wtorek, 25 sierpnia 2015

Pourlopowo,makramowo ...



To był udany i bajkowy wypoczynek .
Niedawno wylądowałam w domciu  cała,zdrowa i naładowana pozytywną energią.
Tak cudej pogody nad jeziorem jeszcze nie mieliśmy,zresztą doskonale wiecie sami jak było w ciągu ostatnich tygodni.

Wpadłam teraz ,aby się z Wami przywitać ,powiedzieć ,że żyję i mam się świetnie.
Jeszcze nie wszystkie torby rozpakowane,ale nic na siłę.Jak nie dziś to jutro wszystko się ogarnie,bez pośpiechu i gonitwy.
Fotek z moich "wojaży" nie będę pokazywać , lubię zostawiać prywatność tylko dla siebie .
Zresztą kilka migawek kiedyś pokazywałam tutaj 

Nawet nie macie pojęcia jak było mi dobrze nad wodą i w wodzie,a stresy i problemy zostały wysłane gdzieś w kosmos.
Swoją drogą ciekawe jak długo taki stan potrwa,coś mi podpowiada,że jak tylko szkoła się zacznie to  ciśnienie od razu podskoczy w górę nie tylko mnie

Mało robótkowałam na wolnym ,a ze sobą zabrałam tylko troszkę koralików i sznurków.
Chciałam odprężyć się i odetchnąć od wszystkiego,na blogi  nie zaglądałam,a  teraz w nagrodę  zaległości mam jak stąd do Meksyku.
Ale jak wakacje to wakacje,trzeba czas wykorzystać na regenerację sił i gromadzenie  nowych pomysłów.

Nie obyło się bez kilku bransoletek.
Zakochana jestem w  koralikach o nazwie miracle,kto je zna wie,że mają swój blask i urok,szczególnie wieczorową porą .
Szkoda,że tak mało jest kolorów tych koralików,bo inne odcienie mogłyby być równie interesujące.

Jak już wcześniej wspomniałam ,mało co dłubałam ,ale cosik zmajstrowałam .
Dlatego szybkim rzutem na taśmę pokazuję co też powstało w tej dziczy.




Dla pewnej  dziewczynki pewnej powstały dwie sznurkowe


Moje obie bratówki cieszą się z niebieskich miracli.Ten kolor chyba ma największe powodzenie u moich znajomych .Sama zresztą moją pierwszą bransoletkę zrobiłam z tych kolorów i nie rozstaję się z nią nigdzie.Nawet nura do wody w niej robiłam ,nic się nie dzieło,choć mam wrażenie ,że sznurek troszkę wypłowiał od słońca,którego było aż nadto.


Powstały też z czerwonych i srebrzystych 



Ta powstała dla mojej mamuśki

Powstały też wersje kwiatkowe,jedna z samych czerwonych 

Ta w połączeniu z czarnymi ,choć mogą świetnie imitować fiolety,bo tak wyglądają pod wpływem światła

Dla mojej Katrolci powstała taka 


Dla Krysi,która prosiła o coś zielonego(konkretnie jakiś naszyjnik )udało mi się tylko coś takiego wykombinować .
Krysiu Ty wiesz,że jak tylko zaopatrzę się w odpowiednie akcesoria ,nauczę się lepiej to coś tam Ci zmajstruję innego.



Chwilkę pobawiłam się grubszym lnianym sznurkiem,sprawdzając czy dam radę na przyszłość z takimi dużymi oczkami 



Próbowałam też coś zrobić na sierpniowe  zadanie makramy u Joasi.

Niestety sznurek zbyt cienki,nie miałam do niego cierpliwości, a te  wplecione koraliki są naprawdę malutkie,także póki co  wyplotłam tylko tyle.
Także praca niedokończona,robiona z pamięci,tyle ile zapamiętałam przed wyjazdem jak to przeplatać.
Joasiu jak tylko uda mi się zrobić inną i przede wszystkich skończoną pracę z pewnością dorzucę do zabawy

Myślę ,że jak na powitanie pourlopowe taka dawka pisaniny wystarczy.
Mam sporo pracy przed sobą .
Kochane wybaczcie mi ale raczej  nie zdążę zrobić podsmumowanie lipcowego koloru,więc proszę o zrozumienie.

