To był udany i bajkowy wypoczynek .
Niedawno wylądowałam w domciu cała,zdrowa i naładowana pozytywną energią.
Tak cudej pogody nad jeziorem jeszcze nie mieliśmy,zresztą doskonale wiecie sami jak było w ciągu ostatnich tygodni.
Wpadłam teraz ,aby się z Wami przywitać ,powiedzieć ,że żyję i mam się świetnie.
Jeszcze nie wszystkie torby rozpakowane,ale nic na siłę.Jak nie dziś to jutro wszystko się ogarnie,bez pośpiechu i gonitwy.
Fotek z moich "wojaży" nie będę pokazywać , lubię zostawiać prywatność tylko dla siebie .
Zresztą kilka migawek kiedyś pokazywałam tutaj
Nawet nie macie pojęcia jak było mi dobrze nad wodą i w wodzie,a stresy i problemy zostały wysłane gdzieś w kosmos.
Swoją drogą ciekawe jak długo taki stan potrwa,coś mi podpowiada,że jak tylko szkoła się zacznie to ciśnienie od razu podskoczy w górę nie tylko mnie
Mało robótkowałam na wolnym ,a ze sobą zabrałam tylko troszkę koralików i sznurków.
Chciałam odprężyć się i odetchnąć od wszystkiego,na blogi nie zaglądałam,a teraz w nagrodę zaległości mam jak stąd do Meksyku.
Ale jak wakacje to wakacje,trzeba czas wykorzystać na regenerację sił i gromadzenie nowych pomysłów.
Nie obyło się bez kilku bransoletek.
Zakochana jestem w koralikach o nazwie miracle,kto je zna wie,że mają swój blask i urok,szczególnie wieczorową porą .
Szkoda,że tak mało jest kolorów tych koralików,bo inne odcienie mogłyby być równie interesujące.
Jak już wcześniej wspomniałam ,mało co dłubałam ,ale cosik zmajstrowałam .
Dlatego szybkim rzutem na taśmę pokazuję co też powstało w tej dziczy.
Dla pewnej dziewczynki pewnej powstały dwie sznurkowe
Moje obie bratówki cieszą się z niebieskich miracli.Ten kolor chyba ma największe powodzenie u moich znajomych .Sama zresztą moją pierwszą bransoletkę zrobiłam z tych kolorów i nie rozstaję się z nią nigdzie.Nawet nura do wody w niej robiłam ,nic się nie dzieło,choć mam wrażenie ,że sznurek troszkę wypłowiał od słońca,którego było aż nadto.
Powstały też z czerwonych i srebrzystych
Powstały też wersje kwiatkowe,jedna z samych czerwonych
Ta w połączeniu z czarnymi ,choć mogą świetnie imitować fiolety,bo tak wyglądają pod wpływem światła
Dla mojej Katrolci powstała taka
Dla Krysi,która prosiła o coś zielonego(konkretnie jakiś naszyjnik )udało mi się tylko coś takiego wykombinować .
Krysiu Ty wiesz,że jak tylko zaopatrzę się w odpowiednie akcesoria ,nauczę się lepiej to coś tam Ci zmajstruję innego.
Chwilkę pobawiłam się grubszym lnianym sznurkiem,sprawdzając czy dam radę na przyszłość z takimi dużymi oczkami
Próbowałam też coś zrobić na sierpniowe zadanie makramy u Joasi.
Niestety sznurek zbyt cienki,nie miałam do niego cierpliwości, a te wplecione koraliki są naprawdę malutkie,także póki co wyplotłam tylko tyle.
Także praca niedokończona,robiona z pamięci,tyle ile zapamiętałam przed wyjazdem jak to przeplatać.
Joasiu jak tylko uda mi się zrobić inną i przede wszystkich skończoną pracę z pewnością dorzucę do zabawy
Myślę ,że jak na powitanie pourlopowe taka dawka pisaniny wystarczy.
Mam sporo pracy przed sobą .
Kochane wybaczcie mi ale raczej nie zdążę zrobić podsmumowanie lipcowego koloru,więc proszę o zrozumienie.
Czeka mnie też brzoskwiniowa praca,coś warzywnego i znów szykowanie nowego koloru i podsumowanie sierpnia.
