Heyka wszystkim :)
Jak to miło znowu pojawić się w C.K. z kolejnym kolorkiem.
To co wybrałam na ten miesiąc może nie jedną z Was zdołować i wkurzyć ,ale na tyle mnie już znacie i wiecie,że podchodzę do tego troszkę inaczej.
Przecież za łatwo być nie może,za trudno też nie,bo zaraz będziecie krzyczeć,że na głowę upadłam:)
A ja babsko dziwaczne, czasem łagodnieję jak baranek,a czasem pokazuję ostre pazurki.
Zgadnijcie na jaką mnie natraficie w tym poście :)))
No dobra ,tyle wstępu krótkiego chyba wystarczy,mam nadzieję ,że nikogo za mocno nie wystraszyłam .
Wiadomo nie od dziś ,że w 3 sezonie pracujemy z pięknem natury ,które nas zewsząd otacza.
Mamy tyle dookoła cudownych inspiracji w naturze,tyle przepięknych kolorów , nawet zimą .
Jest w czym wybierać ,przebierać ,zestawiać ,wymyślać ,także za jakąś małą chwilkę sami się o tym przekonacie.
Na poszukiwanie kolejnego kolorku tym razem nie wybrałam się za tzw."zagramanicę ",tylko zapraszam Was bardzo bliziutko,wystarczy otworzyć drzwi lub wyjrzeć przez okno.
A gdzie ?
Do ogrodu,w którym królują tysiące kwiatów od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni .
Zatem obowiązujący banerek na ten miesiąc wygląda tak
Teraz tylko kilka krótkich wytycznych
1.Prace jakie zgłosicie do zabawy nie mogą być jednokolorowe, czyli biskupie w 100% odpadają .
2.Kolor biskupi powinien stanowić min 50% Waszej pracy
Drugi obowiązujacy kolor do wyboru to :
beżowy(ecru,kremowy itp.) lub zielone jabłuszko
Jak zawsze 5-10 % mogą stanowić inne kolory
3.W pracach nie stosujemy koloru białego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
4.Można zrobić dwie prace na to samo wyzwanie i dodać 2 linki do Stefana
I to chyba tyle z wytycznych .
Liczę na Waszą wyrozumiałość i modlę się ,abyście nie rzucali "kurami" w moją stronę hahaha:)
Kochani moi grunt to dobra zabawa .Nie ważne ,że ktoś nie lubi kolorku biskupiego ,nie ważne ,że mu połączenie kolorystyczne nie pasuje.
Ważne ,że chce bawić się dalej ,pomimo tych wszystkich trudności jakie mam śmiałość wymyślać .
Przede wszystkim liczy się dobra zabawa,tu i teraz,liczy się Wasza nieoceniona i niezawodna kreatywność.
I tego się kochani 3-majmy .
Namądrowałam,więc ze spokojem mogę Was zaprosić serdecznie do zabawy i życzyć powodzenia.
O łał! Wyzwanie jak nic :D Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
He he he ja okno otwieram i tam nie ma żadnego biskupa :P
OdpowiedzUsuńNoooooo na ten miesiąc to nie mam pomysłu. Ale starać się będę :*
Powiem tak
OdpowiedzUsuńRozdziawiłam japę
Chyba wystarczy....
Buziaki kochana:)
No to ja jak Anitka rozdziawiłam gębę i leże, w głowie pustki
OdpowiedzUsuńna razie buziam i lecę myśleć:)
Danutko biskupi to bardzo mi się podoba i już nawet wiem co zrobię. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńKolorek i owszem, całkiem mi się podoba, połączenie może już niekoniecznie, ale wszystkiego trzeba spróbować :) Idę kminić co zrobić :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńZrobi się choć...kolor biskupi to jeden z tych trudnych do zdefiniowania. Podnosisz Danusiu poprzeczkę coraz wyżej ale dzięki temu zabawa jest świetna.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Kolor cudny to i praca będzie piękna :-)
OdpowiedzUsuńPorzucałam trochę tymi ,,kurami " w Ciebie Danuś, ale już mi przeszło...;) No bo wiadomo, że w zabawie kolorystycznej, musi paść wreszcie i na niezbyt lubiany kolor. A ja go nie cierpię, ale pomysł na pracę już mam;) I to najważniejsze! No to do dzieła! Pozdrawiam Cię cieplutko i buziaki przesyłam;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten kolor, choć nie bardzo posiadam go w swoich zasobach1 damy radę!
OdpowiedzUsuńNo poki co nie widze żadnego kwiatka za oknem,ale od czegoż wyobraźnia? Danusiu kolorki ćiekawe nam wybrałaś, choc pomysła ną nie nie mam. Mam nadzieje, ze coś wymyśle i czasu mi nie zabraknie na działanie. Buziaczki Danusiu. Zmykam dumać nad kolorkiem.