Czeka mnie też brzoskwiniowa praca,coś warzywnego i znów szykowanie nowego koloru i podsumowanie sierpnia.
O zalegościach na Waszych blogach nawet nie wspomnę .
Sporo brzoskwinek powstało w zabawie ,a ja nawet nie mam pojęcia jakie:(
Dlatego koniecznie muszę Was odwiedzić jak najszybciej .

Po powrocie znów wskoczę w słoikowe zaprawy,dwa wiadra buraków już czekają na słoikowanie .
W tym roku sama też robię wegetę ,więc będę suszyć warzywka .
Ogródek zarósł nie do poznania,głównie zielsko haha,więc i tam w wolnej chwili polecę .
Zaczęły się śliwki,więc czas na powidła.
Jejku aż strach myśleć ile roboty przede mną .

Także nie przedłużając buziaki Wam dziś rozdaję i przesyłam troszkę rześkiego deszczyku,bo wreszcie pada ,choć na razie bardzo słabo.


Całuski :)))



28 komentarzy:

  1. niby urlop a jednak pracowity, bransoletki świetne

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że urlop się udał i pogoda dopisała - mam nadzieję, że baterie odpowiednio naładowane :)
    Bardzo fajne te bransoletki, najbardziej podobają mi się wersje "kwiatkowe", chociaż pozostałym też niczego nie brakuje. A naszyjnik ma piękny odcień zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj pourlopowo. Ciszy nas że już wróciłaś cała, zdrowa i naładowana pozytywnie.
    Bransoletki bardzo fajne, najlepsze niebieskie i czarno-czerwone. Ta czarno- czerwona przed bransoletką dla Karoliny cudo, mój faworyt.

    Zaległości nie zazdroszczę a buroli tym bardziej. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj kochana w pracowitym świecie :) Cieszę się, że wypoczęłaś i naładowałaś akumulatorki, bo bez tego to ciężko ze wszystkim zdążyć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie że już jesteś, chociaż cieszę się że mogłaś naładować akumulatorki;) Narobiłaś nam niezłej zagwozdki z tą brzoskwinką i uciekłaś hehe.
    Bransoletki fantastyczne!!!
    Buziaczki Danuś:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne bransoletki zrobiłaś. Fajnie, że urlop się udał.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Danusiu. Fajnie, że już jestes z nami. Widze jednak, że sporo naplotłas bransoletek. Wszystkie sa urocze. Pewnie wycwiczyłas te węzełki w sposób znakomity. Teraz to juz mistrzowskie splatanie Ci wychodzi. Pozdrawiam ciepluteńko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjemne z pożytecznym . Mam nadzieję Danusiu, że akumulatory naładowane na 100% i poćwiczyłaś bransoletki te kwiatki czerwone z czarnym sznurkiem rewelacja szkoda,że nie noszę bransoletek. Pozdrawiam serdecznie czekam na kolejne

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj ponownie po urlopiku baterie naładowane więc na pewno teraz wszystko ogarniesz po mistrzowsku pozdrawiam cieplutko ☺