O zalegościach na Waszych blogach nawet nie wspomnę .
Sporo brzoskwinek powstało w zabawie ,a ja nawet nie mam pojęcia jakie:(
Dlatego koniecznie muszę Was odwiedzić jak najszybciej .
Po powrocie znów wskoczę w słoikowe zaprawy,dwa wiadra buraków już czekają na słoikowanie .
W tym roku sama też robię wegetę ,więc będę suszyć warzywka .
Ogródek zarósł nie do poznania,głównie zielsko haha,więc i tam w wolnej chwili polecę .
Zaczęły się śliwki,więc czas na powidła.
Jejku aż strach myśleć ile roboty przede mną .
Także nie przedłużając buziaki Wam dziś rozdaję i przesyłam troszkę rześkiego deszczyku,bo wreszcie pada ,choć na razie bardzo słabo.
Całuski :)))
niby urlop a jednak pracowity, bransoletki świetne
OdpowiedzUsuńSuper, że urlop się udał i pogoda dopisała - mam nadzieję, że baterie odpowiednio naładowane :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te bransoletki, najbardziej podobają mi się wersje "kwiatkowe", chociaż pozostałym też niczego nie brakuje. A naszyjnik ma piękny odcień zieleni :)
Witaj pourlopowo. Ciszy nas że już wróciłaś cała, zdrowa i naładowana pozytywnie.
OdpowiedzUsuńBransoletki bardzo fajne, najlepsze niebieskie i czarno-czerwone. Ta czarno- czerwona przed bransoletką dla Karoliny cudo, mój faworyt.
Zaległości nie zazdroszczę a buroli tym bardziej. Buziaki
Witaj kochana w pracowitym świecie :) Cieszę się, że wypoczęłaś i naładowałaś akumulatorki, bo bez tego to ciężko ze wszystkim zdążyć :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajnie że już jesteś, chociaż cieszę się że mogłaś naładować akumulatorki;) Narobiłaś nam niezłej zagwozdki z tą brzoskwinką i uciekłaś hehe.
OdpowiedzUsuńBransoletki fantastyczne!!!
Buziaczki Danuś:)
Piękne bransoletki zrobiłaś. Fajnie, że urlop się udał.
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu. Fajnie, że już jestes z nami. Widze jednak, że sporo naplotłas bransoletek. Wszystkie sa urocze. Pewnie wycwiczyłas te węzełki w sposób znakomity. Teraz to juz mistrzowskie splatanie Ci wychodzi. Pozdrawiam ciepluteńko.
OdpowiedzUsuńPrzyjemne z pożytecznym . Mam nadzieję Danusiu, że akumulatory naładowane na 100% i poćwiczyłaś bransoletki te kwiatki czerwone z czarnym sznurkiem rewelacja szkoda,że nie noszę bransoletek. Pozdrawiam serdecznie czekam na kolejne
OdpowiedzUsuńWitaj ponownie po urlopiku baterie naładowane więc na pewno teraz wszystko ogarniesz po mistrzowsku pozdrawiam cieplutko ☺
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że urlop był udany:) Ładne bransoletki - każda jedyna w swoim rodzaju. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo pracowity urlop :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie te koraliki są super. Ładne prace można z nich wyczarować. Cieszę się, że wypoczęłaś. Ale lista zadań jest długa..... Ja wolę o tym nie myśleć i podsumowywać co trzeba i co muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńImponujący wypoczynkowy dorobek i jaki piękny.
OdpowiedzUsuńFajnie, ze już jesteś i że urlop udany:)
OdpowiedzUsuńBransoletki wychodza ci już świetne:) bardzo mi sie podobają:)
Pierwsze próby fali też poszły:) Załapałaś splocik i to najważniejsze:)
Zazwyczaj prawą stroną jest ta, na której jest takie żeberko-wałeczek, czyli u ciebie ta po drugiej stronie. Są tez i tacy, którym własnie ta strona bardziej sie podoba:)
Pozdrawiam serdecznie:)
No nareszcie jesteś Danusiu! Cieszę się, że wypoczęłaś, ale jak zauważyłam, to po odpoczynku czeka Cię niezła ,,harówka";) Bransoletki cudowne! ,,Jarzębinka" - czyli ta z czerwonymi koralikami najpiękniejsza;) No tak mi się skojarzyła z jarzębiną... Oczywiście pracę na wyzwanie wykonam, ale pewnie wrzucę ją w ostatniej chwili. Fajnie, że znowu jesteś, bo było mi smutno... Pozdrawiam Cię cieplutko;) buziaczki;)
OdpowiedzUsuńUrlop przyjemny z pożytecznym. Wypoczęłaś a dla relaksu tyle wspaniałej biżuterii wyprodukowałaś. Wakacje są bardzo potrzebne. Tylko te słoiki na zimę....pracuj powoli!!!!!. Danusiu! ogromnie się cieszę, że jesteś znów z nami. Pozdrowionka i całusy.
