Cześć moje zdolniachy !
Zacznę od naszej krótkiej zgadywanki odnośnie koloru jaki ma panować w listopadzie.
Padły różne propozycje i odpowiedzi,jedne zupełnie odbiegające od tego co zaplanowałam,inne bardzo zbliżone i prawie pasujące .Ponieważ rok trwania kolorków trwa pod znakiem zdrowego odżywiania ,to takie powinny padać odpowiedzi.Dopuszczalne były nazwy kolorów związane z owocami,warzywami czy innymi pokarmami odżywczymi .
Śmiać mi się chciało ,że nikt nie wpadł na nazwę o jaką konkretnie mi chodziło,bo przecież jest ona tak prosta jak drut.
Powiem więcej większość z Was lubi to coś ......ale jeszcze nie zdradzam ,jeszcze chwilka napięcia jest jak najbardziej wskazana .
Zanim zdradzę co mam na myśli kilka zalet naszej zgadywanki.
-pomaga w myśleniu ,rozjaśnia umysł,zwiększa koncentację i pamięć
-dodaje dużo energii
-zawiera magnez,żelazo ,potas i mało cukru
-wzmacnia serce
-łagodzi napady kaszlu
-zawiera duże ilości flawanoidów,dzięki czemu chroni przed różnymi chorobami ,miażdżycą i nowotworami
-wzmacnia serce dzięki sporej zawartości polifenoli
-doskonale poprawia humor
-ma doskonały smak
Czy wiecie cóż to takiego?
Kochani to ma tyle zalet wówczas,gdy spożywamy w postaci ciemnej i gorzkiej.
Teraz chyba już wszyscy domyślili się ,że kolorem na listopad jest kolor
czekoladowy,a dokładnie kolor ciemnej i gorzkiej czekolady.
Pomyślałam że fajnie będzie osłodzić troszkę tą zabawę jakimiś łakociami,nie koniecznie warzywno-owocowymi,ale które również są wskazane od czasu do czasu w naszej diecie.
A teraz powiedzcie czy to nie jest fantastyczny pomysł ?
Myślę ,że podpasował Wam ten kolor i nie będziecie mieli z nim żadnego problemu.
Kilka zasad odnośnie zabawy.
1. Chęć udziału w zabawie wyrażacie w postaci komentarza pod tym postem.
2.Jak zawsze nowe osoby proszone są o zapoznanie się z głównym regulaminem ,jaki znajduje się pod fotką główną bloga .
3.W swoich postach z pracami wspominacie o upodobaniach do koloru czekoladowego jak i samego smaku gorzkiej czekolady.
4.Praca powinna zawierać min.50 % ciemnego koloru czekoladowego.
Jak wygląda ten kolor chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, tabliczka gorzkiej czekolady powinna wszystko wyjaśnić
5.Kolor czekoladowy w pracy może stanowić 100% lub możemy łączyć go z dwoma innymi kolorami do wyboru:
-pomarańczowym lub malinowym
-pozostałe kolory mogą ,ale nie muszą stanowić w pracy nie więcej niż 10 %
6.Banerek do pierwszej części zadania
7.Przypominam co to jest Carving - prostymi słowy to sztuka rzeźbienia w warzywach i owocach .
Ja dopuszczam różne dekoracje na talerzu, nie trzeba rzeźbić, wystarczy pięknie poukładać wszelakie dobrodziejstwa natury.
A w listopadzie motywem przewodnim ma być ciemna,gorzka czekolada ,więc poproszę o wszelkie szaleństwa zrobione z tabliczki czekolady.
Możemy ja podgrzewać,rozpuszczać i wylewać na talerz robiąc wzorki,trzeć na tarce itp.albo łaczyć z warzywami i owocami tworząc różne dekoracje
Ciasta ,ciasteczka czy desery oblane tylko czekoladą nie będą brały udziału w zabawie.
Banerek do tej części zabawy
Aby zachęcić Was do carvingu oto kilka inspiracji
I to chyba wszystko odnośnie naszej zabawy.
Na koniec przypominam o nowym wyzwaniu
"Bliżej natury"
jakie pojawiło się niedawno i potrwa jeszcze ponad miesiąc
"Bliżej natury"
jakie pojawiło się niedawno i potrwa jeszcze ponad miesiąc
O wszystkich szczegółach poczytacie tutaj ,także gorąco zachęcam do udziału .
A teraz trzymam kciuki za chętnych do kontynuacji cyklicznej zabawy.
Ciekawe kto tym razem będzie pierwszy u Stefana i Stefci?
Póki co też na razie nie mam pracy i tak jak Wy muszę coś wykombinować aby nakarmić nasze żabcie.
Sorki kochani ,że w nocy nie wrzuciłam tego posta.
Wiem dobrze,że są takie osoby które zawsze czekają w napięciu na nowy kolor,ale po godz.23 padłam jak kawka i nie miałam siły dokończyć pisania.
Za to teraz skoro świt nadrabiam ,abyście się więcej nie denerwowali .
Do zaś :))))
Gębuchę rozdziawiłam, kompletne zaskoczenie hehe. Miałam jeszcze do zaproponowania melona lub khakę, czyli to co pomarańczowe, bo dynia byłaby za prosta, a tu proszę - czekolada! Nie lubię gorzkiej czekolady, jak już to mleczną, ale bawię się dalej, bo brązy wykorzystuję często.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
Boże, jak się cieszę, że nie czekałam po północy na tego posta. Kolorek bardzo mi "pasi", i rzeczywiście zgadnąć go nie było trudno. Jedynie paleta barw, jaką przedstawiłaś zbiła mnie całkowicie z tropu, bo wydawać się mogło, że idziesz jakąś wytyczoną regułą; a tu proszę, wyłamałaś się i to jak sprytnie. Oczywiście, że się bawię dalej.
OdpowiedzUsuńBuziaczki, spryciaro.)
Danuiu no to wymyśliłaś nam zadanie zresztą bardzo słodkie tego się nie spodziewałam he he trzeba teraz zakasać rękawy i do pracy pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńNa ten kolor nigdy bym nie wpadła! :) Ale że nikt? :o Dobry, bardzo dobry pomysł na listopad. Już mam nawet pomysł na małe co nieco dla Stefci. :)) Mam nadzieję, że się uda... ;) Dla Stefana też może coś wymyślę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nożeszty, nie lubię czekolady ;/
OdpowiedzUsuńAle w końcu to wyzwanie jest, a wyzwania nie są łatwe
Buziolki Danusiu :)
Danusiu jak i resztę i mnie mnie zaskoczyłaś:D
OdpowiedzUsuńgorzkiej nie lubię, ale i tak bawię sie dalej, tylko czy czasu starczy??
zobaczymy:)
buziaki
Fajny kolor:) Pomyślę nad jakąś czekoladką z malinką w tle:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDawno nie brałam udziału w zabawie. Zwyczajnie mi nie po drodze czasowo było. Teraz akurat pracuję nad czekoladowym projektem kolorystycznym, więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami ,powinnam się uporać i wrócić do grona tworzących ;-) Bardzo, bardzo mi po drodze ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię gorzkiej czekolady :/, zresztą rzadko jadam czekolady... ale lubię ten kolor, więc chętnie wezmę udział w tej zabawie :)
OdpowiedzUsuńJak tylko napisałaś że poprawia nastrój już byłam pewna że chodzi o czekoladę a że nikt nie podał odpowiedzi pewnie wynika z tego że wszyscy myśleli o owocach i warzywach lub podawali normalne nazwy kolorów. Kolejny raz dajesz temat który jest mi bliski bo czekoladkę to ja lubię :D mam nadzieję że zgłoszę się na mecie jak zawsze. buziaki ;)
OdpowiedzUsuńA ja lubie gorzka czekolade. Mleczna też lubię ale , może bardziej smakuje ale organizmowi daję , co zdrowsze.
OdpowiedzUsuńBy organizm dłużej pamiętał i miał mniej do dźwigania, mniej sie tuczył:))))
U mnie niestety trudno z tym kolorkiem ale zobaczę, moze uda się:)
Czekolada mniam mnia więc sie zgłąszam bo praca w tym kolorze będzie mniej tucząca niz jej jedzenie ;)
OdpowiedzUsuńGorzka czekolada...z wisienkami...moja ukochana ostatnio :) Z ogromną przyjemnością wezmę udział w listopadowych kolorkach. Jeszcze nie mam pomysłu ani weny co do drugiej części carvingowej, więc póki co piszę się na część Stefanową. A przyznam, ze pomysłu jeszcze też nie mam, muszę się zmobilizować umysłowo :)
OdpowiedzUsuńDanusiu Moja Kochaniutka, Ty to potrafisz człowieka trzymać w napięciu, nie raz nie dwa chciało mi się zjechać w dół i zerknąć o co chodzi, ale jestem dumna z siebie bo za każdym razem ujażmiam swoją ciekawość i trwam dzielnie w napięciu hahah.Jak już podałaś zalety zgadywanki to od razu wiedziałam , ze chodzi o czekolade, bo kto jak to, ale ja pożeram ją codziennie hihihi.Kochana Moja, zobaczę jak się z czasem wyrobie , ale myślę, że dam radę coś wytworzyć. Zanim jednak zadeklaruję swój udział, muszę zrobić prace. Jeśli zdąrze Kochana, to od razu się zamelduje pod tym postem :) Buziaczki Kochana :*
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za gorzką czekoladą, jeśli już to wolę mleczną :) Ale kolorek jak najbardziej fajowski i oczywiście nie może mnie zabraknąć w tej jakże tym razem smakowitej zabawie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyzwanie dla łasuchów! A byłam pewna, że polecimy już świecidełkami świątecznymi. Lubię czekoladę ale nie gorzką, lubię ten kolor i lubię te wyzwania. Miłego tygodnia Danusiu!
OdpowiedzUsuńGorzka czekolada ... mniam mniam ... uwielbiam jej smak :) kolor też :)
OdpowiedzUsuńZawsze mówię, że najciemniej pod latarnią, niby takie proste , ale ... szukałam raczej po zdrowej "żywności" nigdy bm nie wpadła na taką rozpustę z Twojej strony jak czekolada. Niby znam Cię już dość długo, ale ciągle mnie zaskakujesz. Czekoladowy kolor no coś się chyba wymyśli. Za carving nie ręczę , bo mogę zjeść wszystko zanim skończę :-) Ale połączenie czekoladki z malinkami lub pomarańczkami może dać ciekawe efekty :-).
OdpowiedzUsuńNo to czas uruchomić proces myślowy .
Buziaczki i miłego tygodnia życzę
Lubię gorzką czekoladę i kolorek dzięki temu piękny:) Szkoda tylko, że konia fioletowego namalowałam, taka ciemna czekolada to akurat końska maść:) Mam nadzieję, że coś wymyślę innego:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie bardzo;) Nie wpadłabym na to, że czekoladę można potraktować jako zdrowe jedzonko. Ale to fajnie, bo często po nią sięgam - właśnie wolę gorzką, a tu okazuje się że zdrowo;) Oczywiście jestem dalej w zabawie i zaczynam myśleć nad tworkiem:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSmakowity kolor na listopad wybrałaś :) Nie wyrobiłam się ze śliweczkami, ale mam nadzieję, że uda mi się z czekoladką :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńno nie... w życiu bym nie pomyślała, przy zdrowym jedzeniu, o czekoladzie ;) masz rację Danusiu, gorzka jest zdrowa :) podoba mi się ten kolorek! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam czekoladę!!! Uwielbiam, uwielbiam, kocham!!! Więc kolor dla mnie jak najbardziej super, tylko co tu teraz wymyślić hi hi, będziemy kombinować :)
OdpowiedzUsuńSam kolorek jest całkiem fajny, w połaczeniu z pomarańczowym wręcz świetny. Osobiście żadko siegam po czekoladę, chyba, że mój organizm sie tego dopomina. Wówczas siegam po gorzką. Lubie własnie taką. Dziś moje obie półkóle mózgowe są zbyt wyczerpane, by myślec co zrobić, ale od jutra włączam je i do dzieła. Pozdrawiam serdecznie Danusiu.
OdpowiedzUsuńkocham czekoladę w każdej postaci :) Czuję się jednak zaskoczona - naprawdę spodziewałam się jakiegoś owocu. Jednak czuję się przekonana - czekolada też jest bardzo zdrowa :)
OdpowiedzUsuńNajtrudniej wpaść na rzeczy proste i prawie oczywiste, za bardzo nauczyliśmy się kombinować. No to spadac coś pokombinować :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
no tak czekoladę to ja lubię bardzo, ale żeby mieć jakieś czekoladowe przydaśki to już gorzej, ale myślę i na pewno coś wymyslę:)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się takiego koloru :) Póki co zupełna pustka w głowie, ale jest jeszcze sporo czasu, to może mnie olśni :)))
OdpowiedzUsuńCzekoladę gorzką uwielbiam, ale co tu zrobić w tym kolorze?. jakoś brakuje mi pomysłu. Na teraz ... ale jak zwykle cos wymyślę. Pozdrawiam i się zapisuję na dalszą zabawę w kolorki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa dołączam, mam już coś nawet w zanadrzu. :)
OdpowiedzUsuńZrobię, zrobię, zrobię! Tym razem już na pewno :D
OdpowiedzUsuńTo prawie niemożliwe, że nikt nie wpadł na ten kolor! Ale propozycja jest super i piszę się "oboma ręcami". Już nawet wiem co zrobię - coś co czeka już rok na zmiłowanie, to wreszcie będzie ważny powód, żeby zrobić :-D
OdpowiedzUsuńTak bym chciała powrócić do zabawy- i tylko mam cichutką nadzieję, że czas mi na to pozwoli i może uda mi się stworzyć również czekoladowe "coś" :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, nigdy nie przyszedłby mi go głowy kolor czekoladowy, bo jakoś nie kojarzy mi się z listopadem? Ale pomysł fajny i chyba już wiem, co zrobię;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńKocham czekoladę. Każdą. oczywiscie, że będę i w tym miesiącu.