    OdpowiedzUsuń
  10. Najważniejsze, że urlop był udany:) Ładne bransoletki - każda jedyna w swoim rodzaju. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałaś bardzo pracowity urlop :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie te koraliki są super. Ładne prace można z nich wyczarować. Cieszę się, że wypoczęłaś. Ale lista zadań jest długa..... Ja wolę o tym nie myśleć i podsumowywać co trzeba i co muszę zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Imponujący wypoczynkowy dorobek i jaki piękny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, ze już jesteś i że urlop udany:)
    Bransoletki wychodza ci już świetne:) bardzo mi sie podobają:)
    Pierwsze próby fali też poszły:) Załapałaś splocik i to najważniejsze:)
    Zazwyczaj prawą stroną jest ta, na której jest takie żeberko-wałeczek, czyli u ciebie ta po drugiej stronie. Są tez i tacy, którym własnie ta strona bardziej sie podoba:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No nareszcie jesteś Danusiu! Cieszę się, że wypoczęłaś, ale jak zauważyłam, to po odpoczynku czeka Cię niezła ,,harówka";) Bransoletki cudowne! ,,Jarzębinka" - czyli ta z czerwonymi koralikami najpiękniejsza;) No tak mi się skojarzyła z jarzębiną... Oczywiście pracę na wyzwanie wykonam, ale pewnie wrzucę ją w ostatniej chwili. Fajnie, że znowu jesteś, bo było mi smutno... Pozdrawiam Cię cieplutko;) buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Urlop przyjemny z pożytecznym. Wypoczęłaś a dla relaksu tyle wspaniałej biżuterii wyprodukowałaś. Wakacje są bardzo potrzebne. Tylko te słoiki na zimę....pracuj powoli!!!!!. Danusiu! ogromnie się cieszę, że jesteś znów z nami. Pozdrowionka i całusy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne bransoletki powstały, bardzo podobają mi się kwiatuszkowe i niebieskie :) Życzę dużo sił do wykonania wszystkich prac i robótek! Oby bateryjki naładowane podczas urlopu wystarczyły na dłuuuuugi czas :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Danuś fajnie że już jesteś:)
    makramę opanowałaś już do perfekcji i wcale sie nie dziwię, że kobitki zadowolone bo bransoletki ślicznie Ci wyszły.
    Co do zapraw to dobrze Cię rozumiem, sama siedzę w słoikach, ale w zimie jaka będzie radocha:D
    buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Danusiu pourlopowo. Widzę , że wróciłyśmy prawie w tym samym czasie. Fajnie że wypoczełaś ale widze że cos tam zmajstrowałas. Makrama Cie chybe wessała na maxa, ale superowe brnasoletki wyplotłas. Mój faworyt to dla Karoli , bardzo fajny jest ten wzorek kwiatka, musze i ja takiego spróbować. Ja się poświęciłam całkowicie krzyzykom na urlopie.
    Nic dziś krótko bo mam za sobą 12 godz podróż więc padam na twarz.
    Cieszę się , że już jesteś !!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  20. Widzę kochana że po urlopie baterie naładowane, pełna energii zaraz ruszysz do zaplanowanych prac i migiem się obrobisz i jeszcze w międzyczasie zaprezentujesz nam jakiś kolejny super "wytworek". Cieszę się że urlop się udał, i życzę aby tej pozytywnej energii wystarczyło Ci aż do przyszłego roku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj po urlopie. Dobrze, że urlop udany a i świetne bransoletki zrobiłaś.
    Tyle jeszcze pracy Cię czeka.....
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudnie, że udało Ci się wypocząć - takie totalne oderwanie od codzienności powinno być dla każdego obowiązkowe. I super, że pogoda dopisała.
    Myślę, że naładowanie baterii przed szkołą jest konieczne, ja już mam objawy fobii szkolnej.
    Twoje cuda z koralików są śliczne. Podoba mi się pomysł na kwietne bransoletki - są takie mega dziewczęce.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. O Danusiu, nareszcie jesteś. A ładnie to tak leniuchowac jak inni ciężko pracują? :) hi hi
    Fajnie, że wypoczełaś, wspóczuję teraz powrotu do normalności i szarej codzienności, ale dasz radę. Bransoletki fajne, najfajniejsza to chyba ta jasna kwiatowa :) Buziaki pa

    OdpowiedzUsuń
  24. Niewiele robótkowałaś ale kuferek bransoletek się nazbierał! Urocze są wszystkie, trudno wybrać najładniejszą.
    Najważniejsze jednak Danusiu, że wypoczęłaś. Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  25. To się nam Danusia zakoralikowała:))fajne te ozdóbki:)))niebieskie też moje faworytki:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Cieszę się że miałaś udany urlop ;) Bardzo fajne bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Danusiu. Urlop miałaś..... odpoczynek od kompa ale rączki pracowały, hahahaha:)
    Świetne bransoletki, i jak dużo. Fajnie bo cieszą różnież i obdarowane osoby.
    Wciągają nas te makramy. Szkoda, że doba nie jest dłuższa by miec czas i na sznurki, nici, wstażeczkii inne robótki:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  28. Super, że urlop się udał = to najważniejsze :) A bransoletki są cudne :) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)