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki powstały, bardzo podobają mi się kwiatuszkowe i niebieskie :) Życzę dużo sił do wykonania wszystkich prac i robótek! Oby bateryjki naładowane podczas urlopu wystarczyły na dłuuuuugi czas :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanuś fajnie że już jesteś:)
OdpowiedzUsuńmakramę opanowałaś już do perfekcji i wcale sie nie dziwię, że kobitki zadowolone bo bransoletki ślicznie Ci wyszły.
Co do zapraw to dobrze Cię rozumiem, sama siedzę w słoikach, ale w zimie jaka będzie radocha:D
buziaki przesyłam
Witaj Danusiu pourlopowo. Widzę , że wróciłyśmy prawie w tym samym czasie. Fajnie że wypoczełaś ale widze że cos tam zmajstrowałas. Makrama Cie chybe wessała na maxa, ale superowe brnasoletki wyplotłas. Mój faworyt to dla Karoli , bardzo fajny jest ten wzorek kwiatka, musze i ja takiego spróbować. Ja się poświęciłam całkowicie krzyzykom na urlopie.
OdpowiedzUsuńNic dziś krótko bo mam za sobą 12 godz podróż więc padam na twarz.
Cieszę się , że już jesteś !!
Buziaczki
Widzę kochana że po urlopie baterie naładowane, pełna energii zaraz ruszysz do zaplanowanych prac i migiem się obrobisz i jeszcze w międzyczasie zaprezentujesz nam jakiś kolejny super "wytworek". Cieszę się że urlop się udał, i życzę aby tej pozytywnej energii wystarczyło Ci aż do przyszłego roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj po urlopie. Dobrze, że urlop udany a i świetne bransoletki zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńTyle jeszcze pracy Cię czeka.....
Pozdrawiam cieplutko
Cudnie, że udało Ci się wypocząć - takie totalne oderwanie od codzienności powinno być dla każdego obowiązkowe. I super, że pogoda dopisała.
OdpowiedzUsuńMyślę, że naładowanie baterii przed szkołą jest konieczne, ja już mam objawy fobii szkolnej.
Twoje cuda z koralików są śliczne. Podoba mi się pomysł na kwietne bransoletki - są takie mega dziewczęce.
Pozdrawiam serdecznie.
O Danusiu, nareszcie jesteś. A ładnie to tak leniuchowac jak inni ciężko pracują? :) hi hi
OdpowiedzUsuńFajnie, że wypoczełaś, wspóczuję teraz powrotu do normalności i szarej codzienności, ale dasz radę. Bransoletki fajne, najfajniejsza to chyba ta jasna kwiatowa :) Buziaki pa
Niewiele robótkowałaś ale kuferek bransoletek się nazbierał! Urocze są wszystkie, trudno wybrać najładniejszą.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jednak Danusiu, że wypoczęłaś. Przesyłam uściski.
To się nam Danusia zakoralikowała:))fajne te ozdóbki:)))niebieskie też moje faworytki:)))
OdpowiedzUsuńCieszę się że miałaś udany urlop ;) Bardzo fajne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu. Urlop miałaś..... odpoczynek od kompa ale rączki pracowały, hahahaha:)
OdpowiedzUsuńŚwietne bransoletki, i jak dużo. Fajnie bo cieszą różnież i obdarowane osoby.
Wciągają nas te makramy. Szkoda, że doba nie jest dłuższa by miec czas i na sznurki, nici, wstażeczkii inne robótki:)
Buziaki
Super, że urlop się udał = to najważniejsze :) A bransoletki są cudne :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuń