Dobry wieczór!
Dziękuję Wam moi kochani za tyle ciepłych słów i serdeczności pod postem stroikowym.Bardzo mnie cieszy to,że mój nowy pomysł przypadł tak wielu osobom do gustu ,a za wszystkie przemiłe maile i komentarze bardzo ,bardzo dziękuję .
Dziś nie będę się dużo rozpisywać ,bo jestem zmęczona po całodziennej pracy i nie bardzo mam co z nowości pokazać .Na dodatek znów podczas pracy poparzyłam sobie palucha klejem aż wszystko odeszło ze skórą .Coż taki nasz los, ale ja mam tak często na wyposażeniu i w standarcie.
Za to z milszych spraw to trafiło mi się dość spore zamówienie,także mam ręce pełne roboty, a czasu na wymyślanie i realizowanie pomysłów co się kotłują w mojej głowie mam teraz maluśko.Ale nic straconego,jak tylko znajdę wolną chwilkę od razu się wezmę za tworki i wizje twórcze
A żeby nie było tak pusto to pokażę Wam dwie choineczki, które zrobiłam w zeszłym tygodniu na zamówienie dla pewnej przemiłej osóbki mieszkającej daleko od kraju.Oczywiście kolorki sama sobie wybrała,splot miał być 4plus 1 ,a choinki koniecznie miały być na podgrzewacze.Stali moi obserwatorzy wiedzą jak robię takie choiny palące się płomieniem , a kto jest nowy to zapraszam do bardzo krótkiego oglądania fotek.
Przykro mi ,że na razie będziecie skazani na prace,które są podobne do tych co już w zeszłym roku pokazywałam,z reguły nie piszę postów z podobnych prac.Ale wolę w ten sposób się z Wami kontaktować niżbym miała wcale nie pisać .Wybrałam dlatego wersję dla mnie milszą ,a Was proszę o uzbrojenie się w cierpliwość.W końcu człowiek przez ten prawie rok blogowania przyzwyczaił się do pisania postów,kontaktów z Wami i dzielenia się swoimi pracami.Myślę ,że wiele osób ma tak samo jak ja, a kilka dni bez blogowania wywołuje tęsknotę za wpisami i ulubionymi blogami.
A teraz życzę spokojnej nocki tym pracusiom czy nocnym markom co dziś jeszcze do mnie zajrzą i mówię dzień dobry, tym którzy jutro zawitają w moje skromne progi.Mam nadzieję,że będą i tacy i tacy.
Trzymajcie się cieplutko
DANUTKA:)))
Mam nadzieję,że paluszki szybko dojdą do siebie .Już nie mogę doczekać się kolejnych wpisów. Pozdrawiam =)
OdpowiedzUsuńKochana Danusiu ,mi sie nie znudzi patrzenie na twoje prace nawet jeśli miały by być takie same ,,,są tak zachwycające ,że trudno oderwać oczy,,,a twoje stroiki to po prostu mnie zauroczyły i ,,,ty wiesz co ,,, :-) pozdrawiam cieplutko ,,,
OdpowiedzUsuńDanusiu, jak dla mnie możesz mnie obsypywać swoimi pięknymi pracami, są tak niesamowite, że ja mogę patrzeć i patrzeć i podziwiać. Zresztą to robie nie raz, wchodze na bloga i najpierw czytam z wielkim zainteresowaniem a potem podziwiam cuda, które stworzyłaś. Życzę CI aby paluszek pięknie się zagoił i żebyś znów mogła tworzyć takie wspaniałe rzeczy. Dziękuję za odwiedziny u mnie i serdeczne słowa pozostawione w komentarzu.Pozdrawiam Cię no i życzę weny, realizacji planów i...wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńDanusiu śliczne choineczki , ja z dekoracjami świątecznymi jestem daleko w polu , pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKuruj sie Kochana bo paluszki bardzo Ci są potrzebne i nie nudzisz :) szczerze jeszcze takiej choinki n podgrzewacze nie widziałam. Zawsze chętnie do Ciebie zaglądam o czym pewnie juz wiesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i miłej nocki, ładuj baterie :)
śliczne choineczki. Życzę szybkiego zagojenia paluszka
OdpowiedzUsuńJak tutaj nie zajrzeć, skoro zawsze można liczyć na porcję wysublimowanych piękności! Cudniaste choiny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Super choineczki :) A paluszek szybciutko niech dochodzi do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe !!!!
OdpowiedzUsuńNie ma takich samych prac.
Mogą mieć tylko podobną formę
Kolorki i dodatki zawsze są jakieś inne.
Tak więc to jak nowe prace.
U Ciebie zresztą każda praca jest wyjątkowa tak więc zawsze się zachwycam tym co zrobisz.
Pozdrawiam :)
piszesz nic nowego?.Z przyjemnością oglądam, choinki ładne:) A te Twoje paluszki... aż mi ciarki przeszły. Uważaj trochę mróweczko! buziaki
OdpowiedzUsuńOj Danusiu u ciebie jest wszystko takie piękne i nic do podrobienia buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPiękne prace można oglądać na okrągło, więc się nie przejmuj i pokazuj co tylko chcesz. Choineczka jest śliczna - super kolor Ci wyszedł. No i delikatna, subtelna dekoracja - coś pięknego. Uważaj na paluszki, miłego dnia.
OdpowiedzUsuńDanusiu pokazuj swoje prace, bo tamtych już nie pamiętamy:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDroga Danusiu, mnie w zeszłym roku u Ciebie nie było, więc z przyjemnością obejrzałam sobie te choinkowe podgrzewacze :-) Pozdrawiam Cię serdecznie Joasia.
OdpowiedzUsuńMe ha encantado.
OdpowiedzUsuńBss.
Uwielbiam wpadać na Twojego bloga - poczytać, pooglądać... zawsze jest pięknie i niezwykle pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńJestem Twoim bywalcem od kliku miesięcy, wiec i taka choinka to dla mnie nowość. Śliczna, elegancka, z piękna kokardą. Kolory są super, bardzo ciepłe i energetyzujące :) Cokolwiek by nie było, czy to coś nowego, czy starego zawsze jest to coś wyjątkowego. Ho, zrymowało mi się :)
OdpowiedzUsuńDanusiu pięknie zrobiłaś świecznik i super pomysł. Dbaj o paluszek i pokazuj dalej swoje pomysły :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne stroiki:) Danusiu, Ty zawsze dodajesz do swoich prac coś nowego ,a to już nie jest to samo co mogłysmy podziwiać jakiś czas temu:) Jestem zachwycoa Twoimi stroikami-choineczkami:) Czekam na kolejne wpisy chociaż nadal mam ograniczony dostęp do komputera. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńoj pamiętam przygody z gorącym klejem bardzo bolące :(( - ale czego się nie robi :)) - wyszło fantastycznie :))
OdpowiedzUsuńJeny jakie śliczne, bardzo mnie się "podobuje" wszystko co robisz!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDanusiu Tobie to chyba pomysły nigdy się nie skończą! :)
OdpowiedzUsuńKocham Twoje gadulstwo;)))Danutko jak nic nowego?!Takiej choineczki jeszcze w tym roku nie pokazywałas a,nowością dla większości z nas jest ta świeczka na górze;)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba ta z pomarańczowymi dodatkami.Tak mi ostatnio ten kolor przypasował na święta;))
Ps.Szłam,szłam aż doszłam;)))))))
Buziaki;))