OdpowiedzUsuńWitaj Danutko :)
OdpowiedzUsuńOczywiście,że biorę udział :)
Buźki :)*
Ja uwielbiam czekoladę, ale mleczną pod każdą postacią:) Praca i odrobinka wolnego znalazły się, więc dołączam do zabawy z ogromną przyjemnością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
koło czekolady to ja mogę spać... nie bierze mnie ;-D
OdpowiedzUsuńale jako kolor, bardzo przyjemny
damy radę ;-)))
To ja też. Własnie zrobiłam czekoladkowe kolczyki.. Zapraszam zanim je zjem ;)
OdpowiedzUsuńDołączam się do zabawy, choć preferuję mleczną czekoladę ;-)...
OdpowiedzUsuńStawiałam na owoce, warzywa, a tu czekolada! W życiu bym nie wpadła i w sumie się nie dziwię, że nikt nie zgadł kolorku na listopad, bo zagadka była naprawdę trudna. Mnie zmyliła podpowiedz, żeby rozejrzeć się w kuchni w poszukiwaniu składnika i kolorku - ja trzymam czekoladę w komodzie w salonie,bo nie lubię jak jest twarda,ale bardzo lubię czekoladę w każdej postaci i z każdymi dodatkami więc melduję się do wykonania zadania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna, lubię te moje motylki ;) W słońcu kolor się przekłamał, ale na pierwszej fotografii jest zgodny z rzeczywistością ;) A teraz muszę jechać do sklepu. Zgłodniałam.
OdpowiedzUsuńA to zaskoczenie!! to będzie słodka przyjemność wziąć udział w takiej zabawie :))
OdpowiedzUsuńMyślałam,że się w tym miesiącu nie wyrobię,więc czekałam z zapisywaniem,ale zbyt lubię czekoladę,żeby sobie odpuścić
OdpowiedzUsuńOch, jak czekolada, to postaram się coś przygotować ;) Temat zbyt apetyczny, żeby go pominąć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Czekoladę uwielbiam, a czekolada z pomarańczą to zupełny odjazd, zarówno w jedzeniu jak i w innych okolicznościach. Chociaż dzisiaj praca trochę skromniejsza, ale bardzo lubię robić skarpetki, szczególnie jesienią.
OdpowiedzUsuńCzekolada po śliwkach, jak dla mnie strzał w dziesiątkę;) Lecę po kawalątek czekolady, a potem będę dumać:)
OdpowiedzUsuńMiałam krótką przerwę w zabawie, ale brąz tak słodki mi się kojarzy, że nie mogę go przegapić :)
OdpowiedzUsuńPostaram się i ja przyłączy do zabawy:) Kolorek bardzo ciekawy i pyszny:) A i druga częśc zabawy bardzo zachęcająca:)
OdpowiedzUsuńDanuśiu nakarmiłam Stefanka moją poduszeczką, mam nadzieję że nie wypluje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnowu późno ale biorę udział ... pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDanusiu, naturalnie, że dołączam do zabawy. Zaobserwowałam u siebie coś takiego, że dopóki nie uporam się z pracą na Cykliczne Kolorki to ciągle o tym myślę. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńDorzucam kostkę, A po ilu Stefan się uśmiechnie? :D
OdpowiedzUsuńwrzucam czekoladową kartkę
OdpowiedzUsuńZ chęcią tym razem dołączam się do zabawy .Mój pyszny kolorek.Lubię go w moim otoczeniu,działa na mnie uspokajająco ......
OdpowiedzUsuńDanusiu planowałam zupełnie coś innego i raczej zwiazane z frywolitką. Niestety z kolorem nici nie dałam rady. Zrobiłam choineczkę uwierz jest dość ładna:) Wstawiam , mam nadzieję że się NADA:))))
OdpowiedzUsuńNo jakże mogłabym opuścić Ciebie Danutko i wszystkie koleżanki blogerki - zapraszam lody czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Pyszny kolorek, ja też próbuje
OdpowiedzUsuńI ja się przyłączam
OdpowiedzUsuńUhhh... Ciężko było... ale się udało, czekoladka już gotowa, obfocona, wieczorem zabieram banerek i ujawniam swoje "dzieło" ;-)
OdpowiedzUsuńW ostatniej chwili i mi się uda dołączyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pyszny kolorek wymyśliłaś Danusiu. Długo się zabierałam za wykonanie i zdążyłam ostatniego dnia listopada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolorek grudniowy:))