Cześć moje mróweczki.
Wiem,że przyzwyczaiłam Was do długaśnych powieści,ale chyba okres wakacyjny w tym roku wybitnie mi nie służy w blogowaniu.
No po prostu zawsze coś innego wypadnie .
Jak to mówią "jak nie urok ,to sraczka"
Kochani dla przypomnienia dodam,że rok 2017 mija pod znakiem :
Kolorek na ten miesiąc wybrałam bardzo ciekawy .
Już sama jego nazwa wprawi Was w pewne zdziwienie.
Zresztą sami zobaczcie co przygotowałam .
Proszę się nie przestraszyć ,że znowu coś pomarańczowego szykuję ,skoro niedawno były ogniste kolorki .
Zasady wszystko wytłumaczą i mam cichą nadzieję ,że po przeczytaniu wytycznych będzie wilk syty i owca cała .
1.Każdy sam sobie szuka motylka ,którym w tym miesiącu się zainspiruje,wcale nie musi być ten banerkowy.
2.W postach najpierw pokazujecie jaki motyl Was zainspirował do stworzenia danej pracy,a potem już Wasza uskrzydlona praca.
3.Ilość kolorów taka jaką posiada Wasz inspirujący wzorzec.
I to chyba tyle zasad podstawowych .
Reszta jak zawsze znajduje się w regulaminie .
I jak moje mróweczki ?
Pięknie ,przyjemnie,wakacyjnie ,cóż więcej chcieć,prawda?
Znajcie me dobre serduszko ,bo w końcu jak wakacje to wakacje,bez trudności i udziwnień z mej strony.
Myślę ,że każdy znajdzie sobie coś dla siebie,a zabawa mimo okresu urlopowego będzie trwać w najlepsze.
A na sam koniec ,życzę Wam odrobiny chłodu,lodu ,abyście jakoś przetrwali te kilka dni gorąca.
Człowiekowi mózg się lasuje od tej spiekoty.
Jak tak dalej pójdzie ,to przeniosę się do lochów haha,znaczy przejdę do podziemia czyli pownicy,bo tam chłodniej ,choć z przyjemnością może być zupełnie gorzej:)
Oj zdecydowanie mój mózg już się przegrzał,więc czas kończyć to pisanie.
Człowiekowi mózg się lasuje od tej spiekoty.
Jak tak dalej pójdzie ,to przeniosę się do lochów haha,znaczy przejdę do podziemia czyli pownicy,bo tam chłodniej ,choć z przyjemnością może być zupełnie gorzej:)
Oj zdecydowanie mój mózg już się przegrzał,więc czas kończyć to pisanie.
Buziaczki i pozdrowienia dla wszystkich.
No i to jest kolor na który czekałam Kochana :* Ciekawa jestem jakie prace powstaną. Życzę chłodku :) u mnie właśnie w najlepsze trwa burza.
OdpowiedzUsuń,,Ło Boże"... Motylki... Danuś, ja bym Cię wysłała gdzieś, gdzie nie zamarzłabyś, ale schłodziła się nieco;););) No, ale niech Ci będą te motylki... I chyba nawet domyślam się skąd ten pomysł...;););)Dobrze, że nie możesz mi wyleźć z monitora, bo ,,pofrunęłabym" chyba pod same chmury, żeby być jak najdalej od Ciebie;);):: Ha ha ha ha ;) Pozdrawiam Cię nieco chłodniej niż zawsze z uwagi na upały;)Jako jeden z Twoich niesfornych ,,motylków" przesyłam Ci moc buziaczków;)A chociażby za to, że ,,rozłożyłaś" mnie tym motylkiem na łopatki... Ale dam radę;);););)No kto by się z Tobą droczył, jak nie ja?!
