Witajcie!
Nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś pogoda była nieziemska.
Temperatura bardzo przyjemna,słonko uśmiechające się do wszystkich ,normalnie żyć nie umierać.Troszkę jestem połamana po ogródkowych porządkach,ale lubię taki stan ,gdy gnatków nie czuję . Byłam na bardzo długim spacerze,oddychałam cudownym powietrzem,słuchałam śpiewu ptaków i podglądałam całe stada dzikich gęsi.
Mają w okolicy swoje rewiry i co roku są tu ich setki.Niestety jak na złość nie wzięłam ani aparatu,ani telefonu,więc nie będzie co podziwiać ,ale poprzynudzać mogę zawsze haha.
O tej porze roku przyroda budzi się do życia ,aż chce się ciągle przebywać na świeżym powietrzu i nie wracać do domu.
Ta zupełna cisza ,ten błogi spokój sprawił,że naładowałam akumulatorki i mam lepszy humor.
Jestem wyciszona i gotowa do boju tzn. do przygotowania kolejnych zadań ,bo nie ma co tu dużo gadać ,koniec miesiąca za chwil kilka.
Jak widać nawet zabrałam się za pisanie posta,a z tym ostatnio u mnie kruchutko.
Kochani dziś post będzie taki luźny,bez karteczek ,zabaw, tylko ja i makrama haha.
A mam do pokazania dwie bransoletki ,które powstały z nauki jakiegoś takiego wężykowego splociku.
Obie są w kolorze fioletowym i w połączeniu z kolorami jakie można było stosować do naszego marcowego biskupa tu.
Pierwsza z nich jest wykonana ze sznurka nylonowego 1,5mm.
Ogólnie jest superowa,sztywniutka jak drut i powinna nosić się super.
Niestety na mnie wyszła trochę za duża,chyba będę musiała poszukać dla niej jakiejś chętnej duszyczki .
Mam w planach zrobienie dla siebie podobnej ,ale w innym kolorze.
Druga bransoletka zrobiona jest z 1mm sznureczków nylonowych ,ot taką kombinację umyśliłam sobie.
Gdyby te fioleciki były kolorem biskupim to wylądowałyby obie bransoletki w poście z zabawą marcową,a tak królują sobie tutaj .
Kochani jak na razie makrama mi się nie znudziła,więc jeszcze nie raz będą Was nią zamęczać .
Myślę ,że na dziś starczy tego ,w końcu co za dużo to niezdrowo :)
A teraz pomykam dalej,mam do wykonania karteczki na zabawę u Ewci.
Jak dobrze ,że finał już niebawem ,bo ledwo wyrabiam na zakręcie z tymi karteczkami .
Kochani zapraszam Was również do zabawy w bombardowanie.
Kilka prac już się pojawiło ,dlatego koniecznie zajrzyjcie co tam dziewczyny wymodziły.Czasu jeszcze zostało trochę, bo aż do połowy kwietnia,także chętnych zapraszam serdecznie do udziału.
I to wszystko na dziś 3-majcie się moje mróweczki.
Do zaśki :)))