematu na pewno powrócę, tylko muszę chyba zasięgnąć większej wiedzy i nabrać wprawy w myśl, którą stosuję od zawsze "Trening czyni mistrza"
A żeby nie było,że nic nie pokazuję to popatrzcie na moje ulubione miejsce, gdzie się wyciszam i ładuję akumulatory każdego lata.Ależ ja już tęsknię za tą dziczą i spokojem.
MOJA PROŚBA DO WAS
Jeśli ma ktoś namiary na jakiś kursik odnośnie styropianowych jaj decupage,będę wdzięczna za każdą podpowiedź.
Dziękuję za wszelkie komentarze,cieszę się że jest ich tak dużo i że zagladacie w me skromne blogowe progi.
Pozdrawiam gorąco:)
Danutka
Kochana nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w tym temacie, ale robiłam bombkę na choinkę tą metodą i z pierwszą zrobiło mi się to samo co Tobie. Za drugim razem popryskałam je najpierw delikatnie lakierem do włosów, a potem lakierem w sprayu i wszystko było już ok:)
OdpowiedzUsuńO tym nie pomyślałam,będę próbować:)
UsuńTylko ten lakier do włosów a potem w sprayu to już po naklejeniu serwetki:)
Usuńwiem, wiem kumam :)
UsuńKochana więcej wiary w siebie! Niestety nie znam żadnego kursu, ale przesyłam pozytywną energię-może ciut ukoi nerwy:)
OdpowiedzUsuńDzięki za energię,już mi lepiej:)
Usuńmiałam ten sam problem teraz maluje jajko najpierw farba ze trzy razy ( 3 warstwy ) i jest ok ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź:)
OdpowiedzUsuńWitam , prosze wpisac - decopage krok po kroku i na yutubie jest kurs obrazkowy jak to zrobic
OdpowiedzUsuńwidziałam jeszcze przed robieniem,ale i tak coś mi nie poszło,może Weronika ma rację aby najpierw sprayem spryskać zanim się polakieruje:)
UsuńNie pomogę bo sie na tym nie znam i zielonego pojęcia nie mam ,ale trening czyni mistrza więc życzę powodzenia w dalszych próbach pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym Ci pomogła ale w tym temacie też bym musiała jakiś kursik. Jak gdzieś zobaczę to Ci powiem, a ty mnie ok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę dużo pozytywnej energii po tych jajach Zosia.
Ja też jeszcze nic nie próbowałam z serwetkami i styropianem, ale trzymam kciuki za kolejne próby!
OdpowiedzUsuńKochana! :) Błąd stary jak świat! :) Ale nic się nie martw, zaraz wszystko wytłumaczę.
OdpowiedzUsuńLakier do włosów? - dobre rozwiązanie, ale nie w tym przypadku. Lakieru do włosów używa się w bardziej zaawansowanych technikach decoupage, kiedy trzeba kilka razy malować, przyklejać i inne takie duperelki robić :)
Założy się na 100%, że lakier, który użyłaś na jajkach jest tzw. lakierem NITRO! (sprawdź w składzie, czy tak jest rzeczywiście :) lakiery NITRO są dobre do lakierowania wszystkich powierzchni, które nie są z tworzywa sztucznego, czyli: drewno, szkło, metal itp. Natomiast styropianowe jajka i inne styropianowe (lub sztuczne) kształtki lakieruje się LAKIEREM AKRYLOWYM. po więcej informacji odsyłam na swojego bloga do posta
http://szezlaczek.blogspot.com/2012/11/decoupage-na-start.html
mam nadzieję, że następnym razem będzie już bez problemów!
pozdrawiam! :)
Kochana wielkie dzięki za dokładne wyjaśnienie.Coś tam podejrzewałam że mój lakier ma żrące działanie bo to było widać po reakcji chemicznej.Ale dopiero zaczynam moją przygodę z decoupage,więc uczę się na błędach.
UsuńJa na ten temat nie wiem nic.Chętnie skorzystam z bloga Ani jak tylko zdecyduje się na tą technikę.
UsuńTy się Danutka nie denerwuj,bo wiesz,że złość szkodzi;)Jeszcze nam pokażesz jakie jaja potrafisz robić;)
natomiast jeśli chodzi o kursy, jak wykonać jajko to mogę taki zrobić ;) niedługo będę robiła pisanki metodą decoupage :) więc mogę też to udokumentować w postaci kursu ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco!
Koniecznie zrób kursik,bo wielu laików takich jak ja może z niego skorzystać.
UsuńDzięki i pozdrawiam::)
hehe :)
Usuńmialam ochote na zrobienie jakiegos kursiku tylko pomyslu brakowalo jaki?! :) teraz już pomysł jest, wiec w najbliższym czasie możesz się spodziewać pierwszych fotorelacji :)
pozdrawiam! i życzę powodzenia w światecznych jajcach :) i innych dekupażowych poczynaniach :)
Cieszę się ogromnie,a efektami się na pewno pochwalę,tylko najpierw muszę kupić ten lakier akrylowyL0
UsuńOn nie jest drogi. Tzn ja generalnie wybieram wszystko co najtańsze :p ale ten lakier, co na moim blogu to kupuje w practikerze chyba za ok. 15 zł (małą puszeczkę) i starcza mi na bardzo długo. :)
UsuńNie masz za co dziekować :) w końcu trzeba sobie pomagać :)
Ja też zamierzam spróbować pierwszy raz jajka decoupage, ciekawe jak wyjdą... Na pewno efekty zamieszczę na blogu.
OdpowiedzUsuńDanusiu, adres już Ci wysłałam (dwa dni temu wysłałam po raz pierwszy, ale widocznie nie dotarł, więc daj znać czy tym razem dotarł) :)))
Pozdrowionka