OdpowiedzUsuńEee...yyy... nooo... "pojechałaś" w tym marcu :P zatkało mnie, kolejny temat do obmyślania :D w najgorszym przypadku znowu złapię za kredki hehe
OdpowiedzUsuńO kurczaczek, nie ma lekko:P Teraz to będę musiała wysilić mózgownice, by coś powstało na marzec;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu, położyłaś mnie na łopatki. Skończyłam różową pracę, nie pokazałam wczoraj bo pomyślałam a może nada się do CK.na marzec. A CK to też moje panieńskie inicjały. Zaczynając od imienia by było KC. :))))
OdpowiedzUsuńAleś wymyśliła! I co biskup ma wspólnego z pięknem natury?! Ale może ja o czymś nie wiem... Tak czy siak coś spróbuję wykombinować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Nooo!!! Danuśka; dobrze, że czytuję posty od dechy do dechy, w tym i wytyczne, bo już chciałam wpadać do Cię z biskupem :p No cóż, odłożymy to na lipcowe wędrowanie ;) <3
OdpowiedzUsuńWysoka poprzeczka, nie ma co :) Chyba odpadam (znowu...), głównie przez brak czasu, no chyba, że coś mnie natchnie niespodziewanie :)
OdpowiedzUsuńKolor morze i ciekawy teraz idę szukać czy mama ten kolor w przydasiach
OdpowiedzUsuńDanusiu, Ty potrafisz rozruszać moje szare komórki. Wpis przeczytałam zaraz po ukazaniu się i... nie mogłam spać w nocy. Już mam projekt kartki teraz tylko papier, nożyczki, klej i do roboty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj Danusiu! temat do obróbki dość ciekawy , chyba coś zmaluję ... POzdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDanusiu lubisz zaskakiwać , i tym razem dla nie zaskoczenie , tym bardziej że to kolor taki mało wiosenny ale za to bardzo "postny" a w końcu dziś środa popielcowa. Pomysł mam , pozostało zrealizować. Ciężko tylko będzie tą kolorystykę sfotografować, ale może słoneczko łaskawsze będzie :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Mam taki materiał, mam taki materiał :) Niczym więc rzucać nie będę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale, tak nic, a nic tego białego? No, nic trzeba podumać :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, podziwiam Cię za kreatywność zarówno w wybieraniu dla nas kolorów jak i w ich nazywaniu :) Biskupi czy może fuksja mi się bardzo podoba, ale gdzie ja w to wkomponuję zielone jabłuszko? ;)
OdpowiedzUsuńBiskupi kolor jest piękny i takie też będą prace.
OdpowiedzUsuńDość nietypowy kolor :) no dobra, rozbawiłas mnie :) :) :) podejmę wyzwanie, dobrze, że mam miesiąc, bo jest niełatwe :) połączenie z zielonym jabłuszkiem jest mega piękne !!! Tym razem raczej z ogniwek nic nie wymyślę :) Będzie koralikowo .
OdpowiedzUsuńtylko czy ja mam jakieś koraliki w tym kolorze? :)
OdpowiedzUsuńDanutko, biskupi to taki trochę fuksjowy chyba. W każdym razie ja nie odpuszczam i biorę udział.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Zestaw kolorków interesujących, więc i prace będą oryginalne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, Szefowo - grunt to dobra zabawa :)
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu, zjawiłam się u Ciebie po raz pierwszy, zaprosiła mnie tutaj Ewunia J. Jak cudownie się bawicie kolorkami, chyba się skuszę i spróbuję swoich sił w wyzwaniu, widzę że konkurencja bardzo liczna i bardzo pracowita - lubię takie towarzystwo,chciałabym Was lepiej poznać. Miło było Cię odwiedzić - zostaję na dłużej. Serdecznie pozdrawiam :-))) Inka
OdpowiedzUsuńniełatwe zadanie, trzeba wysilić się i postarać sprostać:)
OdpowiedzUsuńZnów będzie można popodziwiać piekne prace dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńOj to u mnie będzie ciężko :) Głowa juz pracuje :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDobre, dobre :P
OdpowiedzUsuńCudny kolorek, uwielbiam, a z zielonym jabłuszkiem wyjdzie wprost magicznie.
OdpowiedzUsuńja mam różę o biskupim kolorze, pnaca, dopiero w ubiegłym roku zakwitła. To Cardinal de Richelieu, jak nic koscielny kolor:) Zobaczę, ale pomysłu barak....
OdpowiedzUsuńBuziam.
Biskupi kolorek i bez białego - z chęcią podejrzę jak dziewczyny poradziły sobie z tym wyzwaniem.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem co zrobię,ale na pewno coś wymyślę,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko w Twojej główce Danuś mogą się urodzić takie nietypowe kolorki, ale dam radę;)
OdpowiedzUsuńkur...czaki! skąd ja biskupa wezmę....:// mam w rodzinie tylko księdza a to i tak daleka koligacja...!
OdpowiedzUsuń;-D
Super! Mam akurat odpowiednie materiały! Wrzucam link do postu i lecę pooglądać inne prace! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoj ciężko było ale coś tam powstało
OdpowiedzUsuńWymęczyłam tego biskupa,że hej :)
OdpowiedzUsuńAle chyba się jakoś udało :)
W kwietniu proszę o brak zakazu BIAŁEGO !!!
Buziaczki :* :* :*
to dałaś do pieca, problem był ale praca jak zawsze zrobiona :)
OdpowiedzUsuńDumałam, dumałam i wydumałam. Mam nadzieję, że w dobrym kierunku poszły te moje rozkminy :)
OdpowiedzUsuńNo to i mnie się w końcu udało:)
OdpowiedzUsuńNo i teraz mi się udało dołączyć do zabawy :)
OdpowiedzUsuńNo udało się .Danutko dorzucam Stefanowi na pożarcie małe jajeczko. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUfff... :)
OdpowiedzUsuńChyba coraz gorzej ze mną żeby takie maleństwo cały miesiąc malować i w ostatniej chwili skończyć - no ale najważniejsze, że jest :-)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się, ja też!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mój jasny ecru zostanie zaakceptowany :-) Nawet udało mi się dodać baner na pasek boczny (to nie takie hop-siup na własnym wordpressie, jak się nie pamięta co gdzie trzeba kliknąć) Ale chyba działa :-)
Proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi o komentowanie - "w miarę możliwości" oznacza, że postaram się wyrobić do drugiej w nocy, ok? Nooo, do trzeciej..?
I już się nie mogę doczekać kolejnego kolorku :-) Tym razem postaram się wyrobić szybciej.