OdpowiedzUsuńNo, no :) Wygląda ciekawie i wydaje się łatwe, ale zobaczymy w praniu co to z tego wyjdzie - haha :) Pozdrawiam mimo wszystko cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDanusiu jak zawsze zaskakujesz. Niby prosto ale jednocześnie trudno. Motylki są zazwyczaj pięknie ubarwione i pewnie będzie mały problem z ujęciem wszystkich barw motyli. Ale damy rade jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki dla Ciebie w pakiecie z odrobina chłodu :- )
Masz fantastyczne pomysły Danusiu! Motyle mają takie kolory i jest ich tak dużo, że rzeczywiście każdy znajdzie coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńNoc miałam tragiczną, zastanawiałam się czy może przenieść się do ogrodu, ale tam z kolei komary i inne paskudy, brr:(
Buziaczki Danusiu:)
Danusiu, możesz liczyć na mnie - wielbicielkę wszystkich motyli.
OdpowiedzUsuńjakie fajne zadanie nas czeka :) z przyjemnością zrobię :) pozdrowienia z upalnej Warszawy !!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat, na pewno będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńHmmm... w sumie pełna dowolność, albo najpierw wybrać motyla, albo najpierw zrobić pracę i dobrać motyla ;-). Poczekam aż trochę spadnie temperatura, to może zacznę myśleć :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Jaki cudny i genialny pomysl. Bardzo, bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńJa bardzo poprosze o ten chlodek - nic mnie tak nie meczy, jak upaly... Po wczorajszej mega burzy jest lepiej, ale jutro znow ma byc goraco...
Pozdrawiam
Lato w pełni, uf upalny ten tydzień, ale... gdzie nie spojrzeć to pełno fruwających motyli tak pieknych i kolorowych. Temat super. Może zmobilizuje mnie to do ponownego skręcania paseczków quillingowych i powstanie całkiem nowa gromadka motyli?. Zapisuje do Twojej zabawy. Buziaczki i życze wytchnienia w zaciemnionym mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńAle super pomysł! Chyba każdy znajdzie coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńDanusiu Kochana, ależ miałaś super pomysł! Wspaniały jest ten kolor uskrzydlony :) A tych upałów mam już serdecznie dosyć, kto to słyszał, żeby w nocy temperatura w pokoju sięgała 30 stopni! Toż to spać nie nie da....! Pozdrawiam rześko ;)
OdpowiedzUsuńPomysł z uskrzydlonych kolorem genialny Danusiu:):):) sciskam!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o takim kolorze 😳 Ale po to są wyzwania, aby im sprostać. Juz nawet motylka upolowalam 😃
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł Danusiu, temat w zasadzie dowolny bo kolorów na motylkach sporo. Bawimy się dalej!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne uściski.
Danuś temat fajny tylko że nie mogę obiecać że coś uda mi sie przygotować, ale też nie bedę się zastrzegać, ze na pewno nic nie przygotuję:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
To mają dziewczyny duże pole do popisu, teraz tylko latać po łące i szukac pięknego motyla, który je zainspiruje :_
OdpowiedzUsuńAż strach się bać, co też wymyślisz następnym razem. Kolor "uskrzydlony", trzeba uważać, żeby czasem nie odleciał. Najtrudniejszy chyba będzie wybór motyla, ale coś postaram się wykombinować :)
OdpowiedzUsuńOj będzie się działo kolorowo 😃
OdpowiedzUsuńno i chyba pierwszy raz nie będę marudzić ( a szkoda, bo my Polacy tak kochamy marudzić ;D )
OdpowiedzUsuńsuper temat! :)))
Hej. Dawno mnie nie było, ale żyję i zdarza mi się coś podziałać manualnie. Sorki za kiepską jakość zdjęć, ale praca powstała w czasie przepakowywania plecaka i zabrakło słońca, a szanse na powtórkę marne, bo motyl już jest gotowy do odlotu. Pozdrawiam cieplutko i biegnę dalej, zatrzymam się dopiero w październiku.
OdpowiedzUsuńPięknie i wakacyjnie... Powiem więcej- najpiękniejsze pory roku :) Serdeczności posyłam i całuję :) <3
OdpowiedzUsuńNo to wpadłam wakacyjnie do zabawy, trochę przez przypadek, ale w końcu życie to pasmo przypadków:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Danutko mam nadzieje że moja kartka nadaje się na to wyzwanie bo pierwszej pracy nie zdążę skończyć,a żal by mi było odpuścić sierpniowe wyzwanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Jestem i ja, dawno mnie nie było, ale tym razem zarwałam noc, żeby skończyć :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń